nike21

Ja jak zaczynałem to też od gotowych zestawów z twojbrowar.pl. Nie wiem jak teraz, ale wtedy one były obliczone na ok 80% wydajności i nie realne było wyciągnąć z takiego zestawu zakładaną ilośc i ekstrakt. Na poczek wybierz sobie piwo górnej fermentacji. A jakie dokładnie to większego znaczenia nie ma bo do zestawu masz instrukcje, która krok po kroku prowadzi przez cały proces. No może wybierz taki bez chmielenia na zimno. Większa szansa, że wszystko się uda. Nie wiem też czy koledzy z TB zmienili już te instrukcjie i przestali wypisywać głupoty o czasie fermentacji. Zresztą w innych zestawach też kiedyś były takie herezje. Jeśli nie to pamiętaj, że fermentacja trwa tyle ile drożdze potrzebują czasu żeby przejeść cukier w brzeczce, a nie tyle ile ktoś w instrukcji napisze. Pamiętaj też, że z zestawami warto zacząć żeby złapać co i jak. Później warto jednak tworzyć swoje piwka, albo starać się odtwarzać z kontetykiety czegoś co smakowało. Kupując słody w większych workach i oddzielnie chmiel wyjdzie połowę taniej niż zestaw.

Swojego bragota wspominam bardzo dobrze i z pewnością będę go powtarzał. Możliwe, że tym razem z innym miodem. Ponadto robiłem kiedyś trójniaki bez sycenia i wyszły super. Miód ma tyle cukru w sobie nie trzeba go gotować. Jeśli zależy Ci poza smakiem na walorach zdrowotnych to ja bym dał do ostudzonej brzeczki na fermentacje. Lub podzielił i część na fermentację, a część na refermentację. Tylko pytanie jak to wyjdzie w smaku i czy miód nie przykryje smakiem piwa. U mnie to wyszło idelanie i delikatność wielokwiatowego nie przykryła charakteru piwka.

Z tego wątku

Jak widzę ile tam jest piany na powierzchni to bym to zostawił jeszcze na jakies 2 tygodnie. Jak fermentacja sie zatrzyma, piana zniknie, a piwo od góry zacznie się klarować to kilka razy puknąć w wiadro żeby strącić osady na dno i zdekantować. Takie przelane piwo wstawić gdzieś gdzie będzie 0-5 stopni i potrzymać minimum tydzień, a potem w butelki czy tam w gardło.

11 litrów 30 blg to jak 22 litry 15 blg. Ja bym zadawał całość. Gęstwy w tym starterze będzie tyle co kot napłakał.

A ja jak to kiedyś chyba @anteks napisał gdzieś tu na forum, czary mary hokus pokus, trzy razy walne łygą w fermentor i cały osad spada na dno. Potem wystarczy dekantacja.

Ja do butelkowania miałem oddzielny fermentor z kranikiem, który służył tylko do tego celu (jak zaczynałem z piwowarstwem to tak mi doradził mój piwny nauczyciel @Łukasz - niegdyś ŁukaszR). Szykowałem odpowiednie stężenie syropu cukrowego, wlewałem to do fermentora, z którego robiłem butelkowanie, do syropu lałem piwo z cichej, zamieszałem kilka razy łygą i w butelki. 20 warek zabutelkowałem w ten sposób i 0 granatów.

Ja ze swojej lodówki całkowicie wyprułem ori termostat wraz z termoparą i bezpośrednio podłączyłem STC-1000. Nie miałem problemów z wahaniami temp. Większą bezwładność powoduje fermentor pełen piwa. Teraz zamiast STC mam sterownik od malinowego, który jest dla mnie 100 razy lepszy. Poza tym piwo się nie obrazi jak postoi w temperaturze o kilka stopni nie takiej jak byś chciał .

Klarowanie klarowaniem, ale jak będziesz miał chmieliny w butelkach to spowoduje Ci to gushing. Najlepiej chmielenie na zimno robić w woreczkach albo porządny cold crash i dekantacja znad osadu. No chyba, że masz na myśli chmieliny z gotowania. Wtedy przyłóż się do filtracji po gotowaniu żeby na fermentacje poszło czyste piwo.

i jeszcze jedno

Dla mnie idealne do picia latem to lekkie wytrawne piwko z wyższą goryczką od koncerniaka. Wrzuć w kalkulator sam pilzneński i np citre, która nada fajnej cytrusowości i zrób pod swoją ilość i goryczke. Ja bym celował w 10 BLG początkowego i goryczke na 25 IBU. Chmiel dawał pod koniec gotowania żeby jak najwięcej było na nosie i języku. Zacieranie i gotowanie po 60'. Prostota jest najlepsza. I możesz takie piwko zaszczepić zarówno S04, US05 jak i W34/70 i mieć albo górniaka albo lagera.

Wiele lagerów chmieliłem na zimno. Metoda taka sama jak przy górniakach. A ilość taka jak Ci pasuje. Ja na 25 litrów sypałem 100g aromatycznych minimum.

Po dość mocnym ograniczeniu spożycia piwa (z średnio 6 dzienne na może 6 miesięcznie) i dwuletniej przerwie od zabawy w piwowara mam zamiar wrócić do tego hobby. Tylko już bardziej dla hobby niż z potrzeby jak dotąd . Kilka zaplanowanych dawno temu warek jeszcze jest do zrobienia, kegi już puste więc jest w co lać, ale to bardziej na "jutro" niż jutro... Nie mniej jednak powrót coraz bliżej. Wczoraj nastawiłem trójniaka, jakieś winka szły na bieżąco co sezon więc i piwo trza wrócić warzyć. Co prawda zaraz sezon bardziej na cydr i temu podobne wariacje, ale najdalej na jesień jak temperatura będzie już znośna do pracy GF pójdzie w ruch.

Możesz spróbować zalać wodą, poczekac aż osad zmięknie i wtedy wodą z jakimś środkiem myjącym. Można używać szczotki do mycia balonów. A jak chcesz szybko i w sumie najpewniej to tylko mycie z pomocą NAOH.

Hahaha. Pamiętam doskonale ?. Piwko wyszło bardzo dobre, aczkolwiek późniejsze lagery wychodziły lepiej. Mam nadzieję, że Twoje pytanie jest jeszcze aktualne ?.

Sok z sokowirówki lejesz do fermentora, najlepiej bez piany. Dodajesz drożdże do cydru i wio. Cydr to wino jabłkowe więc jeśli kiedyś robiłeś wino to zasada jest ta sama przy czym wino ma więcej % i nie potrzebuje tak dokładnej czystości jak cydr. Czystość przy cydrze zachowaj jak przy piwie. A jak się przefermentuje to jeśli wolisz cydr wytrawny i kwaśny to tylko cukier do refermentacji i w butelki a jak lubisz słodki to dodatkowo dosładzasz ksylitolem i gotowe.

Tak. Wciśnij i przytrzymaj przez ok 6 sekund przycisk HEAT to przełączy się w sterowanie mocą. Możesz zmieniać moc grzania od 0 do 100 co 5%. Przydatne do destylacji...

Warka #73 uwarzona 08.05.2021 - Guiness Clone 11 Brix 25L Słody: - Pale Ale 3,5 kg - Płatki jęczmienne 1 kg - Jęczmień palony 600 EBC 0,5 kg - Karmelowy 135 EBC 0,3 kg - Czekoladowy 900 EBC 0,1 kg Chmiel: - Fuggles 50 g - Challenger 50 g Zacieranie: - 50o C - 30 min - 65o C - 75 min - Mash Out 78o C - 10 min Gotowanie - 60 min Chmielenie: - Challenger 50 g 60 min - Fuggle 50 g 15 min Schłodzone do 18o C , zadane drożdże i odstawione do lodówki w temp 18o C Fermentacja: -drożdże Mangrove Jack's Liberty Bell M36

Cydr z takiego soku wyjdzie, owszem. Sam sok da Ci ok 10 BLG i drożdże przefermentują do 0 więc będzie ok 5% ABV. Jak nie chcesz wytrawnego to siarkowanie i słodzenie cukrem albo bez siarkowania i ksylitol. Cydr z soków tłoczonych jest mętny, bardzo słabo się klaruje. Lepiej wychodzi cydr jabłek puszczonych na sokowirówce. Drożdże winne albo do cydru.

Tego kamienia nie da się zamontować prostopadle niestety. Też o tym myślałem. Mój trójnik przyszedł już ze 2 miechy temu, ale dzisiaj stwierdziłem, że go uruchomię. I na szybko nawinąłem taśmę teflonową, skręciłem i podłączyłem pod nebulizator. Muszę poszukać jakiejś lżejszej pompki bo to za mocno dmucha.

Pewnie się natlenia za każdym przelewaniem, a mi jakoś to przelewanie nigdy nie zaszkodziło. Ale żeby wytykać natlenianie podczas nalewania do szklanki? Równie dobrze można wytknąć natlenianie podczas odlewania się do kibla...

Nie, pompą z GF.

Koledzy, zainstalowałem dzisiaj na szybko taki napowietrzacz jak wyżej. Napędzam go pompką od nebulizatora. Mam jednak wrażenie, że ta pompka jest za silna bo do fermentora leci sama piana. U was też tak to wygląda? edit: https://streamable.com/wydkro

Warka #72 uwarzona 24.04.2021 - PszeIPA 11 Brix 25L Słody: - Pilzneński 3 kg - Pszeniczny 2 kg Chmiel: - Mosaic 40 g - Citra 40 g - Centelnnial 40 g - Cascade 40 g Zacieranie: - 65o C - 60 min - Mash Out 78o C - 10 min Gotowanie - 60 min Chmielenie: - Mosaic 20 g 10 min - Citra 20 g 10 min - Centelnnial 20 g 10 min - Cascade 20 g 10 min - Mosaic 20 g 0 min - Citra 20 g 0 min - Centelnnial 20 g 0 min - Cascade 20 g 0 min Schłodzone do 18o C , zadane drożdże i odstawione do lodówki w temp 18o C Fermentacja: -drożdże FM52 - starter

Teoretycznie natlenia się też przez wlewanie do gardła...