Z sybilla bardzo mi podszedł Słód wiedeński. Jest lekko karmelowy, ładnie się komponuje z owocami z sybilli.
Przy warce 40l 50g jest spoko. Pod warunkiem, że masz sprawdzona partie. Generalnie Sybille lubię, ale kilka razy, przy takim samym stosowaniu wyszła trawiasta. O chmielinach w piwie nie było mowy.
Jedno co, to średnio mi odpowiada połączenie sybilli z lubelskim. Na 5 dałbym też sybille. Jakieś gram na litr.
Na cichą zrobiłbym hop tea do wody do refermentacji. Mam lepsze doświadczenia niż sypanie na cichą.
Do takiego piwa dałbym chmiel riwaka, ale nigdzie go w Pl nie widziałem.
Ja bym to ogólnie uproscil.
8kg pilznenskiego, 3 wiedenskiego, kilo munich II.
Marynka- 40g na 60
Sybilla 40 na 15 i 5.
Hop tea z 40g sybilli na refermentacje.
Celuj w 12blg, bo przy dobrej wydajności na 40l i 15 Ci może wyjść.
Możesz też podzielić rezultat na 3 części.
W jednym wiadrze na cichą dajesz angola albo też sybille.
W drugim 10 butelek rozlewasz z cukrem, bez cichej i dodatków. resztę robisz z hop tea.
Wynik eksperymentu będzie cenny dla nas wszystkich.