Warzenie ostatniego lagera sezonu 19 lutego odwołane - nie mam miejsca na kolejne piwo w piwnicy. Następne piwo to będzie szkocki sikacz, ale dopiero gdzieś w połowie marca.
Sezon lagerowy w browarze zakończony po 6 piwach: 2 pilsy, marcowe, wiedeńskie, tmave i koźlak. 4 z nich przefermentowane Munich Lager, 2 Bohemian Lager (z powodu pomyłki, miało być po równo). I masa wniosków na następny sezon lagerowy:
* 2 paczki płynnych drożdży to za dużo, na przyszły sezon będą tylko jedne płynne + suche W34/70 - bo z żalem puszczę w kanał prawie nówki Bohemiany
* lagery dojrzewają tak wolno, że trzeba się na to przygotować logistycznie i sezon zaczynać z prawie pustą piwnicą
* skupić się na tym, co lubię, a nie na konkursach: marcowe, ciemne koźlaki, niezbyt goryczkowe jasne lagery, schwarzbier
Ogólnie nie jestem szczególnie zadowolony z moich dokonań w temacie lagerów, choć w sumie piwa jeszcze nie próbowałem i nic nie wiem o efektach...