Skocz do zawartości

Alexy

Members
  • Postów

    230
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alexy

  1. Szuba - kran piknik dobrze ustawiony działa dobrze http://www.piwo.org/topic/22431-kranik-piknikowy-do-kega/
  2. Bardzo dziękuje za poradę! Przesiadłem się już jakiś czas temu na warzenie z zacieraniem. Niebawem będzie kolejna przymiarka do pszenicy i zdecydowanie zrobię inny profil temperatury fermentacji niż ostatnio.
  3. Browar domowy został uzupełniony o krany forward-seal (klon Perlicka) zakupione na Ali. Krany zostały zamontowane w lodowce aby uniknąć ich ogrzewania i uniknąć muszek owocowek latem.
  4. Aktualizacja: dzis po ponownym starcie fermentacji (w 22C) mam 1,7-2 Plato (zależnie jak czytać refraktometr). Drugi krausen, który miałem, juz ładnie opadł, piwo sie klaruje. No to pojechałem - teraz mam zbyt głębokie odfermentowanie. Alkoholu jest 7,2-7,5%, czyli praktycznie zrobiłem Dubbla Zapach i smak jest ekstra - jest jeszcze taka szorstkość bo sa drożdże w zawieszeniu, ale zapach jest typowo belgijski.
  5. Zobacz ten film na YT. Masz przykład jak rozlewać i gazować w plastiku:
  6. Ja po chmieleniu na zimno wrzucam fermentor na przynajmniej 24h do lodówki. Jak się zrobi cold crash to praktycznie wszystko leży na dnie. Potem podwójnie złożoną jałową gazę (wcześniej wykąpana w StarSan) zakładam pomiędzy kranik i wężyk.
  7. Warzenie piwa to chyba jednak bardziej sztuka niż nauka Kilka dobrych dni po tym zamieszaniu fermentorem zaczęła się sama z siebie ponowna akcja Dziś patrzę a rurka ochoczo bulka a na powierzchni zrobiła się 3-4mm piana. Wyglada jak krausen, chyba to nie infekcja... zapach z rury normalny. To sport jak widać dla cierpliwych!
  8. Dzięki. Bardziej myślałem o przelaniu do fermentora drugiego, dodać drożdże, czekać aż się przegryzie, etc. Kombinowanie... Ale jakbym dał do kega to może faktycznie coś jeszcze samo z siebie doje. Tylko tego kega trzymać w 22C, tak? Bo w lodowce to już nic się nie wydarzy
  9. Dzięki bart3q! Swoją drogą już jedzie do mnie z Chin taśma grzewcza i kontroler temperatury z sondą więc wkrótce będę fermentacje prowadził w stabilnej temperaturze. Refraktometr od 2 tyg pokazuje to samo, ale mimo to sprawdzę jeszcze ballingometrem. Ale to przelewanie do drugiego fermentora to jak rozumiem bez drożdży z dna? Obawiam się, że nie zostało już wiele w zawieszeniu. Może zrobię tak, że przeleję do drugiego, rozruszam trochę zebranej gęstwy na 1l starterze i dodam je w fazie aktywności do przelanego piwa... np w 22C. O granaty się nie boje, bo piwo będzie w kegu.
  10. Mierze refraktometrem i przeliczam na Blg w BeerSmith. (dla fermentującej brzeczki) Temperatury im nie obniżałem. Fermentor stał w 19C przez 3 tyg (podskoczył na 22c przez aktywna fermentacje, potem temperatura wróciła do temperatury otoczenia - czyli do 19C) - to źle? Podniosłem temp. otoczenia na 22C na ostatni tydzień przenosząc fermentor do innego pomieszczenia - licząc na dodatkowa aktywność drożdży.
  11. 60 min @ 70C. Wysoko, ale trzymałem się przepisu: http://www.homebrewtalk.com/showthread.php?t=202852 Ludzie, którzy robili wg tego przepisu uzyskiwali normalne odfermentowanie w okolicy 2,5 Blg.
  12. Cześć, Kończę (a przynajmniej tak myślałem) fermentację Belgian Blond (15,2 Blg, drożdze ze startera 2l, brzeczka napowietrzana przez przelewanie) - opis w tym wątku. Mam problem ze zbyt niskim odfermentowaniem - po 4 tygodniach jest 4.5 Blg i nie zmienia się od ponad 2 tygodni. Przebieg fermentacji: - start aktywnej fermentacji po 8h - fermentacja przez pierwsze 48h poszła z 19C na 22C - potem przez 2 tyg 19C - po około 3 tygodniach (gdy zorientowałem się, że FG nie schodzi już nic) przeniosłem do pomieszczenia gdzie jest 22C i zakręciłem fermentorem aby podbić towarzystwo z dna. Aktualnie po 4 tygodniach cały czas coś tam bulka z rurki ale FG się nic nie zmienia. Moim zdaniem to uchodzi pozostałe CO2 z piwa. Czy jest jeszcze jakiś sensowny sposób na tym etapie aby ruszyć jeszcze te drożdże? Może dodać inne drożdże (mam pod ręką paczkę S-04) albo zlać piwo do drugiego fermentora, zrobić starter z gęstwy po WLP530 i zadać ponownie? Wg przepisu powinienem skończyć w okolicy 2.5Blg - czyli jestem 2Blg od celu, sporo... i piwo ma słodki finisz a powinien być wytrawny. PS. Na drugi raz chyba zaplanuje inaczej temperatury fermentacji. Amerykańce na swoich forach jak robią Belgi, to zaczynają w 19-20 stopniach na pierwsze 2-3 dni a potem podnoszą temperaturę aż do 26 (!!) i podobno mają głębokie odfermentowanie oraz brak fuzli... piszą, że bez tego podniesienia temp. są właśnie problemy z płytkim odfermentowaniem i słodkim finiszem.
  13. Alexy

    Kranik piknikowy do kega

    Ale trzeba pamiętać, ze taką małą średnicę trudno zapiąć na szybkozłącze i kranik. Przy odrobinie cierpliwości i z kubkiem wrzątku da się. Można tez pewnie jakieś przejściówki dać ale ja nie chciałem bo obawiałem się, ze spowodują pienienie.
  14. Alexy

    Kranik piknikowy do kega

    4,5m o średnicy 4mm. Firmy Celfast, igielitowy.
  15. Alexy

    Kranik piknikowy do kega

    Moim zdaniem tak, to ciśnienie jakie pozostaje po oporze węża. Polecam kupić sobie trochę metrów więcej i popróbować. Ja mam jakieś 50% więcej niż pokazywał kalkulator. Moim zdaniem on nie uwzględniają dobrze oporów węża bo one zależą od materiału użytego do jego produkcji. Dlatego najlepiej przekonać się metoda prób i błędów ale z cała pewnością z picnica można lać piwo. Oczywiście, stalowy kran daje +10 do prestiżu, ale z reguły nie ma na niego budżetu po zakupie zestawu do kegowania
  16. Alexy

    Kranik piknikowy do kega

    Piana leci ze wszystkiego, co jest źle ustawione. Specjalnie dla Ciebie nalałam sobie właśnie piwa (w imię nauki) - oto jak działa kran picnic. Lałem niedbale na środek i piana mimo to normalna. Sekret to odpowiednia długość i średnica linii piwnej, która daje "back pressure" (nie umiem tego po polsku wyrazić). Dzięki temu piwo opuszcza kran przy ciśnieniu bliskim atmosferycznemu. Na kegu mam 1 bar a linii piwnej 4,5m średnicy wewnętrznej 4mm. Dzięki takiej średnicy w linii zalega mi jakieś 50ml piwa - jak nie używam przez kilka dni to tą niewielką ilość zlewam przed nalaniem.
  17. Tak, bo przelewalem na cichą do chmielenia na zimno. Jestem 0,5 BLg od założonej FG a w zawiesinie jest jeszcze sporo drożdży. Moim zdaniem lepiej przelewać na cichą gdy jeszcze coś się dzieje aby mieć w drugim fermentorze trochę co2. Poza tym to nie tylko moje zdanie, z "How to brew" Palmera: Allow the Primary Fermentation stage to wind down. This will be 2 - 6 days (4 - 10 days for lagers) after pitching when the bubbling rate drops off dramatically to about 1-5 per minute. The krausen will have started to settle back into the beer. Using a sanitized siphon (no sucking or splashing!), rack the beer off the trub into a another clean fermentor and affix an airlock. The beer should still be fairly cloudy with suspended yeast.
  18. Oddam 3x słoik 0,5l przepłukanej gęstwy Wyeast London Ale III (1318) za jakieś piwko domowe . Pierwsze pokolenie, zebrane 22/11 po 4 dniach fermentacji NE IPA. W tym tygodniu do odbioru w czwartek w Wawie.
  19. Dorzucę jeszcze od siebie do tego co zostało napisane. Kegi myję za pomocą PBW - roztwór zgodny z etykietą producenta, nalewam około 10 litrów do kega - 30 min stoi normalnie, 30 min do góry nogami. Dokładne płukanie wodą i potem dezynfekcja roztworem Star Sanu. Wystarczy 0,5-1l, potem trząchamy i cały keg wypełnia się pianą - która też dezynfekuje. Kegi trzymam w lodówce, temp 4-5C. Nagazowanie robię tak, że najpierw schładzam keg do 4-5C i potem na pierwsze 24h podaję 3bar - bez żadnego trząchania. Potem ustawiam docelowe ciśnienie i upuszczam nadmiar przez zawór. Po 3-4 dniach piwo idealne do picia. Korzystam z tej tabeli nagazowania: http://www.kegerators.com/carbonation-table.php Wyszynk z ciśnienia docelowego - aktualnie przez kraniki picnic ale już jadą do mnie z Chin krany z nierdzewki, które zamontuje na stałe w środku lodówki - chcę aby były zimne i aby nie siadały na nich żadne owady latem. Podstawa wyszynku z ciśnienia docelowego to dobranie średnicy i długości węża piwnego - tzw. balansowanie linii piwnej. Najlepszy kalkulator jest tutaj: http://www.mikesoltys.com/2012/09/17/determining-proper-hose-length-for-your-kegerator/ Ja mam węże o średnicy 4mm wewnętrznej, 4,5m długie - piwo leje się idealnie, bez nadmiernej piany, jakieś 10 sekund 0,5l. Tak to wygląda:
  20. A tak Blond Ale i NE IPA wyglądają razem
  21. #5 New England IPA 14,4° Blg 20/11/2016 Mango, marakuja, pomarańcza - czyli trochę lata na zimę Warka: 20l Surowce: Słód pilzneński - 2,2kg Słód Maris Otter - 2,2kg Słód melanoidynowy - 0,1kg Słód pszeniczny - 0,2kg Płatki owsiane błyskawiczne - 0,4kg Płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,2kg Płatki pszenne błyskawiczne - 0,1kg Chmiel Warrior 15% - 18g Chmiel Citra 12% - 95g Chmiel Vic Secret 14% - 50g Chmiel Mosaic 12,5% - 70g Starter 1l na drożdżach Wyeast 1318 (z jednej paczki - 24h na mieszadle) Chmielenie: Warrior 18g - 60min Citra-Vic Secret-Mosaic (24g-24g-24g) - whirlpool 30min pozostała Citra-VS-Mosaic - na zimno Zacieranie: Zacieranie jednotemperaturowe 67C (60min). Bez mashout. Filtracja przez sracz-wężyk, poszła sprawnie - woda do wysładzania 76C. Wysładzanie na dwie raty z zamieszaniem i ułożeniem złoża przy każdej partii. Wyszło 24,6l brzeczki 12,3 Blg. Woda do zacierania i wysładzania po datkach gipsu, chlorku wapnia, chlorku sodu i kwasu mlekowego miała parametry: wapń - 113 ppm magnez - 8 ppm sód - 36 ppm siarczany - 75 ppm chlorki - 75 ppm CaCo3 - 4 ppm pH zacierania - 5,4 Gotowanie: Gotowanie przez 90 min w związku z użyciem pilzneńskiego. Do wysłodzin dodałem 0,6l wody - objętość do gotowania ~25,2l (wyszło mniej niż zakładałem, ale wolałem mieć docelowe Blg niż objętość). Po gotowaniu zostało 20l 15,2 Blg. Po chmieleniu whirlpoolowym schłodziłem do 18C i zlałem do fermentora - wyszło 17l (15,2Blg) więc dolałem 1l wody źródlanej i finalnie skończyłem z 18l (14,4Blg) - czyli dwa litry mniej niż zakładałem. Na przyszłość trzeba celować +20% większy zasyp i objętość początkową wody. W garze było dużo osadu hot break i chmielin. Brzeczka o pięknym kolorze dojrzałego mango i już teraz zapach taki, że pić się chce Fermentacja: Fermentor z brzeczką wytrząchany porządnie przez 5 min celem napowietrzenia. Zlałem brzeczkę znad startera. Drożdże o temperaturze pokojowej dodałem do brzeczki o temperaturze 18C. Start mocnego bulkania po 7h, temperatura otoczenia to 19C a na pasku termometra na fermentorze nieśmiało zaczyna być 20C. Próbujemy:) W aromacie mango, marakuja, las tropikalny. Bardzo ładnie zagrały te chmiele. Barwa przypomina sok multi-witamina, co bardzo ładnie gra z aromatem. Mętność zgodna z zamierzeniami - bardzo trwała, siedzi już ponad tydzień w lodówce w kegu i jest dalej taka sama (robota płatków i słodu pszenicznego). Smak idzie w parze z aromatem, lekkie nuty żywiczne. Goryczka dobra, piana nietrwała. Ciekawe piwo!
  22. Albo jak Ci się skończy miejsce w garnku gdy kupisz słodu 'na bogato'
  23. (ja keguję, nie mam doświadczenia w butelkowaniu, więc pytanie z rangi tych nie na miejscu pewnie ale zapytam...) Po co ryzykować złe rozmieszanie syropu w piwie, albo ryzykować utlenienie? Nie lepiej zrobić roztwór taki aby odpowiednia ilość cukru znalazła się w 5ml płynu, potem strzykawką 5ml raz-dwa ponalewać do butelek i już... nie jest to pewny sposób? A znowu roboty dodatkowej z tym aż tak dużo nie będzie vs. potencjalne ryzyko granatów.
  24. Za 2-3 tygodnie do oddania (może za jakieś domowe piwko ) gęstwa po WL530 (Abbey). Robię właśnie Belgian Blond Ale. Drożdże zadane ze startera. Do odbioru w Warszawie, Żyrardowie i pomiędzy
  25. Ciekawa obserwacja - piwo stoi w zagazowanym kegu w temperaturze pokojowej aktualnie juz około tygodnia. Zrobiłem próbę i aromat kukurydzy bardzo się zmniejszył! Jest nadal lekko wyczuwalny ale to nie to co było jak zakładałem ten wątek. Z kategorii "wylać w kanał" warka awansowała do "wypij jak już wszystko inne pójdzie" Czy ktoś umie wytłumaczyć taki fenomen? Czy to może być robota drożdży, które w temperaturze pokojowej dalej robią sobie swoje drożdżowe sprawy, zahaczając też o te związki DMS?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.