Skocz do zawartości

mimazy

Members
  • Postów

    1 429
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mimazy

  1. im wyższa temperatura tym mniejsze prawdopodobieństwo że rozwiną się tam mikroorganizmy, nie powinno się przekraczać 80, więc powyżej 70 a poniżej 80 jest najlepsze. Oczywiście przechowywanie w jak najniższej temperaturze, pojemnik szczelnie zamknięty też by pewnie dał radę, choć jeśli coś się rozwinie to w całości, a mając poporcjowane można wyłuskać czarną owcę Strata energii ewidentna.
  2. robiłęm tak że filtrat spuszczałem do 5 i 6litrowych baniek po wodzie mineralnej i zakręcałęm, nie miałem problemu z infekcją, jedyne co istotne żeby wysładzać gorącą wodą. Kwestia jak długo trzymać i w jakich warunkach. Kilka godzin można, kilkunastu bym się bał, choć nawet przy kilku jest ryzyko.
  3. o sprzęcie strona i forum http://www.moonshine_still.republika.pl/
  4. mimazy

    Pojemniki po chemii

    Polietylen to wiem, ale reszty nie
  5. mimazy

    Pojemniki po chemii

    jeśli ma wytłoczony symbol widelca i łyżki to znaczy że jest przeznaczony do kontaktu z żywnością. Jeśli takiego nie ma to może być wykonany z materiału gorszej jakości, zanieczyszczonego kadmem na przykład. Nie umrzesz, ale nie służy to zdrowiu i lepiej unikać. Z drugiej strony obejrzałem mój pojemnik fermentacyjny (w tym celu produkowany) i symbolu tam nie znalazłem.
  6. a czy istnieje możliwość żeby w ciągu kilku pokoleń wyodrębnić drożdże dzikie bez robaczkowego koleżeństwa?? Powiedzmy już nie drożdże dzikie tylko archaiczne. Przepraszam za offtop ta dyskusja powinna przenieść się gdzie indziej.
  7. proponuję by zaprzestać używania żartobliwego terminu "robaczki" gdyż nadużywany zaczyna zacierać zakres znaczeniowy i nie wiem czy chodzi o bakterie kwasu mlekowego, dzikie drożdże, czy inne jeszcze drobnoustroje.
  8. Ponowię pytanie- częściowe trawienie dekstryn czy całkowite, no i co z tą skrobią?? przy okazji pytanie kolejne- czy dając zdrowe drożdze do refermentacji nie narażamy się na to że końcówka fermentacji cichej była zrobiona przez drożdże o słabej kondycji i przez to jest znacznego ryzyko przegazowania??
  9. warzenie butli jest dość niebezpieczne
  10. czy mam rozumieć że zacierając wyłącznie w 72°C dzikie drożdże wytrawią je do zera mocno alkoholowo?? i dobiorą się do zawiesiny resztek skleikowanej skrobi na deser??
  11. Może po prostu pojemnik nie jest idealnie szczelny- ilość gazu na cichej nie jest duża i ulatnia się przez nieszczelności. Moim zdaniem pomysł 3.
  12. mimazy

    Sprzedaż domowego piwa

    zwrócę jeszcze uwagę na to, że możliwości lobingowe przeciętnego przemysłowego browaru, że nie wspomnę o całym koncernie, są gigantyczne- ich wyliczenie jakie straty dla polskiego rolnika sprawi uszczuplenie zysków etc znacznie łatwiej dotrze do posłów i ministra, niż petycja napisana przez każdego piwowara domowego w Polsce z wyliczeniem ile powstanie miejsc pracy, czy innych korzyści, (zaś to że to nie będzie miało żadnego wpływu na rolnictwo nie będzie miało znaczenia). Już strata na rzecz browarów regionalnych jest męcząca (choć to jakieś 2%) a co dopiero dopuszczanie nowych choćby mikroskopijnych graczy.
  13. chodzi o to żeby te plusy nie przysłoniły tych minusów oczywiście masz rację
  14. Warka XXXI extra stout niedoszły VIP początkowo myślałem żeby nastawić na THG i nazwać Wallonian Imperial Stout pilzeński 5kg mąka żytnia razowa skleikowana 1kg płatki owsiane skleikowane 0,5kg słód barwiący 0,3kg (dodane po pozytywnej dla mnie próbie jodowej) karmelowy ciemny Steinbach 0,28kg caramunich II 0,2kg caracrystal 0,2kg 71°C->68°C 60' 76°C 10' gotowanie 60' marynka granulat 15g 60' 10g 43' fuggle szyszka 10g 20' 10g 0' mech irlandzki 4g (uwodniony 4h) wcześniej 15' 27,5l. 16,5-17 blg S-04
  15. piwo po eksplozji granata też jest raczej niepijalne
  16. czy ktoś posiada książkę "Radical Brewing" Randy Moshera?? http://www.radicalbrewing.com/ zastanawiam się w jakiej dawce dawać drapacz lekarski (przypuszczam że z uwagi na śladowe ilości olejków eterycznych może być gotowany dłużej) Interesowały by mnie też inne receptury "historyczne" griut'owe etc Przy okazji dziwi mnie nieco że "piwo wikingów" jest z ziołem śródziemnomorskim. Może ktoś mógłby pożyczyć na kilka dni??
  17. "-masz rację" "-wcale że nie bo to ja mam rację"
  18. mimazy

    Własny słód

    maksymalna temp osiągnęła pod koniec 86°C w środku warstwy ziarna, co będzie za miesiąc podczas zacierania dam znak. Zawsze jeśli po godzinie próba jodowa da pozytyw to mogę dodać pilzeńskiego
  19. mimazy

    Własny słód

    mam w odwodzie suszarkę do grzybów i owoców, z wentylatorem, ale tam pewnie jest ze 40°C a to będzie za mało- wolałbym ciemny niż kolejny zielony tyle że suszony Żeby tylko udźwignął sam siebie enzymatycznie plus śladowe ilości skrobi w łusce orkiszowej (z dodatkiem otrąb) którą dodam jako złoże.
  20. mimazy

    Własny słód

    masz rację- ustawię niżej, na jakieś 80°C
  21. mimazy

    Własny słód

    pilzeński 80-85°C pale ale 90-95°C monachijski 15EBC 100-105°C oczywiście nie mam pojęcia jak to się by miało mieć do prosa, ale włożywszy wilgotny słód do piekarnika to minie jakiś czas zanim osiągnie on temperaturę docelową. Ustawiając max 100°C pewnie będzie to bliższe pale ale niż monachijskiego
  22. mimazy

    Własny słód

    ponad 2 doby temu nastawiłem słód z prosa, ponad dobę moczenia i po odsączeniu raz na jakiś czas mieszając utrzymuję w (za wysokiej jak sądzę) temp 22-23°C Pojawiły się kiełki, w proporcji do wielkości ziarna (nie wystają więcej niż 0,5mm, pewnie część pod plewą) myślę że to najwyższy czas suszyć. Myślę że suszenie w piekarniku z termoobiegiem w okolicach 100°C skorygujcie mnie jeśli coś robię nie tak
  23. Tak być powinno, tylko mój sceptycyzm wynika z rozejścia się ideału konstytucyjnego z polską rzeczywistością. To co zrobiłeś uważam za słuszne, acz nic z tego nie wyniknie i to nazywam romantyzmem. o to samo postulowałem w dyskusji tu od początku, jak i w poprzednim topicu.
  24. Właściwie to 2 a nie tylko 1 wątek pozwolę sobie wyjaśnić z czego wynikają polityczne dywagacje- kolega Zgoda napisał romantyczne pismo do posła, zaproponowałem aby uwspólnić akcję, dając te same założenia prawne, ekonomiczne, przykłady rozwiązań prawnych innych krajów Unii Europejskiej i wyliczenia ile to może wygenerować miejsc pracy, dochodu do budżetu etc. Uważam polityków za ludzi cynicznych i niesłownych (co na przykład podkreśla dykteryjka przytoczona przez kolegę Jacera) więc trzeba to zrobić nie w w sposób idealistyczny jak kolega Zgoda, tylko pragmatycznie.
  25. A to jest jakaś różnica?? Bo dla mnie to to samo, czy walczy pruszkowski z mokotowskim, czy PO z PiS to to samo- obywatel się nie liczy. przy okazji personalnie te organizacje się uzupełniają patrz Marek Kolasiński (poseł na sejm III kadencji) Osobiście nie poczuwam się do bycia w ramach jednego narodu z tymi politykierami- jestem Ewenkiem!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.