-
Postów
167 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez JanuszMyszyński
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 3 z 7
-
-
Uwarz coś lekkiego i taniego na jednej saszecie sucharów, a potem masz gęstwę do RiS-a.
-
No właśnie to zagadnienie mnie zastanawia. Skoro drożdże mają w specyfikacji optymalną temperaturę fermentacji podaną na poziomie powiedzmy 18 stopni, to jaki jest cel refermentowania w temperaturze pokojowej? Przecież drożdże w 18 stopniach będą pracowały i przerobią cukier na CO2? Czy w moim toku myślenia tkwi gdzieś błąd? dodam, że wszystkie swoje piwa refermentuję w tej samej temperaturze co główna fermentacja.
-
Mam pytanie: jaką wartość mam wpisać w rubryce "wielkość partii"? Objętość brzeczki [przed lub po gotowaniu] czy gotowego, zabutelkowanego piwa.
-
14 godzin temu, anteks napisał:
Chyba przy 10l warce
Zrób normalnie 44-62-72-78
A jakieś wskazówki co do czasu trwania każdej z przerw?
-
7 minut temu, PiotrM napisał:
https://www.piwo.org/forums/topic/3374-s%C5%82%C3%B3d-melanoidynowy/
Podobno dekokcję można "zastąpić " słodem melanoidowym.
Nie masz możliwości żeby odebrać 4 litry zacieru i zagotować go w innym garnku?No właśnie w recepturach jest 1/3 zacieru, to sporo więcej niż 4 litry.
4 minuty temu, darinho napisał:Też nigdy nie robiłem dekokcji i szczerze mówiąc nie zamierzam (no chyba, że kiedyś na konkurs). Jako ,,zamiennik'' dekokcji stosuje się dodatek słodu melanoidynowego. Na Twoim miejscu bym robił infuzyjnie i dodał do zacierania trochę tego słodu.
A ile % całego zasypu to by było?
-
Witam
Wpadłem na pomysł uwarzenia weizenbocka. Jednak niemal wszystkie receptury sugeruję zacierania dekokcyjne. Ja nie specjalnie mam do tego warunki, a poza tym jeszcze się uczę, toteż zastanawiam się, czy zacieranie infuzyjne znacznie obniży końcowy efekt. Krótko mówiąc, robić dekokcję czy robić... inne piwo?
-
Ja się tam bardzo nie znam, ale te amerykańskie chmiele to bym sobie darował. Szkoda ich na RIS-a. Jak ja pytałem o rady co do RIS-a to mi wręcz sugerowano żeby nie chmielić na aromat. Ja dałem do swojego RIS-a Marynkę i Lubelski i chyba jest dobrze.
-
Panowie, gdzie znajdę dokładne i fachowe informacje dotyczące przygotowania i przechowywania brzeczki w celu jej późniejszego użycia do zrobienia startera drożdżowego?
-
A mnie, tak na marginesie, najbardziej ciekawi zagadnienie: "po kilku latach przerwy".
-
Panowie
Zakupiłem [po 12 warkach schłodzonych w wannie] chłodnicę zanurzeniową z nierdzewki i mam banalne pytanie, jak jej używać, a właściwie, jak o nią dbać. Wiem tyle, że przed końcem gotowania wkłada się ją do gara, żeby się "wygotowała", a co po chłodzeniu? Myjecie ją jakoś, używacie jakichś środków czy tylko spłukujecie? Chodzi generalnie o to, żeby długo służyła i spełniała swoją rolę. Czy macie jakieś swoje specyficzne rady związane z chłodnicą?
-
Witam
Zamierzam uwarzyć Belgian Pale Ale [według receptury Doroty Charpek] na drożdżach WLP550. W ich specyfikacji mówi się o przedziale temperatur od 20 do 26. A u mnie sytuacja wygląda tak, że albo fermentuję w piwnicy - temperatura około 18 stopni, albo w pokoju - około 24. No i pytanie co wybrać. Jak będę fermentował w 18 to nie wiem, czy drożdże odsłonią całą Belgię - If you know what I men. A jak dam piwo do 24 [Wiadomo, że fermentacja podnosi nieco temperaturę], to się boję przegięcia z estrami i fuzlami. Co byście radzili, jakie macie doświadczenia z tymi drożdżami?
-
Dnia 15.09.2017 o 15:47, KHOT napisał:
Biorąc pod uwagę ile jej rzucili w Poznaniu na sklepy, to nie wiadomo czy po weekendzie jeszcze będzie gdziekolwiek.
A w jakiej sieci jest w Poznaniu?
-
Koledzy. 3 tygodnie temu zlałem RIS-a na cichą z płatkami dębowymi. Kwestia jest tego typu, że w czwartek zaczyna mi się w domu poważny remont i nie ma szans na odpowiednie warunki do butelkowania przez około miesiąc. Czy lepiej zrobić to teraz [chodzi głównie o to, czy płatki zdążyły zrobić swoje], czy może postać jeszcze miesiąc?
-
Tak jak w temacie
Podpowiedzcie, jakim słodem można by zastąpić, Carabelege z Weyermanna.
-
Zacznijmy od zagadnienia, co masz na myśli mówiąc "piwo koncernowe". Bo to może być też Paulaner, Żywiec Porter czy Hoegarden. A nawet jeśli one nie są najwybitniejsze, to biją na głowę... sam wiesz jakie produkty. A jeśli masz na myśli Tyskie i inne Heinekeny, to zagadnienie powinno być inne. Piwa, które nie mają aromatu i praktycznie nie mają smaku, kontra piwo domowe. A tu nie oszukujmy się: jak ktoś lubi Żubra czy Harnasia, to AIPA będzie za gorzka, wędzonki będą śmierdzieć, a stout będzie zbyt palony. Ja się przestałem przejmować tym, że moje piwo nie smakuje, bo... więcej zostaje dla mnie i dla znajomych, którzy "kumają bazę". Cała rodzina się domagała mojego piwa i wręcz sugerowała, że nie chcę się podzielić, bo ich ostrzegałem, że może im nie smakować. Tak, kur!@#wa?! - pomyślałem. To ja wam pokażę prawdziwe piwo. Poczęstowałem ich moim whisky stoutem. I mam z głowy. Wiadomo, że torf pachnie jak pachnie. Udawali, że jest ok., a po minach widziałem, że najchętniej by wypluli. Jesteś piwowarem domowym, a nie pracownikiem Kompanii Piwowarskiej.
-
Sprawa się rozwiązała, bo krążki zniknęły, więc były prawdopodobnie etapem refermentacji.
-
Kto obserwuje piwo w butelce po zabutelkowaniu Przypuszczalnie może być to po prostu zwyczajny objaw re-fermentacji
Ja obserwuję. I okazuje się, że w jakimś sensie niebezpodstawnie, bo jakieś zjawiska zauważalne gołym okiem czasami tam się dzieją.
-
Masz jakąś fotę?
Teraz nie. Ale jak pisałem, jest to taki drożdżowy krążek w miejscu, w którym kończy się powierzchnia piwa a zaczyna powietrze.
-
W piątek wieczorem zabutelkowałem APĘ 13 Blg na US-05. Dziś rano zobaczyłem, że na szyjce, przy powierzchni pojawiły się krążki drożdży. Czy to normalne przy refermentacji? Dodam, że celowo zaordynowałem piwo wyższą temperaturę niż zazwyczaj przy tych drożdżach, czyli około 22 st. - tak w ramach eksperymentu. O to też w sumie chciałem spytać. Jak te drożdże pracuję w temperaturach powyżej 20 st. C. Jakie macie doświadczenia.
-
Powąchaj, jeżeli pachnie ok zadaj. I tak nigdy nie będziesz w 100% pewny, że gęstwa jest zdrowa.
zapach ok.
-
Zebrałem gęstwę z piwa i wsadziłem do lodówki na 4 dni, ale zamknąłem szczelnie słoik. Dopiero po 4 dniach go rozszczelniłem i drożdże zaczęły się rozrastać. A muszę zadać gęstwę za 5 godzin? Czy ona się nadaje? Czy drożdże zapracują? Dodam, ze to RIS 27 Blg.
-
-
Granat to zazwyczaj dwie rzeczy: niedofermentowanie i/ lub infekcja.
No i chyba jeszcze nadmiar surowca do refermentacji.
-
Może FES jakiś. Ja mam parę flaszek uwarzonych półtora roku temu i jest wszystko, być powinno.
Edycja:Zauważyłem, że kolega wyżej proponował "mocniejszy stout", co z kolei tylko potwierdza moje słowa.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 3 z 7
Podwójne refermentacja?
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Sprawa jest taka: Zacząłem butelkowanie [syrop z glukozą dodany do piwa] i zabutelkowałem większość partii. No i pierdyknęła mi kapslownica. Nową będę miał około środy. Czy jak to teraz znów wleję do fermentora, pozwolę z tydzień przejeść drożdżom glukozę i na nowo dodam syrop do nowego butelkowania, to będzie ok?