Wytknięto nam słusznie, że w wiki jest za mało o dezynfekcji, zamieszczam więc projekt artykułu do wiki o tym, proszę o konstruktywną krytyke i uzupełnienie innych metod niż to co ja używam; ciężko je wszystkie ogarnąć:
============================
Dezynfekcja sprzętu
Wszystko co dotyka brzeczki lub piwa począwszy od schłodzenia brzeczki po zacieraniu aż do konsumpcji powinno być zdezynfekowane. Dezynfekcję definiuje się jako proces poważnego ograniczenia populacji mikrobów - w odróżnieniu od sterylizacji która zakłada wybicie mikrobów praktycznie do nogi. Przy dezynfekcji chcemy tylko porządnie przetrzebić niechciane mikroby, żeby dać lepsze szanse naszym kochanym drożdżom. Nie znaczy jednak, że można sobie odpuścić ? przy dezynfekcji trzeba i warto się sporo natrudzić, aby osiągnąc założony cel.
Proces dezynfekowania sprzętu piwowarskiego zawsze składa się z dwóch etapów: czyszczenia i dezynfekcji. Do obu tych procesów używany róznych metod i chemikaliów, a ile dezynefkcja jest zwykle wykonywana prawidłowo, to z czyszczeniem są poważne problemy i to jest źródłem wielu infekcji. Sprzęt niedokładnie wymyty zawiera złogi brudu w szczelinach i zakamarkach, czasem niewidoczne gołym okiem. Pod taką warstwą mogą ukryć sie mikroby i przetrwać pomyślnie atak dezynfekującej chemii, tym bardziej, że zwykle działa ona poprzez gazy i opary. Ponadto może lokalnie neutralizować zabójcze działanie środka dezynfekującego, np. poprzez reakcje neutralizujące jego kwasowy charater.
Nalezy też kontrolować sprzęt, czy nie ma on zbyt dużo zadrapań, zmatowień itp. i w razie potrzeby wymieniać na nowy (szczególnie wężyki, które są źródłem wielu infekcji, należy je wymieniać przynajmniej raz w roku).
Czyszczenie:
Są różne sposoby czyszczenia sprzętu (głównie fermentorów), trudno je wyczerpująco opisać, podam jednak przykładowe tryby postępowania.
Ogólna zasada dla środków chemicznych jest taka: do czyszczenia pozostałości organicznych (brzeczka, piwo, chmiel, deka) używamy chemii zasadowej (wodorotlenek sodu, soda kuchenna, kret). Do czyszczenia pozostałości nieorganicznych (kamień piwny, resztki wybielinki) ? środków kwaśnych (ocet, kwasek cytrynowy, inne kwasy). Dodam, że środki dezynfekujące (OXI, pirosiarczyn, ClO2 itp) nie mają żadnych własności czyszczących i służą do czego innego!
Po użyciu fermentor (keg, balon) należy zgrubnie wymyć, można to zrobić środkiem do mycia naczyń lub rozworem zasadowym w ciepłej wodzie. Do plastiku można użyć ręki lub miękkiej gąbki ? żadnego skrobania i mocnego szorowania! .
Porządne mycie i dezynfekcję można odłożyć do czasu ponownego użycia lub gdy zbierze się więcej naczyń do wymycia. Przed użyciem robimy solidne czyszczenie: najlepiej przemyć sprzęt środkiem zasadowym; w przemyśle używa się 3% roztworu NaOH (w 3 litrach gorącej wody rozpuszczamy ~100 g wodorotlenku, lub odpowiednio więcej kreta) i solidnie myjemy ścianki. Należy zachować BHP ? tak mocny roztwór działa paląco na dłonie i niszcząco na ubranie! Często jest też używany roztwór wybielinki (typu ACE) ~szklanka na 5 litrów.
Można zalać cały fermentor słabszym roztworem i tak zostawić, to też działa. Ogólnie: im mocniejszy roztwór (ale 3% NaOH nie warto przekraczać), im wyższa temperatura, dłuższy czas działania (choć raczej nie dłużej niż pół godziny, potem już niewiele się dzieje) i wiecej ruchu, tym lepszy efekt czyszczący.
Po czyszczeniu warto zneutralizować działanie środka czyszczącego: wypłukać i wywietrzyć ACE (pozostałości moga dac posmaki apteczne w piwie), a po NaOH przemyć sprzęt niewielką ilością kwaśnego roztworu (1-2 litry wody + 1-2 ml kwasu).
Teraz dezynfekcja: po porządnym czysczeniu dezynfekcja chemią nie powinna sprawić problemów: do fermetora nalewamy ok. 3 litrów rozrobionego do roboczego rozcieńczenia środka dezynfekującego (ClO2, Oxi, pirosiarczyn) i rozstawiamy na chwilę, w zależności od środka od paru do parunastu minut, warto w tym czasie czasem potrząsnąć sprzętem. Wszystkie środki dezynfekujące działają przez opary: dwutlenku siarki, tlenu atomowego itp, więc stały kontakt z powierzchnią sprzętu nie jest konieczny.
Uwaga! ClO2 nalezy używać w zimnej wodzie ? lepiej się wtedy rozpuszcza.
A wrzątek bez dodatku chemii ma dość słabe działanie dezynfekujące.
Po dezynfekcji niektóre środki należy spłukać (najlepiej niewielką ilością wrzątku ? ok. 1L), a niektóre nie.
Po tym możemy już używać sprzęt ? pamiętając, żeby nie dotknąć go brudnymi rękami (ręce najlepiej dezynfekuje mydło bakteriobójcze).