Skocz do zawartości

olo333

Members
  • Postów

    2 984
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olo333

  1. Masz na myśli "Prawdziwe Ciemne 10°Blg "? Tam w składzie jest ekstrakt jasny, ciemny i extra ciemny - z pewnością efekt końcowy będzie ciemny
  2. Z tymi elektronicznymi różnie bywa, bardziej niezawodne są analogowe, np: http://www.browamator.pl/szczegoly.php?Termometr_uniwersalny_-20_do_110C&przedm=7596199&grupa_p=6&pwd lub: http://www.browamator.pl/szczegoly.php?Termometr_w_obudowie__-10_do_120C&przedm=1333705&grupa_p=6&pwd
  3. Skoro już rozpatrujemy przypadki bulkania bez fermentacji, to przyszedł mi do głowy taki przykład: napełniasz fermentator ciepłą cieczą, zamykasz, zakładasz rurkę i chłodzisz. Zmniejszająca się objętość cieczy powoduje zasysanie powietrza do środka i jak by nie było bulkanie, aczkolwiek w drugą stronę
  4. No nie są to takie same zestawy, bo te co podałem są na polskich (i dobrych) ekstraktach płynnych firmy WES, a te co ty podałeś na ekstraktach w proszku, bodajże firmy Muntons. Ten zestaw, w którym jest 2,5 kg ekstraktu w proszku pozwala uzyskać około 20 litrów piwa 10°Blg, a ten z HB 20 litrów piwa 12°Blg a więc jest bardziej wydajny (więcej ekstraktu nawet biorąc poprawkę na to że jest to ekstrakt płynny). To właśnie jest ciemny ekstrakt.
  5. ...sorry' date=' olo, a o czym?... Rozumiem, że brak "bulkania" nie świadczy o braku fermentacji, ale... [/quote'] O wydzielaniu się gazów Łapiesz mnie za słówka. Edit: A jak podniesiesz temperaturę lagera, w którym jest rozpuszczony CO2 i ten zacznie się ulatniać to nie będzie bulkać bez fermentacji?
  6. Nie ma reguł, ale nastaw się na jakieś 2 tygodnie.
  7. Bulkanie nie świadczy o fermentacji, 80% cukrów jest fermentowane w 20 % czasu a później fermentacja znacznie spowalnia, wytwarzając przy tym znacznie mniej CO2, ale jednak fermentuje. Wystarczy mała nieszczelność w fermentatorze, do tego mniejsze ciśnienie CO2 niż na początku i bulkać nie będzie, dlatego musisz się zaopatrzyć w areomet i decydować o dalszych losach warki na podstawie jego wskazań. Drożdże na cichej mogą dofermentować resztki cukrów a piwo się ładnie wyklaruje, dlatego warto ją zrobić (oczywiście w fermentatorze lub szklanym balonie). Edit: Marmur - ale nie dopatrzyłem się tych butelek w temacie
  8. Te są w lepszej cenie: http://www.homebrewing.pl/zestawy-surowcow-na-bazie-ekstraktow-c-45_46.html albo tu: http://sklep.wes.pl/
  9. Robiłeś tego brewkita z dodatkiem 1 kg cukru?
  10. Coś ta Twoja historia nie trzyma się kupy. Masz balingomierz, a nie potrafisz go użyć. To 0,4 g też nie wiadomo skąd. Może najpierw poczytaj forum i wiki.
  11. olo333

    Witam

    Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy Tak mi się jakoś skojarzyło Witamy!
  12. Ja użyłem drożdży suchych S-23 pięć razy (cztery zbiory) i wszystko jest ok, więc myślę że ten jeden zbiór gęstwy S-04 to nie aż takie ryzyko. Z tym że zawsze zadawałem je następnego dnia po zbiorze, więc jak masz możliwość szybkiego ich wykorzystania to w ten sposób również ograniczysz ryzyko.
  13. Czyli nie zakapslowałeś jeszcze żadnej butelki? Albo coś źle robisz, albo coś nie tak z kapslownicą.
  14. To włóż go do wanny, miski, garnka lub jakiegokolwiek innego, większego od próbówki naczynia i zobacz ile oszukuje.
  15. Na początek dogadaj się z tym areometrem, bo stwierdzenie, że doszło "do 5°Blg lub 4°Blg" jest jak wróżenie z fusów.
  16. CO2 jest cięższy od powietrza, więc przy jego ilościach, powstających podczas fermentacji burzliwej, uchylenie fermentatora nic by nie dało.
  17. To ja bym powiedział, że raczej jest przegazowane
  18. Wróciłem do tematu refermentacji. Faktycznie po upalnym lecie piwo się bardzo pieni ( granatów nie było). Jak to wygląda dając o 50% mniej glukozy?. Czy takie piwo jest nagazowane po miesiącu?, czy trzeba czekać dłużej? Trzymam piwa w piwnicy, gdzie fermentowały - średnio 9 - 10°C w zależności od temperatury na zewnątrz - więc po miesiącu dobrego nagazowania jeszcze nie ma. Pils, do którego dałem 70 g glukozy na 19,5l po 1,5 miesiąca był już dość dobrze nagazowany. Z kolei marcowe (85 g glukozy na 20,5 l) po podobnym okresie szczypie w język, ale bąbelków mało. Zobaczymy jak sytuacja się zmieni gdy temperatura w piwnicy podskoczy do 15°C i więcej, ale mam przeczucie, że będzie dobrze.
  19. Z tej puszki z linka nie zrobisz tych 23 (ani nawet 20) litrów piwa bez dodatkowego surowca do fermentacji. Jeżeli znowu dasz cukier to efekt będzie marny, a jeżeli dasz ekstrakt słodowy (jedyna słuszna droga) to koszt będzie duży, bo ta puszka do tanich nie należy. Chcesz puszki, to jak już mówiłem polecam WES. A najrozsądniej chyba będzie zacierać, poczytaj forum, zapytaj o to co niejasne i ciesz się dobrym piwem
  20. Ja bym dał więcej. Weizen powinien być dobrze nagazowany. Nie miałem na myśli gramów glukozy tylko jednostek objętościowych - 2,5 do 2,9 litrów CO2/litr piwa. Ilość glukozy liczy kalkulator.
  21. Piana po napowietrzaniu przez ten czas już by opadła, więc to pewnie początki fermentacji.
  22. Poza tym kobiety są chyba bardziej zdecydowane
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.