Cześć, dzisiaj dość nietypowo - szukamy domu (dobrego) dla 1,5-2 miesięcznej kotki. Znaleziona wczoraj, jest przeziębiona - leczymy ją. Nie ma jeszcze imienia, ale można ją nazwać piwowarsko - Brzeczka, Warzelnia, Warka, Pinta itp. Leczenie na pewno dokończymy we własnym zakresie. Niestety kicia nie bardzo może u nas zostać bo mamy już dwa koty i psa. Cała stara ekipa nie za bardzo ją toleruje. Kicia jest bardzo żywiołowa, chętnie się tuli, ale też wchodzi gdzie się da (jak każdy młody kociak). Umie załatwiać się do kuwetki. Jeżeli znacie kogoś, kto chętnie przygarnie takiego stwora to dajcie znać. W załączniku zdjęcia poglądowe bestii. Niestety nie są za ładne, bo ciężko trafić w nią. Preferowany oczywiście odbiór osobisty, ale w razie potrzeby transportu coś się wymyśli. Zapomniałem napisać, że sterylizacja bardzo wskazana (jeśli zostanie w naszej okolicy to kosztami sterylizacji nie będzie musiał się martwić nowy właściciel).