1000 lat temu nie mieli piekarników i chemii a piwo warzyli!
Jak to napisał korzeń, każdy ma jakieś tam sposoby, z płukaniem 20x, czy piekarnikiem, ale takie rzeczy daja efekty gdy butelki zaszły pleśnią.
Bo w dobrze wypłukanej 3x butelce cóż może zostać, jeśli wcześniej była dobrze wymyta? Pyłek kurzu nie wgryzie sie w ściankę.
Trzeba sobie minimalizować czas jak i robociznę, a warzyc więcej i częściej - butelki nie będą miały szansy nawet zajść. (Chociaż byłoby to ciekawe, odkładamy butelkę na rok, a po roku pojawia sie obok 330 heheheh)
Gdybym miał za każdym razem butelki w piekarniku trzymać, to teoretycznie nawet by piekarnik nie nadążał stygnąć, a cóż z prądem??