Skocz do zawartości

Gruby.

Members
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gruby.

  1. Też sklejam takie urządzonko, gdzie będzie mieszadło chodziło ciągle - nawet przy wysladzaniu, mam nadzieję na lepsze wypłukiwanie resztek oraz lepsza wydajność niż wysladzanie kanalikami. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy jakoś w grudniu, dopiero idą części z chin hehe. Co do zlewania lepiej zlać, zawsze będzie klarowniejsze bo za pierwszym zlaniem i tak dużo ściągnie sie osadu, a za drugim(przed rozlewem) jest go już o wiele mniej. Co znów przekłada sie na smak w butelce, nie przejdzie aż tak drożdżami.
  2. Sama sie rozpuści, zostaw na 2-3 dni w cieplejszym miejscu żeby drożdże zezarly większość, a później do piwnicy i zapomnij na conajmniej miesiąc. W czasie oczekiwania aż dojrzeje dobrze już planować kolejną warkę - jedna dojrzewa, a wcześniejszą można próbować, w 3 można zastosować lekką modyfikacje typu więcej/mniej glukozy, jw pisałem - zależy komu jaka ilość gazu odpowiada. /Edit. I oczywiście czym więcej sie posiada, tym mniej korci zaglądanie, wyznacza sie 14/14 dni i nie zwraca sie uwagi nawet czy bulka czy nie hehe
  3. Nie polecam ogólnie tych miarek, ważyłem waga jubilerska to wcale nie oddają prawdziwych wartości, bo za każdym razem inaczej nabierzesz. Lepiej robić syropy. Ale jeśli jesteś w takiej sytuacji, to można zaryzykowac i dodać po tym g na butelkę jak sie uda. Chociaż osobiście wolałbym zostawić dłużej w piwnicy. Ja powyżej 3.5g nie sypie nigdy, a czasem te 3.5g i tak dla mnie za dużo, choć czasem więcej nawet kalkulatory mówią. Zależy od preferencji.
  4. Jw polecam w 0.5 l rozpuścić glukozę i dodać do brzeczki, lekko zamieszać i szybko butelkować. Wsypując glukozę do butelek bardzo sie pieni, trzeba dwa podejścia do butelki robić, oraz czas sie wydłuża, jak z sypaniem do butelek.
  5. Dopóki płomień nie będzie przygasał będzie ok, jeśli zacznie sie słabiej palić będzie wiadomo że sie kończy tlen - wtedy potrzebna dobra wentylacja, w przeciwnym razie wystarczy otworzyć okno, a taboret trzymać blisko okna by to co be uciekało, a to co mm wpadało. Co do kolejności zaworów - czy jest ktoś, kto robi odwrotnie?(gaz jako 2) Zawsze byłem przekonany, żeby podłączyć, odkręcić butle, sprawdzić szczelność i dopiero odkręcać i podpalać gaz - w odwrotnej kolejności odkręcenie zaworu taboretu, odkręcenie butli, zanim sie wróci odpalić do taboretu trochę naleci gazu (trochę buchnie sobie), a gdy będzie nieszczelność trochę bardziej buchnie?
  6. Nie ma reguły w jakim czasie chłodzić, ważne by jak najkrócej utrzymywać temp powyżej 80, oraz w 30-40 nie pozwolić niczemu sie dostać do brzeczki. Osobiście na początku przelewalem tylko do fermentora i nockę sobie tak stała brzeczka tzw 'no chill ' i nic mi sie nie działo (poza wiadrem które dosłownie sie wciąglo pod wpływem temperatury). Nie zamykaj pokrywy, ciepło musi gdzieś uchodzic, plastik słabo też przechwytuje temperaturę do chłodzenia. Robiąc kita, wystarczy w 5l rozpuścić ekstrakty, a potem dolać po prostu z baniek do 20l i można zadawać drożdże. Plusy kitów to natychmiastowe chłodzenie hehe. Jeśli będzie fermentowalo w 20st, można dodać w 24-6st np - zanim fermentacja ruszy to temperatura trochę spadnie.
  7. Gruby.

    Chłodnica uszczelnienie

    Jak zobaczyłem cenę, to chyba jednak wolę zaryzykować i skorzystać z taśmy. Potrzebuje uszczelnić dosłownie 10 gwintów, wciąż mnie ciągnie do tych pakulow, bo nie chce co chwilę skręcać i rozkręcać. Chyba że zastosował bym 2in1 - na początku gwintu(ten który miałby styczność z brzeczka) trochę taśmy, a dalej pakuły dla pewności?
  8. Zawsze coś się na cichej osądzi jeszcze, zapomnisz o wiadrze na 2 tygodnie to dobrze mu to zrobi. Jeśli się porządnie sklaruje na cichej to w butelkach będą znikome ilości.
  9. Gruby.

    Chłodnica uszczelnienie

    Nie chce zakładać kolejnego tematu, a mam podobne pytanie - czym uszczelniać połączenia zaworów, mufek itd? Czy przemawia coś za pakułami, a może coś za taśma? Zawsze używam pakuł lnianych(nigdy nie miałem z nimi problemów) - tylko czy po jakimś czasie coś się nie zalęgnie tam? Teoretycznie w małym stopniu się stykają, ale zawsze kontakt mają.. Czyli na prosty chłopski rozum lepsza jest taśma teflonowa. A wy jak to rozwiązaliscie?
  10. Ale te złączki co pokazales nie są hermetyczne, a mi zależy tak jak na hydraulicznych że jak są złączone to kulki się wciskają i jest przepływ, a jak odlacze to kulka zatyka końce i nic nie wyleci
  11. Czy ktoś może posiada szybkozlaczki hydrauliczne przy wymienniku? Chciałbym zastosować takie jak są w ciągnikach do podpinania hydrauliki. Tylko znowu są ze stali galwanizowanej, czy nadają się do kontaktu z brzeczka? Bez bałaganu przy odpinania i wnętrze w miarę sterylne w razie czego A może korzystacie z jakichś innych szybkozlaczek?
  12. Zamknij, jeśli nawet drożdże coś zjedzą, to pokrywy nie wywali.
  13. Patrzyłem też na niego, miałem w planach zakup by właśnie w tym zacierać(zawsze mniej mycia), ale wyczytałem że on do chmielenia jest - siatka 300 mikronów skutecznie oddziela od chmielin. Taka większą wersja hop spidera, na którego postawiłem.
  14. Nikt nie korzysta z króćców i wężyków? Zamówiłem 1/2 15mm i wężyk 15/21 mam nadzieję, że będzie wszystko pasowało, dzięki chłopaki za rady!
  15. Z racji iż spadło na przedostatnią stronę - 'odświeże'.
  16. Pierwszy link z góry. Jeśli dezynfekują tym narzędzia lekarskie, czy sprzęty w laboratorium to wnioski nasuwają się same.
  17. Jakie macie króćce 1/2? I jakie wężyki? Miałem w planach króciec 15mm i wąż 15/21 ale drogo wychodzi w porównaniu do reszty, patrzę na króciec 14mm i wąż 14/18 lub 14/19(połowę taniej niż 15/21) - ale czy ścianki 2 lub 2.5 będą wystarczające? Znalazłem posty sprzed paru lat, że się 'łamią' przy wyższych temperaturach? Lub może jeszcze mniejsze średnicę?
  18. Gruby.

    Hop spider

    Pytanko do osób posiadających HS 300mikronow - jak wiele syfu przelatuje do gara? Czy stosujecie jakieś dodatkowe 'filtry', czu juz ne ma potrzeby?
  19. No to liptonik, poczekam jesio trochę, może ktoś coś wie na ten temat. @Marchelli A kupiłeś to cudo? Warte zainteresowania? Mam w planach zamontować w wiadrze, więc mufka odpada.
  20. Wiecie może jak to się nazywa w Polsce? Jak mam płacić więcej za przesyłkę to może w Polsce wyjdzie taniej?
  21. Również kupiłem, nawet z pudełkiem z wykorzystaniem kuponu 5$ na 1 zakup i mam za grosze to samo, co na allegro po 100zl można znaleźć. Jak pisał ktoś wyżej, nie ma co się oszukiwać, porównując oferty alliexpres-allegro wszystko takie samo jest.
  22. Zobacymy hehe Cóż tak się uparł na ten destylat? Jestem początkującym 'domowym wytwórcą' i po raz kolejny mówię, że co nie wyjdzie będę zadowolony, a na kolejny raz będę wiedział co poprawić, zmienić, np kolejnym razem tak jak mówiłeś wcześniej - posłucham mądrzejszych i doświadczonych - że mogłem bez rozcieńczania i dodawania cukru. Człowiek na błędach się uczy, a jak nie spróbuję czegoś, to się nie dowie, że to był błąd. Najwyżej odstąpię komuś 20l na 'przepuszczenie przez rurki', lub w grubsze rury pójdzie. A jeśli jakimś cudem będzie to w miarę pijalne, to będę mógł się wziąć za kolejne partie słoików - czy to jagody, czy wiśnie, a może nawet jabłka (ciekawe czy byłoby coś z tego na cydr np bo w tym roku jabłonki nie owocowały hehe) Oraz kolejny raz powtarzam: chce się pozbyć tylko tych przetworów, nikt z tym porządku nie zrobi jak ja nie wezmę się za to.. więc wolę wywalić po próbie przetworzenia, niż bez próbowania, a może odkryje nowe patenty! Mam w planach również zrobić jakies piwko, porobić próbki, nawet w zwykłych 1.5l petach (korki z rurka do ice tea żywca pasują) z dodatkiem dżemów, czy soków - a nóż widelec coś ciekawego może wyjść(w końcu te całe smakowe to 60% lemoniady), ale to dopiero w listopadzie, bo wtedy znajdę czas na stanie przy garach, więc może na nowy rok spróbuję hehe
  23. W całym zamieszaniu nie chodzi o to, by wyszło bardzo dobre, tylko by nie wywalać na gnój takich ilości przetworów. Nastawiłem dodatkowo sobie z ciemnego winogrona jak i czarnego bzu - mam nadzieję że te będą dobre, a tamto ma być tylko zdatne do wypicia. Swoją drogą, wczoraj sprawdzałem BLG bo wiadro odparowało i wyszło 0 - ok 24st fermentacji i tyle zezarly(?). Więc dorzuciłem dziś cukru do 9blg, głodne były bo jak podgrzewalem trochę odebranego nastawu już zarly z rondla. Z moich wyliczeń powinny teraz bayanusy paść i zobaczymy za jakiś czas co będzie dalej.
  24. 1kg cukru na 10kg? Czego nie wpisze w google wszędzie w 'przepisach' 3-5kg na 10-15kg owoców, czyli wychodzi po 1kg cukru na 3kg, ale ja tego jeszcze nie wiem. Kiedyś robiłem raz wino z winogrona bo miałem nadmiar, to nawet nie ważyłem winogrona, poszło ładnych parę kg (z 3-4) cukru też i znikło raz dwa. Teraz drugie podejście z tymi kompotami, a jutro kolejne podejście z owocków czarnego bzu, tutaj proporcje Google mówią już o 1kg cukru na 2kg 'owocow'. Co wyjdzie to wyjdzie, nikt inny poza mną pić nie będzie, a swoje to swoje - przecież się nie powie że nie wyszło :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.