Skocz do zawartości

Alexy

Members
  • Postów

    230
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alexy

  1. Strat nie umiem policzyć - pewnie z 0,5l więcej osadu. Ale jak się keguje to de facto mniej piwa się marnuje. No bo jak się nie wyklaruje to potem ten osad sobie wisi w kegu i pierwsze kilka piw leci mętne (bo keg ciągnie od dołu). A tak praktycznie od razu klarowne. Przy butelkowaniu nie wiem czym bym klarował, bo i tak po czasie wszystko osiądzie na dnie. W kegu niby tez, ale tak to nie trzeba czekać tylko następnego dnia po kegowaniu można pić
  2. Ja to robię tak: - piwo schładzam w lodówce - dezynfekuję szklankę i wlewam do niej wrzątek do połowy - ja ostygnie tak do na oko 80C to rozpuszczam 4g żelatyny (na 20l) piwa i mieszam (łyżka też zdezynfekowana) aż będzie w pełni rozpuszczona - wlewam do piwa i czekam 48h Po tym czasie cały drobny osad zawieszony w piwie opadnie na dno. Piwa tak klarowane są krystalicznie klarowne.
  3. #14 ESB 12° Blg 02/07/2017 Naszła mnie ochota na bitterka. Wykorzystałem przepis z BYO - numer maj-czerwiec '17 o intrygującej nazwie "Bag O'Nails Bitter". Bitter jest mocno ciemny (23 EBC) i mocno karmelowy ze względu na spory udział słodów crystal. Trochę zawiódł mnie Twój Browar czasem realizacji oraz śrutowaniem Maris Ottera (o tym dalej) ale za to mieli świeże Wyeasty 1968 Objętość brzeczki do fermentacji: 20l Słody: Maris Otter (Fawcett) 3,5kg Biscuit (Castle) 0,2kg Crystal 160 EBC (Fawcett) 0,2kg Crystal 200 EBC (Fawcett) 0,2kg Chmielenie (IBU wg BS - 36): East Kent Goldings 25g@60min Fuggle 7g@60min (miałem za mało EKG) East Kent Goldings 25g@30min Fuggle 28g@5min Fuggle 14g na zimno (4 dni) Drożdże: Starter 1l Wyeast 1968 Zacieranie: Zacieranie jednotemperaturowe 67C (przez 60min). Miałem ograniczony czas więc nie robiłem mashoutu. Filtracja przez sracz-wężyk, poszła bardzo sprawnie - woda do wysładzania 78C. Wysładzanie ciągłe. Miało wyjść 10 Blg pre-boil a uzyskałem 8 Blg. Już od początku wydawało mi się, że Twój Browar słabo ześrutował mi Maris Ottera. Sporo ziaren było całych. Pomyślałem jednak, że jakoś uciągniemy zważywszy, że zawsze dostawałem wysoką wydajność. A tu taka niespodzianka. Po wyliczankach w BS ratowałem się dodaniem 400g suchego ekstraktu aby zachować zaplanowany baling i objętość brzeczki. Zlałem także osady z gara do zdezynfekowanej butli po wodzie mineralnej i wstawiłem do lodówki - odzyskałem w ten sposób jeszcze 1,5l brzeczki (osadu było ponad 3l bo dodałem 1/2 tabletki Whirlfloca - działa zawodowo!) Fermentacja: Drożdże zadanie w 17C. Pierwsze 2 doby w 17C. Na początku trzeciej doby fermentacja zwolniła, krausen zaczął opadać. Ustawiłem regulator na 20C i pozwoliłem aby fermentacja w swoim tempie doszła do tych 20C. Celem moim jest zapewnienie pełnego odfermentowania oraz redukcja diacetylu, z którego słyną 1968. Fermentor z racji urlopu stał sobie w tych 20C jeszcze 2,5 tyg - czyli całość fermentacji trwała 3 tyg. Nie robiłem cichej. Przelałem do kega i do lodówki. Próbujemy:) Piwo dla miłośników karmelu - jest bardzo mocny w smaku i aromacie. Poziom 10% dla słodów karmelowych to już jest jak dla mnie jeden most za daleko Poza tym fajne ciało, piwo wyszło pełne, nagazowałem nisko aby zachować w stylu. Najlepiej smakuje jak się trochę ogrzeje. Wtedy do głosu nieśmiało dochodzą chmiele. Pojawiła się też nuta lekko kwaśna, coś jak wiśnie. Nie jest dominująca ale ją czuć. Spece z homebrawtalk wskazują to jako charakterystykę szczepu W1968 - w sumie sam nie wiem...
  4. Jak jakaś IPA czy coś to bez. Jak chce koncernową klarowność do dawałem 4g
  5. Ja keguje i wole mieć mniej osadu w kegu a więcej piwa
  6. Jak masz możliwość to wstaw fermentor do lodówki na 48h. Będzie klarowne. Tylko uwaga, bo zaciągnie płyn z rurki. Trzeba nalać tam spirytusu albo jakiegoś innego bezpiecznego środka (star san). Można tez dać nasączony w starsanie wacik (ja tak robię)
  7. Masz tak na wszystkich liściach? Same odpadają? Już taki poskręcany był na łodydze czy poskręcał się jak go zerwałeś? Daj może fotkę samej rośliny dla ogólnej oceny jej stanu zdrowia.
  8. #13 SMaSH Simcoe 16° Blg 23/06/2017 Albo inaczej sprzątanie magazynu po sezonie 16/17 70IBU, 16Blg, 7% alko. Objętość brzeczki do fermentacji: 20l Surowce: Słód pale ale Strzegom - 6,6kg Chmiel Simcoe 200g Drożdże US-05 2op. Chmielenie: Simcoe 23g - 60min Simcoe 37g - 10min Simcoe 40g - whirlpool 30min Simcoe 100g na zimno Zacieranie: Zacieranie jednotemperaturowe 65C (przez 60min). Mashout w 78C (10 min). Filtracja przez sracz-wężyk, poszła raczej sprawnie - woda do wysładzania 78C. Wysładzanie ciągłe. Fermentacja: Drożdże zadanie w 19C. Pierwsze 4 doby w 19C, jak krausen zaczął nieco opadać podniosłem na 20C... [5/07] Pomiar po 12 dniach fermentacji - 3 Blg, czyli zgodnie z wyliczeniami z BS. Jest jeszcze mocno mętne, US-05 wolno flokulują. Za moment idzie 100g Simcoe, po 5 dniach chmielenia trafi na cold-crash i do kega. [13/07] Nachmielone 100g Simcoe, 4 dni w 20C i potem jedna doba w 4C. Wszystko ładnie opadło na dno, ale i tak przelałem do kega zakładając specjalistyczny filtr (20DEN skarpeta damska - nowa ) na wylot węża w kegu. Po kegowaniu ciśnienie 3bar na 24h i gotowe do konsumpcji. Próbujemy:) Elegancki aromat Simcoe - bardzo wyraźna marakuja, lekkie aromaty żywiczne. Kolor jasny bursztyn, mocno opalizujące (ale nie mętne). Goryczka wyraźna, nie zalega (ale raczej 70IBU nie wyszło, bardziej coś jak 50...). 7% alkoholu dobrze schowane, czuć dopiero w nogach. Jestem bardzo zadowolony z tej warki - mimo, że receptura prosta jak drut (w końcu to Smash) to piwo jest ciekawe i fajnie pijalne. Do powtórzenia na innym chmielu celem porównania - chodzi mi po głowie Mosaic Smash.
  9. #12 Witbier z rumiankiem 12° Blg 14/04/2017 Czyli Belgia na wiosnę i lato. Surowce: Słód pilsner Castle Malting - 2kg Płatki błyskawiczne pszenne 2kg Płatki błyskawiczne owsiane 0,4kg Chmiel Iunga 10g Świażo starta skórka pomarańczy - 50g Potłuczone ziarno kolendry - 15g Suszone curacao - 5g Suszony rumianek - 1g Starter 1,4l na drożdzach Wyeast Belgian Wit Chmielenie i przyprawy: Iunga 10g - 60min Skórka, kolendra, curacao, rumianek - 5min Zacieranie: Zacieranie jednotemperaturowe 67C (przez 65min). Mashout w 76C (5 min). Filtracja przez sracz-wężyk, poszła raczej sprawnie - woda do wysładzania 76C. Wysładzanie ciągłe. Fermentacja: Drożdże zadanie w 19C. Pierwsze 36h w 20C a potem 21C. Fermentacja trwała 2 tygodnie. Próbujemy:) Zbalansowany aromat, pomarańczę było mocno czuć podczas fermentacji ale w samym piwie jest tłem. Podobnie kolendra. Początkowo aromaty drożdżowe były schowane, ale po kilku tygodniach na kranie, piwo zaczęło iść w stronę belgijskich aromatów. Bardzo przyjemne na lato, dobrze się pije. Ma jednak zbyt mało ciała, porównując z Hoegaardenem. Następnym razem zrobię na pszenicy niesłodowanej i porównam.
  10. #9 #10 i #11 czyli Trzy Porażki W okresie zimowym zaplanowalem sobie warzenie dolniaków na W34/70. W krótkim odstępie czasu wykonałem warki - Munich Dunkel, German Pils oraz Lager wiedeński. Dunkel na sucharach a reszta na gęstwie z Dunkela. Efekt był taki, że wszystkie trzy piwa rozwinęły ten sam aromat sfermentowanych wiśni. Z czesem mocno się nasilił i towarzyszyła mu nieprzyjemna gorycz. 3 x kibel. Po tym niemiłym doświadczeniu zrewidowałem swoje procedury sanitarne. Od strony czyszczenia i dezynfekcji jadę na PBW i Star San zgodnie z zaleceniami producenta. Wykombinowałem więc, że najpewniej coś wpadło z powietrza bo brzeczke napowietrzałem przez przelewanie kilkukrotne z i do fermentora. Od tej pory stosuję sposób kolegi Wormo - przelewam wężykiem po chłodzeniu, zakrywam fermentor i stawiam go na fotelu (taki bujany z Ikea) - i tak sobie nim majtam aż piany jest pod dekiel. Dwie kolejne warki zrobione tym sposobem i chyba jest dobrze. Dla pewności po tych 3 pechowych warkach wymieniłem plastikowe elementy browaru. Reszta przeszła długą przygodę z PBW i Star Sanem.
  11. #8 Oatmeal Stout 15° Blg 30/12/2016 Czyli okołosylwestrowe warzenie piwa z mocno przesadzoną ilością rodzajów słodu... Warka: 20l Surowce: Słód pale ale Strzegom - 4kg Płatki owsiane błyskawiczne - 0,5kg Słód Weyermann melanoidynowy - 0,35kg Słód Weyermann Carafa Sepcial III - 0,25kg Słód Weyermann Carabohemian - 0,23kg Słód Weyermann Carafa Sepcial I - 0,25kg Słód Weyermann Carafa Sepcial II - 0,25kg Whirlfloc pół tabletki Chmiel Goldings UK - 70g dożdże S-04 1op. Chmielenie: Goldings UK 70g - 60min Zacieranie: Zacieranie jednotemperaturowe 68C (60min) i mashout 77C. Filtracja przez sracz-wężyk, poszła sprawnie - woda do wysładzania 76C. Wysładzanie ciągłe. Woda po modyfikacji chlorkiem sodu oraz kwasem mlekowym. Pre-boil 28,9l 12,6Blg. Gotowanie: Gotowanie przez 70 min. Do fermentora trafiło 20,5l. Fermentacja: Brzeczka napowietrzona przez kilkukrotne przelanie z fermentora do gara i z powrotem. Drożdże dodałem do brzeczki o temperaturze 20C. Fermentacja zakończyła się po 4 tygodniach. Cold-crash 48h i żelatyna 4g. Próbujemy:) Początkowo piwo było dosyć ostre, ale miało fajne kawowe aromaty. Z czasem zaczęło się układać, ale rozwinęło się także jakieś zakażenie. Zaczęło walić plastikiem i gumą. Ostatnie litry z kega były już niepijalne.
  12. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Biedronka w służbie chmielarza, jej larwa oraz jajka (zaraz obok młodych mszyc) - czyli łańcuch pokarmowy w praktyce
  13. Dawno nie wrzucałem aktualizacji - czas nieco uzupełnić co też działo się w Manufakturze w ostatnich miesiącach #7 Golden Ale 12,2° Blg 17/12/2016 Realizacja słynnej na antypodach receptury na to fajne lekkie, letnie piwko tylko na jednym chmielu - na Centennialu. Warka: 20l Surowce: Słód pale ale Strzegom - 2,5kg Słód Weyermann Munich I - 0,85kg Słód Weyermann Wheat Pale - 0,85kg Słód Weyermann Caramunich I - 0,25kg Chmiel Centennial - 65g dożdże US-05 1op. Chmielenie: Centennial 15g - 60min Centennial 20g - 20min Centennial 30g - 0min Zacieranie: Zacieranie jednotemperaturowe 66C (60min) i mashout 77C. Filtracja przez sracz-wężyk, poszła sprawnie - woda do wysładzania 76C. Wysładzanie ciągłe. Woda bez modyfikacji (kranówa). Pre-boil 26,8l 10,4Blg. Gotowanie: Gotowanie przez 65 min. Do fermentora trafiło 21l. Fermentacja: Brzeczka napowietrzona przez kilkukrotne przelanie z fermentora do gara i z powrotem. Drożdże dodałem do brzeczki o temperaturze 15C. Po pierwszych 3 dniach kontrolowanej temperaturowo fermentacji swobodny wzrost temperatury do 20C. Fermentacja zakończyła się po 2 tygodniach. Cold-crash 48h i żelatyna 4g. Próbujemy:) Piwo wyszło bardzo dobre - nic skomplikowanego, idealny ale'owy odpowiednik lagera na letnie dni. Bardzo fajny aromat Centenniala. Do powtórzenia!
  14. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Aktualizacja z mojej plantacji. Chmiel dojechał już do dachu i zgodnie z oczekiwaniami w okolicy początku lata zaczął rozwijać intensywnie ramiona boczne. Trzy obserwacje i wnioski na przyszły rok: 1) rozstaw sadzonek na dole wynosi 1,5m ale nie powinno się prowadzić pędów w literę V w ten sposób co ja zrobiłem (to błąd). Raczej możliwie blisko siebie, bardziej w literę A. Aktualnie trzy odmiany zaczynaja zachodzić na siebie i muszę podcinać/zawijać im ramiona - żmudna robota. 2) pozbyłem się większości mszyc poprzez oprysk preparatem AFIK. Zadziałał bardzo dobrze, jedynie na dwóch amerykancach kolonia mszyc powoli się odbudowuje. Wraz z nią pojawiło się dużo biedronek, więc póki co nie pryskam i obserwuje co będzie. 3) może to zasługa pogody ale brak oznak mączniaka i innych chorób grzybowych - nie robiłem oprysku.
  15. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    To ja rownolegle zadam pytanie z podobnej beczki. Pryskacie czymś na mszyce? Zobaczyłem najpierw mrówki biegające po liściach, potem się połapałem ze one tam farmią mszyce dla spadzi Mam póki co niewielkie kolonie mszyc na liściach dolnych. A może sprowadzić trochę biedronek zamiast pryskać?
  16. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Dzieki Bellon i Tymek. Koncepcja uszkodzeń mechanicznych ma sens. Sama łodyga chmielu jest bardzo ostra. U mnie czasem wieje mocno, wtedy liście ocierają się o łodygi dość intensywnie. I tylko to starsze, bo młode są zbyt sztywne i za krótkie aby dosięgnąć łodygi podczas wiatru. Amerykance nie maja tych uszkodzeń może dlatego, ze maja tylko po jednym pędzie na przewodnik (słabiej wybiły). Mrówki maszerują głównie w okolicy dołu rośliny, na pędach ich nie widać. Mszyce tez niewidoczne ale będę obserwował młode pędy. Dzięki raz jeszcze!
  17. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    W końcu udało mi się zrobić zdjęcia moich przypadłości chmielowych. Objawy występują głównie na Perle, Saaz, Mt.Hood i Fuggle. Amerykańce trzymają się dzielnie póki co. Następujące "przepalenia" występują tylko na starych liściach. Młode i te na pędach bocznych wyglądają zupełnie normalnie, nie są ani poskręcane ani żółte - elegancka zieleń. Załączam fotki najbardziej radykalnych przypadków, może ktoś wpadnie na pomysł jaka przyczyna. Może to od bardzo intensywnego słońca w ostatnich dniach? Mam też plagę mrówek, ale nie wiem czy smakuje im chmiel Nie zaobserwowałem żadnych nalotów czy plam grzybowych na liściach. Tylko nekroza i dziury. Objawy występują na około 20-30% starszych liści.
  18. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Tak, oberwanie liści 80-100cm od ziemi. Ten obszar i tak nie owocuje a jest pierwszy do rozwoju chorób, które propagują potem wzwyż.
  19. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Ale to jeszcze czas, co? Tak za 2 tyg na moje oko.
  20. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Bellon, mączniaka widać jako nalot a u mnie nic takiego nie ma. To musza być niedobory wapnia, ewentualnie magnezu. Reszta powinna być bo dałem na początku wiosny obornik granulowany. Piękne masz rośliny! Ile puszczałeś pędów na sznurek?
  21. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    No właśnie u mnie nie wyglada to tak Tymek. Niedobory magnezu to taka właśnie nekroza miedzyzylkowa jak na przesłanym przez Ciebie zdjęciu. U mnie to równomierna brązowa obwódka wokół liścia. Środek zielony i zdrowy.
  22. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Na koniec maja lider wzrostów (Fuggle) ma już około 2m i zaczyna puszczać boczne ramiona. Reszta dzielnie goni. Niektóre dolne liście łapią brązowa obwódkę. Niedobory wapnia może? Podsypalem lekko dolomitem pod krzaki.
  23. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    No zobaczymy jak to będzie. Generalnie latem na tych rynnach i krawędzi dachu można jajka smażyć - nie jestem pewien czy da radę cokolwiek w nich żyć
  24. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Mała aktualizacja. "Plantacja" uzbrojona w przewodniki dla chmielu oraz nawodnienie. Przez ostatnie chłodne dni wszystko stoi, ale ma się zaraz zrobić ciepło to ruszymy z kopyta!
  25. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Hej. Jest dobrze - wszystkie maja już ładne listki, po kilka-kilkanaście pędów. Fuggle ma już pędy ok 40cm. Jak były przymrozki do zakrywalem je na noc odwróconymi donicami/wiadrami i jakoś daliśmy radę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.