Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. Mnie się marzy:) Thobeta dał mi nawet trochę tego słodu, ale niestety zrobiłem na nim piwo za ciemne, żeby rozpoznać zalety slodu... Zatarł się w kazdym razie normalnie.
  2. Sądziłem, że Grand Cru to takie większe Rouge Flamande (Flanders red). Co do eksperymentów piłem Dubela na drożdżach Golden Strong Ale - bardzo udane połączenie moim zdaniem.
  3. coder

    Pełna skrzynka

    Skasuj jeszcze wszystkie wysłane. Wygląda na to, że wróciliśmy do starych limitów.
  4. Nie, dlaczego, reakcje chemiczne są identyczne - głównie chodzi o utlenianie nienasyconych kwasów tłuszczowych i polimeryzację polifenoli do tanin. Może gotowanie brzeczki spełnia jakąś rolę stabilizującą, są to sprawy nie do końca zbadane.
  5. Zawsze warto próbować. Weizen dekokcyjny wyszedł mi bardzo dobry, ale Helles kiepski.
  6. Był czas, że uważano napowietrzanie gorącej brzeczki za wielkie zło i wydano spore sumy na modernizacje browarów.Okazało sie, że nie pomogło tak bardzo jak się spodziewali i już się tak bardzo tym nie przejmują. Ale niewątpliwie ma wpływ negatywny, choć dużo mniejszy niż oksydacja na zimno, gotowego piwa.
  7. Myśle, ze po prostu HSA nie jest na tyle groźne, żeby opłacało się robić remont, pewnie to zmienią przy jakiejś okazji. A na razie kontentują się tym, że ich piwo jest lepsze niż przeciętna rynkowa i nie muszą robić żadnych ulepszeń.
  8. W czasach kiedy budowano ten browar nikt nie słyszał o HSA, dziś by to zrobili inaczej.
  9. To jest kranik piknikowy, są za parę zł w Browamatorze
  10. Sporo chmielu, w jakie IBU celujecie? Ja przymierzam się do Hellesa, chcę dać 20-25g lubelskiego na goryczkę ~16 IBU
  11. Narysuj może jakiś schemat tego, bo robi się ciekawie...
  12. No co ty, taka rozlewaczka kosztowałaby pewnie więcej niż mój cały browar
  13. Tak, temperatura zwykle podnosi się mniej niż wyliczono, należy to opraktykować. Można bezpiecznie brać dużo więcej materiału do dekokcji, najwyżej nie wrócimy wszystkiego od razu.
  14. Ja próbowałem, ale nie jest to proste - pół butelki piwa, reszta piana.
  15. Oczywiście, że tak. Drożdże gdy rozpoczną pracę obniżają pH, produkują alkohol, wyjadają żywność, przez to pogarszają warunki pracy bakterii. Brzeczka nastawna jest najbardziej narażona na infekcję.
  16. A co tam. Posłuchajcie jakie plany ma Carmen na dziś wieczór:
  17. Nie, taka ilość cukru jest bezpieczna. Z brewkita nie dostaniesz najlepszego piwa, co najwyżej poprawne, nie nastawiaj się na zbyt wiele.
  18. Nie musisz, wystarczy zwykły cukier
  19. To ja poproszę o nazwę termometru z plastikową obudową sondy, który będzie miał napisane w specyfikacji, że można go używać w 100°C
  20. Co do sprzętu, lepiej kupić zestaw startowy z któregoś sklepu piwowarskiego np. www.homebrewing.pl , tam oprócz fermentora jest jeszcze parę przydatnych drobiazgów. Co do piw z puszki: drożdże są w komplecie, należy tylko dodać do tego 1 kg cukru stołowego, albo ew. dodatkową puszkę ekstraktu (niechmielonego). Na pierwszy raz dodaj po prostu cukier. Raczej nie nalezy zmniejszać przepisowej ilości wody, bo wyjdzie za gorzkie.
  21. Żaden plastik nie wytrzyma gotowania. W specyfikacji na pewno drobnym druczkiem będzie, że warunki pracy do 40°C
  22. Jejski musisz mieś jakieś szczególnie grzeczne drożdże. Jak robię inspekcję takich płukanych butelek to przynajmniej w co trzeciej widzę na dnie "mgiełkę" z przyschniętych drożdży, a w szyjce czasem obrączkę. Jeżeli już, to warto stosować metodę bnp: psiknąć roztworem wybielinki do środka, zatkać starym kapslem i tak przechowywać. Takie butelki mają denka czyste jak lustro.
  23. ClO2 jest świetny do dezynfekcji, czas kontaktu 30 sek. Ale on nie zastąpi czyszczenia: nie rozpuści kamienia piwnego ani przyschniętych resztek organicznych wciśniętych w szczeliny, tu lepiej się sprawdzą inne środki czyszczące: kret, wybielinka. Ja wypracowałem taką procedurę: gorącą wodą z chłodnicy zalewam fermentor do którego uprzednio wsypałem 3 zakrętki kreta (wrzucam do środka jeszcze wężyk i pokrywkę). Po 1/2h wylewam to, lekko przemywam ręką, i zalewam 1L wody z odrobiną kwasu mlekowego na kilkanaście minut. Dopiero potem dezynfekcja ClO2.
  24. W Europie zawsze (podobno) słody są robione z jęczmienia 2-rzędowego. Monachijski II ma ok. 10-12Lov, trochę za mało, ja bym użył zamiast tego Briess Aroma jaśniejszego melanoidynowego 40EBC (20Lov).
  25. Tak. Ale chyba odwrotnie - ona jest wyskalowana dla glukozy (?) I tak i nie - niedofermentowanie piwa do końca to powoduje. Tak Temperatura piwa w fermentorze jest istotna Tak, ale piwo nie zmienia tak szybko swojej temperatury, ma pewną bezwładność W zasadzie nie ma Tak, każdy ma swój patent, ja stosuje kreta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.