Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 799
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez dziedzicpruski

  1. No to uzupełnię jak nikomu się nie chce, wrzuciłem na zimno do lekkiego stouta 70 g i może zapach nie jet powalający, ale fajnie się łączy,pierwszy raz czuje w czarnym piwie jakby czekoladę, sam zapach chmielu jest średnio aromatyczny, jakie tam owoce majaczą i coś co mi się kojarzy z lukrecją czyli to co ma mandaryna z 2018. Drugi rzut na zimno do kwasu,zapach przyjemny,trochę mdły,w typie multiwitaminy bardzo lekkiej , jeżeli chodzi o siłę zapachu to w identycznym kwasie hule melon i mandaryna bawarska (po 50 g z 2017) kładą tą citrę na łopatki.
  2. Czarne to to nie będzie, wrzuć wszystko jak Ci zależy na wykorzystaniu wszystkiego i nachmiel tak jak lubisz.
  3. No to po miesiącu jest to zupełnie normalne piwo,jeszcze ze 2 tygodnie temu wędzenie było w typie cyckanego wędzonego słodu, teraz to tej wędzonki jak na lekarstwo (ale mam "obwędzone" ręce to może nie czuję- pale w piecu właśnie na chleb ), samo piwo zero warzyw, klarowność chyba nawet lepsza niż na zacieranym normalnie(te same drożdże) ,jedyne z czym dałem dupy to goryczka,na następny raz wrzucę chmiel do pieczenia, mam tylko problem jak to obliczyć, bo zaparzanie (pieczenie) będzie pewnie trwać ze 1,5-2 godz w temp jakieś 150-200 sC
  4. dziedzicpruski

    Black ipa

    Że jak ,2,5 miesiąca i piwo jest stare, chyba trzymane na lodówce .
  5. Tylko ,że mu mnie wali to dosłownie jak syfon w odpływie pod kranem, nawet nie siarkowodór tylko taki zakisły muł z zakola rzeki albo glinianki , jak otworze wiadro po przepłukaniu to aż cofie.
  6. Ja ostatnio płucze przegotowana gorącą wodą SS przy rozlewie do butelek , wali to cały czas niemiłosiernie ,świeży czy stary, tak samo.
  7. dziedzicpruski

    Black ipa

    Są ludzie którzy chmielem się nie jarają i wolą wypić proste zwyczajne piwo, tak, że głowa do góry, pewnie znajdziesz kogoś co wypije ze smakiem, o ile oczywiście jest dobre
  8. Gnój to mały pikus z chemikaliami które zapodają na końcu procesu uprawy i w trakcie,nie chodzi o nawozy ale o środki ochrony roślin i pomagające w zbiorze, prosty przykład, randap którym polewają pola przed zbiorem gryki, rzepaku,prosa i pewnie paru innych roślin ,a potem to wpierniczasz nieświadomy niczego.
  9. Czy ja wiem, np Okocim to tragedia (nawet nie próbuje ściągać), kustosz tez źle złazi, co do tych plastikowych to jest jakieś przegięcie i nie chodzi o ściąganie,bo co taki plastik przeszkadza (ja zostawiam), ale o recykling, przecież to jest chore i powinno się z tym walczyć i nie kupować tego plastikowego badziewia,a ostatnio to chyba wszyscy idą w ten plastik. O, jeszcze stary browar Kościerzyna,to ściągnąć to jest dramat.
  10. Ja najbardziej może być "zagnojony", kto tam wie co się dzieje po suszeniu z nim, przerzucanie, paczkowanie,na każdym etapie coś tam łapie (np części słodu ktoś znalazł), chmiel nie jest biobójczy czyli sterylny,na dzikie drożdże nie działa skoro nie działa na normalne.
  11. Z 2017,może tam w Niemczech macie lepiej, ale Matołusz pracuje żeby przynajmniej proszki do prania były takie same
  12. Jak tylko wysładzasz to daruj sobie ,jak rozlewasz z niego to takie wiadro jest większym zagrożeniem niż normalne, u mnie od straczwęża jest strasznie porysowane, do rozlewu mam drugie. A mieszadło też możesz,a właściwie powinieneś.
  13. To ja mam mętne (na 5 jedno się sklarowało w miarę), lekko kwaśne(jedno wydaje mi się wyraźnie kwaśne,ale nie żaden kwas,coś jak pszenne niemieckie) i winogronowe (nie winne), jedno jest siarkowodorowe, wszystkie były fermentowane w podobny sposób, czyli gdzieś koło 16-18 sC na początku (tydzień),a potem samopas,czyli pewnie ze 21-22 i rozlewane po 3 tygodniach.
  14. No i uzupełnienie dla pełnego obrazu nędzy,ten sam chmiel, normalne jasne piwo, efekt, trochę mdłych jakby brzoskwiń, no i ten żeński pot, ewentualnie jak to mi koleżanka podpowiedziała, żeńska szatnia, w jakimś temacie ktoś napisał, ze woli pewne amerykańce, ja już definitywnie dziękuje takiej Ameryce, wolę niemiecki czy francuski za pól ceny albo totalnie odpuścić.
  15. Nie liczyłem, ale ja to przeważnie wykorzystuje gęstwę kwasową drugi raz,czyli powiedzmy 2x więcej niż deklaruje producent,a paczka jest na 100L, czyli 5 standardowych warek,czyli spokojnie można zrobić na tym 10-15 warek jak się wykorzysta zebrane bakterie.
  16. Ja tam wierzę w Niemcy, a najbardziej Francję, przynajmniej nie takie mono jak ameryka, no i jeszcze wyzwanie w Polszy kupić rzeczywiście dobry chmiel a nie jakieś odpady
  17. Sypię bezpośrednio z paczki na oko, nie ważę tego, trzeba jaka łyżeczkę płaska,może trochę więcej na wszelki wypadek.
  18. Mozę po prostu te bakterie niekoniecznie były najwyższych lotów,czyli z dupy, kup sobie Lallemand Wildbrew Sour Pitch i rób bez starterów, działam na tym od jakiegoś czasu i zakwasza się to w 24 godziny bez większych problemów,za chwile będę dodawał drożdże do kwasu który zakwasza się jakieś 28 godzin w tem. pokojowej i jest w sam raz kwaśny (smakuje niestety na razie jak klej kostny ;( )
  19. A dlaczego w logo jest jęczmień a nie pszenica ?
  20. Teraz się zaniepokoiłeś,no to w czas..., czyli całe to tłumaczenie poszło się walić,no ale zbierasz doświadczenie cenne doświadczenie,nawet jak to nie będzie wybuchać to pić takie przegazowane piwo to mała przyjemność, oczywiście pierwsza warka zawsze smakuje
  21. No to użyłem z 2017 melona i mandaryny (po 50g) do kwasu żytniego jasnego i po 2 dniach od rozlewu jest bardzo fajne, cały czas b.słodkie aromaty, tym razem kojarzy mi się z suszoną figą, pewnie się jeszcze zmieni bo młode bardzo, ale do piwa to bym tego nie dał, wydawałoby mi się bardzo duszące, mdłe, z kwasem dobrze się łączy.
  22. No właśnie testuje; totalnie bez sensu ten pomysł był, w tym odparowany nie czuje różnicy, z odrobina nieodparowanej smak jest nawet gorszy, oczywiście jakbym nie widział ze ma to ten dodatek to nie poczułbym pewnie różnicy .
  23. Tylko to moje ostatnie piwo tego sezonu i właśnie kończy fermentować ;), to 10-tka, nic mocniejszego niż 10-11blg nie robię. Dobra ,jutro protestuje z tymi szklankami na czymś b.podobnym i dam znać jak to wygląda.
  24. No właśnie, po obiedzie i nawaleniu się lekkim zacząłem obliczać i rozważać taką opcję, przyszło mi na razie do głowy żeby sprawdzić czy to ma sens co pierwotnie wykombinowałem, jakieś 12 ml wlać do dużej szklanki pokręcić żeby alk odparował i na pozostałość wlać piwo, w sumie to mogę zrobić też test bez odparowania, byle mi spirytusem czy wódą to nie waliło bo tego nienawidzę.
  25. No właśnie, kompletnie się na tym nie znam,a jakby wylać ten alkohol na jaką szeroką tacę (garnek) i pozwolić odparować naturalnie,czy to ma sens, łapię, ze cały nie odparuje,ale chyba jak ze szklanki odparowuje do stopnia niepiekącego alkiem to może i tak się da, może słoik duży i wstrząsać to do przez jakiś czas.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.