Skocz do zawartości

rysmis

Members
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rysmis

  1. Ja też w tym roku zamierzam zrobić kilka cydrów z soku wyciśniętego z jabłek (sokowirówką).

     

    Co do siarkowania to masz tu informacje ile i kiedy http://www.euro-win.pl/pirosiarczyn.htm

    Do siarkowania używa się tylko pirosiarczynu potasu.

     

    Dodanie pożywki nie zaszkodzi.

     

    Nie zamierzam dodawać żadnej wody.

    Drożdże piwne: Nottingham, Safale S-04, Saflager S-23, Safale US-05.

     

    Ogólnie w tym temacie jest sporo informacji http://www.homebrewtalk.com/f32/results-juice-yeast-sugar-experiments-83060/

  2. Jak zajmujesz się winiarstwem i sprawia Ci to satysfakcję to piwowarstwo również Ci się spodoba. Wiem po sobie bo też zaczynałem od robienia wina.

    Jak masz już doświadczalnie z fermentacją to nie baw się z żadne brewkity tylko kup sobie zestaw do zacierania (np. Pale Ale http://www.homebrewing.pl/pale-ale-12stblg-zestaw-surowcow-p-224.html). Efekt i satysfakcja dużo większa.

     

    Dodatkowo musisz mieć filtrator graczek i termometr.

    Ja mam filtrator z oplotu i bardzo sobie chwalę, tak że nie musiałbyś robić dziurek;)

  3. Ad. 1. Najlepsza będzie lodówka i graczek, w zależności jakie piwo będziesz warzył. Ja sam używam zaizolowanego karimatą fermentora lub garnka elektrycznego (w którym później gotuję). Próbowałem tak jak piszesz pomagać sobie z podgrzewaniem zacieru grzałką nurkową. Przy ciągłym mieszaniu dawało radę ale w końcu przepaliłem w grzałce bezpiecznik.

  4. Nowoczesne zakłady i ogromne moce stoją niewykorzystane, bo koncerny wolą kupować poza Polską.

     

    Choć polski chmiel uznawany jest za jeden z najlepszych na świecie, nasi plantatorzy i przetwórcy chmielu z dużą obawą patrzą w przyszłość. Ich zdaniem, w branży źle się dzieje, a produkcja chmielu w Polsce może się wkrótce załamać.

     

    ? Do 2008 r. duże grupy piwowarskie kupowały chmiel od polskich przetwórców. Później Carlsberg i Grupa Żywiec bardzo mocno ograniczyły zakupy produktów chmielowych od polskich przetwórców, a ich centrale zawarły wieloletnie kontrakty z dostawcami zagranicznymi ? mówi Cezary Możeński, dyrektor Instytutu Nawozów Sztucznych (INS) w Puławach, który za pośrednictwem spółki Puławski Chmiel rozwija produkcję ekstraktu oraz granulatu chmielowego.

     

    To właśnie w takiej przetworzonej formie chmiel jest dziś używany do produkcji piwa.

     

    Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu"

    http://www.pb.pl/2/a/2011/07/15/Polskie_piwo_z_niemieckiego_chmielu

  5. DANE TECHNICZNE

    Wygląd - bezbarwna ciecz

    pH 1% roztw. wodn. - około 2 (w temp. 20°C)

    Gęstość - 1' date='15 g/cm?

    [b']Kwas nadoctowy - 15%[/b]

    Kwas nadoctowy - 15% - To znaczy żeby zrobić 0.5L produktu, wlej 15g octu, 60g wody utlenionej, dodaj wody do 0.5L, tak?

    Nie. Ponieważ reakcja nie zajdzie w 100%.

     

    UWAGA:

    Kwas nadoctowy (peroksyoctowy) jest bezbarwną cieczą o bardzo ostrym zapachu, o temperaturze topnienia ok. 0,1°C. Jest skrajnie wybuchowy - gdy jest powoli podgrzewany wybucha gwałtownie w temperaturze 110°C.

    http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=3084

  6. ad.2 160g to całkiem sporo. Ja daję o połowę mniej i również dobijam gazem by uszczelkę docisnąć

    ad.4 po co dobijać ciśnieniem pokrywę? piro działa gazowo.

     

    co do pienienia się też mam z tym czasem problem - występuje głównie problem pienienia w przegazowanych piwach. W moim ostatnim pszenicznym (pierwszym zainfekowanym) odgazowałem go spuszczając ciśnienie zaworem bezpieczeństwa do zera, poźniej potrząsajac kegiem - ciśnienie wskoczyło na 1 bar i teraz leje się ok, z tym że ja mam chłodziarkę (część co2 z piwa przeszła nad taflę piwa wytwarzając ciśnienie). W warunkach gdzie temp. będzie ok 20stopni nie wiem jak się będzie piwo zachowywać. Ale podejrzewam że refermentacja z użyciem 160g cukru może sprawić, że będzie przegazowane i będzie sama piana.

     

    pozdrawiam

    Arek S

    ad. ad.2 tyle mi wychodzi z kalkulatora. Nie uznaje zasady by do kega dawać połowę tego co do butelek.

    ad. ad.4 żeby uszczelnić kega. By w czasie mieszania się nie wylewało.

     

    Do pszenicznego podpinam ciśnienie 2 barów w 6 stopniach Celsiusza.

  7. 1. Tak. Pszenicę zwykle tak keguję żeby mieć drożdże w kegu.

    2. Ja nie stosuję żadnej poprawki, zwykle daje ok 160g glukozy na keg.

    3. Tego to nie wiem. Zawsze serwuje piwo z kegeratora.

    4. Wlewam do kega ok litra roztworu z piro. Dobijam ciśnieniem pokrywkę. Mieszam i zostawiam na ok. godzinę. Po tym czasie rozszczelniam kega, otwieram i wylewam piro.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.