Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Pobieżny przegląd sklepów wykazuje, że drożdże piwowarskie Zymoferm są chwilowo dostępne wyłącznie w Niemczech (+ winiarskie we Włoszech). Cieszę się, że pojawiła się konkurencja europejska. Łatwiej jest z Niemiec przewieźć drożdże do Polski w kontrolowanych warunkach, niż z US of A.
  2. Z charakterystyki dowolnych drożdży Saflager (bo takie z BA dostałeś): - 16-24g na 20l przy zadawaniu w temp. 12-15°C - 40g na 20l przy zadawaniu w temp. poniżej 12°C - 60g na 20l przy zadawaniu w temp. 9°C Założę się, że tyle tych drożdży nie było. Normalna "fabryczna" saszetka ma 11.5g. Pozostaje czekać na start fermentacji, bo może być długi, ale to normalne. Fermentacja też nie będzie jakaś ekspresowa.
  3. Zdarza się. Dolniaków powinno się zadawać więcej, Fermentis podaje że zalecana ilość to 2 saszetki przy zadawaniu "na ciepło (>11°C) lub 2.5 przy zadawaniu "na zimno". Nikt tak nie robi, bo w końcu ruszą, ale mnie się zdarzyło czekać i 48h na start fermentacji jak drożdże były od razu ze startera... Bardzo to nerwowe. W przyszłym sezonie będę jechał głównie na suchych drożdżach i będę dawał po 2 saszetki na 20l.
  4. Zmniejszą ekstrakt, więc smaku nie będzie więcej.
  5. Tak to jest jak się warzy daleko od domu.
  6. 20g na 60 minut, zakładając że ma ok. 9.5% a-k i masz 25l brzeczki przed gotowaniem (na 20l piwa) - to daje ~24 IBU, czyli niezbyt mocną goryczkę w stylu polskiego lagera. Dodaj do tego 10g na 10 minut i skończysz z piwem ~28 IBU. Mnie taka goryczka pasuje nawet w dość wytrawnych jasnych piwach. Jeżeli chcesz sobie na szybko coś przeliczyć a nie masz programu pod ręką (są darmowe, np. BrewTarget czy QBrew), to zajrzyj na stronkę http://beercalculus.hopville.com/recipe - można tam sobie "policzyć" całą recepturę. Są też kalkulatory do obliczania samej goryczki i Google umie je znaleźć pod hasłem "hop bitterness calculator".
  7. Z niecierpliwością czekam na możliwość degustacji onego tripelka.
  8. I jeszcze w dodatku silnie osiadające drożdże do anglików - jak ich nie poruszysz, to nie mają szans na dojedzenie czegokolwiek.
  9. To chyba przy wysładzaniu zbyt gorącą wodą Z chmielu wynik jest podobny, ale musi być go sporo, mnie się zdarzało przy co najmniej 60-70g na 20l i trzymaniu w gorącym (>80°C) przez 3 godziny lub dłużej. Nie wiem jak smakują taniny z młóta, ale temat z chmielem poznałem dokładnie przez kilkanaście warek zanim nie podłączyłem chłodnicy.
  10. No to obiecane wczorajsze dzieło. Po ponad miesiącu abstynencji warzelniczej ponownie coś zatarłem. #26 Camry 40 12.03.2011 ? piwo w stylu Scottish 70/- (Heavy). Zasyp * słód pale (Castle Malting) 3.00kg * słód karmelowy jasny (Weyermann Carahell) 0.16kg * jęczmień palony (Weyermann) 0.04kg Chmiele i dodatki do gotowania * Fuggles gran. 2009 (4% a-k) 36g * mech irlandzki 3g Drożdże * starter WY1728 Scottish Ale? (I pokolenie) Zacieranie * 68?C 90' * 76?C mash out 10' Filtracja / wysładzanie * wysładzanie 2x6l (do objętości ~24.5l), nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem Chmielenie / gotowanie * 70' * Fuggles 36g 60' * mech irlandzki 5g 10' Wybicie 21.5l, 10.5?Blg, rozcieńczone do 10?Blg. Brzeczka zadana drożdżami 13.03.2011 o godz. 10:00 w temperaturze 14?C. Wydajność liczona po polsku wyniosła 74%. Tym razem postarałem się o mocne wrzenie - efektem był konkretny przełom i tylko lekkie zmętnienie po schłodzeniu. Nie wiem co tam się dzieje z fermentacją, bo nie chce mi się schodzić do piwnicy, ale o 16:00 było jeszcze cicho. Nie obeszło się bez niespodzianek, Fuggles okazał się mieć 4% a-k zamiast spodziewanych 4.5%, woda do wysładzania grzana na 2 garnki w każdym grzała się w innym tempie, pierwszy raz robiłem piwo z tak małym zasypem i trochę za mało wysłodziłem... Ale jestem zadowolony z efektu, brzeczka miała piękny ciemno-miedziany kolor i pachniała wybornie. No i jeszcze link -> http://zgodowie.org/2011/03/13/26-camry-40/ Pliki z recepturą tam gdzie zawsze.
  11. Mam złe wspomnienia z przetrzymywania przez noc brzeczki z chmielinami, tyle że wtedy stała gorąca.
  12. #26 Camry 40 zrobione i właśnie wylądowało na balkonie na dochładzanie. Zobaczymy czy nowo-wykoncypowany proces chłodzenia się sprzawdzi: schłodzenie do 40°C chłodnicą i potem przetrzymanie na balkonie w garze, a dopiero rano dekantacja do wiadra. More on that later.
  13. Kurde, ja do mojego grilla mam 100km...
  14. Ale wy piszecie o piciu większych ilości, niż wspomniana przez autora wątku 1 butelka... Jak dla mnie to zbieg okoliczności.
  15. #24 Pils v1.1 zlany do kega z 56g cukru białego. Skończył na 3°Blg, co mu daje 5.6% alkoholu. Poza lekkim szokiem wszystko przebiegło w miarę sprawnie. Chyba jednak wolę butelki, pomimo całego zamieszania z nimi. Słód na #26 ześrutowany. Nazwy jeszcze nie wybrałem, waham się między Szkockim Sikaczem i nazwą z okazji 40-tych urodzin CAMRA: Camry 40.
  16. zgoda

    Keg przecieka

    W rzeczy samej. Nie sprecyzowałem o jakiego kega chodzi.
  17. zgoda

    Keg przecieka

    Miałem już się brać za rozlew do kega, gdy stwierdziłem że umyję go jeszcze raz. No i okazało się, że pokrywka jest nieszczelna - wylewa się gdzieś naokoło spod uszczelki pokrywki. Czy to normalne? Na HBT piszą, że pod ciśnieniem będzie szczelny, ale radzą też żeby wymienić uszczelkę, smarować "food grade lubricant" itd.
  18. Umyj wodą z płynem do naczyń, opłucz i wystarczy.
  19. zgoda

    40 lat CAMRA

    Z tym to się zgłoś do Campaign for Real Lager.
  20. To porównamy, bo ja tylko 3x więcej, za to Carafy III (Special, żeby nie było za ostro).
  21. Wszystko wskazuje na to, że moje będzie podobne. Ale śwarcbiera lubię, nawet miałem sobie zrobić w tym sezonie. Robiłem na bazie informacji z artykułu w Brew Your Own.
  22. zgoda

    40 lat CAMRA

    W roku 2011 brytyjska organizacja CAMRA (Campaign for Real Ale) obchodzi swoje 40-lecie. Jeżeli ktoś zamierza warzyć coś 16 marca, to można zgłosić mailem i dopiszą na stronie "warkę urodzinową".
  23. Mam już cały "duży" szpej do budowy kegeratora - wczoraj udało mi się zakupić używaną lodówkę. Trzeba ją tylko odebrać z Mysiadła i zawieźć do Sterdyni... Ale to dopiero w przyszłym tygodniu. Dziś wreszcie zalewanie kega Pilsem v1.1 (#24) i śrutowanie słodu na nadchodzący #26. Starter Scottish Ale wygląda dobrze, będzie się działo w sezonie ejlowym.
  24. W garnku 28l przy 5.5kg zasypu już jest gęsto.
  25. 132zł za garnek na kolana nie rzuca. Mój 28l z przesyłką kosztował 95zł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.