Odgrzebuję własny temat. Mój witbier jest w butelkach. Pierwsza próba smaku po tygodniu refermentacji - czuć jeszcze siarkę (wiem, że to minie) i b. słabo z pomarańczą, pomimo, że dałem jej chyba sporo (30g suszonej i 100g świeżej na 2 minuty gotowania). Być może taki ma być stylowy witbier, ale... postanowiłem, że powtórzę piwo z dodatkiem skórki również na zimno, żeby pomarańcza była raczej dominująca. I teraz pytania:
1. Suszona, czy świeża? A jeśli świeża to jakich cytrusów użyć? Wyczytałem, że niektórzy mieszają różne z dobrym efektem.
2. Jak dużo na 20 litrów żeby jednak nie przedobrzyć?
3. Jak zachować względną sterylność?
Piwo nie ma być w stylu na konkurs, po prostu chciałbym konkretniejszą pomarańczę. Dzięki za wszelkie sugestie.