Skocz do zawartości

Hasintus

Members
  • Postów

    815
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Hasintus

  1. 1. Butelka po pilsner urquell, oznaczenie na kapslu 2/10. Zapach kefiru Robico na pierwszym planie, potem siarczanozapałczany, następnie w tle kawowy. Piana średnia, jasnobrązowa, trwała. Kolor ciemny brąz, pod światło nieprzenikniony. W smaku rześkie, lekka goryczka palonego słodu, posmak czekoladowy, kremowy, lekko kwaskowe. Dość spore nagazowanie daje przyjemny efekt smakowy. 2. Butelka po Grolschu oznaczanie na kapslu 23. Zapach złożony, słód palony, czekolada, kwaśny twaróg, suszone śliwki, karmel. Piana bardzo gęsta, ubita, dość gruby kożuch na powierzchni. Barwa ciemnobrązowa, klarowna. Smak kremowy, karmelowy, palona goryczka, na końcu lekko gryzący posmak alkoholowy. Piwo mocne ale dość dobrze zrównoważone.
  2. To wszystko są gdybania. Praktycznie nie ma żadnych wiarygodnych źródeł na temat słowian sprzed VIII wieku. Archeologia też nie przynosi wielu konkretów. Twierdzenie że słowianie pierwsi zastosowali chmiel było lansowane przez Glogera ale nie potwierdzone żadnymi konkretami. Na dzień dzisiejszy nikt nie wie jak wyglądało piwo u prasłowian, więc jest pole do wolnej interepretacji. Na dobrą sprawę to nawet nie wiadomo skąd się słowianie wzięli, a co dopiero jakie mieli piwo.
  3. Hasintus

    Życzenia urodzinowe

    Nieco spóźnione życzenia Wszystkiego Najlepszego dla Staśka.
  4. Co za wspaniały kraj. Można tu całkowicie legalnie sprzedawać chemiczne środki odurzające (tzw. dopalacze) ale jak sprzedasz butelkę piwa, które ugotowałeś w garnku u siebie w kuchni to cię cap do więźnia.
  5. Istnieje też taka dziwna reguła: puki coś robisz na kompletnym nielegalu, nie jesteś nigdzie zarejestrowany, nie płacisz żadnych podatków, żadnych deklaracji, to jakoś się kreci. Jeżeli spróbujesz coś zrobić legalnie to wyrośnie nagle tysiąc problemów, kontroli i w końcu cię uwalą. Dlatego myślę sobie, pieprzyć system i sprzedawać.
  6. Gratulacje dla wszystkich zwycięzców, dla Staśka, no i przede wszystkim dla Dori. Ktoś wróżył na panelu u Infama, że Grand Champion będzie BPA
  7. Zadzwoniła pani z firmy kurierskiej i oznajmiła że moja paczka uległa uszkodzeniu, wyciekła z niej jakaś ciecz o zapachu wina. Jakiego wina? , przecież to piwo. No i nie zastartuję. Proszę napiszcie w jaki sposób wysyłacie swoje piwo.
  8. Zostały jeszcze chyba 2 sztuki. cdn
  9. Butelka po Grolschu, na kapslu liczba 22. Zapach estrowy, w tle DMS, diacetyl, lekko jakby kefirowy, ale jako całość nie jest nieprzyjemny. Piana marna, tylko firanka na powierzchni podtrzymywana dość dużym nagazowaniem. Barwa ciemny bursztyn, klarowne ale w toni zawieszone są jakieś drobne kłaczki. Smak słodowy, lekko słodkawy, przełamany lekką goryczką, nieznaczna nutka alkoholowa, choć całość sprawia wrażenie lekkiego.
  10. Ten zapach był złożony, myślę że część aromatów mogła pochodzić od fermentacji w wysokiej temp. a część z innych przyczyn, np. niegotowania brzeczki. Jeśli chodzi o california lager to producent zaleca przedział 14-20 stopni, najlepiej 18, i odradza schodzenia na niższe temperatury.
  11. Dużo informacji na temat piwa pod koniec średniowiecza jest w zielniku Syreniusa. Pokrótce piwo było robione ze słodów wszystkich zbóż, w Polsce najbardziej cenione było w samej pszenicy. Zacieranie: nalewano gorącą wodą i czekano 3 godziny od czasu do czasu mieszając. Warzenie 3 godziny. Syrenius wspomina, że piwo powinno być klarowne i wyleżakowane. Wygląda na to, że nie różniło się aż tak bardzo od współczesnych piw domowych, poza tym, że ówczesne piwa nie były gazowane. Co do gdańskiego Jopenbier, pierwsze wzmianki bodajże w XIV w, ostatnie warzenie tuż przed 1945 rokiem, bardzo wysokie blg, gotowane około 10 godzin fermentowane spontanicznie.
  12. No oczywiście' date=' że się nie nadają. Siarkę produkują także w odpowiednich temp. wszystkie drożdże dolnej ferm.[/quote'] Generalnie typowe dolniaki w wyższych temperaturach produkuję całą gamę niepożądanych aromatów. Dlatego jeżeli nie ma możliwości utrzymania niskiej temp. lepiej stosować drożdże tkz. pseudolagerowe np. California Lager.
  13. To nie był zapałczany tylko siarkowodorowy, złożony, połączony z innymi w/w. W smaku piwo jest bardzo dobre, dopuki nie doleci ten aromat.
  14. I jeszcze tutaj ktoś się bawi w coś takiego: http://www.piwo.org/tag/biskupin/
  15. Butelka z oznaczeniem 5/10 Zapach drożdżowy, siarkowy, DMS, diacetyl. Piana drobna, opada do cienkiego dywanika na powierzchni. Kolor ciemne złoto, klarowne. W smaku lekkie, nutka słodowa, chmielowa, nie duża goryczka, dość wytrawne, choć przeważa charakter słodowy. Byłoby dobre piwo gdyby nie przeszkadzał ten zapach.
  16. Kolego z tymi tekstami to przenieś się na forum onetu. To jest forum piwowarskie i niech tak zostanie.
  17. Może zacząć tak: http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=642797&postcount=2
  18. Tylko mnie zastanawia jaki jest sens tego klarowania, czy to nie jest dodatkowa, zbędna robota? W sprawie nalewania w tym konkretnym przypadku drożdże nie tworzyły zbitego osadu na dnie butelki ale dość luźną kupkę i szybko się wzburzyły.
  19. Pewnie ten ryż robią z pszenicy a nie z biedronki Ale chyba potem z powrotem zadane drożdże, była ich spora warstwa na dnie i w efekcie piwo się lekko zamgliło.
  20. Zapach kwiatowo-chmielowy z wyraźną nutką rozpuszczalnikową. Piana na 2 cm, dość szybko opada do dywanika na powierzchni i już tak pozostaje do końca zasilana dość dużym nagazowaniem. Kolor ciemne złoto, wręcz jasny bursztyn, nie do końca klarowne. W smaku dość wytrawne, przyjemna nutka słodowa, lekka goryczka troszeczkę odkładająca się. Wypite ze smakiem, dziękuję za buteleczkę.
  21. Brązowa butelka z oznaczeniem na kapslu AL. Zapach świeży, owocowy, kwaskowy, pszeniczny, nutka chmielu Piana ogromna, bardzo zbita, gęsta, śnieżnobiała. Nagazowanie duże. Barwa jasno złoto cytrynowa, początkowo klarowne, następnie zmącone poprzez wzburzone drożdże z dna butelki. W smaku lekkie, kwaskowe, smak pszeniczny (ale absolutnie bez nutek banan-goździk), owocowy, leciuteńki posmak słodowy, lekka przyjemna goryczka, gdzieś w tle posmak landrynek. Smaczne przyjemne piwo na letnie popołudnie, wydaje się lekkie ale jest dość mocne. Podpada pod american wheat, pewnie znowu się okaże że nie ma w sobie pszenicy :rolleyes:
  22. zatarte tak piwo miesiąca postawione zasyp 2,2 kg słodu pilźnieńskiego sklepowego 2,3 kg słodu pilźnieńskiego -produkcja własna 0,5 kg płatków jęczmiennych błyskawicznych płatki skleikowane zacieranie 15'-50 °C 35'- 64°Blg 40' - 72 °C godzina gotowania 30g magnum w 0' 40 g lubelski w 60' studzi się rano zadam starter z s-04 wyszło mi 27 l, °Blg sprawdzę rano bo mi się probówka na aerometr potłukła. "młody" strasznie się podjarał warzeniem, dostał pakiet piw do konsumpcji. W ten sposób zaraziłem pierwszy raz człowieka tym smacznym uzależnieniem smilies ps °Blg koło 11,5-12 to piwo to polskie ale He to mnie zaskoczyło, przysiągłbym, że był tam spory dodatek słodu pszenicznego.
  23. Ja tym raz klarowałem i nie byłem zadowolony, w niby klarownej toni pozostały kłaczki tego czegoś i miałem problemy z nagazowaniem. Myślę, że lepszy efekt da żelatyna.
  24. Panel bardzo udany, dobre piwo, przyjemna atmosfera. Dziękuję za wspaniałe towarzystwo i cenne uwagi zawodowców, oraz organizatorom za przygotowanie, szczególnie gospodarzowi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.