Następne piwo to butelka z oznaczeniem na kapslu 15:
Barwa jasno żółto cytrynowa, wpadająca wręcz w zielonkawy, lekko opalizujące, na dnie spora warstwa osadu, który był na tyle zbity, że tam pozostał.
Zapach złożony, owoce, jogurt, truskawki, cytrusy, landrynki.
Piana niewielka, cienki dywanik na powierzchni.
Smak wytrawny, winny, cierpki, kwaskowo cytrusowy, przełamany lekko słodkawą nutą, bardzo orzeźwiający, minimalnie landrynkowy, w tle nieznaczna goryczka.
Nagazowanie spore.
Bardzo fajne piwko, smak w stylu takiego amerykańskiego pszeniczniaka, super piwo na lato, szkoda że, mi się wylosował dzisiaj, jak jest tak chłodno.