Skocz do zawartości

Rolnik Sam w Dolinie

Members
  • Postów

    548
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Rolnik Sam w Dolinie

  1. Gdyby ktoś planował kupno to odradzam - nadal nie opanowali tego kosmicznego problemu w postaci nieszczelnej rurki.

    Zdurniał po pierwszym kontakcie z płynem i pokazuje w pokoju około 40stC. Paragon przygotowany, zwracam dziadostwo.

  2. A oto sam Porter :) Trochę za gwałtownie nalałem, za duża piana się zrobiła.

    https://photos.app.goo.gl/iyqvPwtjPBMExtgi6

     

    Smakuje mi bardzo :) Czarny jak smoła, z rubinowymi przebłyskami na brzegach,

    smak intensywny, typowy dla portera, moc konkretna, ale nie czuć alkoholem.

    Świetne gdy usiąść w fotelu, najlepiej przy kominku i spokojnie wychylić szklaneczkę

    czekając aż alkohol rozpłynie się po kościach ;) Butelki 0.33 w sam raz.

     

    J.

  3. Cześć :)

     

    Nastawiłem Grodzisza na drożdżach pozyskanych z butelki z aktualnej produkcji.

    Odnoszę wrażenie, że drożdże gryzą dość szybko - nastawiłem 23-go brzeczkę 7blg.

    Rozpędzały się dobę, potem bulgały dość intensywnie, dzisiaj jest już cisza jak makiem...

     

    Czy to normalne tempo dla tych drożdży przy takim blg? Zostawić piwo jeszcze na chwilę

    nad drożdżami? Czy w ogóle to piwo zlewać na cichą czy nie jest to konieczne?

    Ze względu na niski poziom alkoholu chcę ograniczyć zaglądanie do gara do minimum...

     

    Jakub

  4. Ja początkowo zacierałem w lodówce turystycznej, potem zlewałem do gara i gotowałem.

     

    Pracuję jednak nad uproszczeniem i skróceniem procesu oraz zmniejszeniem ilości garów do mycia :)

    Lenistwo matką racjonalizacji :) W tej chwili mam tylko kocioł a'la Lidl, w nim filtrator, po ugotowaniu

    zlewam do fermentora studzę i zadaję drożdże. Do mycia tylko wiadro filtracyjne i kocioł :)

    Wydajność z ostatniego razu (1.7kg pale w 12.5l wody, finalnie 11.5l wyszła 78-79% - dla mnie ok).

     

    Jakub

  5. Od początku do końca :) Warzę na leniucha - słód wsypany do wiadra tylko mieszam 2-3 razy w ciągu zacierania.

    Tu akurat było półtorej godziny zacierania - chciałem sprawdzić czy ma to wpływ na wydajność. Chyba nie...

    Potem podczas gotowania rozpinam kołnierzyk ;) żeby zdjąć pokrywkę...

     

    Nie mierzyłem, ale rozgrzewanie jest zauważalnie szybsze (na oko) a podczas warzenia temperatura spada

    powoli, tak, że grzałka prawie się nie włącza. Jak się polarek upierniczy słodem to wystarczy wrzucić do pralki :)

     

    J.

  6. Jaką macie wydajność z tych słodów? U mnie wyższa niż z Vikinga - tu miałem typowo 72%

    Z Malteurop 79%. Procedura taka sama - na lenia, kilka zamieszań w trakcie warzenia,

    wysładzanie około 20% całości wody.

     

    Zrobiłem dzisiaj specjalnie prostą warkę - sam słód Ale od tego producenta i wyszło ładne 79%...

  7. W dniu 17.08.2020 o 21:28, bercik09 napisał:

    Witam

    Jak wam się udaje utrzymać temperaturę zacieru identyczną jak na dole kotła (sterowniku) w tym kotle ? bo np. na dole kotła mam 72 stopni , a temperatura zacieru jest 64 i nie che rosnąć mimo zastosowania pompy cyrkulacyjnej. Przez to mam problem z podnoszeniem temperatury zacieru zgodnie z recepturą.

     

    Mam kiepskie wieści - nie masz na to najmniejszych szans. Musiałbyś intensywnie mieszać albo mieszadłem

    albo potężną pompą, która przelewa wszystko łącznie ze słodem. W ogóle stabilizacja temp. w takim garze nawet

    gdy w środku jest tylko woda wymaga mieszania i dobrego sterownika. Przy przelewaniu brzeczki przez złoże

    takim powolnym siurkiem jak to w kotłach ma miejsce nie ma mowy o jednakowej temperaturze w całej objętości

    czy regulowaniu etapów zacierania przez zmianę temperatury.

     

    Jeśli Ci na tym zależy to tylko i wyłącznie gar z mieszadłem mechanicznym i dobry sterownik - termometr oczywiście

    w słodzie a nie pod dnem gara...

  8. I ja chyba opracowałem swoją koncepcje warzenia w kociołku:

    - na kranik wylewowy zakładam filtrator (od środka oczywiście),

    - grzeję wodę do 70stC,

    - wsadzam wiadro, wsypuję słód i mieszam,

    - ustawiam temp. na 65stC, co daje w słodzie około 66-67stC,

    - mieszam co 15min,

    - po zatarciu podnoszę wiadro, podpieram, dolewam 2-2.5l wody 80stC dla wysłody (warka 10l),

    - gotuję, chmielę,

    - spuszczam przez filtrator do fermentora,

    - resztę która zostaje na dnie przelewam przez sitko z tkaniną filtracyjną.

     

    Gotowe - żadnej pompki itd itp, wydajność z wczoraj 82% :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.