Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. #86 L2 przelałem do klarowania ostatecznego i odebrałem drożdże na piątkowy pilsik. Na dzień dzisiejszy ma 2°Blg i wygląda normalnie, pachnie ładnie słodowo. Coś mi się zdawało że sporo odfermentowało, ale spojrzałem w notatki i tak miało być, trochę bardziej po niemiecku niż po czesku. Drożdże Budvar Lager niechętnie opadają, na powierzchni długo utrzymuje się cienka warstwa pianki, ale efekt końcowy dają dobry. Jak na razie bardziej mi się podobają od Czech Pils, które miałem w zeszłym sezonie, zdają się mieć więcej tego oldskulowego charakteru lagerów, który przywołuje wspomnienia piwa pitego tak ze 25 lat temu.
  2. zgoda

    Żytnie.

    E, tam. Z żytem to wiadomo że będzie ciężka filtracja, ale nie ma to wpływu na opóźniony start drożdży.
  3. Niektórzy twierdzą, że piwa nie można przechmielić. Z tej dyskusji wynika, że chyba niektórym się udało. Ja nie lubię każdego w nadmiarze. Jednych można sypnąć więcej, innych mniej, ale na końcu i tak jak będzie za dużo, to piwo na tym straci. Nie ma takiego chmielu, którego bym konkretnie nie lubił. Jak do tej pory najgorzej u mnie wypadały Bramling X i Target, ale to dlatego, że nasypałem ich za dużo. Marynkę i Brewers Gold już ujarzmiłem, Northern Brewer chyba też. Lubelski też ma swoje miejsce. Wydaje mi się, że ta niechęć do określonych odmian wynika z tego, że używa się ich w nieprawidłowy sposób.
  4. Właśnie 2.0 mam na myśli. Po 8 miesiącach (!) ta trawiastość nieco zelżała, ale nadal bardzo utrudnia picie.
  5. Dekokcja + słód monachijski. Też z tym kombinuję i jak na razie do tego doszedłem. Ubiegłoroczny był blisko, ale było za dużo ciemnego monachijskiego i wyszło za bardzo trawiaste.
  6. Inne rozwiązanie - mniejsze warki i wszystko się zmieści. Im większy przełom, tym piwo lepsze.
  7. Zbliża się kolejna edycja IHP -> http://www.fuggled.net/2013/01/international-homebrew-project.html Tym razem tematem przewodnim jest Burton Ale. Na stronie jest ankieta, w której można zagłosować na konkretną odmianę: szkocka, oryginalna z Burton on Trent, amerykańska z początku XX wieku, dwie późniejsze brytyjskie z okresu przed I i przed II wś oraz według oryginalnej receptury z I połowy XIXw, ale po modyfikacji do współczesnych surowców. Na stronie http://www.fuggled.net/p/ihp-2013.html jest szczegółowy plan z datami jak będzie przebiegać w tym roku IHP: do 25 stycznia głosowanie w ankiecie 28 stycznia publikacja receptury 23 lub 24 lutego dzień warzelny 26 kwietnia publikacja wyników Zapraszam do zabawy. (Zmieniłem temat wątku, żeby nie tworzyć nowego na tegoroczną edycję)
  8. 2.9 i są idealne po 2 tygodniach.
  9. zgoda

    Kaper

    Mówimy o tym Kiperze z Piotrkowa? No to jakieś 2 lata temu. Kaper z kolei nie smakował mi nigdy, ciężki, czasem stęchły. Trudny w odbiorze. W zasadzie w latach 90-tych byłem w stanie go wypić tylko na zasadzie "lokalnego specjału" przy okazji wizyt w Trójmieście.
  10. Dla mnie cena do zaakceptowania to 90-95 zł za 25 kg razem z dostawą. W porywach do 100, ale skoro lokalnie mam po 90, to więcej niż 100 nie jestem skłonny płacić.
  11. Go west. Na brytyjskich forach jest sporo opisów efektów z tego chmielu.
  12. Ja bym olał całe te imprezę i solidnie nachmielił Sybillą. Powiedzmy 60g rano, 30g po południu, 30g na wyłączenie palnika i może jeszcze potem ze 30g na zimno.
  13. zgoda

    Czeska "dziesiątka"

    Lubelski/żatecki, od rana do nocy.
  14. zgoda

    Kaper

    Jezu Chryste słodki o czym wy mówicie ludzie, Kiper to jest przecież obrzydliwy niepijalny zajzajer.
  15. zgoda

    Czeska "dziesiątka"

    50 gramów "rano", 20 gramów "po południu".
  16. Na odfermentowanie, jak na angielskie drożdże, nie narzekam. W te klocki są lepsze od S-04.
  17. Moim zdaniem za daleko posunięte wnioski. Możliwe jest także takie wytłumaczenie, że słodownia ma wolne miejsce magazynowe i chce zarobić na różnicy cen między skupem a sprzedażą.
  18. Przecież wam napisałem, że to spraktykowałem. No ale jak chcecie, to sobie róbcie eksperymenty.
  19. Do zacieru - dużo smaku, spory aromat. FWH - dużo smaku. Ale ja bym tak nie chmielił Lubelskim, nie pasuje mi jego smak, a oba te sposoby chmmielenia dają go dużo. Jest ostry, przyprawowy i bardzo długo się układa. Za to przypasowało mi połączenie Lubelskiego z Fuggle do zacieru, powiedzmy w proporcji 1:3 (tak na oko).
  20. Dla mnie nie ma znaczenia, czy browar jest rzemieślniczy, czy przemysłowy, duży czy mały. Jak piwo jest podłe, to co za różnica? Liczy się tylko smak.
  21. Kolego, jak jest apteka, to już wszystkie "zmiany" jakie miały być są. Chcesz to pij, ale ja bym to wylał, wolę pić wodę niż zakażone piwo. Jakoś ludziom trudno jest stanąć twarzą w twarz z faktem, że piwo im się zakaziło.
  22. #85 poszło do kega z 65g cukru i strzałem 2 bar do zaryglowania. Skończyło fermentować na 2.5°Blg, z czego wychodzi mu jakieś 4% alkoholu. Smak i zapach przywołują wspomnienia tego, jak smakowało mi piwo jakieś 20-25 lat temu.
  23. zgoda

    Czeska "dziesiątka"

    Na samym pilzneńskim też wyjdzie dobre.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.