Skocz do zawartości

ASadam

Members
  • Postów

    766
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ASadam

  1. No właśnie. Wygląda ciekawie i połowę tego co Pamel...
  2. Wlewasz określoną ilość wody (np. 5l) mieszasz, czekasz aż młóto się ułoży, zaczynasz odbierać brzeczkę, zawracasz zanim zacznie lecieć klarowne, wysładzasz. Jak skończy lecieć powtarzasz, aż do momentu kiedy odbierane blg spadnie do akceptowanego przez Ciebie poziomu. Zabiera to dużo więcej czasu ale (przynajmniej u mnie) rzeczywiście daje lepszą wydajność.
  3. Ja również proponuję wysładzać na raty. Moim zdaniem wysładzanie do 4blg to marnowanie słodu. Spokojnie do 1-2 można zejść bez uszczerbku na jakości.
  4. Ja zawsze dawkuję strzykawką i jest ok. No może poza tym, że więcej roboty, ale zawsze w każdej butelce mam identyczne nagazowanie no i nie muszę kolejny raz przelewać, mieszać i ryzykować.
  5. KO to stal nierdzewna. Woda do wysładzania powinna a wręcz musi być podgrzana. Ja często wysładzałem prosto z kranu, ale u mnie ma temp. 60-65st. Moim zdaniem receptura jak na pierwsze piwo ok.
  6. Ło rany. Strzelasz jak z kałacha pytaniami. Nie bój się zacierania i daruj sobie ekstrakty, brewkity, itp. Kup: 2 wiadra po 30-33l (co najmniej jedno z kranikiem z długim gwintem co by sraczwężyk podłączyć do wysładzania, rurka zbędna), ballingometr z menzurką, mieszadło (chyba, że masz dużą łychę), sraczwężyk ok. 80-100 cm z podłączeniem z jednej strony 3/4" (najtańszy gdzieś w spółdzielni GS SCh, jak zrobić filtrator znajdziesz na forum w dziale "zrób to sam" lub kup gotowy), garnek 30l emaliowany lub KO, możesz jeszcze chłodnicę (tego jest masa ogłoszeń, nawet tu na forum), wężyk najlepiej silikonowy ok.1,5m, średnicy wew ok. 12mm. To chyba tyle niezbędnych na początek rzeczy. Przy butelkowaniu będziesz jeszcze potrzebował kapslownicę, kurkę do rozlewu z zaworkiem, kapsle. Brewtarget mi służy do jako takiego przygotowania receptur w określonym stylu. Nie nauczy Cię warzyć więc nie oczekuj że powie i pokaże jak wysładzać. Obejrzyj kilka filmów na YT na temat warzenia, żebyś miał jakieś pojęcie jak to wygląda w praktyce. Kup 6 kg słodów ześrutowanych ( na początek wydajność raczej będzie słaba) , ze dwa rodzaje chmielu (goryczkowy i aromatyczny), drożdże i zarezerwuj cały dzień na pierwsze warzenie. Ja zacząłem od jakiegoś prostego zasypu, bodajże 5kg pilzneński i 1kg wiedeński, 25g chmielu marynka (na 60min) i 30g chmielu lubelski (na 20min) drożdże US 05. Piwo wyszło pyszne (jak dla mnie). Zacierałem w 20l wody podgrzanej do 69st.C (temp. zależna od temp. słodu, do sprawdzenia w arkuszu pppp dostępnym w plikowni), po 20 min podgrzałem do 72st, po kolejnych 40min do 78st, - 5min. Wysładzałem 17l wody o temp. 78st. C. Wyszło coś ok. 23 litry. Po gotowaniu, na gotowo 20l. O czymś zapomniałem?
  7. Tak, grzałki mam jednakowe, chociaż do warzelnej zakupiłem 2kW ale jeszcze nie założyłem. Warzyłem dopiero dwa razy. Pierwszy można uznać za niebyły. Za drugim razem wyszło mi jakieś 48l. Po ważeniu wyparowało ze 3. Dolałem 5l wody. Grzeję na 100% do zagotowania, potem ustawiam tak ok.50-60% mocy, ale to zależy też od temperatury otoczenia. Pamel umożliwia regulację mocy w każdej chwili więc jak się za mocno gotuje to zmniejszasz, jak temperatura spada to zwiększasz moc.. Zajmuje to 1min. Trzeba trochę praktyki.
  8. Jak ustawisz. U mnie po uzyskaniu temperatury i liczy nawet jak temperatura spadnie. Trzeba tylko ustawić współczynnik na jakieś 70-80 bo pod koniec strasznie wolno dogrzewa. edit. współczynnik ustawiam na 80 bo inaczej nie można się doczekać zadanej temperatury.
  9. Nie. Tam nie ma łożyska, jest dziura a pokrywa jest przecięta - wycięty ok. 1-centymetrowy pas aby móc ją włożyć przy zamontowanym mieszadle. Co do mieszadła to jest mocowane bezpośrednio do silnika ( a właściwie jego przekładni) czyli po prostu nakręcone. Do tego podparcie u dołu i trzyma się sztywno. Jeśli masz możliwość to możesz zrobić z łożyskiem ale zastanów się jak taka pokrywka będzie się trzymać żeby "nie latała", przecież ona leży luźno i nie będzie to żadne podparcie dla mieszadła. Musiałbyś ją umocować na sztywno. Ale wtedy jak wsypiesz słód? Musisz zrobić otwieraną klapę. I tak idziemy ku niepotrzebnym komplikacjom. Tak to wygląda
  10. Mój sterownik to PRM+ (maks. 2 sondy+ opcja dod. wyj). U mnie mieszadło kręci się cały czas i nie zamierzam tego zmieniać. Pobór prądu nie jest ogromny a silnik daje radę. Moim zdaniem ciągłe mieszanie utrzymuje jednakową temperaturę w całej objętości zacieru co jest wskazane. Szczerze mówiąc to sterownik jest aż za bardzo rozbudowany jak na moje potrzeby. Może w przyszłości przydadzą się dodatkowe funkcje. Kto wie. Załączam zdjęcia warzelni jednak większość już zamieściłem. Jeszcze muszę skonstruować deszczownicę, zbiornik na wodę do wysładzania (teraz używam garnka 30l i palnika + durszlak), jakąś pompkę do deszczownicy. Tak naprawdę myślę, że projekt jeszcze będzie długo ewaluował. Takie hobby...
  11. Poprawiłem nieszczęsne "ważenie" Dzięki za uwagi. Foty wrzucę jak wrócę z wakacji, na początku września.
  12. Warzelnia przetestowana. Uwarzyłem dwie warki ale dopiero teraz zdecydowałem napisać kilka słów. Pierwsza próba to jeden wielki ciąg niepowodzeń. Na początku zwyczajnie zapomniałem włożyć FD Dobrze, że sobie przypomniałem zanim wsypałem słód. No ale trzeba było zorganizować garnki, zlać wodę, przelać spowrotem i od nowa zagrzać bo się schłodziła. Filtracja to kolejna porażka. Nawet zawracanie brzeczki wzburzało młóto, a już dolewanie wody to zupełnie. Męczyłem się z półtorej godziny a i tak leciało mętne. Moja chłodnica przeciwbieżna nie była gotowa, więc używałem mniejszej, zrobionej na prędko. Niestety woda w kranie miała ponad 20 stopni (70 m węża zakopane na ok. 70 cm w ziemi skutecznie nagrzało wodę - upały ponad 30st.). Po ok godzinie "lania wody" zbiłem do 16st. Jednak musiałem odkręcić na max i brzeczkę na minimum żeby uzyskać 19 stopni, chłodzenie trwało całe wieki. Wydajność tragiczna - z 11 kg słodów wyszło 38l blg 13. Oczywiście chmielu dałem jak na planowane 50l więc będzie gorzko... I tak minęło 7 godzin męczarni. Druga próba wczoraj, to już inna bajka. Wszystko poszło jak należy (prawie - bo zapomniałem w czas nastawić wodę do wysładzania przez co straciłem prawie pół godziny). Do wysładzania użyłem durszlaka (deszczownica dopiero w trakcie realizacji), żadnych problemów z filtracją. Brzeczka idealnie klarowna. Chłodzenie już właściwą chłodnicą przeciwbieżną. Nauczony doświadczeniem najpierw podlałem trawnik (tak z 1,5h) aby woda była odpowiednio zimna. Potem chłodzenie - błyskawicznie i do 18st. bez potrzeby odkręcania wody na maxa. Wydajność: z 8,2kg słodu po gotowaniu wyszło 49l. brzeczki blg ok 10-10,5. Całe warzenie trwało 5,5h. Mieszadło, mimo że niewielkich rozmiarów to działa jak należy. Czujniki temperatury oszukują o 2 stopnie, ale sterownik daje się bardzo łatwo regulować, więc to nie problem. Następne warzenie to już będą lagery, gdzieś w okolicach października. Podsumowując: Jestem bardzo zadowolony ze sprzętu. Podczas warzenia jest kupa czasu na robienie innych pożytecznych rzeczy jak mycie butelek, rozlew, i porządki. Przy odpowiedniej organizacji myślę że poniżej 5h da się załatwić całość procesu, a że warka to 50l więc chyba czasu nie szkoda. Muszę tylko kupić większe fermentory.
  13. Zmierzyłem średnicę i wyszło mi 13,3 mm. Ale też się zastanawiam - 13,5mm czy 14mm będzie dobre. Na mój techniczny rozumek lepiej było by 13,5mm. Zrób co najmniej 14mm bo inaczej będziesz miał problem z włożeniem grzałki. Raczej mało prawdopodobne żebyś mógł idealnie na wprost ustawić i wsunąć w otwór.
  14. 1. Uszczelki od wewnątrz 2.Ja kupiłem gotowe FD szczeliny jak pamiętam to 0,8 szerokości. Otwory 1mm powinny zdać egzamin, ale może się ktoś wypowie co takie ma. 3. Włożenie "luźno" moim zdaniem odpada bo co z mieszadłem? Wkręci się i po zawodach. Ja planowałem (i jeszcze planuję) zastosowanie drugiej sondy w pokrywie ale raczej rurkę zaślepioną u dołu, od góry zalaną wodą a do niej włożony zwykły termometr szpilkowy (elektroniczny) to dla porównania temperatur z drugą sondą. Tak czy inaczej sonda wspawana z boku moim zdaniem najlepsza. Nie za wysoko aby przy niewielkim zasypie była cały czas zamoczona w zacierze. edit. Teraz doczytałem, że Twój pomysł to również włożenie sondy do rurki i zatopienie w paście. To może być ok. Pamiętaj, że rurka musi być długa aby była zanurzona nawet przy niewielkiej zawartości płynu (przed zadaniem słodu).
  15. Grzałki dotarły. Dzięki Kamil. Nie rozpakowywałem więc nie wiem jak wyglądają, ale zakładam że nie inaczej niż w poprzednich akcjach.
  16. Lepszego, tzn. pod jakim względem? Butelki zawsze są pod ręką, są darmowe i w dużych ilościach. Jedne chłodzą brzeczke a drugie w tym czasie chłodzą się same w zamrażalniku . Można wykorzystać wkłady do lodówek turystycznych (o ile takie posiadamy)
  17. Nie wiem skąd, dokąd i jaką firmą wysyłasz, ale nie wygląda to tak. Nadajesz paczkę, ona najpierw jedzie z innymi do sortowni. Wieczorem i w nocy jest sortowana i przewożona do magazynu dostarczenia. Rano w dniu dostarczenia jest pakowana z magazynu na samochód i wieziona do klienta. Zdziwiłbym się gdyby jakakolwiek firma kurierska trzymała towar na samochodach dostawczych, a już na pewno przez weekend. Kwestia bezpieczeństwa, ubezpieczenia, etc. Tak więc moim zdaniem nic się surowcom nie stanie
  18. Ja tam się za bardzo nie znam, ale chyba szybszych obrotów nie da się zrobić?
  19. Nie przeczę. Ale jak już ma kupować to chyba lepiej dłuższy.
  20. Za najtańszym I żeby miał z 80-100cm i najlepiej podłączenie 3/4
  21. Mnie US-05 wystartowały raz po 48h. Wtedy miałem sraczkę (żadnych drożdży w rezerwie), ale piwo wyszło świetne.
  22. Tutaj opisałem jak to rozwiązałem: http://www.piwo.org/topic/17892-budowa-warzelni-50l-od-podstaw/
  23. No właśnie moim zdaniem niekoniecznie. Nie wiem jeszcze czy moja teoria znajdzie potwierdzenie w praktyce ale żeby mieszanie było skuteczne to nie mogą mieszadła podnosić zasypu do góry całą średnicą zbiornika, bo wtedy nie ma którędy opadać na dół. Owszem, będzie mieszało ale nie wyrówna temperatury. Założenie jest takie że mieszadło będzie podrywać słód do góry środkiem a ten będzie opadał bokami do dołu. Taka cyrkulacja powinna być skuteczniejsza do wyrównania temperatury. Obawiam się tylko o prędkość obrotową mieszadła bo wg mnie jakoś nie za szybko się kręci nawet na szybszym biegu. Może trzeba będzie znaleźć silniczek o szybszych obrotach? Jak napisałem powyżej praktyka pokaże...
  24. W międzyczasie znowu trochę podziałałem. Głównie skonstruowałem mieszadło. Jak się będzie sprawować - zobaczymy. Na razie kręci Wspawałem śrubę centrującą dno jak i mieszadło. Dno przykręcane jest motylkiem z kwasówki. Końcówka śruby została przetoczona dla pozbycia się gwintu w miejscu prowadzenia mieszadła. Wziąłem się również za podłączenie instalacji. Okazało się, że ilość kabli na początku mnie przeraziła. Wymyśliłem więc szafę sterowniczą. Do tego celu użyłem starej apteczki jaką wyszperałem na zapleczu. Trochę szlifowania, farba w spraju, kilka otworów i szafa gotowa. Zmieściła się w niej listwa zasilająca, sterownik, przełącznik mieszadła (wolne/stop/szybkie), transformator do mieszadła. Na zewnątrz dałem gniazdko do podłączania ( i szybkiego odłączania) grzałek do kadzi zaciernej i warzelnej. Szafę umieściłem na ukośnym wysięgniku (pozostałość po ekspozycji ubrań ze sklepu). Można ją obracać o prawie 180st. co zabezpieczy przed przypadkowym zalaniem czy zanieczyszczeniem, np. słodem. Zaizolowałem również kadź zacierną, łącznie z dnem. Wyciąłem także pokrywkę do kadzi warzelnej, korzystając z uprzejmości teścia, który pożyczył mi gilotynę. Trochę klepania i pokrywka nabrała jako takiego kształtu. Finalnego produktu jeszcze nie pokazuję bo wymaga dopracowania Przyspawałem również końcówki do podłączenia węży w chłodnicy przeciwbieżnej. Pięknie toto nie wygląda ale jest szczelne. Już niewiele zostało ale cały czas jeszcze czegoś brakuje i coś wymyślam...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.