Taka sytuacja,
rok temu zrobiłem stouta z 2kg pilzneńskiego, 1kg munich II, 2 kg wiedeńskiego, po 300g płatków jęczmiennych i owsianych, 300g karmelowego 150 -oraz 300g jęczmienia palonego.
Piwo zacierane na słodko, fermentowae na chłodno S04, mocno dochmielone. Wyszło ładne czrne piwo, z czerwonym/rubinowym tłem. Kapslowane 26.05.2017
Schodziło fajnie, ale butelczynę dałem do piwniczki- beczka na deszczówkę wkopana w ziemię. Dzisiaj otwieram, nalewam, pachnie cudnie, mocno się pieni.
I jak w temacie. Było czarne, jest bursztynowe. Paloność w smaku raczej w tle. Co się stało mojemu murzynku, że jest mocno melanoidynowy? W sumie to nie problem, piwko lepiej niż przednie, ale mnie to ciekawi.