Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Najwygodniej złapać za róg saszetki i trzepnąć o blat stołu.
  2. Nie minęło dużo czasu, a pojawiła się interesująca lodówka. Jeżeli uda mi się ją kupić, to pozostanie najgorsze, czyli "prace ręczne". Uff!
  3. Zmobilizowany przez sukcesy JKocurka i Jejskiego znów ruszyłem temat kegeratora. Kolejny zakup przybliża mnie do upragnionego wyszynku z kega - mała butla CO2, akurat trafiła się w niezłej cenie. Pozostaje lodówka, ale z tym jakoś teraz na alledrogo cienko. Nie ma pośpiechu, montaż kegeratora najwcześniej pod koniec kwietnia.
  4. Marian Załucki, Krasnoludek Gdy raz wypiłem parę wódek, Zjawił się u mnie Krasnoludek. Spojrzał na flaszkę na mym stole, Na pięciogwiezdną aureolę (Co to pięć gwiazdek - wam izwiestno) I gorzko westchnął: "O smutku, coś mą duszę zaległ!... Piją furmani i poeci - A gdzież się urżnąć ma krasnalek?... W bajce dla dzieci?..." Siadł więc na stole pełen smutku I pił - pokorny, skromny, cichy - Twierdząc, że jest coś w krasnoludku, Iż czasem musi!... Bez zagrychy. Niekiedy mruknął: "Dobra... Chłodna..." I mrucząc wypił flaszkę do dna. Potem - choć wzrostu miał trzy cale - Rozrabiać zaczął niebywale. Napisał sosem na serwecie: "Krasnoludki są na świecie!" Zademonstrował rock and roll, Rozbił lustro krzycząc "Gol!" Spalił dywan papierosem, Wannę zatkał kabanosem, Ściągnął obrus, Szklanki stłukł, Mnie samego zwalił z nóg, I podniósłwszy dziki krzyk, Zbudził żonę, po czym znikł... A żona, widząc takie skutki, Dalej nie wierzy w krasnoludki!...
  5. Przede wszystkim weź sobie do serca (i wbij do głowy), że drożdże mają gdzieś Twoje plany. Fermentacja będzie trwała tyle, ile drożdże potrzebują na przejedzenie cukru z brzeczki.
  6. A co do karmelowych, to wydaje mi się trochę za dużo. Wyrzuciłbym ten crystal i carahella, ewentualnie zastępując je monachijskim jakby miało zabraknąć ekstraktu. W recepturze na Braukaiser.com w ogóle nie ma karmelowego, tylko ciemny monachijski i carafa II special -> http://braukaiser.com/wiki/index.php/Dunkel . To nie wyrocznia, ale gość zna się na rzeczy i ja bym mu zaufał (maibock według jego wskazówek wyszedł mi co najmniej smaczny).
  7. Zrób jednotemperaturowo, jak Coder proponuje. Prościej, szybciej i mniej zmiennych, nad którymi trzeba zapanować.
  8. Tego też nie próbowałbym rozstrzygać, bo dużo zależy m.in. od słodu. Już wyjaśniam o co mi chodzi. Każdy słód ma parametr (mierzony laboratoryjnie) "czas scukrzania". Może się to różnić nawet między partiami z jednej słodowni. Nie ma on dla nas praktycznego znaczenia innego, jak tylko porównawcze (że ten się scukrzy szybciej, a ten wolniej). Jeżeli słód ma niski czas scukrzania, np. 10 minut, to duża część zacierania wykona się podczas podgrzewania zacieru między przerwami i nawet przy zacieraniu 30/30 piwo wyjdzie bardziej wytrawne. Dodatkowy czynnik to tempo podgrzewania. Zazwyczaj jest zbliżone do 1°C/min, ale może się wahać zależnie od gęstości zacieru, temperatury otoczenia czy wydajności palnika/grzałki. Im wolniej podgrzewasz, tym więcej zatrze się "w drodze do przerwy". Od strony praktycznej - latem zacierało mi się mniej wytrawnie, bo zacier podgrzewał się szybciej (wolniej wychładzał się garnek, wyższa temperatura otoczenia). Dalej, na słodzie pilzneńskim z Castle zacierało się mniej wytrawnie, bo miał dłuższy czas scukrzania, niż teraz używany słód z Optimy. Dlatego aby uzyskać piwo treściwe latem (i na słodzie Castle) mogłem zacierać 15/45, teraz (zimą i na słodzie z Optimy) muszę zacierać 5/55. No i wracając do przerwy białkowej, w jej temperaturze już są aktywne amylazy, czyli także odbywa się skukrzanie.
  9. Coder twierdzi że jest zbędna i utrudnia wnioskowanie o fermentowalności na podstawie planu zacierania. Wena robi "od zawsze". Efekty przerwy białkowej są dyskusyjne, bo każdy używa innego słodu i jej efekty nie są porównywalne.
  10. Co do przerwy białkowej to są 2 szkoły, Falenicka i Otwocka.
  11. Taniny i garbniki nie dają goryczki, poniżej 80°C przestają izomeryzować a-kwasy, więc poniżej tej temperatury goryczki nie przybywa, a syf się dalej wymywa. Miałem to kilka razy w moich piwach, podejrzewam długie chłodzenie nad chmielinami "sposobem naturalnym".
  12. Mnie do pełni szczęścia (czyli wyszynku z kega) brakuje jeszcze butli i lodówki. Z tym ostatnim jest najgorzej, jakby wymiotło...
  13. http://www.youtube.com/watch?v=rVqsBDbOcPk
  14. Samozadowolenia, wyższych %, czy ja wiem co jeszcze... Dlatego uważam że nie ma sensu tego robić, podobnie jak rozcieńczać jeżeli przypadkiem wyjdzie założona ilość i wyższy ekstrakt. Nie jesteśmy koncernem i nie ma potrzeby trafiać w to, co napisane na etykiecie. Ma być smaczne piwo, a czy wyjdzie "marcowe 12.5%" czy "helles 12%", to już kwestia nazwy. Krajan robi niby-koźlaka co ma 14% ekstraktu i jest całkiem smaczny, więc o czym my tu w ogóle rozmawiamy...
  15. 0.5°Blg to będzie pewnie coś koło 200g glukozy. Moim zdaniem nie warto (dla zasady), ale podobnie jak Dagome nie sądzę, żeby miało to wielki wpływ na charakter piwa.
  16. To dobrze czy źle? W końcu są między nami ludzie różnych profesji, a niejeden mógłby piwowarzyć w restauracyjnym z sukcesem.
  17. No, w ostatniej reklamie Harnasia jest wyliczone wszystko, z czego się robi piwo. I nawet "tak na oko" zachowane są proporcje (cysterna wody, parę taczek słodu, koszyk chmielu). Żeby jeszcze opisywali jak to wszystko jest robione, to już bym nie oczekiwał.
  18. Czyli sądzisz, że mieli na myśli zacieranie, a nie warzenie? No to w takim razie jestem lepszy, bo zawsze zacieram w co najmniej 2 temperaturach - zwykle w 4.
  19. Kolega był w Piwowarze parę dni temu i Nottinghamów nie było. I podobno miało już nie być, bo podobno "Lallemand ma już większych dystrybutorów w Polsce".
  20. Mój "ten lepszy" pokazuje dobrze, ale jest mało wygodny, bo jest za długi - przy 20 litrach piwa w wiadrze przy wysokim odfermentowaniu stuka w dno. No i nie mieści mi się w stojaczku w szafce.
  21. W sklepie Centrum Piwowarstwa pojawiły się drożdże Danstar Nottingham. O ile wiem, to jedyny z naszych sklepów, w którym są dostępne. http://www.centrumpiwowarstwa.pl/sklep/produkty/930
  22. Tu już wszyscy pilnują, żebym czasem nie podłączył pasteryzatora zamiast niepasteryzatora.
  23. Warka Strong jest "dwusłodowa". Warka Jasne Pełne jest "potrójnie chmielona". Okocim Mocny "w odpowiednim momencie jest warzony w wyższej temperaturze". Nawet moja żona już wie, że moje jest lepsze - ostatni koźlak był "siedmiosłodowy", a ok. 1/4 moich piw jest "potrójnie chmielone". Niestety, nie umiem zmusić brzeczki do tego, by wrzała w więcej niż jednej temperaturze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.