Cytuję sam siebie, bo minął prawie rok. Ciekawa sprawa - ten blend wykorzystany do fermentacji wtórnej porteru bałtyckiego z wędzoną śliwką wytworzył fajne, klasycznie brettowe nuty, zwłaszcza wygarbowanej skóry, zupełnie inne niż typowe owocowe estry przy pierwotnej fermentacji. Nie dofermentował zbyt wiele, nie mam notatek, ale chyba ze 2-3 blg.
Myślę, że to kwestia fenoli z wędzonych śliwek (przerobionych przez bretty), bo ze 2 butelki po piwie z tym blendem zakaziły mi Dunkela i od razu poznałem winowajcę po bardzo owocowym zapachu, przyjemnym, ale według mnie pasującym do jasnych piw. Tego zapachu w porterze w ogóle nie czuję, za to jest taki klasyczny brett. Myślę nad wykorzystaniem tego szczepu przy Old Ale, jednak chciałbym osiągnąć właśnie ten efekt fenoli z brettów, a nie estrów, przy czym nie chcę iść w inny szczep.