-
Postów
167 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez JanuszMyszyński
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7
-
-
Wiem, że był temat kapslownic, ale chciałbym spytać czy Grifo http://twojbrowar.pl/pl/butelkowanie/970-kapslownica-stolowa-grifo.htmlrózni się czymś od Ornelii http://allegro.pl/profesjonalna-kapslownica-stolowa-ornelia-wloska-i5097489570.html. Bo mam okazję tę drugą kupić za 5 dyszek.
-
Wniosek z tej historii jest taki: starzy mają się czym chwalić, ale nie chcą; młodzi chcą, ale nie mają czym.
https://youtu.be/zOpDo4rEaqw?t=18
-
-
W skrócie, to jest bez sensu,
co z tego ,że ty zrobisz "sztosa" jak ktoś inny to spieprzy,po za tym każde piwo może być sztosem,a już ufac kolesiowi,bo cały czas robił zrąbane i fulem mu wyszło normalne piwo które może uznać za wybitne,
no chyba, że sztosem ma być cokolwiek byle to był RIS z beczki...
No i ten sztos ,tez jestem uczulony na wszystkie sztosy, mega, petardy, rozkminiania i inne gówna które są akurat na topie "ubogacającym" nasz język.
Idąc tropem " co z tego, że Ty zrobisz sztosa, jak ktoś inny spieprzy" to można dojść do wniosku, że w ogóle podawanie receptur na piwa jest bez sensu. Co z tego, że receptura fajna, skoro ktoś ją spieprzył. To może w ogóle wprowadźmy zakaz podawania receptur, bo ktoś może je schrzanić.
Po drugie, to chyba nie chodzi o to, żeby byle Zenek, który uwarzył dwie warki chwalił się byle czym, tylko żeby własnie ktoś taki mógł spojrzeć na najlepsze wzorce.
Po trzecie to już jest chore. Jak można całą dyskusję sprowadzić do jednego głupio użytego słowa.
-
Panowie!!!
Wiedzialem, ze zaraz zrobi sie ''gownoburza''. Kazdy wie o co chodzi, a jezeli ktos ma problem ze slowem SZTOS, to przytaczam wyjasnienie ze slownika PWN:
,,SZTOS - Definicja oryginalna: coś fajnego, niesamowitego, fantastycznego''
Jezeli ktos zrobil 50 warek i nie moze wybrac jednej, lub kilku, ktore sie wyroznialy, to znaczy, ze wszystkie byly do dupy. Kazdy piwowar powinien byc w stanie obiektywnie ocenic swoje warki.
Grzecznie prosze o niezasmiecanie tematu. Jest wiele osob, ktore chcialyby skorzystac z wiedzy bardziej doswiadczonych. Sam czesto szukam inspiracji i znajduje dobre receptury dopiero na stronach anglojezycznych.
A ja tak broniłem Twojego pomysłu... Po co te emocje?
-
bo nie lubimy Kopyry?
My czyli ty i kto ?? Ja go lubię.
Nie miałem na myśli siebie [mnie on ani ziębi, ani grzeje], tylko ludzi, którzy post Morze sprowadzili do aluzji do słowa "sztos".
-
A tak w ogóle to zawiadomcie ABW, bo ktoś nieopatrznie użył słowa sztos.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sztos_(%C5%9Bcie%C5%BCka_d%C5%BAwi%C4%99kowa)
No tak, wiem co to słowo oznacza. Ale czy post Morze musimy sprowadzać, do tego jednego wyrazu i skreślić go po całości, bo nie lubimy Kopyry?
-
ale co tam, niejeden się będzie chwalił swoimi dokonaniami potwierdzonymi jakże autorytatywną oceną szwagra
Z dwojga złego to lepiej, żeby wiedział szwagier i ktoś jeszcze, niż tylko sam szwagier. A skoro to forum piwowarów domowych [przeciętna warka 20 litrów], to ileż osób ma potwierdzić wartość jakiegoś piwa? Mokotów, Żoliborz i południowe Łomianki? Wiadomo, że człowiek sam spróbuje, paru kumplom i rodzinie też da po flaszeczce. Więc siłą rzeczy naszymi arbitrami musimy być sami i ci nasi "przysłowiowi" szwagrowie. A tak w ogóle to zawiadomcie ABW, bo ktoś nieopatrznie użył słowa sztos.
-
Kto wydaje zaświadczenie że dane piwo jest sztosem?
Oj, no już nie czepiajmy się słów jakbyśmy udawali, że nie wiemy, o co chodzi. Kolega zamiast "Piwoktóremoimskromnymzdaniemwyjątkowomisięudałoświetniepachnieisupersmakuje" użył tego - fakt niepodważalny - wyświechtanego i, co tu dużo gadać - skompromitowanego terminu. Ale chyba idea pochwalenia się swoim najlepszym dokonaniem nic złego w sobie nie zawiera.
-
Popieram. Choć ja póki co nie mogę się jeszcze pochwalić "sztosem", ale nie narzekam na piwa, które uwarzyłem do tej pory. Miło by jednak było zapoznać się z tym czego dokonali koledzy z forum.
-
Na youtube jest prelekcja Czesława Dziełaka w temacie dębu w piwie. Wynika z niej, że odpowiedź na każde z Twoich pytań brzmi "to zależy". Generalnie polecam poświęcić te półtorej godziny, czy ile to trwa, i przyswoić sobie tę teorię - dużo łatwiej będzie Ci zdecydować w którą stronę chcesz iść.
Kiedyś to oglądałem, ale z tego co pamiętam, to nie ma tam sugestii, które płatki dają najciekawszy efekt, a mnie w gruncie rzeczy o to chodzi. Ale dzięki za przypomnienie, zerknę na to jeszcze raz.
-
Wiem, że mnie tu zastrzelą i zamordują. Więc wrażliwych proszę o nieczytanie tego posta, ale... moje pierwsze w życiu piwo chłodziłem - będąc rzecz jasna totalnym ignorantem - poprzez wpieprzenie do gorącej brzeczki zamrożonych butelek plastikowych. Piwo wyszło ok., żadnych zakażeń itp. Ale jest to metoda w stylu: nie róbcie tego w domu. Więc może Twój punk 1...
-
Wiem, że tematów z płatkami było sporo. Ile ich dodać [około 30-50 gramów na 20 litrów], jak dodać [zdezynfekować w wysokoprocentowym alkoholu lub wrzątku] jak długo trzymać [minimum 2 tygodnie - maksimum ile kto chce i zniesie]. A ja mam pytanie dotyczące efektów. Które płatki polecacie? Które u Was był najlepiej wyczuwalne, dały najlepsze efekty, zrobiły - jednym słowem - robotę. Dodam tylko, że zaopatruję w "TwoimBrowarze".
-
Rozumiem, że kolega ma w łazience tylko płytki brodzik prysznicowy, a nie wannę...
-
Ciekawe jak Bobek pachnie.
Piszą, że kwiatami i sosną.
-
Z tych, które wymieniłem, to albo żaden numer, albo góra jeden jest do kupienia.
-
Witam
Wiadomo, że wiele starych numerów "Piwowara" jest już nie do kupienia na rynku [te, które mogłem - zdobyłem]. W związku z tym mam pytanie czy nie podzielilibyście się - koledzy piwowarzy - tymi artykułami? Np. poprzez zrobienie zwykłej fotki i wysłanie poprzez maila, albo na FB. Byłym niezmiernie wdzięczny. Pozdrawiam
nr 5
Przechowywanie surowców piwowarskich - Dorota Chrapek
Starter drożdżowy - Andrzej Sadownik
Dezynfekcja sprzętu - Piotr Wypych
Chłodzenie brzeczki w domowym browarze - Piotr Wypych
nr 7
Surowce niesłodowane - Dorota Chrapek
Drożdże suche, walczymy z mitami - Piotr Wypych
Niezbędnik piwowara - Gotowanie i chmielenie - Piotr Wypych
nr 8
Zacieranie - Piotr Wypych
nr 11
Wszystko, co piwowar na temat wody wiedzieć powinien - Piotr Wypych
nr 13
Niezbędnik piwowara - Bez dekantacji - Piotr Wypych
Mój subiektywny ranking drożdży - Piotr Wypych
nr 14
Fazy fermentacji - Piotr Wypych
nr 15
Cukry - surowce niesłodowane w kotle warzelnym - Dorota Chrapek
-
Witam. Znalazłem w sieci ciekawą i miłą dla oka stronkę, dotyczy ona odmian i cech chmielu. Nie ma tam chyba nic odkrywczego i nowatorskiego, ale nowicjusze i ludzie zaczynający warzyć znajdą tam pewnie parę ciekawych wskazówek.
-
Przekonaliście mnie! Na gorycz pójdzie Marynka.
-
Goryczkę w RIS-ie robię Tomahawkiem.
-
Chcesz po taniości to daruj sobie APE i kup 2 paczki U-04...
Chcę po taniości, ale nie obydwa piwa tylko tę APĘ. A chcę ją zrobić, bo jednak do RIS-a powyżej 26 Blg suchary to nie jest optymalne rozwiązanie. I nie będę używał S-04 [chyba Ci się pomyliło z tym U-04 ] tylko US-05. Doradził mi je Czesław Dziełak [przy założeniu, że gęstwa będzie z suchych], co akurat dla mnie nie jest bez znaczenia.
-
I on [w sensie ten polski Cascade] też idzie w cytrusy, grejpfruty i te sprawy?
-
Nie wiem czy wątek nie powinien pojawić się w recepturach, ale... ;-)
Warzę lekką APĘ po to, żeby mieć gęstwę do RIS-a, w związku z tym nie chcę zbytnio inwestować w to piwo. Jakiego, na moim miejscu amerykańskiego chmielu, [jednej odmiany] byście użyli. Nie oczekuje fajerwerków tylko w miarę przyzwoitego aromatu.
Jeśli chodzi o RIS-a to mam w gruncie rzeczy to samo pytanie. Temat goryczki mam już ogarnięty. A co z aromatem? Wiem, że w tym piwie nie chmielu trzeba oczekiwać w zapachu, ale jednak coś tam trzeba sypnąć. Jakie tu macie sugestie.
-
US-05
Rozumiem, że gęstwa ;-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 4 z 7
Kapslownica Ornelia vs. Grifo
w Sprzęt
Opublikowano
No
No właśnie nie kapsluję zbyt dużo. Jedna warka w miesiącu to maks. Ale Greta mi się buntuje, więc chce kupic stołową. I pytanie czy Ornelia różni się czymś od Grifo. Bo jednak Grifo HD jest chyba faktycznie dla tych którzy warzą często. Nie ukrywam też, że cena nie jest dla mnie obojętna.