tauruss

Może miałeś jakąś partie butelek niedomytych. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

W 14C s-04 to chyba nawet nie wystartują Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

https://www.google.pl/search?client=firefox-b-ab&dcr=0&q=międzynarodowe+mistrzostwa+polski&spell=1&sa=X&ved=0ahUKEwjoq8qF0q3YAhWkHpoKHS4QDsYQvwUIJSgA&biw=1366&bih=635 Jedno nie wyklucza drugiego.

Podsumowanie roku 2017 3 dni do sylwestra, to można by podsumować ten rok i zrobić jakieś plany na przyszły. Nie licząc dwóch mini warek z ekstraktów, to powstało 16 piw, z czego były jedno było z wysłodzin, a dwie warki zostały podzielone i do jednej części poszły dodatki. Dużo nowych styli i "pierwszych razów": pierwszy dolniak, pierwsze piwa z dodatkami, pierwsze piwo z wędzonką, pierwsze konkursy itd. Pierwsza połowa roku to przede wszystkim Piwowarzone 2, któremu było podporządkowane warzenie już od grudnia 2016. Udział niestety zakończony na drugiej rundzie - stout po dodaniu mięty się skwasił no i mimo tego, że dało się go wypić, to było to już zbyt dziwne piwo, szczególnie na konkurs sędziowski. Drugą połowę roku zdominowały "ciemne" klimaty i mocniejsze piwa. To też pierwszy start w konkursie sędziowskim i to z przyzwoitym wynikiem - smoked stout zajął 5-te miejsce (na 24 zgłoszone piwa) i w zasadzie jedynym zarzutem do tego piwa było zbyt wysoka moc, poza zakres stylu, bo warzyłem je zanim ogłoszono szczegóły konkursu - gdybym zrobił 2 blg mniej była szansa na podium. Najlepsze i najgorsze warki tego roku (z pominięciem Session NEIPY, bo dopiero się nagazowuje) Najlepsza trójka: Smoked Stout, Saison 2 i Witbier (osobiście mnie nie zachwycał, ale miał duże powodzenie wśród znajomych) Najgorsze warki (zaczynając od tych najmniej słabych): Mint Chocolate Stout (chociaż piwo bazowe było niezłe), Coconut Imperial Stout (duże nadzieje na mega wypasione piwo, ale kokos jest prawie niewyczuwalny i brak efektu), no i Christmas Brown Ale / Brown Ale - baza sama w sobie słaba, FM10 kompletnie nie pasują do stylu, a w christmas nie czuć w ogóle dodatków poza kardamon - całość bardzo słaba. Plany na 2018: - więcej konkursów sędziowskich (z piwowarzone dałem sobie spokój, za dużo roboty "na czas") - nowe style i eksperymenty: weizen (brakuje mi takiego klasyka w portfolio), coś kwaśnego, zapewne berliner weisse, jakiś owocowy eksperyment, może jakieś "wood aged", jak starczy czasu to seria dolniaków - rozbudowa warzelni, zacząłem zbierać kasę na jakaś kadź zacierno-warzelną, która zautomatyzuje mi trochę robotę - marzy mi się coś ze sterownikiem temperatury, pompką, filtrowaniem chmielu + chłodnica płytowa, strasznie wkurza konieczność mieszania w czasie warzenia, chłodnica zanurzeniowa no i przede wszystkim zlewanie brzeczki przez trzymanie rurek w rękach, za dużo razy już coś mi się rozlało, wypadło, zatrzymało itd.

Browar Bunt (misiek 4251) - Pumpkin Ale Ciężko mi w sumie oceniać to piwo, bo pierwszy raz piję pumpkina. Aromat: Całkiem sporo się tu dzieje, jest aromat chmielowy, słodowość, jakieś lekkie nuty kwaśne, no i chyba coś z tej dyni, bo jest w tym niepiwnego, ale nie czuje przypraw korzennych, które są wymienione w składzie. Wygląd: Mocno mgliste, ciemno bursztynowe, drobnopęcherzykowa, beżowa piana Smak: dominuje smak chmielu, na drugim planie mieszanka słodów i ta kwaskowatość Goryczka: Ciężka, dominuje nad piwem, jest dość tępa i zalega Jeżeli chodzi o ogólne odczucie, to moim zdaniem jak na piwo, gdzie główną atrakcją ma być dynia, to za dużo smaku i aromatu szlachetnych chmieli - piwu najbliżej do jakiś bitterów. Goryczka słabo ułożona.

Byłem i zabrałem: Browar Insanity Hops - Bock Browar Domowy Stefkowy Dzwoniec - Norweskie kwaśne z mango Browar pmzs - Pils? 11,4 Browar Domowy Stefkowy Dzwoniec - Grzeczny pseudolambic z agrestem i mango misiek 4251 - Pumpkin Ale Buk Browar - New England IPA Browar Domowy Stefkowy Dzwoniec - Session NEIPA Browar Przepona & Browar Pixie i DIxie - Weizenbock Alison - Mandarina Bavaria + Citra Pale Ale Zostawiłem: Smoked Stout Coconut Imperial Stout Imperial Stout Imperial Coffee Stout x2 Brown Ale x2 Christmas Brown Ale Aktualny Stan: Alison - Mandarina Bavaria + Citra Pale Ale Browar Przepona - Grodziskie Browar Insanity Hops - Bock Alison - Stout ze świeżym imbirem Browar Domowy Stefkowy Dzwoniec - APA Browar Domowy Stefkowy Dzwoniec - Norweskie kwaśne z ananasem Browar Tauruss - Smoked Stout Browar Tauruss - Coconut Imperial Stout Browar Tauruss - Imperial Stout Browar Tauruss - Imperial Coffee Stout x2 Browar Tauruss - Brown Ale x2 Browar Tauruss - Christmas Brown Ale Jak ktoś dobrze policzy, to wyjdzie mu, że zabrałem jedno za dużo, a dokładniej oddałem jedno za mało, bo spotkałem w Piwnicy Markos227 i oddałem mu jednego Smoked Stouta no i już nie uwzględniłem tego w obliczeniach. Mam nadzieje, że mi wybaczycie, szczególnie, że piw w depozycie stoi sporo.

[warka #26] Session NEIPA data: 9.12.2017 Pale Ale Weyermann 4kg Colorado Honig 0.5 kg Caramel Pils 0.5 kg Carared 0,2 kg Strzegom Karmel 600 - 0.08 kg Płatki żytnie - 0.5 kg Płatki owsiane 0.3 kg chmiele FWH Chinook 15 g Mosaic, Citra, Chinook, Simcoe - nie zanotowałem dokładnie, jakieś 40 gram pod koniec gotowania i ok 100g na hopstand przy 65C drożdże gęstwa S-04 Proces Zacieranie: Zacieranie 60 minut 68C Gotowanie 60 min Wyszło 22l, 11 Plato, ok. 25 IBU Fermentacja 18C dwa dni -> 20C Planowane ok 10 dni fermentacji, potem zejście < 15C i dodanie chmielu na zimno. [EDIT] 26.12.2017 Zabutelkowałem z 120g cukru białego. Wyszło 40x0,5 + 0,33l. Są amerykańskie nuty, ale też sporo estrów owocowych, no i aldehyt. Zobaczy w jakim kierunku to się ułoży. Jest też megą mętne, nie wiem nawet czy nie za bardzo, ale w butelce na bank się trochę wyklaruje. Zeszło gdzieś do 3,5 blg czyli w sumie całkiem zgodnie z planem, odfementowanie poniżej 70% i ok 4% ABV.

[warka #25 a i b ] Brown Ale / Christmas Brown Ale data: 4.11.2017 Pale Ale Malt 4kg Brown 0.75 kg Czekoladowy 0.1 kg Colorado Honig 0,25 kg Strzegom Karmel 600 - 0.1 kg Carafa II - 0.1 kg Płatki jęczmienne 0.4 kg Dodatki do CBA cukier muscovato (jakieś 0,2-0,3 kg) goździki 5 skórka pomarańczy kandyzowana 50g cynamon - 2 laski kardamon - 1 ziarno coś jeszcze ale nie pamiętam co chmiele Chinook 15 g 60 min Simcoe 25g 3 min Citra 25g 0 min drożdże gęstwa FM10 O czym szumią wierzby Proces Zacieranie: Zacieranie 60 minut 67-66C Gotowanie 60 min ok 4 litry na 10 ostatnich minut gotowania odlane do osobnego garnka i tam zagotowane dodatki do CBA 10 litrów poszło na Brown Ale, pozostałe wymieszane z brzeczką z dodatkami. Wyszło 19l, 14,5 Plato (wersja bez cukru), ok. 25 IBU Fermentacja 16C -> 22C Zabutelkowane po 3 tygodniach.

Zmęczone po 16 blg? One dopiero się rozgrzały. Możesz śmiało robić na samej gęstwie. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Bo jak Ci fermentacja ruszy to będzie 25C. Jakie piwo i jakie drożdze? Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

100 g wystarczy. Namocz przed dodaniem. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

I jeszcze sporo zostanie Łuski daje się 50-100g.

Dla 20C to bym wziął jakiś belgijski szczep. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Wrocław - do oddania gęstwa S-04

Google mówi że to jakaś marka ekstraktu czy czegoś w ten deseń. Przynajmniej to pierwsze, drugie pewnie też. Raczej nic co by Ci się przydało. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Wg innych kalkulatorow trzeba glukozy trzeba dać ok 11% więcej niż stołowego Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Najwyższa PO zakończeniu fermentacji. Rozchodzi się o to, ile co2 zostało jeszcze rozpuszcze po fermentacji. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

X = 16 * ( 23 / 15) Długo będziesz gotował... Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Skoro jest dobrze, to po co kombinować? Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Jak będzie tego ok. 20l to spokojnie opcja 3 wystarczy. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Browar Domowy Lichtus - American Wheat 12 blg, 4,7% ABV, butelkowanie 20-09-2017 Aromat: Lekkie aromaty owocowe, cytrusowe, dość nieśmiałe, ale są. Czysty profil. Wygląd: Złociste, średnia biała piana, średniopęcherzykowa, wyraźnie zamglone. Smak: Średnio intensywna goryczka, trochę potęguje się po przełknięciu. Słodowość pszenicy i lekkie smaki od amerykańskich chmieli obecne. Odczycie w ustach: nagazowanie średnie, ale w górnych granicach. Piwo lekkie, wytrawne, generalnie orzeźwiające. Ogólne odczucia: Do trzech razy sztuka - piło się do w miarę przyjemnie, tylko aromat nie był jakoś szczególnie intensywny, odczuwalny głównie po otwarciu, potem coraz słabiej. No ale chmiele Cascade i Amarillo do mnie specjalnie nie przemawiają, zwłaszcza ten drugi, który często mi zalatuje. Generalnie piwo w stylu i bez wad.

Możesz sobie sprawdzić z roztworem glukozy. W ogóle skorygowales odczyt z refraktometru? Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Lichtus - Belgian Blond Ale Etykieta jak wyżej. Butelkowane 20-09-2017 Parametry: 16 blg, 7,5 % ABV Po składzie wnoszę, że to zestaw z Twojbrowar. Aromat: Wyraźnie słodowy aromat pilzneńskiego, lekkie aromaty ziemiste, przyprawowe + landrynki Wygląd: Ciemny bursztyn, wchodzący prawie w brązowy, zdecydowanie za ciemne jak na miano blond. Piana redukuje się gwałtownie do zera w kilka sekund. Smak: dość wysoka słodowość, karmel, umiarkowana goryczka, wyczuwalne lubelski w smaku, do tego alkohol. Odczucie w ustach: niskie nagazowanie, umiarkowana wytrawność, trochę zbyt rozgrzewający alkohol Ogólne odczucia: Po pierwsze za ciemne, zarówno z wyglądu, jak i "smaku" - dziwne, jeżeli to faktycznie zestaw, bo nie powinno takie wyjść - nie było przypadkiem gotowane za długo, bo sprawiało wrażenie, jakby się skarmelizowało ? Niestety, sprawdziłem parametry i daty dopiero po otwarciu - piwo butelkowane miesiąc temu i ewidentnie się jeszcze nie ułożyło, do tego jeszcze nie nagazowało się odpowiednio, więc w zasadzie wyrok jest w zawieszeniu. Bardzo przypominało mi mojego niby Tripla, który zrobił się pijalny najwcześniej po 3 miesiącach.

Browar Domowy Lichtus - AIPA Etykieta prosta, ale bardzo bogata. Podany skład, parametry ( 14,5 blg, 6% ABV), butelkowanie (20-09-2017), opis stylu, zalecaną temperaturę, a nawet "datę przydatności" Aromat: Głównie słodowy, karmelowy, gdzieś tam nieśmiało lekki aromat cytrusowy się przebija, ale na granicy autosugestii. Wygląd: Ciemny bursztyn, dość mętne. Niska piana, szybko dość redukuje się do drobnego "kożuszka" Smak: Ciężka, nieprzyjemna, łodygowa goryczka i słodowa cierpkość. W zasadzie brak cech charakterystycznych dla smaku chmieli amerykańskich. Mocny karmel. Odczucie w ustach: Średnie nagazowanie i pełnia. Goryczka lekko ściągająca. Ogólne odczucia: No niestety, ale słabo. Przede wszystkim brak cech chmieli amerykańskich i nieprzyjemna goryczka i cierpkość. Do tego bardzo mocno karmelowe, jakby zdecydowanie przesadzona była ilość słodów karmelowych.

Jak na Koźlaka to było chyba ok. Co do goryczki: Goryczka: powinna być średnia i dobrze współgrająca z innymi smakami. Nie powinna grać pierwszych skrzypiec i dominować w balansie. Nie może być ostra, paląca lub pikantna. Może przy tym dawać wrażenie nakładania się, potęgowania w kolejnych łykach. Ma swój udział w finiszu. https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=0ahUKEwjCldvZtZHXAhUCYVAKHf9aDb4QFgg0MAE&url=http%3A%2F%2Fwww.piwo.org%2Findex.php%3Fapp%3Dcore%26module%3Dattach%26section%3Dattach%26attach_id%3D3637&usg=AOvVaw2sXbgVDjGiUmzEquw4QeS9