Wraz z wiosną przyszło pragnienie zrobienia czegoś nowego, czego jeszcze nie robiłem. Zamierzam kupić dziś w Kauflandzie 2 butelki Cotta 74 i spróbować odzyskać z nich drożdże, bo bardzo mi się podobał waniliowy aromat tego piwa. Za 2 tygodnie spodziewam się mieć w piwnicy temperaturę w okolicy 16°C, co powinno wystarczyć na początek fermentacji drożdżami "belgopodobnymi" (w wiadrze będzie 18-19°C). Jakby co to przyniosę na tydzień wiadro do domu.
Na rozruszanie patersbier: 11°Blg, IBU 25, pilzneński i ze 300g jasnego karmelowego 25 EBC.
Później pewnie coś w rodzaju brune d'abbaye: 14.5°Blg, IBU 25, pale, monachijski, abbey i ze 100g Special B dla koloru.
A po drodze jeszcze trzeba upchnąć jakiś mild (bo lubię), porter (bo żona jęczy), APA i AIPA (nie wiem co mnie opętało że kupiłem te chmiele), OMS (to na warkę #100), old ale (bo zawsze chciałem), serię belgów (bo się drożdże przeterminowały o rok jak nie lepiej), pszenicę (bo znowuż żona jęczy). Jak ktoś ma na zbyciu, to chętnie nabędę trochę wolnego czasu.