prusak

19.04.2011 - W.49 - półtmave 2 rozlane. Poszło do 40 półlitrówek i 1 flaszki 1,5l, surowiec do refermentacji 1l rezerwy 10°Blg i 30g glukozy. 24.04.2011 - W.51 - pszenica po dwóch tygodniach burzliwej trafiła do butelek. Zajęła 40 półlitrówek i jedną półtoralitrową, surowiec do refermentacji 1l rezerwy 12°Blg i 50g glukozy. 30.04 była już lekko nagazowana i całkiem smaczna, no może goryczka mogła być minimalnie mniejsza. 29.04.2011 - W.52 - Koelsz trafił na cichą. Odfermentował do 3°Blg. 30.04.2011 - W.50 - Szkockia 70 zabutelkowana. Zeszła do 2,5, rozlana do 41 półlitrówek i jednej flaszki 0,33, surowiec do refermentacji to 1l rezerwy 12°Blg.

Może kapsle a może co innego, trudno zgadnąć. Ja kapsle zalewam wrzątkiem, później odlewam część wody i po problemie. W spirytusie bardzo chętnie moczę "karchle" do butelek z zamknięciem patentowym. Szybsze to i wygodniejsze niż gotowanie. Spirolu używam też do dezynfekcji termometru podczas chłodzenia brzeczki - kąpię go w butelce i do baniaka. Póki co się sprawdza.

10.04.2011 obudziłem się po szóstej bo mnie jakiś katar i inne dolegliwości dopadły no to do roboty: Na początek śrutowanie surowców na W.51 - pszeniczne i W.52 - koelsch Później warzenie W.51 - pszeniczne Do gara poszło: Pilzeński - 1500g Pszeniczny - 2000g Pszeniczny ciemny - 515g Carapils - 250g Melanoidyn. - 100g Zakwaszający - 80g Zacieranie w 17l wody: 45°C - 15' 52°C - 10' 65-62°C - 30' 72°C - 40' 76°C - 10' i filtracja Do chmielenia poszło 26l, 10,5°Blg Chmielenie 70': 60' - 20g Hallertau Hersbrucker, 5' - 10g Hallertau H. Do fermentacji poszło 21l o ekstrakcie 12°Blg, zadane 0,5l starterem z gęstwy 3068. Pszeniczne poszło w miarę sprawnie to i podkusiło mnie na drugą warkę czyli: W.52 - Koelsch - to moje trzecie podejście do tematu - pierwsza warka smakowała, druga poszła do kibla bo złapała jakiegoś syfa. Do gara poszło: Bohemian Pils - 3000g Monachijski I - 500g Pszeniczny - 500g Carapils - 250g Zakwaszający - 80g Zacieranie w 15l wody: Zasyp w temp. 55°C 62°C - 30' 72°C - 40' 76°C - 10' i filtracja Do chmielenia poszło 26l o ekstr. 10,5°Blg Chmielenie 70': 60' - 20g Spalt Sellect; 20' - 10g Spalt Sell.; 0' - 10g Styrian Gold. Do fermentacji poszło 21l około 12°Blg, zadane starterem. Noc w domu a od rana w piwnicy - planowana temp. fermentacji około 15°C Drugi raz na dwie warki w ciągu dnia raczej się nie porwę... W.50 - Szkockie i W.52 - Koelsz fermentują spokojnie, dla odmiany W.51 - pszenica zwariowała. Tak wygląda dobę od zadania drożdży: Tak z innej beczki to przypomniało mi się, że na forum Browamatora był kiedyś temat "wpływie smarków na piwo", wtedy się śmiałem a wczoraj kilka razy byłem blisko sprawdzenia... :rolleyes:

Pora nadrobić zaległości tym bardziej, że za mną wybitnie pracowity weekend. 09.04.2011 - Nadejszłą wielkopomna chwila czyli pora na mały jubileusz i W.50 - Szkocka 70tka 2 - pierwsza wersja mi bardzo smakuje, no może gazu ma za dużo, to czemu by nie powtórzyć. Do gara poszło: Pale Ale - 2550g Monachijski I - 336g Pilzeński - 70g Caramber - 300g Melanoid. - 100g Zakwaszający - 80g Jęczmień pal. - 50g Zacieranie: Zasyp do 15l wody o temp. 67°C 65-67°C - 50' 72°C - 20' 76°C - 10' i do filtracji wysładzanie do 26l (8,5°Blg) Chmielenie70': 21g Challenger na 60' i 15g Fuggles na 1' Na burzliwą poszło 20l brzeczki o ekstr. 10°Blg. Zadane dwutygodniową gęstwą po R. I. Stoucie (gęstwa po mocnym piwie tak, że zobaczymy co wyjdzie. Fermentacja ruszyła i trwa w temperaturze około 15°C Z litra brzeczki (przed chmieleniem) zrobiłem dwa startery: Pierwszy na pszeniczkę - z gęstwy 3068 Weihenstephan Weizen którą dostałem od szychy, drugą z saszetki 1338 European Ale - ma być z tego kolsch.

Ja mam za sobą cztery piwa na tych drożdżach, odfermentowały następujaco: Szkocka 70ka - z 9,5 do 2,5°Blg (dwa tygodnie w 14-15°C ) Pale Ale - z 12,5 do 3,3°Blg (dwa tygodnie w 14-15°C ) IPA - z 16,0 do 4,5°Blg (10 dni w 14-15°C ) RIS - z 25,5 do 8°Blg (ledwie 7 dni w 18-15°C, tu jeszcze czekam z przelaniem na cichą to może zejdzie niżej) Ze startem masz podobnie jak u mnie - przy 70ce przez pierwsze dwa dni bez śladu fermentacji, drożdże z Activatora (po aktywacji szaszetka napęczniała dopiero po 3 dniach czekania). Pale Ale i IPA (w obydwu gęstwa dość świeża, do 3 dni od zebrania) start po dobie. Za to w RIS-ku start już po około 2 godzinach (gęstwa dwutygodniowa ale obudzona dobę wcześniej 200ml ekstraktu). Jakby te drożdże nie startowały to bardzo mi smakują piwka na nich!

Dzięki za życzenia! Też chętnie bym koźlakiem je popił ale resztka mojego czeka na inną okazję Jak kto będzie w okolicy Krupskiego Młyna to zapraszam!

Uzupełniamy notatki! 21.03.2011 - pierwszy dzień wiosny pracowity - do butelek poszły W.46 - półtmave i W.47 - Wiedeńskie 2. W.46 z litrem rezerwy (10°Blg) i 35g glukozy poszło do 43 półlitrówek. Myślałem, że będzie zdrowo przechmielone a tym czasem wyszło całkiem, całkiem... Chyba poprzednie lagerki były nie dochmielone. W.47 z litrem rezerwy 14°Blg do 40 półlitrówek. 22.03.2011 Chyba ostatnie piwo na lagerowych drożdżach w tym sezonie (chociaż mam paczkę suchych to kto wie...) czyli W.49 - półtmave 2. Drugie podejście do bursztynowego lagera. Do gara poszło: 1900g - pilzeńskiego 1900g - monachijskiego I 400g - cararoma 44g - specjal B 50g - melanoidyn. 70g - zakwaszającego Zacieranie: 14l wody 60°C - zasyp 10' - 52°C 30' - 62°C 40' - 72°C 10' - 76°C - filtracja Chmielenie 70': 60' - Marynka 30g (połowa do brzeczki przedniej przed zagotowaniem) 20' - Lubelski 25g 0' - Lubelski15g + Cascade 10g Do fermentacji poszło 21l brzeczki 12°Blg. Zalane gęstwą po wiedeńskim. 27.03.2011Do butelek poszła W.45 - IPA czyli SHERMAN (ekstrakt końcowy 5°Blg. Do refermentacji użyłem 1l rezerwy 8°Blg i 53g glukozy. 20 butelek 0,5l i 31 butelek 0,33l. Wyszła mi wzmocniona wersja W.43 - Cascadowego Pale Ale. W.48 - RIS - po tygodniu burzliwej ma 8°Blg (25,5°Blg na początku), jeszcze dwa, trzy dni i pójdzie na cichą.

Wielkie dzięki!

Nie od dziś wiadomo, że ekspertów wszelkich dziedzin masz u nas dostatek!

Byle nie przesadzić z wodą - przy pierwszych próbach wlałem około 200ml wody na 5kg słodu i było ciężko (śrutowanie ręcznie, Porketem). Teraz leję około 100ml i śrutuje się całkiem fajnie. Łuska zostaje znacznie grubsza niż na sucho.

Dziś od rana walka z warką nr W.48 - RIS czyli pierwsze podejście do RISa i pierwsze podejście do piwa z ballingiem powyżej 20°Blg Do gara poszło: 15l kranówy pale ale - 5700g pszeniczny ciemny - 500g cara crystal - 400g special B - 300g carafa special III - 250g jeczmienia palonego - 250g płatków owsianych - 200g. Zacieranie: zasyp do 17l kranówy o temp. 70°C. 60' - 65-63°C, 72°C - 20' + carafa special III, 10' - 76°C + jęczmień palony, filtracja. Wysładzanie do 18l (około 20°Blg ). Chmielenie 75': 60' - Nugget, 30g 30' - Amarillo, 25g 15' - ekstrakt słodowy, extra ciemny, 1' - Cascade, 20g Po chłodzeniu do fermentora poszło 15l brzeczki 25,5°Blg, zadane gęstwą Scottish Ale (czwarty zbiór). Fermentacja w piwnicy czyli temperatura około 15°C, na końcówkę może wezmę baniak do domu.

Czas leci a w zapiskach dziura.... W.47 - Wiedeńskie 2 z dn. 28.02.2011. Drugie podejście do lagera wiedeńskiego. Do gara poszło: słód wiedeński - 4000g carahell - 320g zakwaszający - 50g melanoidynowy - 60g Zacieranie: zasyp przy 55°C , 52°C - 10', 63°C - 30', 72°C - 40', 76°C - 10' Wysładzanie do 26l. Chmielenie 70': 25g Marynki gran. na 60', 7g Mar + 6g Lub. na 20' i 20g Lubelskiego na 0' Do fermentacji poszło 20,5l 12°Blg 12.03 W.46 i W.47 poszły na cichą.

więc słucham propozycji Jak mnie pamięć i wzrok nie myli to jest to zestaw z BA - robiłem go prawie rok temu z drobna modyfikacją (dodałem 500g słodu monachijskiego). Miałem 14,5l piwka o ekstrakcie początkowym 16,5°Blg. Wszystkie słody od początku. Chmiel tak jak było w zestawie i wyszło oki. Równiutko za miesiąc (w rocznicę... warzenia) będę znów próbował

Poczekaj do wiosny a później do lata gdy kranówka będzie trochę cieplejsza, już nie będzie tak szybko... U mnie wyszło, że na schłodzenie około 22l brzeczki chłodnicą potrzeba około 1/3 - 1/4 wody którą zużywałem chłodząc w wannie. Chłodnica górą! Tej zimy pogoniłem ostrzej z warzeniem (od listopada 20 warek po około 22l) i rachunek za wodę trochę mnie ostudził ale jak pomyślałem ile bym zapłacił chłodząc w wannie. :rolleyes: Przy następnym warzeniu sprawdzę dokładniej ile idzie mi wody, jak to się ma do 30-kilku litrów o których pisze cześć z Was.

A nie trza tego przegotować przed dodaniem do piwa? Tak dla pewności że się nic nie przyplącze? No i czy to przegotowanie ekstraktu zmieni jego smak?

Ja też nie leje wrzątku chociaż zdarzyło się, że lałem roztwór krótko po przegotowaniu i nie działo się z piwem nic złego. Zwykle roztwór glukozy czy rezerwa ma objętość 0,5-1l na 20l piwa do rozlewu czyli raczej nie podniesie temperatury całości jakoś wysoko i nie powinien zaszkodzić piwu także chyba nie ma się czego bać. Zwykle czekam jednak aż ostygnie do około 30-40°C (roztwór się chłodzi w misce z wodą a ja sterylizuję butelki), w każdym razie nie staram się aby miał temperaturę rozlewanego piwa. Edycja: Belzebub był szybszy Ja akurat jestem z tych co wlewają piwo do rezerwy/glukozy i jeśli boisz się, ze na początku (powolnego) wlewania coś się stanie to chyba nie ma czego.

Jeśli refermentacja przebiega w temp. lagerowych to pszeniczniaki chyba nie ruszą. Jeśli refermentujesz w ciepłym miejscu to może być gorzej - WB-06 głęboko fermentują czyli "granaty" możesz wyhodować.

Byle były tego samego typu - lagerowe do lagerowych itp A po co chcesz mieszać drożdżaki?

Możesz saszetkę z drożdżami włożyć do lodówki na dzień czy dwa a dobę przed warzeniem zrobić starter. Do brzeczki o ekstrakcie 12°Blg nie robię startera przy drożdżach górnej fermentacji tyle, że z tego zasypu będziesz miał ze 30l. Ale może wystarczy zawartość saszetki?

W.44 - Pils 2 poszedł na cichą, gęstwa podzielona na pół do dwóch słoiczków w związku z tym trza by coś uwarzyć. Naszło mnie na coś a'la "poltmave" - w planach było piwko koło 13°Blg, co wyszło... W.46 - Półtmave z dn. 27.02.2011. W nawiązaniu do przysłowia, że "na kaca najlepsza jest praca..." poranek przy garach i śrutowaniu Do gara poszło 16l wody i: pilzeńskiego z optimy - 3050g wiedeńskiego - 1000g caramunich I - 250g caraminich II - 200g zakwaszający - 50g Zacieranie: zasyp do wody około 65°C, później: 30' - 62°C 40' - 72°C 10' - 76°C - do filtracji. Do tej pory wszystko szło oki, później już nie bardzo... Dwa razy spóźniłem się z dolewką wody do wysładzania i zeszło mi wszystko. Podczas naważania chmielu zagapiłem się i w kuchnię poszło sporo brzeczki, może ze dwa litry... Później dolałem do gara o dwa litry za dużo i w efekcie do spodziewanej "13" było daleko. Chmielenie - 70': 30g - Marynki (60') 2 x 20g Lubelskiego (20 i 0') Po chłodzeniu miałem 21,5l brzeczki o ekstrakcie 11°Blg - do planu daleko i do tego czort wie czy nie będzie przechmielone... Pożyjemy zobaczymy. :rolleyes:

Pod warunkiem, że bulka w rurce.

Moja IPA się zaciera, opis TUTAJ. W pierwszej wersji miało być bez Carambera ale się dosypało... Teraz myślę ile i czego dosypać przy chmieleniu.

Już nie chodzi, już się zaciera. W.43 - Pale Ale przy przelewaniu na cichą była całkiem, całkiem zatem pora na wzmocnioną wersję: W.45 - IPA Do gara poszło: PaleAle - 5500g Crystal 120EBC - 300g CaraAmber 60-80EBC - 200g 1,5 łyżeczki gipsu 20l kranówki. Zasyp do wody w temp około 70°C, stabilizacja na 67°C i tak 60min. Później 20min w 72°C, 10min w 76°C i do filtracji. Planowane wysładzanie do 26l ale to jeszcze przede mną. Edycja, godz 11.00: Zacier w kadzi filtracyjnej. No i wymyśliłem jakich i ile chmielu sypnąć: 16g Citra + 10g Columbus na 60' (miała być sama Citra ale okazało się, że mam tylko tyle) 20g Amarillo + 6g Collumbus na 40' 15g Amarillo + 15g Cascade na 20' 15g Amarillo +15g Cascade na 0' Edycja, godz 19.00: Po chmieleniu i chłodzeniu do fermentacji poszło 21l, 16°Blg. Drożdże (gęstwa Scotish Ale) zadane w temp około 19°C, baniak powędrował do piwniczki - pod sufitem powinno być około 15-16°C .

Ja na jutro zaplanowałem IPA, skład podobny tyle, że myślę dać 300-400g słodu Crystal. Nad chmieleniem jeszcze myślę ale użyję Citrę, Amarillo i Cascade. Ilości i kolejność pewnie dopiero podczas zacierania ustalę.

W.43 - Pale Ale stanęła na 3°Blg i poszła na cichą z 9g Amarillo i 7g Cascade. Próbka smakowała grapefriutowo i niech tak jej zostanie. W lodówce wylądował też słoik gęstwy czyli trza by coś uwarzyć... IPA mi chodzi po głowie.