ASadam

A to przepraszam za wprowadzenie w błąd. Napisałem wg swoich wymagań. Na warkę idzie u mnie ponad 10kg, więc śrutowanie pół godziny by szło...

Silnik od wycieraczek odpada. Jest jakieś 8 razy za wolny Jak widzisz u mnie stara wkrętarka, do tego jeszcze starszy transformator od jakiejś gabloty (diodę musiałem dokupić za kilka zeta) i śmiga Drugie rozwiązanie bez kombinacji to jak kolega podał powyżej, wkrętarka sieciowa. Możesz nawet poszukać używanej jak chcesz zaoszczędzić.

Ja również stałem się szczęśliwym posiadaczem tegoż sprzętu Jak (chyba) wszyscy poprzednicy jestem bardzo zadowolony i polecam. Solidne wykonanie i konstrukcja to zdecydowane atuty śrutownika. Też miałem na początku obawy co do nietypowych wałków bo na zdjęciach wyglądają ja koła zębate . Umówiłem się z Patrykiem, że jak nie będę zadowolony to go zwrócę. Jednak jak już miałem śrutownik w rękach byłem pewien, że u mnie zostanie. Bardzo ładna śruta, szybka regulacja grubości i prędkość działania - 6kg słodu 2min 40sek. Trochę tylko zmodyfikowałem zasyp, bo jest zdecydowanie za mały. Teraz wchodzi ok 7kg. Poniżej kilka fotek mojej konstrukcji.

Dobrze myślisz, tylko że syropu będzie więcej niż 40x10ml, Zapomniałeś, że glukoza też zwiększy ilość syropu?

Jeśli to miedź, to wystarczy zalać wodą z kaskiem cytrynowym i zostawić na dzień. Miedź aż się błyszczy

To DIN. https://pl.wikipedia.org/wiki/Keg

Dobrze zmierzyłeś? DIN powinien mieć ok 38 cm, euro prawie 41cm. Wygląda, że DIN.

Zmierz średnicę.

A to zależy od średnicy zastosowanego FD.

Całkiem ładnie, o ile nie uszkodziły się grzałki podczas wyginania. No ale pewnie to nie majątek. Będziesz miał trochę okablowania dookoła

Przepraszam, że tak późno ale dopiero teraz mogłem zmierzyć. Odległość między łopatami to 11,5cm. (między środkami łopat)

Mi się wydaje, że 0,7 to szerokość szczeliny a nie grubość blachy, bo ta musi mieć pewnie minimum 1,5-2mm

tak

Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć bo nie wiem. musiałbym zmierzyć.

Może da się wydzielić ten wątek bo nijak się ma do tytułu. A temat się rozwija i może być ciekawy.

Myślę, że wszystkie. Im szersze tym lepsze mieszanie. Gdyby sobie silnik nie radził, zawsze można dociąć. Dospawać większy problem.

Ja dałem takie jaki miałem materiał, bo to z odpadków. Moim zdaniem mogłyby być szersze. Gdybym miał możliwość wyboru to tak ok. 6cm.

Może tutaj: https://siatkifiltracyjne.com.pl/52-siatki-tkane-nierdzewne#/page-2 i dociąć na wymiar?

A dlaczego mają być po dwa sita? Rozumiem, że producent tak zastosował, ale czy to ma jakiś konkretny cel? No bo skoro będą robione pod wymiar to i odpowiednie otwory/nacięcia idzie zrobić i nie ma potrzeby dawać jednocześnie sita i siatki. No chyba, że to ma jakieś uzasadnienie.

Masz idealną temperaturę w piwnicy dla marcowego. Prąd do fermentacji nie jest potrzebny.

A niby dlaczego? Wcale nie uważam tego za mega trudne i wymagające.

Wysoka Co nie zmienia faktu, że problem leży w ustawieniach. Przy współczynniku ustawionym na 30 już kilka stopni przed dogrzaniem do zadanej temperatury moc jest zmniejszana i to mocno, nawet do kilku procent. Może to powodować, że nigdy nie osiągniesz wrzenia. Spróbuj ustawić jak napisałem powyżej: współczynnik na 90 i moc minimalną na 50 (tyle wystarczy jeżeli w domu 23st.)

Nie bardzo już rozumiem Wasz kombinacje. Standardowo brzeczki ok. 55l, grzałki 2x1750W. Do wrzenia ustawiam program na temperaturę 100st. Moc maksymalna 100%, moc minimalna 50-60% ( w zależności od temperatury otoczenia), tak aby wrzenie było intensywne ale bez szaleństw. Współczynnik automatycznej regulacji mocy na ok.90. Jeśli ktoś go ustawia na 30 to nie dziwię się, że przy niskiej temperaturze otoczenia nie osiąga wrzenia. Niestety też mam problem ze sterownikiem ale innego rodzaju. Po włączeniu sprzętu sterownik chodzi na 100% mocy, jednak po ustawieniu wszystkich temperatur i czasów, moc spada do ustawionej mocy minimalnej. I tak przez kilkadziesiąt minut, po pewnym czasie "zaskakuje" na pełną moc i już jest dobrze. Denerwujące jest czekanie, bo nagrzewanie wody to zwykła strata czasu. Pomaga jedynie ustawienie mocy minimalnej na 99% i pilnowanie kiedy "załapie" 100%, bo wtedy trzeba moc minimalną zmniejszyć do 0 aby nie podgrzewało zacieru podczas przerw. Wysłałem do przeprogramowania. Zobaczymy jak będzie gdy powróci.

Pomyślimy nad jednym i nad drugim

Wpadłem na pomysł wykonania skrzyneczki do przenoszenia piwa. Nie zawsze potrzebujemy skrzynkę to raz. Dwa, że ze względu na osad lepiej nie transportować w pozycji leżącej. W Lidlu kupując wino zapakowałem je w takie skrzyneczki. Pomierzyłem i okazało się, że będzie skrzyneczka na 8 piw. Musiałem tylko zainwestować 6zł w trzonek (chyba do miotły) Trzeba było odbić jeden dłuższy bok oraz połowę dna. Kilkadziesiąt zszywek, klej vicol, cztery wkręty i tak oto wygląda. Jeszcze tylko polakierować.