Skocz do zawartości

Ranking

  1. Robert87

    Robert87

    Members


    • Punkty

      5

    • Postów

      1 148


  2. anteks

    anteks

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      9 873


  3. Janek_Porzycz

    Janek_Porzycz

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      53


  4. george1255

    george1255

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      124


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2020.11.11 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wincy grzebania, wincy stresu że coś się przyplącze
    2 punkty
  2. Ja buduje sterowniki:) Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka
    2 punkty
  3. Bartpianista

    Mój HERMS - browar Kamionka

    Uszanowanie wszystkim, kiedy zaczęła się pierwsza fala pandemii w marcu i przyszedł lockdown stwierdziłem, że to najlepszy moment aby zabrać się za projektowanie domowej warzelni. Czasu było więcej więc trzeba go było dobrze wykorzystać. Teraz kiedy koronawirus wszedł nieproszony do mojego domu i męczy domowników postanowiłem napisać post podsumowujący. Po ponad pół roku kompletowania sprzętu uwarzyłem swoje pierwsze piwo na HERMS'ie, który osiadł w mojej piwnicy. Zanim dalsze szczegóły chciałbym bardzo podziękować użytkownikowi @anatom za wszelką pomoc, podzielenie się ogromem wiedzy i doświadczenia w postaci kilku stron wiadomości prywatnych. Wielkie dzięki! Podziękowania kieruję też do użykowników @PiwoLab, który na tym forum napisał wiele inspirujących i rzetelnych postów na temat tego systemu, oraz użytkownikowi @Pi0tR za podzielenie się swoim projektem, który zainicjował szerszą dyskusję w tym zakresie. Jeszcze raz dzięki! Teraz o samym systemie, mam nadzieję, że ta wiedza komuś się przyda. Pierwszym zakupem były oczywiście garnki. Zdecydowałem się na firmę Revolution i pojemność 71l. Miałem szczęście, gdyż na allegro mieli promocję -15% na drugą sztukę więc to zawsze parę złotówek w kieszeni, a nie ukrywam przy wydatkach, które generuje HERMS trzeba szukać okazji. Później zdecydowałem się na zakup całej armatury nierdzewnej. Zajęło mi to ogrom czasu, zaplanowanie ilości króćców, znalezienie najtańszych ofert itd. Później oczywiście i tak domawiałem poszczególne części bo czegoś zabrakło, albo zmienił się koncept. Ostatecznie kilka rzeczy mi zostało, ale z większością udało mi się trafić. Gdyby ktoś chciał otrzymać wykaz wszystkich części i ilości zapraszam do kontaktu. Armaturę kupowałem na stronie https://stalnierdzewna.org/ Cenowo wypadali najlepiej przynajmniej na tamten moment. Zawory kulowe trzyczęściowe zakupiłem na allegro. Szybkozłącza jakie zastosowałem w swoim systemie to Camlocki. O nich w kolejnym punkcie. Wiedziałem, że konieczny będzie jak najszybsze zamówienie rzeczy z aliexpress, gdyż na nie będę czekał najdłużej. Nie myliłem się. Ze względu na pandemię, na pompy wysyłane z Singapuru czekałem prawie 4 miesiące... Po czym ten sam sprzedawca/sklep otworzył swój magazyn w Polsce. W tamtym momencie mogłem się już tylko z tego zaśmiać. Na aliexpress kupiłem: 2x grzałki 4500W; Camlock typ B i F (ceny bezkonkurencyjne z polskim rynkiem, obdzwoniłem i obmailowałem kilka jak nie kilkanaście sklepów w Polsce ceny odstawały o wiele [a ciekawe czy źródło nie to samo]) timer i kontrolery temperatury (początkowo zamówiłem MyPIN, niestety ze względu na COVID dotarł tylko timer, a z racji na fakt iż tylko jeden sprzedawca miał w swojej ofercie myPIN'y postanowiłem zmienić kontrolery na sestosy) 2x pompa MP-15R; 3x czujnik temperatury PT100; złączki zaciskowe 12mm 1/2''; Hopspider 300 mikronów; sterownik temperatury Inkbird. Starałem się wszystkie zakupy robić z wykorzystaniem kuponów. W ten sposób też udało się sporo zaoszczędzić. W międzyczasie wziąłem się za sprzątanie pomieszczenia w piwnicy, które niegdyś służyło do przerabiania świń. Po zamknięciu gospodarstwa zrobiła się tam niezła graciarnia. Wszystkie płytki potraktowałem parownicą (różne odcienie wynikają z tego iż płytki były z odzysku). 4. Miałem szczęście, iż wśród moich znajomych jeszcze z czasów licealnych miałem elektryka, który z przyjemnością podjął się budowy sterownika do HERMS'a. Dla mnie to czarna magia, dlatego wolałem zostawić to komuś bardziej ogarniętemu i nie żałuję. W zakresie budowy sterownika - nie pomogę, nie wiem, nie znam się. 5. Fałszywe dno. Tutaj też miałem szczęście, gdyż inny znajomy ma wycinarkę laserową. Niestety chyba jego głowica była dośc mocno zużyta, bo wiele kawałków metalu było niepodocinanych. Aby pozbyć się tych kawałków dałem dno do piaskowania, po czym resztę zadziorów (w praktyce wszystkie szczeliny) przeszlifowałem pilniczkami. Chciałem mieć absolutną pewność, że nic nie zostało (3 popołudnia). 6. Wężownicę do HLT 15m fi 12 oraz kolanka fi12 wykonał mi jeden z forumowiczów, którego nicku nie znam, a numer znalazłem pod jednym z tematów. Wielkie dzięki p. Sławku! 7. Hop stopper od użytkownika @lewatywa8. Dzięki! 8. Węże, które zastosowałem w swojej instalacji to silikon 15/21. 9. Chłodnicę przeciwbieżną wykonałem ze starej chłodnicy zanurzeniowej wg projektu @DanielN. Dziękuję za pomysłowość. Naciągnięcie tego węża z ojcem zajęło mi 5x tyle czasu co Tobie... 10. Stół roboczy dostałem w ramach prezentu urodzinowego od żony i rodziny. Im też dziękuję! 11. Z rynku wtórnego zakupiłem chłodziarkę firmy Miele. 12. Zakupiłem jeden fermentor firmy Speidel o pojemności 60l. Do cichej fermentacji póki co będę wykorzystywał pozostałe fermentory 25l. 13. Do pomiaru wlewanej wody do HLT zakupiłem licznik wody. 14. Zakupiłem puszki aluminiowe służące jako osłony grzałek. 15. Zakupiłem uchwyt do telewizora, w tym przypadku do sterownika. Z problemów, które spotkałem na etapie instalacji. Uszczelnienie grzałek. W zestawie z grzałkami, które kupiłem na aliexpress były uszczelki silikonowe, jednak w momencie włożenia grzałki w prostokątną puszkę powstawała nieszczelność. Rozwiązaniem problemu była nić teflonowa. Nałożyłem jej sporo tworząc tak jakby stożek od strony gwintu do nakrętki. To zniwelowało problem. -------------------------------------- UPDATE 2021.03.17 : Po ostatenim warzeniu (4 warka) coś mnie podkusiło, żeby zajrzeć do puszek/osłon grzałek. Przeraziłem się, kiedy zobaczyłem w nich pojedyncze krople wody/brzeczki... Na szczęście przeciek nie był wielki i teoretycznie nie stwarzał zagrożenia dla życia (tym bardziej, że w sterowniku jest różnicówka), mimo to spowodował u mnie nerwowy wieczór. Zdziwił mnie ten fakt, bo zanim przystąpiłem do pierwszego warzenia zostawiłem garnki zalane na całą dobę i problemu nie było. Być może temperatura zrobiła swoje? Nie wiem. Tak, czy inaczej do brzegu. Uszczelki silikonowe, które są w zestawie z grzałką polecam od razu wywalić i zamienić na oringi. Ewentualnie dopasować do nich podkładkę. Ja u siebie kupiłem oringi silikonowe 33x3 i zamówiłem do wycięcia laserowego podkładki o wymiarze 39x55x2mm. To rozwiązało sprawę. Dodatkowo za wskazaniem @skybert i forum electricbrewery uszczelniłem śrubę wewnątrz puszki silikonem z atestem spożywczym i wysoką odpornością na temperaturę (do 180oC) [Dowsil 732]. Ponownie zostawiłem garki zalane wodą na dobę, aby sprawdzić szczelność. Problemu niby nie ma, ale nauczony przeszłymi doświadczeniami, po następnym warzeniu zajrzę do puszek. -------------------------------------- To chyba tyle. Z uwag co do pierwszego warzenia. Za krótko przeprowadziłem wysładzanie wydajność mocno spadła. Konieczne jest ograniczenie przepływu. Nie miałem też świadomości objętości gara warzelnego i brzeczki się tam znajdującej. Konieczne będzie wytrawienie cechy w garnku lub instalacja płynowskazu choć z tą drugą opcją może być problem, gdyż nie kupowałem wycinaka do stali, tylko oddałem gary do wiercenia. Wiedziałem, że nie rozwiązałem kwestii pary w pomieszczeniu. Przy otwartym oknie i drzwiach wejściowych tragedii nie było, ale mimo wszystko, po całym procesie na płytkach skropliło się trochę pary. W planach zakup i instalacja okapu nad BK. O tym, żeby mówić czy jestem zadowolony jest chyba jeszcze za wcześnie, ale mimo tych pomyłek, które zdarzają się chyba każdemu przy pracy z nowym sprzętem, muszę powiedzieć, że jest świetnie. System półautomatyczny, daje jeszcze większą radość z warzenia, a przy tym odciąża od wielu czynności, które trzeba wykonywać przy zwykłym warzeniu. Minus? Na pewno koszty. Myślałem, że uda się zrobić to taniej, ale mimo wszystko, koszty rosły bardzo szybko. Każda śrubka, śrubeczka, elektronika. W moim przypadku doszedł jeszcze zakup nowego fermentora oraz chłodziarki celem usprawnienia fermentacji. Tym, którzy doczytali do końca gratuluję cierpliwości i dziękuję za uwagę. Wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji mojego marzenia - dziękuję! W razie jakichkolwiek pytań - służę pomocą. Jestem to winny temu forum. Poniżej jeszcze kilka fotek i filmik z pierwszego warzenia. Trzymajcie się! video-1604042903.mp4
    1 punkt
  4. Janek_Porzycz

    Kryptonim Garry Beerman

    Czesc i czolem! Postanowilem zbudowac sobie sprzet do warzenia piwa. Sercem systemu jest raspberry pi 4B i CraftBeerPi. Postanowilem ze chce troche innowacji i zamiast grzalek zastosuje taboret gazowy ktory wyposarzylem w elektrozawor, generator iskry i 4 iskrowniki. Czujnik temperatury w garze PT100 a calosc bedzie na logice histerezy. Dodatkowo moj sterownik ma wyswietlacz dotykowy i odpala sie w kiosk mode w celu mobilnosci. W garze bedzie falszywe dno zawor 3/4 i mieszadlo sterowane z raspberry na bazie przerobionego silnika od wycieraczek. Dodaje pare zdjec i zapraszam do komentowania
    1 punkt
  5. Nie wiem jak sterownik malinowego do kadzi zacierno-warzelnej, ale ten do sterowania lodówki po wifi jest zajedwabisty. Co prawda ma małego babola polegającego na tym, że po zaniku zasilania mimo, iż ma w pamięci ustawienia sieci wifi, na której pracował to i tak wysyła swoją sieć, na którą trzeba się podłączyć i wejść na sterownik żeby puścić restart. Pamel był ciężki, co warka pokazywał co innego. Rozważ zakup sterownika od GF. W bonusie masz możliwość puszczania warki z aplikacji. Tylko zamiast pompy podłączasz mieszadło. Jak ktoś poza lewą ma też prawą rękę to sobie ogarnie. Jak nie to zawsze można poprosić "sąsiada" o pomoc w zamian za browarka byle by po robocie, a nie przed
    1 punkt
  6. Ja od paru lat mam sterownik malinowy i nic nie aktualizuję ?. To nie łindołs.
    1 punkt
  7. Ale niezawodne, nie zawiesza się, nie ma problemów z aktualizacjami;) Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  8. Wygląda trochę jest stara elektrownia [emoji106][emoji16] Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  9. INTseed

    Hefeweizen - czy experyment ma sens?

    Im mniej martwych drożdży i syfu tym lepiej. Przelewać nie musisz ale schłodź piwo aby większość opadła. Jeśli przenosisz fermentor np. z piwnicy to przelej do drugiego zdezynfekowanego fermentora z kranikiem i dodaj cukier.
    1 punkt
  10. Robert87

    Hefeweizen - czy experyment ma sens?

    "z dupy pomysł" to weizen i cicha fermentacja. Chmielisz na zimno czy robisz klasyka? Bezpośrednio po burzliwej jak blg się ustabilizuje butelkujesz i tyle:) Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  11. PiotrST

    Cześć Wielbiciele Piwa!

    Zaczynaj! Działaj! Powodzenia! Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  12. anteks

    Cześć Wielbiciele Piwa!

    Powodzenia
    1 punkt
  13. anatom

    Zasyp na christmas ale (bazowo stout)

    Dałbym karmelu, jak doradził kolega, i zmniejszył ilość płatków. Nie wiem w czym zacierasz i wysładzasz ale 30% może utrudnić filtrację. Możesz dać trochę żytniego żeby uzyskać teksturę, tak 10%, jak Ci na tym zależy. Karmel wniósłby słodycz. Ja preferuję świąteczne które jest raczej słodkie niż wytrawne. Nie słodkie od laktozy rzecz jasna, tylko od cukrów resztkowych, słodów karmelowych. Dałbym 5-7% karmelu i zacieral w 70C - na słodko - ale to moje preferencje do tego stylu. Po prostu przyprawy dodawane do piw świątecznych nie pasują mi gdy baza jest wytrawna. Dobrze przemyśl mieszankę przypraw.
    1 punkt
  14. Gawron

    Zasyp na christmas ale (bazowo stout)

    Nie napisałem, że przesadziłeś. Może być To dwa zupełnie różne słody. Możesz sobie pszeniczny darować. To się dopiero okaże.
    1 punkt
  15. Janek_Porzycz

    Kryptonim Garry Beerman

    Na zdjeciu widac ? Przerobilem zasilacz ATX od kompa. Zasilam ekran 5V plytke 12V i mieszadlo 12V
    1 punkt
  16. george1255

    Budowa sterownika CraftbeerPi

    Dzisiaj doczekało się obudowy, kilka dni temu testowe warzenie, pozytywne. SSR zgodnie z sugestia na fazowym Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  17. george1255

    Kryptonim Garry Beerman

    Ja dzisiaj złożyłem do obudowy swoje CRBpi. Skąd bierzesz 12v? Zewnętrzny zasilacz czy jakaś przetwornica? Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  18. Gawron

    Zasyp na christmas ale (bazowo stout)

    Z płatkami to grubo poleciałeś. Przedłużyłbym zacieranie ze względu na dużą ilość niesłodowanych ziaren i ewentualnie dodał jasnego karmelu, żeby podbić słodycz. Jęczmień palony też można odpuścić zwłaszcza jak masz Carafa 3. Z przyprawami to kombinuj sam, bo ja nie trawię piw w piernikowym typie. Jedno w sklepie mogę kupić, ale cała warka to dla mnie marnotrawstwo.
    1 punkt
  19. Wygląda dobrze. Simco da Ci fajny żywiczny aromat. Warz śmiało! Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  20. PiotrST

    grainfather

    A nawiązaniu do naszych rozważań o czyszczeniu Grainfathera, wysłałem zapytanie do GF o to, czy można bezpiecznie myć z wykorzystaniem ENZYBREW 10. Właśnie otrzymałem odpowiedź - można i preparat nie jest szkodliwy dla tego sprzętu. W swoim pytaniu zaznaczyłem, że chodzi o czyszczenie zarówno kociołka, jak i chłodnicy. Oto oryginał odpowiedzi: "Sam (Grainfather) Nov 11, 2020, 2:02 GMT+1 Good day, Our tech team have reviewed and indicated that this should be ok to use as nothing stands out as being harmful to the equipment. Best regards Sam - Consumer Experience Advocate - Grainfather"
    1 punkt
  21. Janek_Porzycz

    Kryptonim Garry Beerman

    Akurat mialem Poza tym zawsze mozna pod to podlaczyc cos innego
    1 punkt
  22. Dzięki. Coś musiałem źle odpamiętać.
    1 punkt
  23. x1d

    gęste piwo dla opornych

    Nikt nie wie co rozpuściło się w brzeczce... US05 w 30° naprodukują tyle alkoholi wyższych, że kac po tym piwie wyleczy cię z takich błędów... No ale zawsze możesz przedestylować...
    1 punkt
  24. mkrawc

    gęste piwo dla opornych

    Podstawowym błędem wynikającym z lenistwa. Podstawowa zasada: najpierw schładzamy potem zadajemy drożdże. Na 2-3 stopnie różnicy można przymknąć oko, pewnie brzeczka schłodzi się zanim drożdże wystartują, ale nie kilkanaście. Na pewno trochę ostygnie, ale jednak te 12 lub więcej stopni to sporo i takie ochłodzenie zajmuje trochę czasu. A jeżeli drożdże podejmą pracę wcześniej nie pozwolą obniżyć temperatury bardziej i zaczną produkować niechciane aromaty (alkohole wyższe, rozpuszczalnik). Bez pomiaru ciężko wróżyć co się rzeczywiście działo. Dla US-05 optymalna temperatura na początku fermentacji to ok 16 stopni, potem można podnieść. Bez zatrucia pewnie tak, ale ból głowy na drugi dzień może się pojawić po nawet jednym piwku.
    1 punkt
  25. punix

    gęste piwo dla opornych

    Z 30° do temperatury otoczenia samo z siebie nie spadnie w przeciągu kilku godzin, nie przy takiej objętości. A później drożdże zaczynają podnosić temperaturę. Zatrucia nie będzie, ale kac jest już prawdopodobny.
    1 punkt
  26. Robert87

    gęste piwo dla opornych

    Czekam na chmielenie na zimno i omyłkowe wrzucenie zamkniętego w opakowaniu chmielu do fermentora A tak zupełnie serio. Zestresowałeś drożdże. Zanim zacznie się fermentacja burzliwą drożdże muszą się namnozyc i właśnie wtedy dużo "śmiecą", wysoka temperatura tylko pomaga im bałaganić Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  27. BROWAR KWARTA

    Gęstwa z sierpnia.

    wylej
    1 punkt
  28. Kveiki to nie moda to styl warzenia. To filozofia którą na początku trudno zrozumieć nam wychowanym na doktrynie że jeśli jakieś piwo to ma styl a do tego konieczne drożdże dedykowane. Kveiki sprawiają że można zrobić każdy styl z charakterem kveikow i będzie dobre, będzie stylowe. Tak mi Norwegowie tłumaczyli gdy pytałem o to jakie style można robić. Ja dopiero rozpoczynam swoją przygodę, właśnie otrzymałem horrindal i Oslo. Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  29. Witam! Nie bawiłem się jeszcze gęstwą zebraną po burzliwej fermetnacji. Ostatnio gdy przelewałem na cichą, zebrałem prawie litr gęstwy. Chciał bym nią zaszczepić kolejną warkę. Mam pytanie w związku z tą czynnością. Drożdże S-04. Czy mogę zadać tą gęstwę bezpośrednio po oczyszczeniu z obumarłych drożdży? Przepłukał bym gęstwę a to co zbiorę wlał bym do brzeczki. Czy takie coś ma sens? Czy to wystartuje? Na tym etapie (mało doświadczony) nie chcę bawić się w startery. Zresztą nie mam do tego narzędzi (i naczyń). Proszę w prosty sposób wytłumaczyć mi (lub skierować do odpowiednich artykułów) jak mogę spożytkować moją gęstwę *************************************** **** ODPOWIEDŹ NA POWYŻSZE **** Chciałem podsumować założony przeze mnie wątek. Wczoraj (22.02.2014) wykorzystałem gęstwę zebraną 6-tego lutego. Powiem Wam że jestem zadowolony z efektu. Po wlaniu do brzeczki, piwo ruszyło po niecałych 3 godzinach. Po 4 godzinach już się gotowało w fermentorze Jak postępowałem z gęstwą: z poprzedniej warki zebrałem pełny słoik (około 0,6L - taki nietypowy). Gęstwa powędrowała do lodówki. Tam się zbiła, na wierzchu została 2cm warstwa piwa i ogólnie zrobiło się około 1/4 objętości słoika wolnego miejsca w pierwszej kolejności zająłem się samym przygotowaniem brzeczki. Zanim jednak zacząłem gotować słody zalałem identyczny słoik wrzątkiem, odczekałem chwilę i zlałem połowę wody ze słoika. to co zostało odstawiłem do ostygnięcia. po zabawie z samą brzeczką, gdy już całość wylądowała w fermentorze i dochodziła do temp. zadawania drożdzy (chciałem 20stC) wyjąłem gęstwę z lodówki, zlałem nagromadzone piwo (trochę się tym pozaciągałem - szukałem oznak zepsucia ale nie wyczułem nic poza zapachem piwa). zawartość słoika przełożyłem wypaloną nad ogniem łyżką do słoika z wodą (tego pozostawionego wcześniej do ostygnięcia). Gdy już miałem gęstwy "pod korek" zmieszałem zawartość dokładnie i odstawiłem na 15 minut do lodówki. po tym czasie widać było wyraźnie warstwę opadniętych drożdży oraz warstwę unoszącą się w zawiesinie (mniej więcej 1/3 słoika to był ten osad na dnie). tą samą łyżką przeniosłem zawiesinę (pozostałe 2/3) bezpośrednio do fermentora, wszystko dobrze zmieszałem, napowietrzyłem, zamknąłem fermentor i zdziwiłem się jak po niedługim czasie zaczął puszczać bąki :) . Polecam każdemu. Fajny patent. Wlałem około 300ml gęstwy na 24L piwa. Gdy te same drożdże zadawałem do poprzedniej warki (suche S-04) to mimo rehydratyzacji wystartowały po kilkunastu godzinach. Piszę to podsumowanie bo mimo iż niedawno sam miałem wątpliwości i pytania do tej techniki, to właśnie rozwiałem wszelkie wątpliwości a spostrzeżeniami czuję się w obowiązku podzielić z Wami. Może ktoś tak jak ja trafi tu z podobnym problemem. Wtedy będzie miał gotową odpowiedź. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam Monty
    1 punkt
  30. Marusia

    Weizenbock

    Weizenbocki bardzo szybko dojrzewają. Okres zaproponowany przez Codera jest w sam raz, ale i po miesiącu warto spróbować. Aczkolwiek, jak już napisałam w innym temacie - ja swojego już spijam po tygodniu, taki dobry
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.