Skocz do zawartości

Ranking

  1. Czeslaw

    Czeslaw

    Members


    • Punkty

      4

    • Postów

      148


  2. wizi

    wizi

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      1 757


  3. DanielN

    DanielN

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      895


  4. dirk gently

    dirk gently

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 291


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2020.03.11 uwzględniając wszystkie działy

  1. Czeslaw

    Kac po domowym piwie

    Generalnie masz rację, ale skąd ta informacja o takim progu wykrywalności aldehydu octowego? Próg wyczuwalności to 5-15 mg, źródło: https://warszawskifestiwalpiwa.pl/opis_cech_piwa.pdf Tak czy siak: alkohol jest metabolizowany w skali 1:1 (molowo) do aldehydu octowego. To jest największy problem związany z konsumpcją alkoholu. Każda cząsteczka alkoholu zmienia się prędzej czy później w cząsteczkę acetaldehydu, ponieważ jest to jedyna ścieżka metaboliczna. Oznacza to, że w przypadku konsumpcji 0,5l typowego piwa o zawartości alkoholu ok. 5% obj. wprowadzamy do organizmu około 20g acetaldehydu wyłącznie w związku z metabolizmem etanolu. Jakie znaczenie ma więc zawartość acetaldehydu w piwie nieprzekraczająca z pewnością 1g (bo w przypadku 1g/0,5l nie dałoby się tego pić)? Moim zdaniem żadne. Oczywiście prawdą pozostają niemal wszystkie stwierdzenia @DanielN, łącznie ze zdaniem "dobre piwo powinno mieć bardzo niski poziom aldehydu octowego". Ale zwiększona zawartość fuzli wydaje się argumentem zdecydowanie mocniejszym.
    2 punkty
  2. DanielN

    Kac po domowym piwie

    Przyczyny 'syndromu dnia poprzedniego' to głównie odwodnienie, potem niski poziom cukru oraz innych związków odżywczych, następnie zatrucie aldehydem octowym. W przypadku piw domowych i wielu kratowych problemem jest właśnie wysoki poziom aldehydu octowego. Wątroba będzie przekształcała alkohol etylowy do aldehydu octowego, jest to dość toksyczna substancja. Dlatego dobre piwo powinno mieć bardzo niski jego poziom, by organizm męczył się mniej z jego wydaleniem. Jak już koledzy zauważyli jedną z przyczyn też mogą być alkohole wyższego rzędu. One są produktem fermentacji niektórych szczepów drożdży (przykładowo szczepy używane do piw belgijskich, tam fuzle są jednym ze składowych smaku i armatu piwa) ale głównie powstają przy źle przeprowadzonej fermentacji (zbyt wysoka temperatura albo duże skoki temperaturowe). Drożdże piwowarskie produkują je raczej w małych ilościach, za to fuzle są wyczuwalne już przy małych i bardzo małych stężeniach. W przypadku piw domowych częstym problemem wysokiego poziomu aldehydu jest zbyt mała ilość zadanych drożdży oraz słaba kontrola temperatury (często obie przyczyny naraz). W przypadku piwa domowego warto dostosować drożdże do warunków temperaturowych, jak nie masz innej możliwości kontroli temperatury fermentacji.
    2 punkty
  3. Glowa

    Piwny depozyt - Wrocław

    Dzięki @Czeslaw za recenzje. Utlenienie pewnie przy przelewaniu na cichą wychodzi, chociaż staram się robić to ostrożnie. Dałem do depozytu obie wersje hornindalowe, chmieloną na zimno wypił Sasuke, Ty niechmieloną. Zrobiłem wersję niechmieloną żeby dokładnie poczuć co dają od siebie te kveiki. Co do dyżuru sędziego, super pomysł, jednak w integracji z piwnym depozytem zrobiłbym to tak: jeśli chcemy oceny sędziego PSPD i nie możemy uczestniczyć w takim dyżurze osobiście, to zostawmy w depozycie piwo z dopiskiem np DYŻUR PSPD i w spisie stanu depozytu taki sam dopisek i jakiś ochotnik wtedy takie piwo na dyżur dostarczy. Nie dawał bym domyślnie najstarszych piw z depozytu, bo sędzia też człowiek i dobrego piwka też by się napił a nie tylko tych co najdłużej zalegają w depozycie (utlenione itp.) ?
    1 punkt
  4. Czeslaw

    Bób tonka: ktoś coś?

    Dziwi mnie dodawanie tego specyfiku do piwa. Tonka zawiera kumarynę - rakotwórczą(*) substancję, która odznacza się dość istotną toksycznością dla wątroby oraz nerek. Stężenie kumaryny w tej fasoli waha się od 1% nawet do 10%. Z tego też powodu używanie tonki w celach spożywczych zostało w niektórych krajach (np. w USA) zabronione. W Polsce również istnieje limit stężenia kumaryny w produktach spożywczych i, jak pokazują niektóre badania, wiele sprzedawanych produktów ten limit przekracza. Tonka jest na ich szczycie. Co więcej, nie ma opcji, by dobra tonka kumaryny nie zawierała, ponieważ to właśnie ta substancja odpowiada za cenione właściwości smakowe. Tzn. stosowanie tonki bez kumaryny byłoby bezcelowe. Dla mnie to jest przyprawianie sobie piwa toksyną. A pamiętajmy, że połączenie z alkoholem potrafi jeszcze drastycznie zwiększać toksyczność różnych substancji. Jak ktoś używa, to niech będzie przynajmniej świadom zagrożenia. Bo mam wrażenie, że wiele osób podchodzi do tonki bezrefleksyjnie i nie ma świadomości, że obojętne dla zdrowia toto nie jest. (*) https://oehha.ca.gov/media/downloads/proposition-65/presentation/cicfinalpresentation110217.pdf
    1 punkt
  5. dirk gently

    Kac po domowym piwie

    https://www.epa.gov/sites/production/files/2016-09/documents/acetaldehyde.pdf "The odor threshold of acetaldehyde is 0.05 parts per million (ppm) (0.09 mg/m 3 )." Tak czy owak jest to wartość pomijalna w porównaniu z ilością powstałą w wyniku metabolizowania alkoholu. Piwo faktycznie powinno mieć niski poziom aldehydu octowego, ale to ze względów sensorycznych, a nie z uwagi na kaca.
    1 punkt
  6. Czeslaw

    Piwny depozyt - Wrocław

    Blady strach padł na Wrocław. Znaleziono 4 (słownie: cztery) przypadki SARS-CoV-2, co plasuje nas w czołówce rankingu miast. Zarządziłem więc domową dezynfekcję, do której przystąpiłem niezwłocznie po odwiedzeniu depozytu. Zostawiłem Dry Stouta, Whisky Stouta i Grodziskie. Nie chciało mi się robić etykiet, więc użyłem tylko długopisu. Zabrałem flandersa, kveik ale oraz amerykańskie palone. Stan depozytu: Browar Sesquialtera - APA - rozlana 8.11 Brett Ale WLP640 12 blg - rozlew połowa listopada 2019 Browar Prokrastynacja - Brett Apa - data rozlewu 21 listopada Browar Prokrastynacja - Weizenbock - data rozlewu 4 grudnia Diabelski browar - Marcowe - 3.01.2020 Browar Wielka Sowa - Dry Stout 11 blg - rozlew 11.01.2020 Browar Wielka Sowa - Grodziskie 8 blg - rozlew 19.01.2020 Browar Wielka Sowa - Whisky Stout 17 blg - rozlew 1.02.2020 Wrzucam od razu opis wraz z uwagami. Oba piwa z Browaru Prokrastynacja, więc oznaczam @Glowa. RED FLANDERS ALE Kolor: głęboki czerwony (prawie czarny), piany brak. W aromacie wiśnie, jabłka (papierówki?), sherry, kakao, winny, bardzo głęboki i przyjemny. Smak kwaśny, winny. Mocno taninowe. Nagazowanie dość słabe, czyli zgodnie ze stylem. Dla fanów wina myślę, że odpowiednia opcja Myślę, że to dosyć dobry przykład stylu i jest czym się chwalić. Z wad trochę przeszkadzaąca kwaśność, lekki aromat starej szmaty lub dywanu, który należy wytrzepać. Może to być trans-nonenal pochodzący z utlenienia. Jednak ogólnie piwo ciekawe i na duży plus. Dodatkowym atutem jest kapsel z leniwcem, który mnie rozczulił. Trzeba powiedzieć, że idealnie pasuje do nazwy browaru, a że sam mocno identyfikuję się z opisywanym zjawiskiem, jest bliski mojemu sercu HORNINDAL KVEIK ALE Barwa żółta, słomkowa. Obecna ładna, długo utrzymująca się piana. Zapach niecharakterystyczny, lekko słodowy. Aromat chmielowy słaby do średniego. Lekki koci mocz? Coś podobnego też czasem jest w moich piwach i nie wiem, skąd to się bierze. Znów czuję utlenienie podobne jak we Flandersie. Próbowałeś używać witaminy C do zapobiegania utlenieniu? Ja używam i jakieś efekty są. W smaku na szczęście nie czuć tak mocno tego defektu aromatu. Jest słodkie i dosyć pijalne. Nagazowanie średnie - myślę, że optymalne. Wsypałbym znacznie więcej chmielu na aromat. Oba piwa na plus (flanders bardziej). Na tyle, że z pewnością sensowne jest w Twoim przypadku kontynuować pracę. Przyjrzyj się temu utlenieniu albo może pokaż piwa jakiemuś sędziemu - może będzie umiał podpowiedzieć coś więcej niż ja. Dzięki za możliwość dezynfekcji degustacji. Polecam w tym celu swoje piwa. EDIT: Czytałem opis warki w Twoim wątku - używasz witaminy C, ilość chyba prawidłowa. W takim razie albo słabo działa albo może gdzie indziej jest przyczyna dziwnego zapachu. Piwa są OK, ale po ogrzaniu nieidealny aromat wychodzi, więc coś bym próbował kombinować. A pytanie - do depozytu dałeś wersję Hornindal Ale z dodatkowym chmieleniem na zimno czy bez? Bo jeśli bez, to wyjaśnia ten słaby aromat chmielu. EDIT2: Przyznam, że nie bardzo rozumiem ideę z ocenianiem piw depozytowych przez sędziego. Czy miałoby się to różnić od klasycznej wymiany depozytowej faktem, iż sędzia nie przynosi swojego piwa, tylko zabiera do oceny w zamian za recenzję?
    1 punkt
  7. wizi

    White IPA - prośba o ocenę receptury

    Tak, ale wybierałbym raczej: Safale K-97 Brewferm Blanche Gozdawa Classic Belgian Witbier
    1 punkt
  8. wizi

    White IPA - prośba o ocenę receptury

    Bardziej pszeniczną IPA z dodatkami ? Przeczytałem. Mnie to bardziej przekonuje do FM23 ?
    1 punkt
  9. Jako tani zamiennik deszczownicy nieźle sprawdza się lanie wody przez zwykły durszlak.
    1 punkt
  10. sredstvom

    Kwaśne piwo, czy się otruje?

    Na kwasie mlekowym sie nie znam, wiec nie pomoge. Ale dla pewnosci wystrzegalbym sie tego Ksiazecego w tle...
    0 punktów
  11. demonik83

    Lubelski

    Właśnie skąd my indywidualni klienci mamy pewność ,że to co Nam przysyłają sklepy to jest to co zamawiamy?
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.