quhcik Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Dla mnie te wszystkie takie produkty sklepowe to chemia i aromat jabłkowy. Jak chciałbym robić cydr z prawdziwego zdarzenia to poszedłbym na targ kupił jabłka i go zrobił tak jak Pan Bóg przykazał. Nie mam nic przeciwko brekwitom (sam od nich zaczynałem) bo tam tej chemii pewnikiem jest niewiele bo sam cukier już jest konserwantem. Ale te ze sklepu kartoniki i zrobiony z nich cydr nie mają nic wspólnego z tym czym się zajmujemy. Ktoś z szanownego grona sypie coś do swojego piwa (chemia) żeby polepszyć smak, na pewno nie, czyli uogólniając jest to zdrowa żywność. A wg. mnie ten cydr to tylko napój alkoholowy zrobiony po to aby "walił dyńke" jak mawia Waldemar Kiepski. Marcin_K 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Ktoś z szanownego grona sypie coś do swojego piwa (chemia) żeby polepszyć smak, W celu uzyskania odpowiedzi polecam czytanie wątku o uzdatnianiu wody do piwa mimazy i marek- 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 (edytowane) Dla mnie te wszystkie takie produkty sklepowe to chemia i aromat jabłkowy. Jak chciałbym robić cydr z prawdziwego zdarzenia to poszedłbym na targ kupił jabłka i go zrobił tak jak Pan Bóg przykazał. Nie mam nic przeciwko brekwitom (sam od nich zaczynałem) bo tam tej chemii pewnikiem jest niewiele bo sam cukier już jest konserwantem. Ale te ze sklepu kartoniki i zrobiony z nich cydr nie mają nic wspólnego z tym czym się zajmujemy. Ktoś z szanownego grona sypie coś do swojego piwa (chemia) żeby polepszyć smak, na pewno nie, czyli uogólniając jest to zdrowa żywność. A wg. mnie ten cydr to tylko napój alkoholowy zrobiony po to aby "walił dyńke" jak mawia Waldemar Kiepski. chemia jest wszędzie, fotosynteza to reakcja fizykochemiczna, glukoza i fruktoza to substancje chemiczne, woda to też substancja chemiczna, jedyna różnica to że z zakresu chemii nieorganicznej Sok w kartonie nie zawiera konserwantów, tylko zagęszczony sok i wodę. Edytowane 27 Kwietnia 2017 przez mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 (edytowane) Na tym z biedry Riviva wychodzi spoko czy lepiej ten tloczony Vital Fresh 3 litrowy po 9zl? Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka Mam wrażenie że ten tłoczony, nie zagęszczany jest pasteryzowany z pektyną i nie klaruje się. Czy ktoś ma podobną obserwacje. osobiście preferuję riviva, zwlaszcza ze do niedzieli jest promocja Edytowane 27 Kwietnia 2017 przez mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Mam wrażenie że ten tłoczony, nie zagęszczany jest pasteryzowany z pektyną i nie klaruje się. potwierdzam, nie klaruje się, ale perry z soku gruszkowo jabłkowego jest niezłe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 chemia jest wszędzie, Zgada się. Ale tylko jeden przykład. Wędlina którą robie sam też ją zawiera bo mięso kupuje w sklepie. Ale moja w lodówce może poleżeć nawet 2-tyg. a ta marketowa gora 3-y dni. AMEN. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dpiast Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Gdyby ktoś chciał to 3L jabłkowy sok tloczony jest w promocji w Kaufie we Wrocławiu na Legnickiej za 7,99zl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koval_blazej Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 I naprawdę uważasz że Twoja wytzrymuje dłużej bo jest bez chemii? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 W celu uzyskania odpowiedzi polecam czytanie wątku o uzdatnianiu wody do piwa W tym naszym dziwnym kraju wielu miastach jest woda lepsza w kranach, jak ta rzekoma mineralna z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 28 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2017 W celu uzyskania odpowiedzi polecam czytanie wątku o uzdatnianiu wody do piwa W tym naszym dziwnym kraju wielu miastach jest woda lepsza w kranach, jak ta rzekoma mineralna z marketu. Co znaczy "lepsza"? Kryteriów może być wiele. A co do "sypania chemii" - jak dla mnie żadna różnica, czy dosypię CaCl2 czy CaSO4 czy woda sobie je wypłucze przepływając przez skały o odpowiednim skladzie... Problem w tym, że odpowiednich skał w okolicy nie ma - mieszkam nad dużą rzeką, więc jedyne co woda "wypłukuje" to CO2 z atmosfery, co skutkuje wysoką alkalicznością kranówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 4 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Ja pierwszy cydr kartonikowy robiłem jak przystało. Odpowiednie drożdże odżywka i miesiąc w szklanym balonie. Kolejne już robiłem na zwykłych drożdżach Piwowarskiech przeważnie us05, chociaż ostatnio fermentował się miesiąc w 12C na California Lager. Za rok w zimę może zrobię eksperyment i dam drożdże lagerowe Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwer Opublikowano 5 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 Ja pierwszy cydr kartonikowy robiłem jak przystało. Odpowiednie drożdże odżywka i miesiąc w szklanym balonie. Kolejne już robiłem na zwykłych drożdżach Piwowarskiech przeważnie us05, chociaż ostatnio fermentował się miesiąc w 12C na California Lager. Za rok w zimę może zrobię eksperyment i dam drożdże lagerowe :-) Ok, to może pochwal się efektami tych cydrow, może masz jakieś wnioski albo sugestie? :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 5 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 (edytowane) Nie widzę różnicy. Kobiety co go spijaja też nie. Przecież nie jestem jakimś sadysta aby robić ciągle w taki sam sposób gdyby były jakieś różnice na minus. Sugestie? Trzymać długo aż się ładnie wyklaruje. U mnie to przeważnie stoi w fermentorze 5-6 tygodni. Potem w butelki 4g cukru i 3 szt slodzika z lidla. Można pić od razu po nagazowaniu - ale po paru miesiącach staje się lepszy. Edytowane 5 Maja 2017 przez redlum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechum Opublikowano 5 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 Mało rozbudowany wątek jak widzę. Swój cydr kartonikowy nastawiłem w piątek wieczorem. Czyli ma już trochę ponad tydzień. Wykorzystałem sok z biedry (ok. 23 l) (był na promocji) i drożdże ciderini sweet z pożywką B1 (oba z Browinu). Wbrew temu, co chciałem zrobić dodałem trochę miodu. Wcześniej jak liczyłem, to wyszłoby ok. 5,59% alkoholu w całości. Oczywiście po wyfermentowaniu całego cukru, Ale po dodaniu miodu byłoby odrobinę więcej. Przed butelkowaniem rozpuściłbym w całości 8 g cukru na każdy litr cydru. Chyba tyle daje się do piwa, żeby je nagazować. Potem odstawić na jakiś czas i pić. Na serio, więcej o cydrze kartonikowym jest na forum winiarskim. Ale to też dlatego, że tam wątek powstał wcześniej. Wie ktoś, gdzie można kupić sok gruszkowy, albo w ostateczności koncentrat gruszkowy? Marzy mi się perry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kòpôcz Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 (edytowane) Co do klarowności... Mój kartonikowy robi się prawdziwie klarowny po kilku m-cach leżakowania (4-6). Szlamu na dnie jest ok. 1,5-2 cm, bez zmętnienia jestem w stanie nalać szklankę 330ml z czubkiem . Kombinowałem z żelatyną - efekty jeśli nie żadne, to przynajmniej mizerne. Edytowane 6 Maja 2017 przez Kòpôcz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paajonk Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 Osobiście robiłem cydry i perry tylko z soków tłoczonych, ale mój kolega robi kartonikowy z soku z Biedry zawsze jak jest promocja na sok;) Jego cydry zawsze są szybko klarowne, nim minie miesiąc od butelkowania wszystko jest wypite. Używał z podobnymi rezultatami drożdży do cydru Gozdawa FCG1 i Fermentis Safcider. Żadnych filozofii zbędnych, tylko sok i drożdże, ewentualnie część dosładzał ksylitolem, bo żona nie lubi wytrawnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dpiast Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 Mam pytanie. Posiadam drożdże Tokay. Instrukcja na opakowaniu mówi o przygotowaniu drożdży i zajmuje to 4dni. Może można jednak zrobić z nich zwykły krem drożdżowy tj. wsypać do wody, zamieszać, odczekać 15min i zadać do soku jabłkowego? Drugie pytanie to ile dać drożdży i pożywki na 12l soku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki161 Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 Nie zrobisz z tych drozdzy kremu. To jest susz owocowy na ktorym sa komorki drozdzy i musisz z tego zrobic matke drozdzowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dpiast Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 (edytowane) No to się trochę pospieszyłem i wyspałem to do wiadra z sokiem... Może zadam tam teraz jeszcze krem drożdżowy z S-04 (takie akurat mam w domu)? Edytowane 6 Maja 2017 przez dpiast Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechum Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 (edytowane) Pierwszy raz spotkałem się z określeniem "krem" na zwykłe uwodnienie drożdży aktywnych. Wg opisu MD gotowa jest w 4 dni. Rzadko kiedy nie ma podanego szczepu drożdży na opakowaniu. Jako, że to wysokoalkoholizujące, stawiałbym na bayanusy. Wytrzymałe i ciężkie do ubicia. Masz wybór. Albo zrobić MD z tych, które masz, albo kupić inne drożdże. Najłatwiejsze są oczywiście suszone. Właśnie zobaczyłem, że napisałeś nowy post. Dodaj aktywne. Szkoda, żeby się sok miał zmarnować. Edytowane 6 Maja 2017 przez grzechum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dpiast Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 (edytowane) Tak, uwodnione. Nie wiem skąd mi przyszło określenie "krem". Te Tokay mam już niestety wsypane do wiadra z sokiem. A na S-04 nie da rady? Edytowane 6 Maja 2017 przez dpiast Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechum Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 Jest spora szansa, że tokay może nie ruszyć. Zamiast tego może ruszą drożdże dzikie. Jest też szansa, że najpierw ruszą dzikusy, potem szlachetne. Jest też opcja, że zrobi się ocet. O S-04 nic nie wiem. Robię tylko wina, trochę nalewek i teraz cydr. Więc znam tylko drożdże winiarskie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dpiast Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 No to zjebałem pierwszy cydr. Mimo wszystko dziękuję za cenne informacje. Tak to jest jak człowiek chce wszystko na już. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechum Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 Niekoniecznie. O tych drożdżach na szybko: http://www.piwo.org/topic/889-fermentis-safale-s-04/ Są aktywne, s. cerevisiae. Możesz dodać. dpiast 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dpiast Opublikowano 6 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 (edytowane) Dzięki. Na S-04 piwka wychodzą mi super. Może i cydr da radę. A to że są już w wiadrze wsypane te Tokaye to nie zaszkodzi? PS. Już wiem skąd u mnie ten "krem" :-) Sklep Twój Browar i opis S-04: "Przed zadaniem drożdży zaleca się sporządzenie kremu drożdżowego: na powierzchnię przegotowanej wody , wystudzonej do temp. ok 23°C wsypać zawartość opakowania. Odstawić pod przykryciem na 15min. Następnie wymieszać. Tak przyrządzoną gestwę drożdżową zadać do fermentora." :-) Edytowane 6 Maja 2017 przez dpiast Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się