korko_czong

Wyszukiwarka nie działa?

http://www.piwo.org/topic/5372-chlodnica-z-pexu/page__hl__+ch%C5%82odnica%20+pex#entry110482 tu masz cały temat o tym

#65 Złota Jesień (AIPA) 21.10.2012r.

Oj bardzo zasmakował mi ten styl ostatnio, a z letnich zapasów już nic nie zostało. Następna warka pewnie powtórka

Zasyp

• Pilzneński (Gdańsk) 4,3 kg
  
• Monachijski I (W-m) 1,2 kg
  
• Caraamber 0,3kg
  
• Karmelowy (Gdańsk) 0,25kg
  
• Carafa II specj. 0,02 kg (pół garści)
  

Zacieranie (rna wytrawnie)

• woda ok 65°C
  
• 66°C - 60'
  
• 78°C - 10' >> wysładzanie i filtracja do uzyskania ok 29l filtratu 13°Blg.
  

Gotowanie 70' (wolna amerykanka)

• 0' - start
  
• 10' - 15g Simcoe 13,5%
  
• 10' - 20g Chinook 12%
  
• 40' - 20g Cascade 8,6%
  
• 40' - 20g Chinook 12%
  
• 60' - 10g Simcoe 13,5%
  
• 65' - 20g Chinook 12,0%
  
• 70' - 25g Cascade 8,6% >> Chłodzenie
  

Wyszło c 20,5l 17°Blg, goryczka 75 IBU, barwa 30 EBC. Zadane gęstwą US-05 II pokolenie, na oko 1/3..1/4 gęstwy z warki #64. Fermentacja w temperaturze pokojowej (20°C).

Oprócz tego warka #64 przelana na cichą po 2 tygodniach fermentacji. Nie mierzyłem blg, ale skoro US-05 opadły na dno to znaczy, że fermentacja się skończyła Dodatkowo dałem na zimno 40g Challengera, czyli razem do uwarzenia tej warko poszło równo 100g.

Rzadko który plastik (czy to PE, PP, PVC itd) jest odporny długotrwale na działanie wysokich temperatur, a co dopiero w kwaśnym środowisku jakim jest brzeczka/zacier. Ja bym zainwestował jednak w miedź.

Poza tym jak sobie wyobrażasz władanie filtratora do kadzi zaciernej po zacieraniu? Jak go zatopić i wyprowadzić rurkę z filtratem? Lewar robić? Filtrator raczej powinien być przykręcony do wewnętrznej strony kranika przez cały czas.

Różnica w smaku będzie taka, że będą to dwa diametralnie inne piwa. Pilzner to piwo fermentacji dolnej (8-10°C), wymagające specjalnego szczepu drożdży i tego się nie przeskoczy.

Przyczyn może być kilka, w tym tak jak piszesz różna ilość drożdży i ich kondycja, nierównomierne wymieszanie syropu cukrowego itp. Najlepiej zapomnieć o tym piwie do 2013 roku, a teraz brać się za warzenie następnego

+20l AIPA = 34171 l

Cierpliwość cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. Sam piszesz, że lagery potrafią się nagazowywać 3 m-ce, więc po <1 miesiącu że nie ma wszędzie gazu to normalka.

Gdzieś tam wyczytałem (już nie pamiętam gdzie), że w niektórych sklepach w USA jest reglamentacja na chmiel - można kupić tylko parę uncji Cascade na łeb

Bezpośrednio na wężyk. Warto na początku przerzucić samo gęste młóto. Raczej nie ma szans, żeby ziarno dostało się do wnętrza wężyka. Na początku filtrowania mogą lecieć lekkie farfocle, ale to możesz zawrócić.

Filtrator z oplotu to jeden z najlepszych wynalazków polskich piwowarów domowych

2cm to strasznie cienka izolacja. No chyba, że dałeś 3 warstwy.

Cukier możesz zawsze dodać w trakcie fermentacji.

Może Iunga

Pierwsza wareczka na początek sezonu, coś na rozruszanie drożdży, mam nadzieję do szybkiego spicia. Potem w planach 2x AIPA i dalej już lagery.

W warzeniu uczestniczył i pomagał forumowy kolega Krzyko. Cieszę się, że mogłem podzielić się swoją wiedzą, pokazać cały proces zacierania i zachęcić do piwowarstwa. Wszystko poszło jak z płatka, nic się nie przypaliło, filtrat nie zatkał etc

#64 Challenger (bezstylowiec/brown ale?) 7.10.2012r.

Zasyp

• Pilzneński (Gdańsk) 3,7 kg
  
• Karmelowy (Gdańsk) 0,3kg
  
• Carafa II specj. 0,02 kg (pół garści)
  

Zacieranie (raczej na wytrawnie)

• woda ok 65°C
  
• 67-65°C - 60'
  
• 78°C - 10' >> wysładzanie i filtracja do uzyskania ok 24l filtratu.
  

Gotowanie 70'

• 10' - 22g Challenger 7,2%
  
• 60' - 20g Challenger 7,2%
  
• 85' - 20g Challenger 7,2%
  
• 90' - >> chłodzenie
  

Po dodaniu 1,5l mineralki ostatecznie wyszło 20,5l ciut poniżej 12,Blg, goryczka 32 IBU, barwa 22 EBC. Zadane świeżą uwodnioną paczką US-05. Fermentacja w temperaturze pokojowej (20°C). Fermentacja rozpoczęła się już po paru godzinach.

+ 20l brown ale =

33288 l

Dekiel powien być delikatnie rozszczelniony, bo inaczej może ci się przydarzyć coś takiego:

http://www.piwo.org/...100#entry152152, a później eksplozja i zasuwanie ze szmatą po całym pokoju.

A tak w praktyce to udało Ci się schłodzić brzeczkę w rozsądnym odstępie czasowym o te 2C i zadać drożdże?

Powiedzcie mi, jak najłatwiej filtrować zacier oatmeal stouta? Kupiłem w tym roku zestaw w BA i filtrator z oplotu zatkał się natychmiast, a wydaje mi się że zacierałem zgodnie z instrukcją.

Musiałem wyjąć wszystko z pojemnika filtracyjnego i przecedzić przez niezbyt gęste płótno, skuteczność procesu raczej wątpliwa i obawiam się że w brzeczce znalazło się trochę "gęstego"

Powodów utrudnionej lub zatkanej filtracji może być kilka (grubość śruty, rodzaj surowca, ułożenie filtratora, temperatura, itp) . Próbowałeś ponacinać wierzch młóta nożem, przecinając się przez górną warstwę zasklepionego błotka (skorupę)?

Czas na kolejną edycję

Ja u siebie w browarze z lenistwa olałem fugowanie i szczeliny wypełniłem po prostu klejem do płytek... Efekt - klej wykrusza się i wypłukuje, więc nie idźcie tą drogą!

Wygląda świetnie!

Pod tymi dwoma kranami na ścianie będziesz umieszczał w końcu zlew czy brodzik?

Piękne, wygląda jak krem na torcie

Byłem we Lwowie 2 tygodnie temu, najlepsze piwo jakie piłem to z małej knajpki w małej bocznej uliczce przy rynku. Serwują je również na wynos do butelek PET (maja specjalne głowice na nalewakach). Mają 3 nalewaki w kegach różne specjały z różnych małych browarów ukraińskich (nie tylko ze Lwowa). Spytam się koleżanki jak się dokładnie nazywa ten pub (na szybie jest napis "Kiełbaski grill piwo") i gdzie jest.

EDIT: Adres: Starowiejska 18 http://goo.gl/maps/ZUwNx

Na powrót tylko sobie zarezerwujcie czas, ja stałem ostatnio 5h w kolejce przy powrocie do Polski...

Zakupy na przyszły sezon zrobione, drożdże są, zapas słodu jest, chmielu zapas jest, w przyszły weekend w Kotłowni będzie się działo! :beer:

Postaram się też zrobić małe podsumowanie co dotychczas udało mi się uwarzyć i z jakim skutkiem (było tego z 500 litrów). Na razie zbieram siły po urlopie przebijam się przez 14 nieczytanych stron na forum

Z Gruzji to pamiętam piwo Natakhtari pite w marszrutkach z butelek 1,5l PET Ale na wioskach gdzie byliśmy to piwo mało kto pił, królowała raczej czacza (prawie każdy miał w chacie destylarnię) i ewentualnie wino.

Widać, że kraj się zmienia, jak byłem to takich architektonicznych cudów jeszcze nie było (most w Tbilisi, wieża w Batumi).

Kraj na pewno wart odwiedzenia !