-
Postów
219 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez 314wo.pl
-
-
3 - kawowy stout "Biurowe, bo z kawą", 15,7 BLG.
Zasyp i składniki
- Monachijski Typ 2 (16-24 EBC) - Strzegom - 4 kg
- Château Special B® (350 EBC) - Castle Malting- 1 kg
- Pszeniczny czekoladowy 800-1200 EBC - Weyermann - 0,25 kg
- Château jęczmień palony (1200-1400 EBC) - Castle Malting - 0,25 kg
- płatki owsiane błyskawiczne - 0,25 kg
- Marynka - granulat - 20 g
- Willamette - granulat - 25 g
- Drożdże Safale US-05
Zacieranie23 litry 67C - 60 minut, 75 i filtracjaWysładzanieZastosowałem poprzednią metodę. Wyszło ze 24-25 l. Wysładzanie przerwałem gdy leciało 8 Brix. Całość miała około 16,3 Brix.ChmielenieGotowanie 60 minut.60 minut - Marynka 20 g10 minut - Willamette 25 g10 minut - palone ziarno kawy 100 g4 dni - palone ziarno kawy 100 gFermentacjaNastawione 2016-05-222016-06-03 - przelane na cichą, przy 9 Brix, co po przeliczeniu na BLG daje 4,47. Płytko odfermentowane, ale niżej nie idzie. W aromacie kawa wyczuwalna.2016-06-07 - dorzuciłem 100 g palonego ziarna kawy.Butelkowanie2016-06-11 Zabutelkowane. 120 g glukozy rozpuszczonej w 0,5 l wody. Wyszło 46 butelek, w tym 3 mniejsze.OcenaBiurowe spróbowane. Bardzo dobre. Jestem zadowolony. Bardzo wyraźna kawa i w smaku i w zapachu. Spora goryczka, nawet większa, niż się spodziewałem, ale dla mnie to nie wada. Wytrawne. Ładna, brązowa piana, trwała. Jak się ogrzeje, to w smaku skojarzyło mi się z likierem kawowym. -
korci, żeby sobie obciąć ucho.
Obetnij lepiej tę rurkę w pokrywie, a najlepiej wywal i włóż wężyk w słoik
Bardzo dobry pomysł, dzięki.
-
Pozostaje mi zostać niezrozumianym artystą. Już mnie jakoś - nie wiadomo czemu - korci, żeby sobie obciąć ucho.
-
ja mam bez deski na dnie i jest OK ,kwestia jaki styropian
po mojemu za dużo wolnej przestrzeni w koło
Jeszcze mam trochę materiału na wypełnienie. Ale może trochę zachwytu nad kunsztem . Ja jestem zachwycony materiałami.
-
Strasznie fajną skrzynkę sobie zrobiłem. Podstawą jej fajności jest bezkosztowość. Ja wykonałem ją praktycznie z odpadków i kosztowała mnie dokłądnie okrągłe 0 PLN.
Materiały:
- Pudełko po kosiarce
- Kilka arkuszy styropianu chyba 12mm
Narzędzia:
- Nożyk
- Linijka, żeby prosto ciąć
- Sklejka do podłożenia, żeby nie ciąć sobie podłogi obrusu, czy czegokolwiek innego
Opis stworzenia:
Nie ma co opisywać praktycznie bo to strasznie proste jest. Cała prostota wynika z tego, że nie trzeba zbijać żadnej skrzynki z desek, płyt, czy czegokolwiek innego. Trzeba sobie ten styropian tak docinać, żeby maksymalnie ścisło dopasowywać do ścianek i dna. Na dno trzeba jeszcze położyć coś, żeby rozłożyć obciążenie, bo styropian jest zbyt miękki. Ja położyłem taką grubą, warstwową "deskę" z tektury, która była w tym pudełku po kosiarce, ale myślę, że sklejka, jakieś deseczki, powinny spełnić tę samą rolę.
Najbrzydsza i najmniej szczelna z tego wszystkiego będzie pokrywka. Moje pudełko nie jest dość wysokie, żeby zmieściła się rurka fermentacyjna, więc pokrywka będzie z pociętego styropianu, który 2-3 warstwami poukładam na wierzchu. Pudełko zamknę i postawię na wierzchu coś cięższego, żeby się samo nie otwierało.
Włala! Gotowe! Mogę warzyć latem. -
A co mi dadzą płatki błyskawiczne i ile mogę ich dać? Bo w sklapie piszą, że od 5% do 10%. Dla ceny końcowej są neutralne, bo kosztują praktycznie tyle samo co śrutowane słody. Co do ziarna, to rzeczywiście trzeba szukać, bo w sklepie na kilogramy nie sprzedają. A co da takie ziarno? Bo upraszczając maksymalnie, to z zasypu wydobywa się cukier, a cała reszta to fanaberia dla bogatych . Bo jeśli w zamian będę musiał dosypać więcej cukru, to też dosyć neutralnie, bo co prawda ziarno za darmo (albo prawie), ale cukier już nie. Choć cukier chyba tańszy. Ale chyba raczej nie zdecyduję się na cukier i odrzucę go, jako składnik nienaturalny.
-
Jeżeli ktoś robią piwo w domu myśli o jak najniższych kosztach, to może faktycznie lepiej zostawić to hobby i zacząć kupować Tatrę albo Harnasia, mniej zachodu.
Wiedziałem, że nie wszyscy zrozumieją. . Powtarzam - chodzi o pewne ćwiczenie/eksperyment. Jeśli masz ochotę na Harnasia lub Tatrę, to ja Ci zabraniał nie będę, ale proponuję znaleźć inny wątek, albo założyć swój. A tymczasem warz swoje piwa premium, a mi daj uwarzyć moje NPA.
A koleżeństwu serdecznie dziękiję za cenne porady. Na pewno spróbuję, choć ja bym do wyceny jednak wziął te wszystkie darmowe rzeczy, co można znaleźć w rowie przy drodze . Chciałbym to porównać. Porada z niesłodowanym ziarnem - bardzo cenna, drożdże piekarnicze - to wydaje mi się zbyt ekstremalne, choć jeśli ktoś ma doświadczenie z fermentacją na DrOtkerze, to chętnie przeczytam. Co do dodawania cukru, to byłoby razem ze słodami do zacierania? Muszę sięzastanowić, czy to jeszcze się mieści w mojej definicji "tradycyjnej" produkcji.
-
Tak sobie wstępnie planuję uwarzyć jak najtańsze piwo. Jest to ćwiczenie czysto hobbystyczne, tzn. nie mam zamiaru wykorzystywać go jakoś komercyjnie, ale chciałbym spróbować, co z tego wyjdzie i jak to się ma cenowo i smakowo względem sklepowych. Warunki początkowe są takie, że piwo ma być zrobione "tradycyjną" metodą z zacieraniem. Żadne ekstrakty, brew kity, albo - jak widziałem gdzieś tu na forum - warzenie piwa z gotowego piwa kupionego w 5 litrowych baniakach po 1 zł za litr.
Kryteria są dwa, cena surowców i czas przygotowania. Chodzi o maksymalnie krótki czas między warzeniem, a piciem. Oczywiście sztuczne nasycanie również nie wchodzi w grę. Nie będę tu wymyślał, jakichś wag dla tych parametrów, więc pewnie jednoznaczenie zwycięskiej receptury nie będzie. Dla uproszczenie nie liczymy kosztów energii, wody, pracy itp.
Wymagane parametry piwa:
Ekstrakt początkowy - 10-12 BLG
Wielkość warki - 20 litrów.
Poniżej moja propozycja na taką recepturę NPA (Najtańsze Pale Ale)
Słód Pilzneński (śrutowany) - 4 kg - 18,40 PLN
Chmiel - Target 30 g - 2,69 PLN
Drożdże - Fermentis Safbrew S-33 - 5,50 PLN
RAZEM: 26,59 PLN
Ceny wziąłem z browamator.pl. Nie chodzi o reklamę, tylko punkt odniesienia, żeby dyskusja nie zeszła na to, że w jakimś sklepie można coś kupić taniej i taki sam zasyp będzie dawał różne ceny.
Ja jestem początkującym piwowarem, więc w ogóle nie wiem, czy powyższa receptura ma jakiś sens . Mój wkłąd do dyskusji jest taki, że wziąłem najtańsze surowce . Nie wiem, czy zasyp tylko z tego słodu da radę, może dałoby się z 3 kg? Nie wiem, czy te drożdże mają sens. Chmiel - moim zdaniem może być za mało, ale to rzecz gustu, więc powiedzmy, że wystarczy. Ale powtarzam, że ćwiczenie polega na tym, żeby powstało z tego pijalne, najtańsze piwo, więc nie chciałbym wchodzić w dyskusje, czy te drożdże zrobią mniej lub więcej jakichś aromatów, czy czegoś innego. Zrobią piwo, które da się wypić, to będzie ok. No i zupełnie nie wiem, ile to będzie fermentować/refermentować.
To kto da mniej?
-
Wiem, że pewnie na tym forum ten temat musiał się już pojawić pewnie dziesiątki razy
Dokładnie, dlaczego więc nie poszukasz? Ale niech będzie dzień dziecka:
Dzień dziecka bardzo zabawne w kontekście mojej osoby . Serdeczne dzięki. Jak dezynfekować?
-
Post edytowany. Wstawiłem odpowiedzi od razu pod pytaniami, żeby łatwiej było szukać. Za odpowiedzi dziękuję @Oskaliber, @Henx
Wiem, że pewnie na tym forum ten temat musiał się już pojawić pewnie dziesiątki razy, ale może mimo to ktoś będzie łaskaw wyłożyć mi jak krowie na miedzy kilka, zapewne banalnych aspektów związanych z gęstwą drożdżową. A może nawet zebrane to w jednym miejscu przyda się innym.
1. Jak, ile zbierać gęstwy? Czy starać się zebrać jak najczystsze, czy może być "zanieczyszczona" piwem?
Tyle ile chcesz i tyle ile potrzebujesz do kolejnego piwa. Zbierać jak najczystsze, jak trochę piwa się nabierze to tragedii nie będzie.
2. Jak długo i w jakich warunkach przechowywać gęstwę? Czy trzeba jakieś rytuały nad nią odprawiać co jakiś czas?
W lodówce. Moim zdaniem tydzień max, choć znajdziesz i takich co używali miesięczne i twierdzą, że niby spoko.
3. W jaki sposób zadawać gęstwę do nowej warki? Czy w zależności od długości lub sposobu przechowywania należy inaczej postępować podczas zadawania gęstwy? Ile gęstwy zadać?
Wyliczyć ilość w kalkulatorze na mrmalty.com. Wziąć łyżkę i zadać.
4. Jakie są zagrożenia i jeśli są, to jak się przed nimi ustrzec?
Infekcje. Dezynfekować. Dezynfekujesz nie drożdże, ale wszystko inne co ma z nimi kontakt. Słoik, łyżkę itp. Same z siebie nie zajdą infekcją
5. Czy drożdże różnią się między sobą pod względem przydatności do zbierania gęstwy?
Bardzo ogólnie rzecz ujmując - nie, choć można dyskutować o pewnych niuansach.
6. Czy lepiej zbierać "następne pokolenia" (jeśli tak to ile)?
Też tyle osób co opinii. Ze 4 to ze spokojem. Choć w komercyjnych browarach się i po kilkanaście używa.
7. Zakładając, że w kolejnej warce chcę wykorzystać ten sam szczep, to czy ma znaczenie, że drożdże "robiły" na przykład AIPA, a teraz bym je zatrudnił do robienia stoutu (albo odwrotnie)? Krótko mówiąc, czy ważne jest dla drożdży, co robiły poprzednio?
Lepiej od słabszych piw do mocniejszych, reszta bez większego znaczenia, choć spotkałem opinie, że komuś gęstwa np. trochę wędzonki przeniosła.
Więcej pytań nie pamiętam.
Aktualnie mam jeszcze w fermentatorze drożdże Safale US-05. Więc jeśli ktoś miałby jakieś specyficzne wiadomości odnośnie konkretnie tego szczepu i gęstwy z niego, to poproszę, ale głównie zależy mi na odpowiedzi na te uniwersalne pytania.
-
U mnie wygląda to tak jak
Temperatura do odczytu po www poprzez wi-fi. Dodatkowo logowanie i wykres temperatury. Korzystam z darmowego nettemp. Zestaw kupiony na aliekspres.
Wypas . Na razie kupiłem na ali takie termometry z bagnetem. Jeszcze do mnie nie dotarły, a już się nie mogę doczekać, kiedy mi się popsują.
-
Jak mierzycie temperaturę w trakcie fermentacji? Ja mam przyklejony termometr ciekłokrystaliczny, ale to jest strasznie słabe. Chyba on ma ograniczoną trwałość, bo już mi nie mierzy nic. Czy są jakieś fajne sposoby na mierzenie temperatury? A może nawet w środku, a nie tylko temperatura fermentatora?
-
2 - AIPA "Podwójna korona" - z okazji zdobycia przez Legię podwójnej korony na 100 lecie klubu. Zestaw surowców kupiony w piwnykraft.pl. Zmodyfikowałem go na własne ryzyko podwajając chmiel.
Zasyp i składniki
- słód Pale Ale - 5,7 kg
- słód Wiedeński - 0,5 kg
- słód Caramunich II - 0,3 kg
- chmiel Warrior - 50g
- chmiel Citra - 110g
- chmiel Willamette - 100g
Zacieranie22 litry 67C - 60 minut, 72C 10 minut, wygrzew do 75 i filtracjaWysładzanieRewelacja. W porównaniu do pierwszej warki zmieniłem to, że wysładzałem dużo wolniej. Zacisk na wężyk silikonowy się nie sprawdził, bo wężyk jest za gruby, także tempo regulowałem kranikiem. Nie wkładałem żadnego talerzyka, ale wodę uzupełniałem powoli małą chochelką od zupy. Wyszło świetnie. Grubo ponad 20l. Może ze 23-24. Wysładzanie przerwałem gdy leciało 8 Brix. Całość miała około 18 Brix.
ChmielenieGotowanie 90 minut.60 minut - Warrior 50g60 minut - Citra 20g5 minut - Willamette 20g0 minut - Willamette 20g0 minut - Citra 20g4,5 dnia - Citra 70g4,5 dnia - Willamette 60gFermentacjaBurzliwa rozpoczęta 2016-04-24 - 18BLG. W garażu jest około 15C.Cicha rozpoczęta 2016-05-09 - 4 BLG (z refraktometru 9,5 Brix).ButelkowanieW instrukcji, którą mam, nie ma nic o refermentacji. Nie wiem ile glukozy dodać. Muszę się dowiedzieć.
2016-05-16 - Zabutelkowane. 130 g glukozy do 0,5 l wody. W sumie mam 17 l piwa.
Ocena
Spróbowałem po dwóch tygodniach. Mówią, że ciekawość, to pierwszy stopień do piekła. Okazało się, że mnie sprowadziła na dobrą drogę. RE-WE-LA-CJA!. Jestem bardzo zadowolony. Mój ulubiony styl i piwo mi się po prostu udało. Świetny zapach, rewelacyjna, wysoka goryczka. Trochę się obawiałem, że przesadziłem z chmieleniem, ale nie, piwo jest świetnie nachmielone. Piana - coś pięknego. Kolor taki bardzo jasny beżowy, ale nie przesadzajmy z opisem kolorów, w końcu to babska domena. Po prostu nie całkiem biała. No i super trwała. W niektórych miejscach piana wyglądała wręcz na taką, co powstała z azotu, taka guinesowa pianka. Kolor piwa - jasnobrązowe. Mętne, ale to mnie zupełnie nie dziwi, przy takiej ilości granulatu chmielu. Poza tym zupełnie mi to nie przeszkadza.
- Wrażenia wizualne
Najbardziej udana jest piana. Gęsta, bardzo trwała. Piwo jest brązowe i mętne.
- Wrażenia węchowe
Super chmielowe zapachy. Cytrusy, owoce, wszytko jak się spodziewałem.
- Wrażenia smakowe
Wysoka goryczka. Trochę się obawiałem, że może być zbyt wysoka, ale jest akurat. To znaczy akurat jak na AIPA.
-
drożdże dolnej fermentacji Safale S-04 11,5 g
Aby na pewno?
Gratulacje fajnej domeny
Drożdże na pewno. Takie są w zestawie. A domena - dzięki
Safale S-04 to drożdże GÓRNEJ fermentacji
Poprawione.
-
drożdże dolnej fermentacji Safale S-04 11,5 g
Aby na pewno?
Gratulacje fajnej domeny
Drożdże na pewno. Takie są w zestawie. A domena - dzięki
-
1 - nazwy nie napiszę, jest na etykiecie . W skrócie CBM. Wyjaśnieniem jest to co działo się podczas mierzenia ekstraktu. Można przeczytać niżej.
Zestaw Dry Stout z Browamatora. Powiedzmy, że 11BLG.
Zasyp i składniki
- słód pale ale Weyermann® 3,2 kg
- płatki jęczmienne 0,5 kg
- jęczmień palony 0,3 kg
- słód karmelowy Carafa® II 0,1 kg
- chmiel goryczkowy Challenger (UK) granulat 30 g
- drożdże górnej fermentacji Safale S-04 11,5 g
ZacieranieNie pamiętam szczegółów. Pamiętam, że było "na lenia", 68 stopni.WysładzanieNo właśnie, to było ciekawe i tu był błąd. Strasznie mi sięszybko przefiltrowało. 15 może 20 minut. Nie miałem zacisku na wężyk. Chyba w związku z tym słabo mi się wypłukał cukier i dosyć szybko zaczęło lecieć "cienka" brzeczka (2 BLG). Do tego momentu nałapałem może 17-18 litrów. Po gotowaniu zostało mi 15 litrów. Natomiast dziś nie jestem już pewien, czy pomiar był dobry, ale o tym dalej.ChmielenieGotowanie 70 minut.60 minut - East Kent Golding 15g20 minut - East Kent Golding 10gFermentacja7 dni burzliwej, potem było 4 BLG.14 dni cichej.Butelkowanie18 kwietnia 2016Stłukłem już 3 "spławiki", więc stwierdziłem, że już zarobiłem na refraktometr. No i zmieżyłem to co co wyszło i 7 Brix! 100g glukozy na 700ml wody do refermentacji i wlałem do butelek. Będę podchodził w grubych ciuchach .OcenaPo pierwsze okazało się, że piwo jest bezpieczne. Nie ma żadnych granatów. Moje obawy wynikały z tego, że wyniki odczytywane z refraktometru muszą być korygowane specjalnym kalkulatorem.2016-05-18 - Otworzyłem butelkę tego piwa i butelkę jeszcze starszego dry stoutu z brew kitu, więc ocena będzie trochę porównawcza.- Wrażenia wizualne
Jest ciemne, bardzo ciemne. Po nalaniu tworzy się obfita jasnobeżowa piana o drobnych pęcherzykach. Piana jest średnio trwała. W tym piwie kitowym piana była około połowy tego, co w CBM.
- Wrażenia węchowe
Dla mnie najbardziej czuć czekoladę, taką gorzką. Moja małżonka „na ślepo” po powąchaniu powiedziała, że Guiness, ale to bym raczej traktował jako jakieś dalekie skojarzenie. Z zapachu jestem zadowolony. W porównaniu z poprzednimi piwami, które robiłem z brew kitów, to jest ogromna różnica na korzyść tego piwa.
- Wrażenia smakowe
Piwo wyszło nieco zbyt cienkie (ekstrakt około 11). To pewnie przez to szybkie filtrowanie, o którym wyżej. Jak dla mnie jest nieco zbyt mało treściwe, trochę wodniste. Jednak jest w nim pełna gama piwnych smaków. Jest i słodowa słodycz i chmielowa goryczka. Moim zdaniem ze względu na tą „cienkość” piwo jest „kobiece”. Ale jest to jednak wyraźnie stout.
-
Dzień dobry,
314wo.pl - 3,14 to pi, 314wo to piwo . Domena wykupiona, jeszcze nie wykorzystywana.
3 pierwsze warki z brew kitów - nie liczę, także start.
1 - Dry Stout "Crazy Black Motherficker"
3 - kawowy stout "Biurowe, bo z kawą"
4 - Hefeweizen "wheat a little help from my friends"
5 - AIPA "Podwójna korona light"
6 - wytrawny stout (miał być) "Przegrana bitwa"
8 - AIPA "Podwójna korona ULTRAS EDITION"
9 - skwaśniała (?) pszenica "ALARM! fałszywy"
10 - mleczny, kawowowy, waniliowy stout "Cafe Roma"
11 - wędzone czereśnią 14 BLG i nie wiadomo co dalej "Raca zielona" i "Raca czerwona"
12 - ponownie dry stout 13,5 BLG "Geniusz"
14 - Hefeweizen "Schemtterling"
15 - AIPA "Podwójna korona" v. 4
314wo.pl
w Zapiski piwowarów domowych
Opublikowano
Spróbowałem po dwóch tygodniach. Mówią, że ciekawość, to pierwszy stopień do piekła. Okazało się, że mnie sprowadziła na dobrą drogę. RE-WE-LA-CJA!. Jestem bardzo zadowolony. Mój ulubiony styl i piwo mi się po prostu udało. Świetny zapach, rewelacyjna, wysoka goryczka. Trochę się obawiałem, że przesadziłem z chmieleniem, ale nie, piwo jest świetnie nachmielone. Piana - coś pięknego. Kolor taki bardzo jasny beżowy, ale nie przesadzajmy z opisem kolorów, w końcu to babska domena. Po prostu nie całkiem biała. No i super trwała. W niektórych miejscach piana wyglądała wręcz na taką, co powstała z azotu, taka guinesowa pianka. Kolor piwa - jasnobrązowe. Mętne, ale to mnie zupełnie nie dziwi, przy takiej ilości granulatu chmielu. Poza tym zupełnie mi to nie przeszkadza.