Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. Warka #115 - Flüssiges Brot Piwo w stylu Münchener Dunkel Przewidywane OG: 13.8 Blg, FG: 3.5 Blg, vol: 22.7L, przy wydajności 85% IBU 22 Kolor 39 EBC skład: monachijski I weyermann 4.75 kg carafa special II 170 g zacieranie: 20 litrów kranówki 35* - 30' (sam monachijski) pH=5.7 dekokcja 35*->68* [...] odbieram 10 litrów rzadkiego do fermentora w garnku zostaje 10L wody+ słody pogrzewam to do 70°C na 20', próba jodowa - podgrzewam do 100*, gotuję 40' wracam rzadkie z fermentora szybkim chlustem, mieszam: 64*; podgrzewam do 68* [...] 68* - 15' // próba - 72* - 45' //na ostatnie 15' wrzucam Carafa ->76* //dolanie 8 litrów wrzątku wysładzanie 8L wody 78* + 1.5 ml kwasu fosforowego ostatni cienkusz 5 Brix, dostaję ok. 29L 12 Blg gotowanie 60' tettnanger '09 4.1% gr. 35g 60' tettnanger '09 4.1% gr. 15g 20' + łyżeczka mchu irlandzkiego ph 5.6, mocne gotowanie, a przełomu brak. drożdże WLP 833 German Bock 200 ml czystej gęstwy, obudzona 1 litrem swieżej brzeczki. Robiłem to piwo w zeszłym roku i wyszło bardzo smakowite (jak dla mnie, bo chyba wyszło za słodkie na styl). Teraz zrobiłem z dekokcją, myślę, że odfermentuje głębiej. Tyle, ze słód wziąłem jaśniejszy, bo dekokcja go przyciemni
  2. Tak, zostają wszystkie osady, martwe drożdże i zwykle jest tych drożdzy za dużo, co też nie jest dobre. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy robisz bardzo mocne piwo, które potrzebuje dużo drożdzy, wtedy ew. można zastosowac tą technikę. Ale jeżeli nie zależy Ci na najbardziej wyśrubowanej jakości, możesz tak robić i zawsze, rezultaty są całkiem zadowalające.
  3. Dawno nie pokazywałem mojego lambika - cała powierzchnia jest zasnuta białą błoną infekcji, teraz czekam, aż błona zatonie. W zasadzie mógłbym już spróbować, może już być dobry, ale boję się naruszyć tą błonę która chroni piwo. Za to chyba niedługo zabutelkuję krieka.
  4. Używanie drożdży z butelki to zawsze ryzyko, jezeli mamy jakąś alternatywę, to lepiej tego nie robić.
  5. coder

    Worek na chmiel

    Taki worek jest nie do kupienia w Polsce, nie wiem, u nas chyba farby się nie filtruje. Kupiłem wreszcie coś podobnego w sklepie winiarskim, teraz widzę, że mam dużo gęstszy niż Ty. Ale i tak mi się nie podoba ten wynalazek, w małym 20L garnku zajmuje za dużo miejsca, przeszkadza w cyrkulacji brzeczki, używam go coraz rzadziej.
  6. Może tu poszukasz natchnienia: http://www.blichmannengineering.com/boilermaker/boilermaker.html Ten sprzęt jest w USA uważany za najbardziej wypasiony. Np. ma płynowskaz z wbudowaną szczotką do przecierania od środka
  7. Tak właśnie słyszałem, lagerowanie w temeraturze bliskiej 0°C usuwa zmętnienie na zimno.
  8. coder

    Co warzyć?

    Turbodynamen zawstydzi pilsa: Mild na drożdzach ESB - 6 dni w fermentorze, 2 dni gazowania w kegu i wyszynk...
  9. coder

    Co warzyć?

    Dla początkującego? 3 tygodnie fermentacji, 3 lagerowania, miesiąc dojrzewania, kiedy on się piwa napije? Tylko pszeniczka - 10 dni w fermentorze, 2 w butelce i do kufla!
  10. Żeby mieć pewność, ze się nagazuje. To są juz inne drożdże - świeże i odżywione, a nie wyniszczone alkocholem i półzdechłe. Szczególnie ważne jest to w piwach mocnych, gdzie alkohol w połączeniu z zimnem bardzo niszczy drożdże.
  11. coder

    Co warzyć?

    Ja polecam piwo pszeniczne - weizen A najprostszy do zrobienia jest stout
  12. Ja staram się, żeby mieć 200-250 ml, zależy ile mam butelek (5 ml/but) i mi się rozpuszcza.
  13. Nie, aż tak źle nie jest. Teoria mówi, że należy się obawiać przy lagerowaniu piwa dopiero ~miesiąca w temperaturach bliskich zero. Ale jeżeli masz czystą gęstwę pod ręką, to nie zaszkodzi dodać troszkę (10-20 ml) do rozlewu.
  14. No właśnie, jak wszystko optymalnie przygotuję, to do każdej butelki nalewam 5 ml syropu. Nabieram go do strzykawki 20ml, rozdzielam na 4 butelki w skrzynce, i tak 10-12 razy. 5 minut starcza aż nadto. Porównaj to z czasem, który spędzasz na myciu, dezynfekcji i potem znowu myciu tanku rozlewczego. Głownym motywem mojego działania było ograniczenie ryzyka napowietrzenia i zakażenia przy kolejnej, zbędnej dekantacji, a oszczędność czasu i wysiłku to przyjemny bonus. Lubię próbować nowych technik, większość odrzucam, ale niektóre zostają na stałe.
  15. Tak myślałem' date=' ale obawiam się złapania infekcji przy przelewaniu tyle razy...[/quote'] Możesz zagotować glukozę w niewielkiej ilości wody i rozdzielić ją strzykawką do butelek, ja tak robię.
  16. Bo 3.7 vol to dużo, lepiej nie przekraczać 3.5. Do pszeniczek daję ok. 200 g glukozy/20L
  17. Może ktoś z forumowiczów zajmuje się na poważnie projektowaniem i programowaniem stron www; potrzebuję kogoś do serwisowania mojej strony firmowej www.coder.pl - strona jest działająca, ale potrzebne są drobne poprawki i uzupełnienia od czasu do czasu, niewiele roboty. Mile widziana możliwość wystawiania faktur, ale w sumie niekonieczna.
  18. To się nazywa crash-cool i sam to stosuję jak tylko aura i czas pozwala przed kazdą dekantacją. Drożdże wtedy flokulują jak szalone, bo myślą, że to atak zimy. Jest tylko jeden haczyk: piwo musi być odfermentowane całkowicie do końca, jest prawdopodobne, że po takim crash-cool drożdże nie pozbierają się już do pracy. Przy takiej temperaturze możesz spodziewać się spadku o ok. 1 stopień na godzinę, możesz to przyspieszyć przez wstawienie fermentora do wody ze śniegiem, albo nawet w sam śnieg.
  19. coder

    Śrutowanie

    Słyszałem o metodach chałupniczych: wałek, młotek, młynek do kawy, malakser, maszynka do mięsa... A czym chciałeś zmielić na mąkę? Najlepiej by było, jakby ktoś z Lublina użyczył Ci na chwilę swojego śrutownika.
  20. A jednak podobno bakterie wnoszą jeszcze coś do piwa poza kwasem; inaczej kto by kupował te kultury bakteryjne; nieszczególnie tanie zresztą. Jest z nimi troche zabawy, wbrew pozorom trzeba je trochę dopieścić, żeby zechciały łaskawie zakwasić piwo, jest to nowe doświadczenie które daje mi rozrywkę.
  21. Przy tej cenie chętnie wezmę i 2-3 litry
  22. coder

    Śrutowanie

    Też tak myślę, mąka uniemożliwi wysładzanie. Browary filtrują pod ciśnieniem przez filtry papierowe. Dlaczego nie chcesz na początek kupować słodu już śrutowanego?
  23. OK, ja przemywam w 2L słoiku, ale widzę, że jakbyś nie podzielił na 2, to by było akurat. Moje lagery też startują ze 24-48h (do momentu pokazania się piany, bo oczywiście drożdże działają już wcześniej), to normalne i bezpieczne. W 10* chyba żadna bakteria palcem nie ruszy. Jak chcesz mieć pewność, że ruszy, rób szybki starter ze świeżej brzeczki z kotła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.