Gość franc Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Jak pan Bóg przykazała i 10 przykazań Piwowara po rozlaniu piwa do butelek obróciłem je kilka razy co dziennie już drugi raz ! I nagle BUM ! ! ! Jedna butelka rozerwana ! Nie kapsel tylko poszła butelka ! Powiem że prawdopodobnie udeżyłem butelką o butelkę i myślę że to mogła być przyczyna. Jak myślicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Kto wymyślił jakieś durne przykazanie o obracaniu butelek codziennie? Dawaj go!! Skąd my możemy wiedzieć co było przyczyną??? Czy myśmy tam byli u ciebie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nachteil Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Może to tylko moje wrażenie, ale ciężko zrozumieć o co chodzi w tym poście... (ergo, ciężko cokolwiek odpowiedzieć) Tak czy inaczej; Jeżeli chodzi o wybuchające butelki, same nasuwają się 3 skojarzenia: Niedofermentowane piwo przed rozlewem (warto by coś napisać - co to było? Jakie blg początkowe i końcowe? Czy był robiony test? etc.) Za dużo surowca do refermentacji (znów nic nie wiemy) Infekcja (coś, co przyszło z zewnątrz dofermentowało cukry, których drożdże nie były w stanie zjeść) Nie da się nic powiedzieć bez znajomosci przebiegu całego procesu. Poza tym, o co chodzi z tym obracaniem butelek? Po co? Dlaczego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz_CH Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 (edytowane) 10 przykazań Piwowara po rozlaniu piwa do butelek obróciłem je kilka razy co dziennie Ja tam nówka w tym temacie jestem, ale powinno się chyba obrócić butelką zaraz po zakapslowaniu w celu rozpuszczenia cukru a później nie ruszać Edytowane 11 Września 2012 przez mario633 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Nie ma żadnego obracania butelkami Nie twórzcie piwowarskich legend Wybuch prosta sprawa - nie dofermentowane piwo, przeholowany surowiec do refermtacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Ja się chyba nie znam bo nigdy nie odracałem butelek. To obracania to są ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Albo uszkodzona butelka. Nie wytrzymała rosnącego ciśnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasanga Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 (edytowane) Otwórz jedną butelkę i zobacz co się stanie , jak gejzer to wszystko wiadomo TYLKO nad zlewem Edytowane 11 Września 2012 przez Kasanga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 piwo to nie szampan żeby obracać butelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Takie obracanie widziałem też na YT u amerykańców.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepo Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 a co z kegami? trzeba turlać ? lol a swoją drogą dobrze że ci te granaty rąk nie pokaleczyły! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winger Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Cokolwiek by nie było przyczyną, na Twoim miejscu przeniósłbym butelki ostrożnie w miejsce gdzie kolejny ewentualny wybuch nie spowoduje większych szkód w postaci np. reakcji łancuchowej. I to jak najszybciej. Standardowa skrzynka na piwo powinna chyba wystarczyć, dodatkowo przykryłbym ją jakimś cięższym kocem/ręcznikiem na wypadek odpadnięcia dna butelki skutkującego pociskiem balistycznym.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Ja myślę że gość sypał cukier albo glukozę do butelki bezpośrednio i aby się dobrze rozpuścił po prostu obracał butelką. Pytanie czy używał jakiejś miarki czy sypał na oko. Jeśli na oko to może być przyczyną przegazowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz_CH Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Nie ma żadnego obracania butelkami Nie twórzcie piwowarskich legend Czyli co, wsypujemy cukier, zalewamy, kapslujemy i do skrzyneczki? Nie trzeba po telepać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Czyli co, wsypujemy cukier, zalewamy, kapslujemy i do skrzyneczki? Nie trzeba po telepać ? nie wsypywać do butelek tylko zrobić roztwór i wymieszać w fermentorze przed rozlewem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Za dużo roboty - ja wsypuję miarką z lenistwa :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Sypałem cukier miarką 4g/0,5l A co do wstrząsania butelkami to znalazłem to tu : ...Przez dwa dni butelki powinny pozostać w temperaturze pokojowej. Każdą z butelek należy raz dziennie wstrząsać... http://nomart.pl/art/piw/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Za dużo roboty - ja wsypuję miarką z lenistwa :rolleyes: Przecież to tylko moment roboty. Litr wody - do tego odważony cukier. Po gotowaniu ostudzić wlać do fermentora i zdekantować piwo. Dle pewności lekko zamieszać zdezynfekowaną chochelką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość franc Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Panowie czy dodaje się cały kilogram cukru do puszki czy tylko 0,8 kl a resztę wsypuje się do butelek?? Czy cały kilogram a potem do butelek po 4g ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lusterko87 Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Za taką poradę kryminał!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiuzeb Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Za dużo roboty - ja wsypuję miarką z lenistwa :rolleyes: Lepiej 40 razy wsypywać cukier, niż 1 raz i wymieszać ? "Słuchaj! Ty będziesz robił dziadowskie oszczędności" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Wolę suchą robotę, co ja poradzę, że się przyzwyczaiłem? zwłaszcza, że czasami pieni się bardziej jak się wlewa do suchego.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 (edytowane) Na stronie http://nomart.pl/art/piw/ jest sporo kwiatków: Jestem przeciwnikiem "chemikaliów" w produkcji spożywczej tak dalece jak to jest tylko możliwe. W produkcji piwa też nie stosuję odkażalników. Stawiam na gorącą wodę i zwykły płyn do mycia naczyń. Bo jak wiadomo płyn do mycia naczyń "chemikalimi" nie jest. Niech autor uważa na monotlenek diwodoru:P fermentatora (do którego po umyciu wlewam 5 l zagotowanej wody i nakładam pokrywę bez zatrzaskiwania - parująca woda zapewnia właściwe jego przygotowanie) A jakby mu tak narzędzia chirurgiczne przez zabiegiem sterylizowali? Wystarczy otworzyć fermentator by sprawdzić, czy na wierzchu jest warstwa piany (piwo wciąż pracuje), przy okazji zamieszać, poruszając osad z dna. Może się zdarzyć, że drożdże stworzą długie i ciężkie łańcuchy, co spowoduje ich opadanie i poważne osłabienie procesu fermentacji. Ostatecznie można użyć areometru w celu sprawdzenia poziomu odfermentowania. Ostateczna ostateczność! Lepiej mieszać osadami, niż zmierzyć odfermentowanie... Natychmiast po napełnieniu butelki trzeba ją zakapslować Albo jeszcze szybciej! Edytowane 11 Września 2012 przez mrblaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 Panowie czy dodaje się cały kilogram cukru do puszki czy tylko 0,8 kl a resztę wsypuje się do butelek?? Czy cały kilogram a potem do butelek po 4g ? Nie jestem zwolennikiem sypania cukru dla podniesienia blg.Czy wsypiesz 1 czy 0,8 kg różnica będzie w % Wsyp wszystko do butelek odważysz następny ps 4g to trochę dużo na 0,5l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 11 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 No na stronie sporo bzdur i niejasnosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się