Ranking

Zazwyczaj Radio 357 albo Nowy Świat. Ewentualnie podcasty np. Raport o stanie świata. Czasami po prostu w ciszy. Staram się warzyć co 2 tygodnie. Uciekam do piwnicy. To taka moja oaza[emoji482].

Ja mam taki (tyle że z ali) i jest ok. 300 wydaje się być optymalne. Do kotła przyda ci się jeszcze hopstoper (filtruje nie tylko chmieliny ale i muł przed pompą), ja używam produkcji kolegi z forum.

Dzięki za Wasze rady, zdecydowałem się na Brauheld Pro https://www.klarstein.pl/?cl=details&cnid=9398f7c54a85acd24883abf8c5776813&anid=66e878891f66b96ec99a65e91bea2cf8&varselid[0]=82d75f5ed5500fb437e2356f6138fbb6 + 2 fermentory Meischfest https://www.klarstein.pl/AGD/Kotly-warzelne/Maischfest-kociol-fermentacyjny-30l-rurka-fermentacyjna-stal-nierdzewn-30-Ltr.html Wracam do warzenia po 10-letniej przerwie PS. odgruzowując garaż znalazłem butelkę stouta z 14.04.2012

Brauheld pro ma dodatkowo cyrkulację na dnie kociolka zapobiegającą przypaleniom. Zewnętrzna pompa sprawia, że jej serwis jest łatwiejszy i teoretycznie jeśli pompa się zapcha możesz ją wyczyścić mając brzeczkę w kotle. W innych konstrukcjach brzeczkę trzeba najpierw gdzieś przelać. Zdarzyło mi się to jeden raz więc jest to możliwe. Zewnętrzny sterownik w Brauheld pro teoretycznie jest zaletą, bo może być wymieniony. Niestety w praktyce jest nie do kupienia podobnie jak te zintegrowane co jest chyba celowym działaniem producenta. Na szczęście są projekty sterowników z wifi w internecie które mogą obsługiwać kociołki i mają o wiele lepszą funkcjonalność więc można ten problem obejść. Osobiście wybrałbym Brauheld pro a Munschenk i Royal to praktycznie klon.

Weź pod uwagę, że sterownik w wersji Brauheld Pro ma tę zaletę, że możesz go obsługiwać nawet jak gar stoi na podłodze bez Twojej pozycji leżącej co daje pewną wygodę i komfort przy podnoszeniu kosza z młótem. W wersji ze sterownikiem pod garem wygodniej klika się klawiszami jak gar stoi odrobinę wyżej ale wtedy i sito podnosisz wyżej a trochę waży wraz z wodą. Dodatkowo pompa na zewnętrz z układem antyprzypaleniowym i możliwością przepięcia na kran jest zaletą szczególnie jak na początku masz problemy z zapychaniem czy mąką i przypalaniem a nie planujesz kilku dodatkowych usprawnień. Wszystko odnośnie tych kociołków masz opisane na piworgu trzeba poszukać.

Ten pierwszy klarstein to chyba dokładnie klon royala, (lub na odwrót) tyle że większy, ten drugi - ma pompę na zewnątrz podłączaną też do kranu, czego w royalu czasem mi brakuje i sterownik udający GF - czy lepszy od wbudowanego trudno powiedzieć. Sam używam royala i również nie narzekam, choć stosuję głównie tryb ustawień manualnych. Przy takich różnicach w cenie, jeżeli mniejszy kocioł jest dla ciebie ok, brałbym royala.