mimazy

To ja się wycofywam z tego co powiedziałem Może to wynika z pomieszania z poplątaniem, wiele osób uważa że u mnie Majcher (nazwisko) to ksywa, z Zygmunt (ksywa, mam na imię Michał) to imię

myślę że nie trzeba, ale wypada;)

profil profilem, a szacunek dla osoby szacunkiem dla osoby

Po raz któryś z kolei zauważam że Elroya pisze się z małej litery, czy jest w tym jakaś prawidłowość czy zwykły spisek żydów masonów i cyklistów??

Piotrze przestań pisać na forum a wykosisz konkurencję

Lepiej przejść się do piekarni gdzie robią słodkie wypieki, ser i marmolady są w takich wiadrach dostarczane (tyle że bez miarki) a potem lądują w śmietniku.

jeśli masz dejavu to znaczy że ktoś grzebie w matrixie

PS nie wspomniałem o wspaniałej organizacji i przesympatycznym towarzystwie, bo to jakby oczywista oczywistość W życiu nie pójdę na kurs, dowiem się że król jest nagi, że mówię prozą i że piwa które mi smakują są niedobre wolę tkwić w błogiej nieświadomości

Serdecznie dziękuję za przygarnięcie dwojga zbłąkanych wędrowców Impreza, a właściwie jej malutki fragmencik na który się załapaliśmy, była przednia, piwa wyborne z racji jakości i ilości rodzajów Dziwnym trafem powrót na nocleg o 3 w nocy kilka kilometrów był o niebo szybszy (subiektywnie) niż powrót w południe po samochód Ale skoro piwem upić się nie można to pewnie nie był kac tylko zmiana ciśnienia albo górskie powietrze. Przy okazji znalazłem worek z butelkami z krachlą po piwie cieszynskim, w sumie kilkanaście sztuk, więc potwierdza się prawda że górskie tereny obfitują w wychodnie cennych kruszców

Warka XXXVII Imbir z Niderlandzkich kolonii Pilzeński 4,5kg jęczmień kasza skleikowana 1,0kg Karmelowy 150 Litovel 0,25kg Aroma 0,15kg 70°C->67°C 100' 75°C 10' gotowanie 120' marynka granulat 15g 60'; 10g 45' fuggles szyszka 10g 10' imbir tarte świeże kłącze 125g 10' kolendra 8g 10' bez mchu irlandzkiego 26l 13,5-14* blg drożdże trappistów

Całkiem przypadkiem, nieplanowanie trafił mi się kurs do Wisły w sobotę... Więc mogę jakoś popołudniem-wieczorem odwiedzić zlot:)

Gdyby na statku był browar z wykałaczek, majstrowie chociaż pili piwo podczas przeróbki samochodu, a pani okazała się barmanką w pubie... jakikolwiek związek z forum

Temat ten będzie gorący przez ok 2 tygodni, potem zamilknie na rok :beer:

O to cenna obserwacja, bo moja wiedza jest oczywiście puki co czysto teoretyczna http://ciecinski.eco.pl/sok.html Napisz jeszcze jak zbierałeś (ponoć im wyżej tym więcej cukrów) i w jakim środowisku rośnie drzewo (poziom wód gruntowych też ma wpływ)

Jeśli zawartość cukrów waha się między 0,7% a 2-2,5% to to jest znacznie więcej niż 0,3blg, tak mi się przynajmniej wydaje. Jest to ilość wystarcza do "refermentacji", czyli szczelnie zamknięte powinno stworzyć wodę gazowaną. Sok w sklepach pochodzi z rozcieńczenia koncentratu, podobnie jak to ma miejsce ze wszystkimi innymi sokami.

Warka XXXVI Bursztynowy jantar pilzeński 4,6kg aroma 0,16kg caracrystal 0,15kg carared 0,15kg owies ześrutowany i skleikowany 1kg (niestety złę ustawienie śrutownika sprawiło że bardzo duża część została nienaruszona, co odbiło się na wydajności) 69°C-> 62°C 180' 75°C 10' gotowanie 120' marynka granulat 15g 55', 10g 40' fuggles 15g 25' mech irlandzki 3g 15' styrian goldings 10g 10' imbir wyschnięte rozdrobnione kłącze 5g 10' 26l 13,5blg drożdże trappistów

Dodam że jest sporo sklepów z piwem a jednak są tacy co warzą w domu Sklepowy w formie czystej nie występuje (zawsze jest z dodatkami innych soków np cytryna, dzika róża, oraz cukru) poza tym kosztują sporo, a z jednego drzewa myślę że spokojnie z 10 l na dobę utoczysz (nie zbierałem więc to moje przypuszczenie) Sprawdziłbym wcześniej blg, bo zawiera cukry (glukoza i fruktoza) w ilości najczęściej 0,7 do 0,8%, niekiedy do 2, a nawet 2,5%. Także kwasy organiczne w ilości około 0,1 do 0,2%, garbniki, oraz mikroelementy (łącznie ok. 0,03 do 0,07%) takie jak potas, wapń, żelazo, miedź, fosfor i inne. Taki sposób był często stosowany dawniej na wsi, tylko że drożdże zadawano poprzez dodanie rodzynek.

Pewnie miałeś na myśli bohaterów Pamiętam, dość psychodelicznie pokręcony był

O tak, choć jak przez mgłę A jeszcze była jakaś wykręcona bodaj węgierska kreskówka z głosem Fronczewskiego, chyba nazywała się "Szadoki", zaczynała się od "oto szadoki..." a kończyła "...i to by było na tyle"

Robin Hood bo nic nie jadł Mam cały serial obie serie A znacie polski mini serial "Crimen" rewelacyjny kryminał z Lindą dziejący się po wojnach moskiewskich XVIIw.

Kiedyś prosiłeś żeby dać znać jak tam gruity- jak na razie wszystkie moje piwa niskochmielone a więc weizeny i gruity łapią infekcję kwasu mlekowego, błąd technologiczny wynikający z długotrwałego swobodnego studzenia bez chłodnicy. Nieco obiecujący wydaje się być jałowcowy(nie złapał kwasu), na początku miał smak mdławo- mydlany, choć zaczyna się układać, ale co ciekawe nie jest jednoznacznie jałowcowy w smaku. PS dziś próbowałem i jest w smaku wyraźnie miodowe (z mydławo- mydlanego), to może być coś bardzo fajnego i wciąż absolutnie bez goryczki. Zaskakujące gdyż jakiś czas temu robiłem miód pitny dziewiątak jałowczak niesycony (ze zmielonym jałowcem dodanym podczas fermentacji) na drożdżach zamojscy do miodów pitnych(oryginalną nazwę szczepu musiałbym poszukać) i był to napój wybitnie "ginowy", gdzie jałowiec dawał aromat i goryczkę, tu gdzie dany był w warzeniu i "odchmielony" daje coś zupełnie innego.

Ponoć mocne długotrwałe gotowanie daje związki millarda podobne jak dekokcja (za którą się jeszcze nie zabrałem) chciałęm to sprawdzić, jak dotąd robiłem tylko redukcję do ok 60-70% pierwotnej brzeczki, teraz redukcja sięgnęła gdzieś 30% stąd uzupełnianie wodą. to zależy od drożdży, głównie THG są mocno wytrawiające, więc i tak staram się zacierać jak najwyżej, a sprowadza do 3blg no a poza tym cukier teraz taki drogi Generalnie nie miałem go w domu, a jak odczytałem poziom blg to stwierdziłem że nie ma co podwyższać, choć w sumie jakbym dodał cukru i ze 3-4l wody...

Warka XXXV Dubbel resztkowy Pilzeński 5kg Melanoidowy 80 0,58kg Monachijski 25 0,41kg Carared 0,2kg Caracrystal 0,2kg Aroma 0,2kg 70°C -> 68°C 60' 77°C 10' gotowanie ok 5 godzin z uzupełnianiem odparowującej wody fuggles 30g 45' Styrian goldings 25g 15' mech irlandzki 4g 15' drożdze trappistów 24l 17blg

tak, jeszcze pi pisze się grecką literą a nie łacińskimi... nie napisałem tego w celu wymiany złośliwości, tylko pro forma więc nie traktuj tego proszę osobiście!

no raczej- warto przypomnieć wzór średnica podzielona na pół daje promień czyli R następnie RxR daje R kwadrat, mnożony przez Pi czyli 3,14159... daje pole podstawy które mnożymy wysokością... tak otrzymujemy objętość :)