W garnku. Bez kranika tez dasz rade, przeciez. Wystarczy wężyk i przyda się sztywna rurka i klips. Sitko z IKEA do wysladzania. Rozumiem, ze masz zrobic tam piwo na rok dla wszystkich 25 osób? Bedziesz potrzebował duzo fermentorów. Nie bardzo wyobrazam sobie fermentowac w beczce 205 l a zacierac w garze 50l. Zwlaszcza, majac palniki 5kW, bo będziesz zacierał 2-3 dni na jedną beczkę. Wszak chyba będziesz tam jeszcze normalnie pracowal. A jak to potem bedziesz butelkowal? Czy w ogóle bedziecie tam mieli butelki?
Twoj opis pasuje do stacji arktycznej wiec suplementowanie będziecie mieli faktycznie utrudnione.
Ile chcesz tam tego piwa uwarzyc? Bo mi wychodzi, ze potrzebujesz ok. 25 kg slodu bazowego na osobę przeliczeniową, na rok. I to zakladajac, ze wszyscy pija umiarkowanie często w umiarkowanych ilosciach.
Ja bym bral rowne ilosci pilznenskiego i pale ale, trochę pszenicy, i troche słodów specjalnych, suche drozdze - 2, moze 3 szczepy.
Wiadomo, ekstrakty zaoszczedza czas warzenia i miejsce "w walizce". I ja bym raczej szedł w ich kierunku. Wtedy, i nawet taki wielki fermentor staje sie mniej przerażający.
Jesli stacja arktyczna, to przynajmniej z chlodzeniem brzeczki nie bedzie problemu