Skocz do zawartości

Pingwinho

Members
  • Postów

    248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Pingwinho

  1. Pingwinho

    INFEKCJE

    Wygląda raczej na jakieś tlenowce niż pleśń, więc powinno być bezpieczne. Popieram radę korzenia.
  2. Nie chodzi o wydajność konwersji (ta będzie oczywiście taka sama), ale o skuteczność wypłukania cukrów z worka. Przy metodzie klasycznej sterujesz tempem odbierania filtratu, przy BIAB czy kociołkach tego nie ma.
  3. Popieram tezę, że BIAB jest idealną metodą zacierania dla początkujących - nie trzeba kupować elektrycznego kotła typu Grainfather, jednocześnie proces jest szybszy i prostszy niż przenoszenie zacieru do kadzi filtracyjnej i potem jej ponowne rozgrzanie aż do wrzenia - a u początkujących dzień warzenia to może i 7-8 h wyjść. Trzeba tylko mieć na uwadze że przy BIAB wydajność będzie mniejsza niż przy tradycyjnym filtrowaniu w dedykowanej kadzi, więc początkujący może być odstraszony tym że z gotowego zestawu na 20l IPKI 16 BLG wyszło mu 15 litrów 13 BLG.
  4. Nie no, chmiel 3 lata po terminie i bez pakowania próżniowego to szkoda Twojej roboty w dniu warzenia. Będzie izowaleriana (ser, skarpeta) w aromacie i niewiele więcej. Jak masz gatunki z dużą zawartość alfakwasów to ew. może się przydać do chmielenia jakiegoś lambiczi.
  5. Potwierdzam. Lepiej będzie zebrać do słoika z wysokich krążków, w trakcie fermentacji. Tutaj (angielski) instruktaż
  6. Mi mnie pozostaje nic więcej jak powiedzieć "git gud". Zaciąganie wężykiem nie jest aż takie trudne. Zrezygnuj z obciążenia - przez to wężyk od razu zbiera syfy z dna i podnosi cały osad (zwłaszcza jeśli jak mówisz zaciągasz kilka razy). Zanurzaj wężyk tylko delikatnie pod powierzchnię, a przy końcowych litrach przechyl garnek i zbieraj "z rogu" (połączenia podstawy i ściany bocznej garnka - whirlpool powinien zostać na środku dna.
  7. Brzmi rozsądnie, trzeba przetestować.
  8. Nie zrobiło się wino, bo miałeś brzeczkę piwną, a nie moszcz winny. Aromaty, które kojarzą Ci się z winem to tak jak pisał Łachim - najprawdopodobniej aldehyd octowy (zielone jabłko, szampan, cydr), heksanian etylu (czerwone jabłko, landrynka, energetyk), inne estry owocowe. Drożdże S-04 przy namnażaniu i starcie fermentacji w 20°C (a możliwe, że więcej) zdecydowanie takie aromaty produkują. Z mojego doświadczenia najlepiej działają w starcie 15-16 st. i dopiero pod koniec fermentacji podnoszę do 18-19.
  9. @lechu555 Przecież zostawienie słodu w temperaturze 44 (spadnie do 27 w ciągu doby podejrzewam, w zależności od objętości) to jest jak najbardziej prawilna metoda zakwaszania w kotle.
  10. Co do kalendarza kiedy warzyć jaki styl
  11. No to na poście na tym forum o tym konkursie stoi jak byk: Edit: I są opublikowane (od 25 maja) wszystkie opisy stylu.
  12. Cichą robi się w dwóch celach: - aby odebrać drożdże do następnych warek (zwłaszcza przy piwach mocno chmielonych) - aby pomóc wyklarować piwo Jeśli nie zbierasz gęstwy to zostaje Ci tak naprawdę tylko i wyłącznie aspekt wizualny... ale piwo i tak wyklaruje się w pojedynczym fermentorze z czasem, a autolizą w warunkach domowych nie ma się co przejmować (spokojnie miesiąc-półtora może stać, jak nie dłużej). Ewentualnie można zastosować dodatek żelatyny, która zadziała lepiej niż cicha. Cicha wprowadza dodatkowe ryzyko zakażenia i utlenienia. Nie polecam.
  13. Jeśli chodzi o dozowanie i skalowanie aromatu - dlatego poleciłem robić to strzykawką. Tam masz miarkę i łatwo to przeliczyć. Zacieranie - wg. mnie będziesz miał mega gęste i wyjdzie bardzo niska wydajność. Naprawdę polecam rozbić na dwa razy. Dorzuci Ci to może 2h pracy. Jeśli nie chcesz tego robić to skorzystaj z kalkulatory wody, który powie Ci jaką objętość będzie miał cały zacier - nie przekraczałbym 32-33l przy takim garze. Zakładam że stosunek wody do słodu wyniesie wtedy 2-2,25:1. Imho płatki 0,5kg będzie ok. Przy tym ballingu to i tak będzie gładki ulep, nie ma co zwiększać. Pożywka - no tym bardziej dla tak dużego zasypu. Im większy balling, tym większa praca dla drożdży. Używam Lallemand Servomyces - chodzi głównie o dostarczenie cynku. Dawkowanie jak zwykle podaje producent. Zacieranie: 60 min w 66 st. C powinno wystarczyć. Przy tak gęstym zacierze lepiej nie robić podgrzewania, bo Ci się przypali, nawet przy intensywnym mieszaniu. Zrób próbę jodową, aby mieć pewność że całość przekonwertowała. Jak nie masz ani lodówki ani pudła to weź to wsadź w śpiwór i uzupełniał butelkami z zamrożoną wodą. Myślę, że 3x1,5l wymieniane co 8-10h to minimum. Przy temperaturze pokojowej i takim ballingu w wiadrze będzie 23-25. Będzie dużo fuzzli i alkoholi wyższych, które może znikną przy długim leżakowaniu, a może nie. Do tego estry (ale powinny się przykryć aromatem, albo z nim zgrać). Generalnie nie polecałbym tak ciężkiego piwa jeśli: a) masz mały gar b) nie masz kontroli temperatury fermentacji c) nie masz gęstwy Powyższe to jak spróbować sobie z tym poradzić w Twoich ograniczonych warunkach, ale nie spodziewałbym się oszałamiających efektów. Może aromat da radę przykryć wady 😊
  14. Jeśli będzie to piwo na konkurs to najlepiej zobaczyć co mówi opis stylu na ten konkurs, a w razie wątpliwości skonsultować się z organizatorem, który da jasną odpowiedź. Dla przykładu na MPPD była kategoria Herbal Ale - jasny ale z dodatkiem ziół. Ktoś przysłał piwo chyba z wanilią i pomimo fajnej kompozycji zostało ono odrzucone w eliminacjach. Jeśli dla siebie to możesz robić co tylko chcesz - jeżyny świetnie się komponują z Berliner Weisse, więc nie widzę powodu dla którego miałyby nie zadziałać w Catharina Sour, która jest stylem-córką.
  15. Wbij w jakikolwiek kalkulator piwowarski, uwzględniając swoją wydajność (brewness, brewfather, etc.). U mnie wychodzi 22 °P bez laktozy. Z laktozą 24 °P. I teraz tak. W zasypie masz 75%, a nie 80% Pale Ale (uwzględniając płatki). Ja bym nie zwiększał ilości słodów specjalnych. Dawkowanie aromatu najlepiej zrobić wg. instrukcji na opakowaniu lub przeznaczając szklankę piwa na testy. Po fermentacji odbierasz szklankę i dawkujesz strzykawką aromat aż do osiągnięcia zadowalającego poziomu. Przeskalowujesz na ilość gotowego piwa. 0.7 kg laktozy przy tak dużym piwie nie będzie za słodkie (chociaż dla mnie pastry stout to i tak wstrętny ulep). Jak dobrze zatrzesz to zejdzie Ci do 6-7 °P i da ok. 9% ABV. Jak masz gar 36l to zdecydowanie polecałbym zrobić reiterated mashing (zacieranie na dwa razy). Masz ponad 9kg słodu, co przy naprawdę zachowawczej proporcji 2.5l do 1kg słodu da Ci spokojnie ponad 30l zacieru. Ciężko to mieszać (bo gęste) i może się przypalać. Co do fermentacji: ja bym jednak zrobił lżejsze piwo najpierw i dodał gęstwę. Tutaj to nawet trzy paczki mogą mieć ciężki start. Na pewno zadbaj o dobre natlenienie brzeczki i dodatek pożywki drożdżowej. Uważaj na skoki temperatury po lagu.
  16. @JacekPlacek66 W zwykłym plastikowym wiadrze (33l, z rurką) z TB. Z tego co się orientowałem to ich wiadra są najszersze, a do tej winiarki wchodzą bez problemu (rączki do noszenia są po ukosie, rurka wepchnięta do końca).
  17. @Reters anteks to piwowar z niezliczoną ilością warek i ma więcej lat doświadczenia niż Ty warek łącznie. Zdobywca Pucharu tego forum i naprawdę wielu pierwszych miejsc na licznych konkursach, w tym także na MPPD za fantastycznego pilsa wędzonego. Czasami warto posłuchać mądrzejszych i bardziej doświadczonych, a nie obrażać się o byle gówno. Każdy z nas pił swoje pierwsze piwo i myślał, że jest wybitne. Po 6 warkach to można zweryfikować co najwyżej efekt Dunninga-Krugera.
  18. Mam dokładnie ten model winiarki co podawał @Reters. Wrzucam screeny temperatury fermentacji z ostatnich dwóch warek - mierzone skalibrowanym iSpindlem. Wg mnie trzyma bardzo dobrze - największe skoki to +1 st C i to jak akurat nie zareagowałem przy starcie drożdży.Temperatura na granatowo w pierwszym, na błękitno w drugim.
  19. @Szumidło autolizą w warunkach domowych można zacząć się przejmować po półtora-dwóch miesiącach. Ciśnienie w naszych wiaderkach nie jest takie samo jak w komercyjnych tankach (przez ich wysokość), więc ten proces nie zachodzi tak szybko. Oddzielanie piwa od drożdży po tygodniu to w zasadzie tylko utlenienie, chyba że masz transfer zamknięty.
  20. Wyjdzie piwo. Każdy szczep ma swoją charakterystykę i piwo na US-05 fermentowane w 16-18 st. C nie będzie smakowało tak samo jak na kveikach w 30. Tym niemniej, jeśli nie masz kontroli temperatury fermentacji to lepiej brać właśnie kveiki czy drożdże belgijskie (które pracują dobrze w temperaturach nawet do 26-27 st. C) niż standardowe us'y - one dadzą mnóstwo fuzzli, alkoholi wyższych, estrów wpadających w farby emulsyjne itp.
  21. Ja używam winiarki z kontrolą temperatury 5-20 st. (w rzeczywistości schodzi do 3 stopni na długim cold crash). Plus jest taki, że wygląda estetycznie i robi za lodówkę na piwo/inne rzeczy, kiedy akurat nie fermentuję. Jest to jakiś model MPM, nie pamiętam dokładnie. Generalnie to kontrola temperatury to jest must have i lodówka jest tutaj podstawą. Jak masz kasę do wyrzucenia to Grainfather ma fermentory stożkowe i chłodziarkę glikolową.
  22. Przypominam, że fermentacja burzliwa i cicha to procesy, które zachodzą naturalnie w fermentującej brzeczce/piwie - niezależnie od tego w jakim fermentorze. Drożdże przecież nie wiedzą, czy je przelałeś czy nie.
  23. Nie nazwałbym konieczności organizowania sobie warzenia w tym samym dniu co butelkowania upraszczaniem, ale jak Ci się sprawdza to na zdrowie.
  24. Skąd taki wniosek - jakieś badania, eksperymenty? Wysokie krążki to najbardziej żywotne drożdże, niezmęczone jeszcze przebywaniem w alkoholowym środowisku. Nie ma konieczności przemywania gęstwy - wystarczy jeden słoik, łyżka i butelka wody mineralnej (chociaż ja i tak przegotowuję). Źródło sugeruje wręcz, że preferowaną metodą dla pszeniczniaków i innych drożdży górnej fermentacji jest zadawanie z tzw. top-croppingu czyli właśnie z wysokich krążków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.