coder

Wyniki dla nie posiadających czytnika pdf: Grand Champion : Jan Szała z piwem Kolsch RIS 1. Jacek Michna (szop007) 2. Tomasz Rogaczewski (tieroo) 3. Krzysztof Kula (kuli) BGSA 1. Jan Szała 2. Krzysztof Kula (kuli) 3. Szymon Kierszniowski (sziszi) Lager Wiedeński 1. Waldemar Szweda 2. Łukasz Chrząszcz (vettis) 3. Łukasz Jajecznica (LJajecznica) Tmave 1. Jacek Michna (szop007) 2. Przemysław i Maciej Domagalscy (przemo70) 3. Piotr Wypych (coder) Kolsch 1. Jan Szała 2. Artur Nabrdalik 3. Adam Szydło Szkockie 70/- 1. Tomasz Rogaczewski (tieroo) 2. Gabriela i Michał Bujok (Gabi, Bujager) 3. Daniel Duda Niestety nie znam wszystkich nicków, prosze o ew. uzupełnienie. Jan Szała - (roboczo zwany wogosz junior) upraszany jest o wymyślenie sobie jakiegoś godnego loginu - sugeruję GC2011 Gratuluję Grand Championowi i pozostałym zwycięzcom - a jak widać szop007 i Janek wygrali po dwie kategorie - taka sytuacja nigdy się jeszcze nie zdażyła w historii konkursu żywieckiego, a tu aż dwukrotnie!. Gratuluję też serdecznie debiutantom, jak widać czołówka coraz bardziej się rozszerza i to cieszy. Poziom piw był wysoki. Zdarzały się piwa nieco gorsze, ale te z podium spokojnie wytrzymują porównanie z najlepszymi komercyjnymi przykładami stylu. Dziękuję piwowarom z festiwalu za miło spędzony wspólnie czas, wczorajszy dzień był dla mnie najmilszym w całej karierze piwowarskiej: sędziowanie w przemiłym gronie wysokiej klasy specjalistów, dobrze przyjęcie moich piw kwaśnych, także przez zawodowych degustatorów, i wreszcie nagroda, pierwsza od dwóch lat - po takiej przerwie sukces wspaniale smakuje.

Nie zawsze - ostatnio piłem roczne piwo, i nadal z aldehydem.

Wystarczy, że zbyt szybko przelałeś na cichą. Aldehyd, o ile jest w porę wykryty, można się łatwo usunąć dodając trochę brzeczki zadanej drożdżami (krausening)

Daj piwu jeszcze parę dni, wszystko lub prawie wszystko opadnie na dno, nic nie musisz zbierać.

Laktozy trzeba dodać sporo - ok. funta (0.45kg). Zwykle dodaje się ją przed końcem warzenia, ale tak naprawdę to obojętne kiedy, można nawet przy rozlewie, bo drożdże jej i tak nie jedzą.

josefik - 100 lat

Aromat: 5/12 Aromar słaby, prawie nieistniejący. Jakaś nieprzyjemna nutka, kojarząca mi się z piwem grodziskim. Może kartonowa? Barwa: 2/3 Kolor nieco za jasny, opalizujące, z rubinowymi prześwitami Piana: 4/6 Bardzo obfita (gejzer), drobnoboziarnista, posostaje jako dywanik, nie zostawia śladów na szkle. Smak: 7/17 Wytrawny, lekko palony i znowu ta grodziszowa "bigosowość". Wytrawne i płytkie, podobnie jak Guiness, więc niepoczytam tego za wadę. Mało paloności. Goryczka: 6/6 Poprawna dla stylu, wyraźnie zaznaczona, niepozostająca. Odczucie w ustach: 6/6 Przegazowane, ale nasycenie zbyt małe. Wrażenie ogólne: Nie lubię stoutów, ale ten dośc przypomina guinessa więc dość dobrze mieści się w stylu dry stout. Wrażenie psuje ten dziwny posmak bigosu, może to wina wieku (ma ponad rok). Ogółem: 28/50

Aromat: 10/12 Bogaty aromat - słodowy, dużo karmelu, mało paloności. Sporo rześkich aromatów jasnych owoców. Alkohol niewyczuwalny. Po ogrzaniu lekki aromat kawy zbożowej. Barwa: 2/3 Kolor poprawny, opalizujące, z rubinowymi prześwitami Piana: 5/6 Obfita, drobnoboziarnista, trwała, zostawia lekkie ślady na szkle. Smak: 13/17 Smak rześki, owocowy, śliwkowy. Nieco słodyczy i slodowości. Alkohol lekko wyczuwalny po ogrzaniu. Posmak slodko-karmelowy, mało paloności. Goryczka: 6/6 Poprawna dla stylu, lekko wyczuwalna, niepozostająca. Odczucie w ustach: 6/6 Nagazowanie i nasycenie bardzo poprawne, kremowe. Wrażenie ogólne: Bardzo smaczny porter, jeden z najlepszych jakie pilem. Nie lubię tego stylu, ale tego bym wychylił zaraz kolejną butelkę, jakbym miał. Jak dla stylu to może ma za mało paloności. A może piłem za dużo RISów ostatnio. Ogółem: 42/50

Ja sądzę, że tlen nie przenika przez metal, ale raczej szczeliną pod kapslem, szczególnie po pewnym czasie, gdy guma sparcieje i siły sprężystości metalu osłabną.

Jesli coś dyfunduje to raczej CO2 na zewnątrz niż tlen do środka A ja sądzę, że jednak tlen przez kapsel się przedostaje. Dyfuzja jest na poziomie cząsteczek, tam już takie sprawy jak nadciśnienie nie odgrywają takiej roli. Browary przemysłowe mocno kombinują, żeby stosować lepsze kapsle, lepiej chroniące przed utlenieniem. Oficjalnie też wiadomo, że puszka lepiej chroni przed oksydacją niż butelka - a jedynym słabym punktem butelki jest kapsel.

100 lat dla dzisiejszych solenizantów

A, jakoś nie wyczułem za wielu estrów, i schowane były za aromatami słodowymi. Ale na belga to on nie wyglądał, już prędzej coś brytyjskiego. Ile dałeś tego Special B?

Możesz dodać te co są z puszką, ale jak masz możliwość dodać inne możesz użyć S-04, US-05 a od biedy i te S-33.

Nie pamiętam stylu, ale oceniłem jako doppelbock: Aromat: 10/12 Bogaty aromat - słód, karmel. Nuta alkoholu etylowego, nieco za mocna. Lekko piwniczny, ale dodaje mu to tylko charakteru. Barwa: 2/3 Kolor poprawny, lekko mętne Piana: 4/6 Średnio obfita, drobnoboziarnista, pozostaje długo w postaci dywanika, zostawia slady na szkle. Smak: 11/17 Smak dominuje bardzo przyjemny posmak suszonych śliwek. Sporo słodyczy, "likierowatej". Nieco kwaskowatości od ciemnego karmelu. W posmaku zostaje "beczkowy", śliwkowy posmak od ciemnego karmelu, akceptowalny w tym stylu. Alkohol wyraźnie wyczuwalny. Do pełnej gamy smaków brakuje mi trochę nutki herbatnikowej (tostowej) Goryczka: 5/6 Poprawna dla stylu, mało wyczuwalna, przyjemna i krótka, aczkolwiek pojawia się lekka goryczka alkoholowa. Odczucie w ustach: 6/6 Nagazowanie i nasycenie prawidlowe dla stylu, podnosi pelnię smaku. Wrażenie ogólne: Piwo smaczne i pijalne. Bardzo poprawny technicznie i ma świetny smak śliwkowy. Alkohol trochę zbyt nachalny, szczegolnie po ogrzaniu. Ogółem: 38/50

Profesjonalna ocena piw domowych dla każdego W czasie Festiwalu Birofilia PSPD organizuje akcję bezpłatnej oceny piw domowych. Przy naszym stoisku w czasie Festiwalu będą wystawione skrzynki, w których każdy będzie mógł zostawić swoje piwo domowe do oceny. Należy tylko wypełnić krótki formularz z nazwą piwa, stylem i preferencjami co do publikacji wyników. Formularz do pobrania poniżej. Po Festiwalu certyfikowani sędziowie PSPD zabiorą te piwa do domu i będą je oceniać wg zasad obowiązujących na konkursach. Wyniki będą sukcesywnie publikowane w internecie lub przesyłane do zainteresowanego, wg wskazania w formularzu. Spodziewany czas otrzymania oceny to 2-3 tygodnie, ale uzależnione będzie to od ilości zgłoszonych piw. Zachęcamy do udziału! Link do formularza: http://dl.dropbox.com/u/3581927/PSPD%20formularz%20oce%C5%84%20piwo.pdf

100 lat dla solenizantów

Bez przesady, nie sa to jakieś dziwaczne techniki jak na piwowarstwo domowe. Dodawanie rosołu z koguta - to jest dziwaczne! O kawie, także w browarach przemysłowych: http://www.thebrewingnetwork.com/forum/viewtopic.php?f=6&t=12397&start=0 http://www.probrewer.com/vbulletin/archive/index.php/t-167.html O czekoladzie (radzą użyć kakao + wanilia aby zasymulować smak czekolady) http://www.thebrewingnetwork.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=19283&start=0 http://www.maltosefalcons.com/tech/formulating-and-brewing-winning-chocolate-porter

Wyjeżdżamy z Hasinusem wczesnym popołudniem ~12-14

Chciałbym krótko poinformować o ciekawej możliwości przeprowadzenia oceny Waszych piw: Przy stoisku PSPD w czasie festiwalu będą wystawione skrzynki, w których każdy będzie mógł zostawić swoje dowolne piwo domowe do oceny. Po Birofiliach sędziowie podzielą się tą pracą, zabiorą te piwa do domu i będą je powoli oceniać w.g. arkusza ocen PSPD. Wyniki będą sukcesywnie publikowane w internecie lub przesyłane do zainteresowanego, w.g. życzenia.

Wrzuć garść tej śruty do szklanki wody 70°C i po pół godzinie sprawdź jodyną, czy skrobia się przerobiła.

A może chcesz jechać w czwartek, bo ja będę miał wolne miejsca. A może ktoś inny?

Aromat: 9/12 Bogaty aromat owocowy i karmelowy, pod nim lekkie aromaty przyprawowe. Po ogrzaniu pojawia się nutka alkoholowa. Aromat przyjemny i zachęcający. Wad technicznych nie wyczuwam. Jest jakaś podejrzanie rześka nutka jabłkowa (aldehyd?), ale może to być zupełnie niewinna nuta estrowa i dobrze się komponuje z resztą zapachów. Barwa: 2/3 Kolor OK, lekko mętne Piana: 2/6 Niewielka, drobnoboziarnista, pozostaje długo w postaci dywanika, nie zostawia sladów na szkle Smak: 10/17 Owocowy, lekko karmelowy i śliwkowy. W posmaku nutka alkoholowa i momentami nieco nieprzyjemny posmak beczkowy (chmiel? ciemny karmel?). Goryczka: 6/6 Poprawna dla stylu, mało wyczuwalna, przyjemna i krótka. Odczucie w ustach: 3/6 Nagazowanie i nasycenie mogło by być większe. Pozostawia lekką szorstkość na języku. Wrażenie ogólne: Piwo smaczne i pijalne, poprawne i w stylu. Może jak na belga trochę zbyt mało treściwe i bogate w smaku. Myślę, że pomogło by mu mocniejsze nagazowanie i nieco więcej słodyczy rezydualnej. Ogółem: 32/50

Tak, są to tzw. dodatki niesłodowane i mogą stanowić do 40% zasypu w piwie. Reszta to musi być słód o sporej sile enzymatycznej, aby móc przerobić zarówno własną, jak i "obcą" skrobię. Teoretycznie można stosować większy zasyp surowców niesłodowanych, nawet 100%, ale wtedy trzeba dostarczyć też enzymy do rozkładu skrobii.

Problem polega na tym, że piwa nie będą przekodowywane przed konkursem głównym, sędzia mógłby zapamiętać numerek, sprawdzić czyje to piwo i wynik już nie byłby tak obiektywny.

FFT możesz mierzyć już po 3 dniach, 99% fermentacji już jest wtedy skończone. Skwaśnienie nieco zaburzy wynik, ale niewiele, bakterie potrzebują dużo wiecej czasu na zjedzenie zauważalnej ilości cukrów. A to, że próbka kwaśnieje, to normalne, przecież nie przygotowujemy jej w sterylnych warunkach.