Nie zawsze' date=' a już jeśli mamy temp. poniżej 10°C to prawie na pewno jest to za krótko.[/quote']
Jak wiesz w sobote warzyłem pierwszego Pilsa, był problem z ruszeniem fermentacji, już się bałem, że nie ruszy wcale, bo starter stał w lodówce ze dwa tygodnie. Ruszył w niedziele późno wieczorem. Wczoraj wieczorem mierzyłem Blg i było ok. 5. Temperatura utrzymuje się ok. 8 st C a był dzień, że spadło do 7-6 st C, bo znów zimno się zrobiło. Myśle, że w sobote przeleje na cichą.
Teraz mając dużo gęstwy łatwiej będzie im startować, także tydzień spokojnie starczy. Oczywiście mówimy o Pilsach 12Blg. Z Koźlakami 16Blg będzie dłużej trwać, to oczywiste.
Ja też tak musze robić. I jakbym się nie uwijał' date=' piwo w butelce ma 15*.[/quote']
Nic się temu Pilsu nie stanie. Zawsze po butelkowaniu trzymam kilka dni w temp. pokojowej a później do piwnicy.
34/70 to nic innego jak Munich Lager. Mnie bardzo fajne Pilsy wyszły. Używałem już S23, Munich Lager, Bohemian Lager, Czech Pils. Teraz mam Bavarian Lager a w lodówce czekają Budvar Lager.
Największa różnica była z Czech Pils.