Ranking
-
uwzględniając wszystkie działy
- We wszystkich działach
- Marker
- Marker Comments
- Marker Reviews
- Ogłoszenia
- Pytania do ogłoszeń
- Recenzje ogłoszeń
- Browary
- Wydarzenia
- Komentarze do wydarzeń
- Opinie o wydarzeniu
- Wpisy na blogu
- Komentarze w blogu
- Pliki
- Komentarze do plików
- Opinie o pliku
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
- Artykuły
- Artykuł komentarzy
- Opinie o Artykuł
- Rekordy
- Rekord komentarzy
- Opinie o Rekord
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
23 Grudnia 2011 - 22 Listopada 2024
-
Rok
22 Listopada 2023 - 22 Listopada 2024
-
Miesiąc
22 Października 2024 - 22 Listopada 2024
-
Tydzień
15 Listopada 2024 - 22 Listopada 2024
-
Dzisiaj
22 Listopada 2024
-
Wprowadź datę
2019.02.22 - 2019.02.22
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 2019.02.22 uwzględniając wszystkie działy
-
Pierwszy brewkit, pierwsza klapa... Chyba.
burymichu oraz jeden pozostały przyznał(a) reputację Hiinder za temat
Też mam problem z miejscem w mieszkaniu, dlatego korzystam z rozwiązania zrobionego przez @jun22. Jest to torba z płytami styrodurowymi, które można wyciągnąć. Po skończonej fermentacji mogę całość złożyć i zajmuje mniej miejsca. Wymieniając raz na dobę 1,5 litrową butelkę, temperaturę fermentacji miałem w okolicach 16-17 stopni (w pomieszczeniu 22 stopnie).2 punkty -
Pierwszy brewkit, pierwsza klapa... Chyba.
OxyMoLot oraz jeden pozostały przyznał(a) reputację Łukasz Kola Kolasiński za temat
Tak czułem Rozumiem, że kabel owijam wokół fermentora, podłączam do termostatu i gotowe. Czujnik termostatu w środku. A termostat na wierzchu, czy nie ma znaczenia? Pytam o takie szczegóły, bo u mnie nie ma nic jutro. Wszystko jest dziś i już w między czasie robię zakupy. A w weekend robota pełną parą!2 punkty -
Wykonałem dzisiaj pokrywkę, którą można zakładać na pojemnik filtracyjny 30L, aby po filtracji przeprowadzić wysładzanie ciągłe. Jest to o tyle praktyczne, że wystarczy zakupić dodatkową pokrywkę i zamontować ją po takiej modyfikacji do standardowego fermentora 30L. Niezbędne materiały to (wszystko dostępne w castoramie, koszt ok. 12zł): uchwyt do rur ok. 4-6 szt. rura 16mm PEX 2m kolanko NYP 90 1/2 CPCV złączka 1/2 CPCV zaślepka 1/2 CPCV coś to przytwierdzenia uchwytów do pokrywki (ja zastosowałem nity) Najpierw wygiąłem rurkę tak, aby okrąg z niej stworzony miał średnicę nieco mniejszą niż średnica pokrywy. W kilku miejscach pokrywy montujemy uchwyty do rurki. W rurce wiercimy małe otworki co ok. 3-4cm. z jednej strony rurki zakładamy zaślepkę, z drugiej kolanko, w jego miejscu w pokrywie fermentora trzeba wyciąć odpowiednią dziurę. Z drugiej strony pokrywy kolanko blokujemy złączką - mamy od razu gwint, który umożliwi podłączenie wężyka do zbiornika z wodą do wysładzania. Co myślicie?1 punkt
-
Nie jest to tragedia, ale lepiej okryc. Przy 4blg można już wnieść do ciepłego, jeśli jest stała temperatura. Max 22C. Temperatura podczas fermentacji powinna być stala. Po jakimś czasie, zależnie od blg wyjściowego może rosnąć. Spadek temperatury to zło. Nie najgorsze i przy 4blg mało istotny:) ale staraj się unikać.1 punkt
-
Ilość drożdży w butelce nie świadczy o poziomie nagazowania. Radzę nie przekraczać 3.0 dla normalnych butelek, a to i tak jest sporo. Ja jak chce bardzo nasycone to gazuję na 2.8 i tej wartości nie przekraczam. Gazować na 3.0-4.0 to można w lambikowych/szampańskich butelkach.1 punkt
-
Pierwszy brewkit, pierwsza klapa... Chyba.
Łukasz Kola Kolasiński przyznał(a) reputację burymichu za temat
1. Termostat to urządzenie do utrzymywania zadanej temperatury, które ma swój czujnik. Ten właśnie czujnik zanurz w piwie. 2. Ja mam 80 W (8 metrów) i nawinąłem ile się dało. 3. Nie robiłem dziury w pudle tylko puszczam je pod pokrywą. I tak jakieś szpary zostają więc to nie ma znaczenia. 4. Zimą tylko grzanie. Wkłady nie są potrzebne.1 punkt -
Gazując na 3.6v/v w normalnych butelkach sam się o to prosiłes, przecież to jest strasznie wysoka wartość. Granaty mogą się zdarzyć w bardzo różnym czasie. Mogą po paru dniach, a mogą po paru latach. W Twoim przypadku może być to już po paru dniach, jeśli butelki nie wytrzymają 3.6v/v, a nie zdziwiłoby mnie gdyby tak było.1 punkt
-
Tak, możesz do mnie wysłać jak chcesz.1 punkt
-
Pierwszy brewkit, pierwsza klapa... Chyba.
Łukasz Kola Kolasiński przyznał(a) reputację OxyMoLot za temat
1 punkt -
Pierwszy brewkit, pierwsza klapa... Chyba.
Łukasz Kola Kolasiński przyznał(a) reputację Grzegorz Żukowski za temat
Ja złożyłem sobie boxa z 3 sztuk styropianu podłogowego. Łączenie na kołki do styropianu. Szczeliny załatane pianą montażową. Górą trochę ciepła ucieka przez to, że styropian leży tylko dociśnięty kilkoma obciążnikami. Sonda znajduje się cały czas w brzeczce. Wieko od fermentatora bez problemu się zamyka wraz z przewodem. Ten kabelek od sondy jest cieniutki1 punkt -
Pierwszy brewkit, pierwsza klapa... Chyba.
Łukasz Kola Kolasiński przyznał(a) reputację OxyMoLot za temat
@Łukasz Kola KolasińskiTe powierzchnie są względnie równe i dobrze do siebie przylegają wiec te zjawisko jest znikome. Można uszczelnić to np. szarą taśmą (duct) zmieniam wkłady codziennie więc ta temperatura aż tak się nie waha. ilość butelek dobieram zależnie od potrzeby obniżenia temperatury. Po kilku fermentacjach nabiera się wprawy. W tym konkretnym przypadku robiłem dolniaka więc butelki były dwie i dwa wkłady z lodówki turystycznej, a sonda w środku, wysterylizowana i zanurzona. Pomiar był ciągły. Kabelek jest dość cienki a pokrywa dość elastyczna i nie uszkodziła go, ładnie się zagiął i ułożył, choć pewnie jak będę go tak męczył to może być różnie.1 punkt -
@DanielN dokładnie o to mi chodziło. Dzieki za wyjaśnienia1 punkt
-
Zakupy słodów
Gruby. przyznał(a) reputację Withereggie za temat
Słuchaj, z mojej perspektywy wyglądało to tak: Jak zaczynałem, to pierwsze kilka zestawów było z różnych sklepów bo tak jak Ty szukałem "złotego środka". Prawda była taka, że w każdym sklepie potrafi zdarzyć się lipa. Każdy sklep robi pod swoją określoną wydajność i "młody" się wkurza, że miało być 20L a wyszło np. 16L. dzisiaj te ilości są dla mnie realne a nawet niektóre są wręcz zaniżone. Prawdę mówiąc, każdy z "czołowych graczy" ma niezłe zestawy, ja jednak najbardziej byłem zadowolony z zestawów Homebrewing.pl Ceny są na podobnym poziomie, różnicę stanowi często to, że w przepisie sklepu A jest słód niemiecki a sklepu B słód polski i już masz niezgodność. Browamator daje w zestaw drożdże co nie zawsze mi pasowało. Po kilku warkach zacząłem zamawiać same słody z opcją śrutowania i tworzyć pod siebie. Bazując np. na Brewness wiedziałem już jaką mam wydajność a jaką zakładał wcześniej sklep, byłem w stanie skorygować to w domu. Jeśli patrzysz na złotówki, to z all...o czasami brałem z Deptana.pl Mają tam co prawda tylko polski słód ale opakowania 5kg śrutowanie gratis. Po kilku warkach i nabraniu wprawy prawie każdy zasugeruje Ci, żebyś sam sobie coś układał, po prostu większy fun. reasumując elaborat: czołowe sklepy mają sprawdzone gotowe zestawy i patrzenie na 5zł różnicy nie ma sensu. A jak któryś sklep da ciała to więcej tam nie zamówisz ;)1 punkt -
Spokojnie, zawsze sypie prosto do gara, po chłodzeniu się osadza na dnie. Dekantuje weżykiem, a farfocle z dna wylewam ostrożnie na sitko. Pierwsza minuta to syf, potem leci klarowne. Dlatego początek idzie do garnuszka, wygotowanego, potem sitko nad fermentor i zlewki spowrotem do sitka. Wszelkie woreczki to dla mnie dużo zabawy. W hopspider może się kiedyś zaopatrze... Gęstwe zlej do słoika, dolej przygotowanej i wystawionej wody do pełna i zakrec. Odstaw na 24h do lodówki, syf siądzie na dnie. Pośrodku będą drożdże, powyżej woda. Można tak 2-3 tygodnie nawet gęstwe trzymać. Potem wylewasz wodę, pobierasz potrzebna ilość gęstwy. Syf z dna i nadmiar wylewasz.1 punkt
-
1. Popielniczka wychodzi od nadmiaru słodów palonych. Tutaj nie ma prawa być takiego aromatu, musisz go źle nazywać/interpretować. 2. Z monacha i cara golda, ewentualnie z utlenienia.1 punkt
-
Recepta: 4kg pilznenskiego 0.5 płatki owsiane błyskawiczne. 0.3kg special b 0.3kg Słód carafa special III Carafe i special B możesz zesrutowac na mąkę. Platki kleikujesz. Zacieranie w 67C przez godzinę Powoli podnosisz temperaturę. 75'C 15 minut. Zaczynasz zagotowywać. Jak już ma 80C wrzucasz 40g marynka. Po 45minutach od zagotowania wrzucasz 30g chmielu aromatycznego. East Kent gooldingsa, fuggles, albo Lubelski. Może być mieszanka. Po 60 wyłączasz grzanie, czekasz minutę, zaczynasz chłodzenie. Masz chłodnicę zanurzeniowa? Gotujesz w tym klarstein? Z takiego założenia wyszedłem. Jeśli wczorajsze piwo się uda, gęstwa po nim będzie idealna. Ilość musisz wyliczyć z kalkulatora. Trzeba bardzo mocno napowietrzyc brzeczkę.1 punkt
-
Deptana - Łódź
Withereggie przyznał(a) reputację LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO za temat
skrobnąłem mejla do marxam, planują styczeń/luty uruchomic allegro smart. konkret!1 punkt -
Temperatury w HLT i MT podczas zacierania powinny być zbliżone. Zobacz jak u mnie to wyglądało:1 punkt
-
Nie wiem czy tu czy na wiki albo w sklepach piwowarskich, ale brakuje mi podziału chmieli aromatycznych ze względu na aromat. Cytrusy osobno jagody osobno, kwiatowe, żywiczne osobno, etc. Zwłaszcza, że pojawia się coraz więcej odmian i wiadomo, że wszystkich się nie użyje. Byłoby to pomocne przy opracowywaniu receptur, gdzie spodziewamy się osiągnąć jakiś efekt aromatyczny. Przekopywanie się przez opisy każdego chmielu jest dość kłopotliwe.1 punkt
-
Wywiad: Prezes Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych
Wuuu przyznał(a) reputację Pierre Celis za temat
Z Arturem Kamińskim, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych (PSPD) rozmawia Przemek Iwanek Arturze, jesteś prezesem PSPD już kolejny rok. Powiedz może, czym tak właściwie zajmuje się stowarzyszenie? PSDP głównie zajmuje się promowaniem metod wytwarzania piwa sposobem domowym, na własny użytek. Jednocześnie poza edukacją organizujemy konkursy piw domowych, szkolenia sensoryczne, kursy sędziowskie i wiążące się z tym wydawanie certyfikatów sędziowskich. Jest to ze sobą związane, bo dzięki temu stale podnosimy poziom polskiego piwowarstwa. Naszą dumą jest nasz Festiwal Piwowarów Domowych – impreza podczas, której możemy pochwalić się swoim hobby na szeroką skalę. A gdybyś miał powiedzieć, dla kogo jest stowarzyszenie? Dla wszystkich. Skupiamy nie tylko piwowarów domowych, ale także fanów dobrego piwa rzemieślniczego. Jesteśmy po to, aby dzielić się wspólną pasją do piwa. Poza tym ludzie w stowarzyszeniu traktują się jak dobrzy znajomi. Kilka razy skorzystałem już z prywatnej pomocy członków stowarzyszenia. Dzięki PSPD mogę powiedzieć, że mam znajomych w wielu miejscach w Polsce. Ilu jest członków PSPD? Obecnie liczba ta przekracza 1100 osób. W ciągu ostatnich dwóch lat odnotowaliśmy naprawdę duży przyrost. Poza samym ideowym celem przynależności do PSPD i wspierania piwnych inicjatyw, oferujemy swoim członkom rozbudowany program rabatowy, który obejmuje zniżki w sklepach specjalistycznych, sklepach dla piwowarów domowych oraz pubach w całej Polsce. Poza tym są też duże zniżki na eventy organizowane przez stowarzyszenie. Do tego wszyscy otrzymują prenumeratę jedynego magazynu branżowego „Piwowar”. A to nie koniec, bo są jeszcze spotkania w oddziałach terenowych. Odbywają się regularnie praktycznie w każdym województwie. Zazwyczaj są otwarte dla wszystkich – także nie członków. Jeżeli ktoś uwarzył piwo w domu i chciałby sprawdzić, jak mu wyszło, to nie ma lepszego miejsca niż właśnie takie spotkanie oddziałowe. Ich lista jest na naszej stronie. Warto też obserwować oddziałowe fan page oraz grupy na Facebooku. Jaka jest misja stowarzyszenia? Misją od zawsze było szerzenie wiedzy na temat piwowarstwa domowego, sposobów i technik warzenia piwa metodami tradycyjnymi oraz propagowanie kultury piwa. Napój ten mocno stracił na wartości i jakości w historii świata, a jest przecież trzecim najczęściej spożywanym napojem zaraz po wodzie i herbacie. Ponadto zawsze podkreślamy, jak ważne jest odpowiedzialne podejście do kwestii spożycia alkoholu, jakim bez wątpienia jest piwo. W jaki sposób realizujecie tę misję realizujecie? W każdym województwie mamy swój oddział terenowy, który aktywnie promuje kulturę piwa na swoim rynku lokalnym. Oddziały organizują pokazy warzenia, bitwy piwowarskie, czyli imprezy, podczas których można spróbować piw domowych w danym stylu, spotkania degustacyjne czy szkolenia sensoryczne. To wszystko z myślą o właściwej promocji piwa. fot. Adrian Tomczyk | PolishHopsZależy nam, aby uczyć ludzi właściwej degustacji piwa, umiejętności dobierania go do każdej okazji, odkrywania smaków i aromatów, a nie bezmyślnego dostarczania alkoholu do organizmu. Wspieramy akcje promujące odpowiedzialne spożycie alkoholu. Swoją misję realizujemy także przez wydawanie magazynu o piwie i piwowarstwie Piwowar. Jakie są największe sukcesy PSPD? Z maleńkiego stowarzyszenia skupiającego 30 pasjonatów udało nam się zbudować jedną z największych i najbardziej prężnych organizacji hobbystycznych w Polsce. Jesteśmy doceniani w branży piwowarskiej i poważani w mediach. Naszym niewątpliwym sukcesem jest też magazyn Piwowar – jedyne branżowe wydawnictwo w Polsce wydawane przez pasjonatów. Od zeszłego roku szczycimy się organizacją Festiwalu Piwowarów Domowych – imprezy roku 2018 według głosowania internautów w naszym plebiscycie Nagród PSPD. Jednocześnie mamy swój udział w rynku piwa rzemieślniczego, uczestnicząc w wielu kooperacjach z browarami rzemieślniczymi w zakresie warzenia zwycięskich piw konkursowych – Mistrz Polski Piwowarów Domowych warzony jest w Browarze Zamkowym w Cieszynie, a Grand Prix Warszawskiego Konkursu Piw Domowych warzony jest w browarze Pinta. Lokalne oddziały terenowe także zapraszają browary rzemieślnicze do wspólnego warzenia najlepszych piw z ich konkursów. Co jest w planach na rok 2019? PSPD padło ofiarą swojego sukcesu i z małej organizacji hobbystycznej zaczęła nam się tworzyć bardzo duża struktura. Dlatego od 2018 roku mocno profesjonalizujemy stowarzyszenie, czego efektem jest powstanie biura zarządu. Z pewnością w 2019 roku będziemy nadal pracowali nad usprawnieniem naszych działań administracyjnych, ale zarazem nie zapominamy o dalszym rozwoju. Poszerzamy formułę Festiwalu Piwowarów Domowych. Chcemy zaoferować miejsce nie tylko piwowarom domowym, ale i firmom oferującym rozwiązania dla naszego rynku, tworząc swojego rodzaju targi dla piwowarów domowych. Dodatkowo powiększamy dystrybucję i dostępność magazynu Piwowara, bo chcemy powalczyć o nowych czytelników. Przykładem tego jest podpisanie umowy o współpracę z siecią Empik. Dodatkowo chcemy w najbliższym czasie wspólnie z jednym z naszych partnerów wprowadzić na rynek kilka piw kooperacyjnych z najlepszymi piwowarami domowymi w kraju. Czy znasz podobne organizacje piwowarów domowych z zagranicy? Bardzo prężnie rozwija się norweska organizacja Norbryg, która ma ponad 4000 członków i również jest bardzo aktywna na scenie piwowarskiej. Częściowo możemy zazdrościć Norwegom, ale należy także wziąć pod uwagę pewną specyfikę dostępu do alkoholu w tym kraju, co z pewnością sprzyja warzeniu piwa w domu. Szwedzi również zaznaczają swoją obecność w Europie, ale ostatnio jakby stracili trochę impet rozwoju. Wschodnia część Europy buduje swoje struktury i te ruchy są tam dopiero w powijakach. Wychodząc poza Europę należy wspomnieć o American Homebrewers Association, która jest największą i najstarszą organizacją skupiającą piwowarów domowych na świecie. Czy PSPD zależy na rozgłosie? Chcecie być widoczni? Hmmm trudne pytanie. Z pewnością nasze działania nie są skierowane w kierunku zdobycia rozgłosu, a bardziej promocji naszej pasji. Jednocześnie bez rozgłosu nie moglibyśmy docierać ze swoim przekazem do odpowiednich grup zainteresowania. Chcemy być widoczni, bo naprawdę poświęcamy się swojej pasji. Nasze działania są dla promocji piwa i oddania mu należnego miejsca w historii świata. A teraz pytanie, które być może powinienem zadać na początku. Dlaczego PSPD jest potrzebne? Skupiamy miłośników i pasjonatów piwa w całym kraju. Aktywnie promujemy inicjatywy piwowarskie nie tylko w zakresie piwowarów domowych. Wspólna wewnętrzna platforma komunikacyjna dla członków PSPD jest także wsparciem dla naszej pasji, gdzie wymieniamy się najnowszymi technikami, trendami i dzielimy doświadczeniem. Warto podkreślić, że wielu spośród obecnych piwowarów zawodowych to nasi byli lub aktualni członkowie, którzy swoje doświadczenia zdobywali w piwowarstwie domowym. Dlatego dla tych ludzi powinna istnieć prężna organizacja, która będzie ułatwiała rozwój ich pasji, a w późniejszym etapie możliwość zdobycia nowych kwalifikacji zawodowych. PSPD wspiera i jest w „Piwnej Rewolucji” w Polsce od jej początku. The post Wywiad: Prezes Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych appeared first on Kraftmagia. Przeczytaj cały wpis1 punkt -
Granaty
nogmot przyznał(a) reputację maciek1221 za temat
11L to jest tak mało, że zanim się porządnie nagazuje to już tego nie powinno być w Twoich zasobach ?0 punktów -
Pierwszy brewkit, pierwsza klapa... Chyba.
Łukasz Kola Kolasiński przyznał(a) reputację Jankasper za temat
Przenosimy delikatnie, najlepiej w 2 osoby. Po przeniesieniu warto odczekać 30minut, akurat przyszykujesz butelki, kapsle. Wody daję tak, żeby piwo łącznie z syropem miało te 4-8g nowego cukru na litr. Wychodzi 0.5-1litr. Ważniejsze jest dobre rozpuszczanie cukru i równomierne rozmieszanie, bez napowietrzania. Lezakowanie w 22 C nie jest fatalne, ale lepiej by było.... Poprostu piwo szybciej się zestarzeje i gorzej wyklaruje. Jak nagazujesz możesz dać np. na balkon i przykryć. Trzeba minimalizować gwałtowne zmiany temperatury. A tych temperaturach dobrze czują się pszeniczniaki. Więc to może być Twój konik0 punktów -
0 punktów
-
Rozwiń myśl Zaskakujące przypadki Ci się zdarzyły0 punktów