Skocz do zawartości

kamilg20

Members
  • Postów

    417
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kamilg20

  1. 8. American IPA 16 blg maj 2016 Receptura własna. Z tego co pamiętam, na słodzie pale ale, carahell, caramunich I, płatki pszenne. Chmiele: Azacca, Citra, Cascade, w tym chmiel na whirlpool i sporo na zimno. Drożdże US-05. Goryczka na poziomie ok. 60 IBU. Piwo dobre, aromatyczne, choć lekko trawiaste i z męczącą goryczką. Możliwe, że przesadziłem z ilością chmielu na zimno lub/i z czasem tego chmielenia. Ogólnie piwo ok. Bez szału, ale i bez poważnych wad. Do tej pory zostało kilka w piwniczce.
  2. 7. Polish Ale 12 blg kwiecień 2016 Receptura zapożyczona z forum (Full Aroma Hops) http://www.wiki.piwo.org/Full_Aroma_Hops_,_Carlberg_(wersja_na_20l). Goryczkę nieco zmniejszyłem. Chciałem mieć piwo, które wypije ze smakiem każdy janusz. To miało być takie piwo pokazowe dla laików, aby ich nie wystraszyć nieznanymi dotąd doznaniami. Piwo bardzo pijalne i po prostu zwyczajne. Łatwo i przyjemnie się piło w letnie upały. Dodawałem chmiel lubelski w szyszkach na zimno (jak w recepturze). Jedyne do czego miałem zastrzeżenia, to piana, która szybko opadała i znikała całkowicie po 3 minutach. Być może to efekt jakiegoś błędu w trakcie produkcji. Polecam recepturę każdemu, kto zaczyna przygodę z piwowarstwem i chciałby otrzymać piwo zbliżone do jasnego pełnego, ale lepsze jakościowo i bardziej smakowite. Początkującym odradzam jednak chmielenia na zimno, a dodanie chmielu w granulacie na aromat (ostatnia minuta gotowania).
  3. 6. Coffee Ale 12 blg kwiecieć 2016 Receptura zapożyczona z forum. Nie pamiętam dokładnego zasypu. Na pewno był to pale ale, jakiś czekoladowy, brown, odrobina karmelowego i coś tam może jeszcze... Chmiel jakiś angielski na goryczkę i trochę na smak. Drożdże S-04. Mało goryczkowe - 20-25 IBU. Piwo średnio udane, ale nie jakieś złe. Ciemny brąz, mętne nawet po dłuższym leżakowaniu. Ogólnie nie tego oczekiwałem. Nazwałem je coffee ale nie dlatego, że dodałem kawy (bo nie dodałem), a dlatego, że uzyskałem nieoczekiwany efekt kawy zbożowej i w zasadzie nic poza tym. Jakbym pił kawę zbożową z dodatkiem piwa. Niektórym może by to smakowało, ale ja osobiście wolałbym jednak samą kawę Piwo do tej pory leży gdzieś w ziemiance w ilości ok. 20 butelek. Leżakuje - nie wiem, czy się polepszy przy tak niskim ballingu, ale kto wie... Od pół roku go nie próbowałem, może pora to zrobić?
  4. 5. Galaxy Pale Ale 13,5 blg marzec 2016 Pierwszy single hop i pierwsze zetknięcie z chmielem australijskim Galaxy. Zasyp złożony ze słodu pale ale, chyba trochę carahell i pszenicznego. Drożdże US-05. Goryczka na poziomie 30-40 IBU. Piwo udane. Goryczka wydawała się na wyższą od zakładanej. Chmiel dodany również na zimno w ilości 50 g na 22 litry. Inny w smaku niż amerykańskie odmiany, lecz równie interesujący. Chętnie kiedyś powtórzę podobnego single hop'a.
  5. 4. American Wheat IPA 15 blg marzec 2016 Pierwsza własna receptura. Z tego co pamiętam to użyłem do niej słodu bazowego pale ale, orkiszowego, płatków pszenicznych i owsianych. Chmiel Mosaic, Citra i chyba Amarillo. Drożdże US-05. Goryczka na poziomie 40-45 IBU. Piwo bardzo udane, jedno z najlepszych jakie uwarzyłem. Pamiętam, że chmielenie było dość skomplikowane. Dodawany na różnym etapie warzenia i oczywiście na zimno w ilości 75 g na około 24 litry. Cytrusy, owoce tropikalne (duuużo tropików) bardzo wyraźne w smaku. Nigdy więcej nie uzyskałem tak intensywnego chmielu w smaku. Bardzo gładkie i kremowe. Idealne na upały, mimo, że odfermentowało na słodko (4 blg).
  6. 3. Munich Dunkel 13 blg luty/marzec 2016 Gotowy zestaw surowców kupiony w alepiwo.pl https://www.alepiwo.pl/?produkty/zestawy-surowcow/piwa-swiata/alt-bier.html Zmiana przepisu: 1/2 słodu karmelowego zastąpiona słodem biscuit i dodatkowo 50 g carafa III dodany pod koniec zacierania. Goryczka na poziomie 30 IBU. Początkowo miał być to Altbier, ale niepotrzebny dodatek słodu palonego zbytnio zaciemnił piwo, tak więc zakwalifikowałem go do stylu Munich Dunkel. Tak jak wspomniałem - barwa ciemno brązowa, klarowne, słodowe i muśnięcie delikatnej czekolady. Powiem szczerze, że pijąc z zamkniętymi oczami nawet bym się nie zorientował, że piję ciemne piwo. To chyba jego kolor podświadomie generuje smaki czekoladowe. Piwo wyszło bardzo pijalne. Jedyne, co mnie zastanawiało, to dziwny smak piany. Tak, dobrze przeczytaliście Samo piwo w smaku było ok. ale po zaciągnięciu się samą pianą miała ona dziwaczny i nieprzyjemny smak, który ciężko do czegokolwiek porównać.
  7. 2. Blonde Ale 12 blg luty 2016 Gotowy zestaw surowców kupiony w alepiwo.pl https://www.alepiwo.pl/?produkty/zestawy-surowcow/piwa-swiata/blond-ale.html Goryczka na poziomie 20 IBU. Blonde Ale - nie mylić z belgijskim Blond Ale - to lekkie amerykańskie piwo. Wyszło bardzo pijalne, lekko cytrusowe i szybko zeszło. Chwalone głównie przez panie. Nie było chmielone na zimno. Chmiel Cascade wrzucony był na ostatnie kilka minut gotowania. Aromat chmielowy ulotnił się po około 2 miesiącach, ale do tamtej pory zostało już jedynie kilka butelek.
  8. 1. Czeski Pils 12 blg styczeń 2016 Gotowy zestaw surowców kupiony w alepiwo.pl https://www.alepiwo.pl/?produkty/zestawy-surowcow/piwa-swiata/czeski-pilzner.html Wyszło 24 l. Piwo finalnie lekko niedogazowane, prawie całkowity brak piany (nie znam powodu), zdecydowanie zbyt niska goryczka - niecałe 20 IBU i ogólnie dość wodniste. Natomiast najważniejsze - było pijalne. Najbardziej podeszło piwnym januszom, dla których goryczka to zło, a intensywniejszy smak zbędny. To była pierwsza warka, także i tak uważam ją za udaną. P.S. Do Pana Piotra Kowalskiego miałbym jedno zastrzeżenie - za mało chmielu na goryczkę w zestawie.
  9. Witam odwiedzających! Moje zapiski postanowiłem tutaj stworzyć po uwarzeniu 21 warki. Przygodę z piwowarstwem rozpocząłem w styczniu 2016 r. i od samego początku zacieram. Jako, że wielu swoich receptur nie zapisałem na trwałym nośniku, to też wymienię je tylko z grubsza. Najnowsze warki jestem w stanie opisać bardziej szczegółowo. Jak do tej pory, odpukać, nie miałem ani jednego wyczuwalnego zakażenia, także każdemu polecam przykładać najwyższą wagę do sterylności. Zestaw startowy zakupiłem w alepiwo.pl. Aktualnie posiadam: 4 standardowe fermentory, gar 40 l, refraktometr, kapslownicę Eterna, wężyk z oplotu 80 cm i inne pierdółki, których szkoda tu wymieniać. W większości warek używam wody ze studni - sprawdzona, regularnie badana, smaczna i dużo lepsza od miejskiej. Tak więc moje dzieła piwne prezentują się następująco: Sezon 2015/2016: Warka 1: Czeski Pils Warka 2: Blonde Ale Warka 3: Munich Dunkel Warka 4: American Wheat IPA Warka 5: Galaxy Pale Ale Warka 6: Coffee Ale Warka 7: Polish Ale (FAH) Warka 8: American IPA Warka 9: Grodziskie Warka 10: American Wheat Sezon 2016/2017: Warka 11: Raspberry Ale Warka 12: Hefeweizen Warka 13: West Coast IPA Warka 14: Niemiecki Pils Warka 15a: Żytnie wędzone Warka 15b: Żytnie wędzone + simcoe Warka 16: Coffee Coco Milk Stout Warka 17: Australijskie Orkiszowe Warka 18: Witbier Warka 19: Czeski Pils Warka 20: Tea IPA Warka 21: Witbier Warka 22: Nut Brown Ale Warka 23: Sorachi Pale Ale Warka 24: Double India Sour Warka 25: Rice Australian PA Warka 26: Session IPA Warka 27: Januszowe Pale Ale Warka 28: Ananasowy Sour Ale Sezon 2017/2018: Warka 29: Altbier Warka 30: Pomarańczowy Dark Ale Warka 31: American Wheat IPA Warka 32: SH German Pilsner Warka 33a: Imperialny Porter Bałtycki Warka 33b: Imperialny Porter Bałtycki (barrel aged) Warka 34: Brett APA Na końcu chciałbym podziękować swojej narzeczonej Ani, że znosi moje czaso i pracochłonne hobby oraz piwne fanaberie, które nie raz nie dwa się jej udzielają
  10. Najprościej jest skorzystać ze wzoru na stężenia i od razu wiadomo ile wody dolać. Jeśli masz wystarczająco duży gar to lepiej warzyć już rozcieńczoną brzeczkę żeby chmielenie było efektywniejsze.
  11. a dlaczego?Może dlatego, że to już zahacza o niedobre hgb
  12. Rozumiem, że odsianie mąki to był błąd, którego nie byłem świadom. Interesowała mnie w tym miejscu tylko bezproblemowa filtracja. Jednak fakt, że drugi wit był mocno odsiany z mąki, a pierwszy nie skłania mnie ku rozwiązaniu problemu, że brak kleikowania we wrzątku i mniejsza ekstraktywność pszenicy to główne przyczyny. Kolejny wit pewnie w przyszłym sezonie. Kleikowanie zrobię, mąki nie odsieję i się zobaczy. Edit. I jeszcze jedno. Skorzystam z innego kalkulatora, bo ten internetowy, szybki i łatwy brewersfriend, z którego często korzystam po raz pierwszy mnie zawiódł najwyraźniej.
  13. Ziarno składa się z zarodka, bielma i łuski. Ze względu na wydajność nas interesuje bielmo, gdyż tam jest skrobia. Procentowo w ziarnie jest ok. 70% skrobi zawartej w bielmie; z tego robi się mąka. Ty to odsiałeś i zostawiłeś zmielony zarodek, skórkę i resztę bielma, ale jego zawartość procentowa spadła już powiedzmy do 50% - resztę wyrzuciłeś. Stąd mniejsza wydajność. I tak, ziarno, to w 30% śmieci, a mąka to esencja (pomijam tu zawartość mikroelementów). Dobra, ale tej mąki było tyle co kot napłakał. Ja nawet potem się zastanawiałem po co ja to odsiewałem. A wydajność poleciała na łeb na szyję. Za pierwszym witem mąki nie odsiewałem tylko wybierałem szklanką ziarno w miejscach, gdzie było jej mniej, a wydajność taka sama (a nawet niższa o 2%). To rzeczywiście tak jest, że przy śrutowaniu mąka robi się tylko z bielma?
  14. Pszenica NIESŁODOWANA nie posiada enzymów. Może rzeczywiście niepotrzebnie odsiewałem mąkę. Ale biorąc na logikę nie rozumiem dlaczego to miałoby aż tak zmniejszyć wydajność? Miałem dać 2,5 kg pszenicy to tyle dałem, tyle, że samo ziarno, a nie ziarno z odrobiną mąki. To tak, jakbym tą mąkę po prostu wymienił na dodatkowe ziarno, mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi. Nie kupowałem 2,5 kg pszenicy i nie odsiewałem z tego mąki. Ziarno ważyłem PO odsianiu, a nie przed... I tak miałem w zasypie mniejszy procent łuski, bo w końcu pszenica go nie posiada. Bardzo trafia do mnie wytłumaczenie Dori A tego porównania nie bardzo rozumiem. Jeżeli przesiewałem pszenicę to pozbywałem się tego samego materiału, tylko że sproszkowanego.Śmieci zostawiłem? Ale przecież mąka to rozdrobnione ziarno. Ten sam materiał. Mam rozumieć, że po rozgnieceniu ziarna otrzymuję wartościowszy materiał? Więcej białka, wartości, itp? Ej, ktoś mnie tu w konia robi Zgadzam się, że gdybym, czysto hipotetycznie, dał x kg mąki zamiast x kg ziarna pszenicy, to miałbym znacznie ułatwione scukrzanie i utrudnioną filtrację (tego chciałem uniknąć jak ognia), ale kompletnie nie pojmuję, że ziarno to śmieci, a mąka to esencja. To może jeszcze raz, żeby nie było nieporozumień. Według kalkulatora miałem dać ileś tam słodu, troszkę płatków owsianych i 2,5 kg pszenicy. Dałem 2,5 kg pszenicy tyle że w SAMYM ZIARNIE bez pyłu. Konkludując wytypowałem dwie przyczyny niskiej wydajności: brak kleikowania we wrzątku i to, co napisała Dori.
  15. Niech zrobi jak napisał i będzie miał dwa style, ale na pewno nie Dry Stout, który ma sporo niższy balling. To będzie raczej Foreign Extra Stout i drugi, tylko w wersji amerykańskiej. Kolego conradock daj znać za jakiś czas co z tego wyszło i jak wrażenia po pierwszym piwie z zacierania
  16. W takim razie użycie łuski to kwiestia indywidualna.
  17. Robiłem ostatnio z orkiszowym 60%. Filtracja masakra. Kilka dni temu witbier 50% pszenicy i 100g łuski. Dość wolno, ale w granicach rozsądku. Może to kwestia sraczwęża? Ale przy samych jęczmiennym nigdy problemu nie mam.
  18. kamilg20

    polski lager

    Z całą stanowczością popieram pomysł. Zacierałem pilsa dekokcją dwuwarową i wyszło na prawdę bardzo soczyste w smaku, acz wcale nie męczące. To jest właśnie ta fantastyczna robota jaką daje dekokcja. Przy dekokcji karmelu bym już nie dawał, chyba, że szczypta carapils.
  19. Pszeniczny przecież też jest aktywny enzymatycznie Ja bym się bardziej martwił o filtrację. Łuska ryżowa przy takich zasypach jest dla mnie obowiązkowa.
  20. Może czepiam się szczegółów, ale...
  21. Dzięki za rady. Mąkę odsiewałem tylko z pszenicy i oczywiście ważyłem ją już po odsianiu, a nie przed także nie wiem czy to rzeczywiście wpłynęło znacząco na wydajność.
  22. Witajcie. Zastanawia mnie niska wydajność przy zacieraniu zasypu na witbiera z udziałem ok. 50% pszenicy niesłodowanej. Popełniłem już drugiego wita z podobnym zasypem i pszenicą niesłodowaną. Wydajność w pierwszym wyniosła 60%, a w drugim 62%. Do zacieru dodałem 3 płaskie łyżki stołowe kwasu mlekowego 80%, aby otrzymać lekko kwaśne piwo (i pierwsze takie jest - delikatny kwasek). Moje wcześniejsze zacierania charakteryzowały się wydajnością co najmniej 75%. Zacieranie trwało dość długo (ok. 2 godziny w sumie). Wyczytałem, że kleikowanie pszenicy odbywa się w temp. ok. 60 stopni, więc nic z nią nie robiłem, jedynie przesiałem przez sito żeby pozbyć się mąki i dodałem do zacierania ze słodami. Być może powinienem ją jednak zagotować, żeby zwiększyć wydajność? A może to wina samej pszenicy? Używałem własnej, śrutowanej dość drobno. Chociaż w tę wersję raczej wątpię. Czy przy udziale pszenicy zawsze występuje niższa niż zwykle wydajność, czy po prostu popełniłem gdzieś błąd?
  23. Generalnie 60 minut, ponieważ w tym czasie najefektywniej wydobywamy goryczkę z chmielu. Ponadto pozbywamy się prekursorów DMS. Dla dużego zasypu słodem pilzneńskim zaleca się nawet dłuższe gotowanie. Przy niektórych stylach jak RIS, czy BW gotuje się w razie potrzeby nawet kilka godzin, żeby osiągnąć zakładany wysoki ekstrakt. To tak w dużym skrócie
  24. Liczyłem. Przeliczyłem raz jeszcze i nie zgadzało mi się z tym, co piszesz. Wpisałem w pierwszy lepszy kalkulator i wiem w czym rzecz. Mój błąd w obliczeniach, czyli gęstość wznoszona przez laktozę wychodziła mi dwukrotnie większa. Czyli tak, jakby dodał 1 kg. Także plus za szybkie dostrzeżenie błędu. Gdybym przy swoim milk stoucie nie zapomniał zmierzyć blg końcowego to pewnie zauważyłbym od razu, że 8,5 to za wysoko. Ja długo zacierałem - jakieś 2 godziny. Autor receptury 4. Może tu leży problem? Dużo słodów i dodatków bez enzymów. Mogła zostać skrobia. Sprawdzić trzeba oczywiście termometr i spławik. Jeśli to nie da rozwiązania, a piwo nie zejdzie niżej za kilka dni to zostaje skrobia. Mam nadzieję, że to już głupoty nie są
  25. A jak zacierałeś?Pisząc glukozą,miałeś na myśli laktoze? Tak jak na pierwszej stronie było napisane. Stała temperatura 67 stopni, potem mash out. Tak, laktoza Będzie ok? Powinno być ok. S-04 odfermentowują płytko, do tego zacieranie na słodko no i jeszcze laktoza. Pomiar w okolicach 8 blg jest raczej normalny. Dodaj jeszcze wiórki dobrze odciśnięte z tłuszczu i kawę chyba, że nie preferujesz tych dodatków
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.