-
Postów
432 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Aktywność reputacji
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Gallson w Rodzaj mieszadła do kadzi zaciernej (garnek)
Muchor
Akurat te ostatnie zdjęcie to jest moja kadź . Wrzuciłem je dla porównania z innymi mieszadłami. Pewnie teraz zastanawiasz się po co chce zmodernizować browar. A więc już mówię : Posiadam kadź o pojemności 71L i jest ona zdecydowanie za duża, jej potencjał wykorzystuje raz lub dwa razy w roku. Jest to kadź zacierno filtracyjna więc posiadam również druga kadź warzelną o tej samej pojemności. Umycie tego sprzętu zajmuje sporo czasu i nie jest to takie proste . Następna sprawa mając taki system warzenia muszę mieć dwa taborety gazowe i sporo miejsca. Podsumowując: Chce się przenieść na mniejszy sprzęt, bardziej kompaktowych rozmiarów oraz szukam nowych rozwiązań by proces warzenia był bardziej przyjemny .
-
Muchor otrzymał(a) reputację od esen1a w Ciekawe aukcje na allegro.
Mnie ten plastikowy się złamał od razu, ten jest trwały i daje się rozebrać i łatwo wyczyścić (i wygotować). Moim zdaniem, bardzo dobry zakup.
Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
-
Muchor przyznał(a) reputację dla esen1a w Ciekawe aukcje na allegro.
Wydaje się na trwały ale ma jedną wadę przy częstym rozbieraniu - uszczelki. Na chwilę obecną nic się nie dzieje ale jak będę cały czas ruszane to się mogą posypać. Dokupić ciężko chyba że po prostu poszukać podobnych, ewentualnie wyciąć sobie samemu.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla esen1a w Ciekawe aukcje na allegro.
Zaworek do rozlewu https://www.aliexpress.com/item/4000320861477.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.47d44c4dJjr48s
Bardzo dobre wykonanie. Trochę lepiej mi się tym rozlewa niż plastikowym ( w plastikowym miałem wrażenie, że czasem się zatrzymywało). Póki co dopiero po jednym rozlewie. Niestety nie wchodzi dobrze na kranik jak plastikowy i trzeba dorobić kawałek wężyka silikonowego ale to szczególnie nie przeszkadza
-
-
Muchor przyznał(a) reputację dla darinho w Stół do warzenia
Witam. Chciałem się podzielić ,,moim" projektem na stół do warzenia piwa. Pomysł nie jest do końca mój, jest zaczerpnięty z internetu, tam wyglądało to nieco inaczej i bardziej profesjonalnie. Taboret był umieszczony chyba na jakiejś suwnicy na kółkach. Ja chciałem zrobić stojak podobny do Hermsa, ale podpatrzyłem to rozwiązanie i zrobiłem takie coś z tego co miałem pod ręką. Założenie jest takie, że trzy gary stoją w jednym miejscu, palnik jest umieszczony pod nimi na lekkich prętach. No i w zależności od tego czy zacieram, gotuję czy grzeję wodę do wysładzania to podsuwam palnik pod odpowiedni gar. Jeszcze tego nie testowałem. Jak przetestuję to opiszę.
Do wykonania potrzeba kątowniki, pręty do stabilizacji i jakieś lekkie pręty na których będzie jeździł taboret. Ważne aby palnik ustawić tak, aby był tuż pod kątownikami, żeby nie tracić ciepła. Ja na początku zrobiłem sobie szybki projekt ze zbędnej sklejki.
Pospawany z kątowników. Z naciętymi kątówką miejscami na suwnice. Zrobiłem możliwość regulacji wysokości, zawsze lepiej mieć opcję regulacji. Np w razie gdyby trzeba było zmienić taboret.
Suwnice zrobiłem ze starego karnisza, fajny, bo lekki. Składa się ona z dwóch elementów także można je rozsuwać i zsuwać.
W jednym boku jest wspawany dodatkowy kawałek płaskownika, żeby można było przykręcić śrutownik.
Gotowy pomalowany z nową kadzią zacierną.
Niedługo pierwsze testy w nowej warzelni. Będę edytował temat. W zasadzie pierwszy test już był. Gotowałem wodę z kwaskiem, aby wygotować chłodnicę. Woda zagotowała się normalnie. Garnek stoi może te 2-3 mm wyżej niż by stał na palniku. W razie czego można zawsze odkręcić nóżki od taboretu i podwiesić go wyżej.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla dyers_eve w Pasteryzator jako kocioł zacierno-filtracyjny
Wybór jednak padł na recyrkulację. Na pierwszym testowym zacieraniu z przygodami (zatkałem dno ?) uzyskałem efektywność 88%, czyli nie najgorzej zwłaszcza, że nie wysładzałem do końca tylko jakoś do 6BLG, bo mi się już w garze nie mieściło. Muszę jedynie ogarnąć wyliczanie objętości (słód - woda), bo ze względu na dość wysoko zamontowany kran na podbicie wchodzi 7L wody. Jeszcze tylko jakaś warstwa termoizolacyjna, sterowanie grzałką, szybkozłączki do węży i deszczownia. Muszę pokombinować też z umieszczeniem termometru bo pod garem (zamiast oryginalnego termostatu) pokazuje co innego niż w cieczy. I tak już jest o wiele bardziej komfortowo i przy okazji wydajniej niż na sraczwężyku ?. Pompka z AE też bez problemu daje radę.
Pewnie, że mógłbym kupić gotowca za 3k, ale gotowe sprzęty nie są dla mnie warte nawet połowy tych pieniędzy, zwłaszcza że wszystko (z elektroniką włącznie) sam jestem w stanie sobie złożyć od podstaw. Idąc dalej, po co kupować automatyczny gar jak prościej byłoby kupić mały browar, w którym ludzie by spełniali nasze zachcianki. A tak dalej trzeba się babrać z zacieraniem, gotowaniem i co gorsza sprzątaniem ?
-
Muchor otrzymał(a) reputację od RobertW w Ciekawe aukcje na allegro.
Ja wywaliłem ten termostat bo miał histerezę na poziomie 10 stopni. Dałem najprostszy STC-1000 za kilka dolarów, i mam wahania temperatury w przedziale +/- 1 stopień. To już mi wystarcza - ale ten bimetal zabezpieczający wyciąłem. Mam już za sobą kilkanaście warek - trochę upierdliwe, ale da się piwo zrobić.
Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
-
Muchor otrzymał(a) reputację od RobertW w Ciekawe aukcje na allegro.
No tak, dziurka ma swoje zalety, oczywiście. Ale w tym przypadku jej brak nie dyskwalifikuje.
Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
-
Muchor otrzymał(a) reputację od RobertW w Ciekawe aukcje na allegro.
Dodam, że ten kociołek 29l to wersja bez dziurki na kranik. Nie jest to wielki problem, i tak zacier trzeba przelewać do fermentora z filtratorem (np. ze sraczrurką) przechylając krawędź kociołka lub przenosząc zacier garnkiem. A potem, po zagotowaniu i nachmieleniu trzeba jakoś zatrzymać chmieliny. Zatem brak dziurki nie jest wadą. Natomiast trzeba wywalić zabezpieczenie przed przegrzaniem (bimetalowy krążek).
Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
-
-
Muchor przyznał(a) reputację dla adrian339 w brewkit - cukier - fermentacja
Właśnie wiem o tym ale tak właśnie myślałem, ze trochę namieszałem i ktoś może pomyśleć tak jak ty
Jeszcze apropo dodawania cukru do butelek na fermentację. Trzeba po tych około 2 tygodniach mierzyć balingometrem ile jest cukru, jeśli spadnie do ok 3 to powtórzyć pomiar następnego dnia i jeśli znowu jest ok 3 to znaczy, że można butelkować. Wtedy trzeba jeszcze dosładzać do butelki ? Czy dosładza się tylko jeśli jest poniżej 3 ?
-
Muchor przyznał(a) reputację dla x1d w Zatarłem pierwszą Warkę (pytanie o wydajność)
Najmniej przy pierwszej warce przejmowałbym się wydajnością. Dodanie kilograma słodu czy dwóch to koszt rzędu kilku złotych, a źle przeprowadzona fermentacja to w najlepszym przypadku długie godziny sączenia słabego piwa...
-
Muchor przyznał(a) reputację dla tortoise w Fermentacja nie wystartowała czy już się zakończyła?
Jakie było BLG początkowe i jakich drożdży użyłeś?
Prawdopodobnie fermentacja już się zakończyła, ale spokojnie możesz piwu pozwolić jeszcze z tydzień postać, żeby się "ukształtowało". Nie martw się i nie zaglądaj do wiadra, a będzie naprawdę dobrze
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Rolnik Sam w Dolinie w Piwo z jęczmienia zacieranego enzymami...
Obawiam się, że dostaniesz odpowiedź - zwróć sprzedawcy
Enzymy są w słodzie, dodatkowe są zbędne.
Też kiedyś o tym myślałem, ale okazuje się że najtańsze słody są niewiele droższe (o ile wogóle)
od ziarna niesłodowanego więc po co kombinować?
Jakub
-
Muchor przyznał(a) reputację dla anteks w Pasteryzator jako kocioł zacierno-filtracyjny
Można pytać, jednak piwowarstwo od tego czasu poszło do przodu i teraz na topie sa automaty
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Slawmir w Pasteryzator jako kocioł zacierno-filtracyjny
Mam i używam z powodzeniem, grzałka 1800w daje rade. Konfiguracja z mieszadłem lub pompką. Z mieszadłem większa wydajność. Sterownik Brewmaniac.
Pasteryzator z koszem zaciernym wewnątrz.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Rolnik Sam w Dolinie w Pasteryzator jako kocioł zacierno-filtracyjny
Sterownik PID steruję mocą grzania wyłączając ją i załączając w ramach "okna pracy".
Zakładając, że to "okno" to 5s to moc 100% odpowiada grzałce załączonej przez całe 5s.
Analogicznie moc 50% to 2.5s wyłączona, 2.5s załączona.
Moc 20% to 1s załączona, 4s wyłączona.
Przy dużej bezwładności grzałki i wogóle grzanego układu z zewnątrz wygląda to tak jakby
cały czas grzała grzałka o odpowiedniej mocy.
A sama regulacja wygląda tak: są trzy parametry P, I, D.
Parametr I to prosta zależność - różnica między temperaturą zadaną a zmierzoną * współczynnik.
Ten współczynnik to parametr którym regulujemy działanie pętli. Jeśli wynosi np. 10, temperatura
zadana to 100stC, odczytana to 20stC, to moc grzania = (100-20)*10 czyli 800%. ponieważ 800%
wynosić nie może to jest ograniczana do 100% czyli grzałka grzeje na full. W miarę ogrzewania
gdy temperatura zadana wynosi nadal 100stC a odczytana 95stC to (100-95)*10=50 czyli moc
grzania spada do 50%. Czyli im bardziej temperatura odczytana zbliża się do zadanej tym bardziej
spada moc grzania.
Na pierwszy rzut oka to powinno wystarczyć, ale niestety bezwładność układu powoduje,
że temperatura będzie oscylować wkoło zadanej.
I tu wchodzi drugi parametr: I.
Działa on tak: I = I + (tempZADANA - tempODCZYTANA) //upraszam, nie czepiać się
I jest dodawane do mocy grzania. Czyli - jeśli temperatura jest za niska, to cyk, zwiększamy moc,
jeśli jest za dużą to cyk, zmniejszamy. CO, nadal za mało? No to jeszcze zwiększamy Ponieważ te obliczenia
odbywają się w pętli to ten parametr może się "nakręcić" powodując jeszcze większe oscylacje dlatego
zazwyczaj ogranicza mu się wartość minimalna i maksymalną.
W większości wypadków przy dobrze dobranych parametrach działania P i I wystarczą do precyzyjnego
stabilizowania temperatury. Parametry te dobierane są empirycznie, czyli na Macajewa albo automatycznie -
sterownik przeprowadza testy sprawdzając jakie wielkości parametrów są optymalne i takich dalej używa.
Przy dobrze działającej pętli PID temperatura stabilizuje się z dokładnością do ułamków stC bez oscylacji.
Ostatni parametr D.
Ten element pętli sprawdza jak szybko rośnie lub spada temperatura i odpowiednio reaguje zmieniając moc.
Gdy temperatura rośnie coraz szybciej (mimo tego, że nie osiągnęła zadanej) parametr zmniejsza moc
bo przewiduje to, że grzanie się rozbuja i przeleci temperaturę zadaną. Analogicznie gdy temperatura spada.
W praktyce dobry sterownik działa od kopa Wystarczy połączyć kabelki i uruchomić.
Ps. Upraszczałem oczywiście.
Ps. No piękno tej regulacji polega na tym, że nie musisz w żaden sposób podawać bezwładności układu
Samo się policzy W razie gdyby układ był wyjątkowo nietypowy to odpalasz sterownik w trybie auto-tuningu,
zostawiasz na kilka godzin i sam dobierze odpowiednie parametry, potem będzie już działał idealnie...
Jakub
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Rolnik Sam w Dolinie w Pasteryzator jako kocioł zacierno-filtracyjny
Zamiast STC-1000 polecam dowolny sterownik oparty o pętle PID - będzie bez porównania dokładniejszy
i niewiele droższy, dosłownie 20-30zł.
Jakub
-
Muchor przyznał(a) reputację dla anteks w Pasteryzator jako kocioł zacierno-filtracyjny
Jeśli z koszem to pompa, bez kosza mieszadło
-
Muchor przyznał(a) reputację dla burczas w Śrutownik gniotownik młynek walcowy do słodu na łożyskach + zasyp
Kazdy ma jakiś patent. Ja zakupiłem na portalu aukcyjnym okrągłą sklejkę i tak ja zamontowałem.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Xeno w Klarowanie piwa.
Piwo postało na burzliwej 15 dni, na koniec 8g żelatyny wlane bezpośrednio bez przelewania plus nocka na dworze i piwo bardzo ładnie się sklarowało, nie jest póki co idealnie czyste ale osad ładnie opada w butelkach. Czyli przy pierwszej warce popełniłem jakieś fatalne błędy bo 4 tydzień w butelkach i piwo do tej pory jest "bagniste", choć w smaku całkiem myślę jak na pierszy raz nienajgorsze. Jeśli nagazowanie wyjdzie w porządku to warte polecenia jeśli ktoś nie chce/boi się przelewać na cichą. Dzięki za porady Panowie ?
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Klarowanie piwa.
Na cichej powinieneś mieć już całkowicie odfermentowane piwo, więc nic nie stoi na przeszkodzie dać pełnej pokrywy. Ale jak nie jesteś pewny to możesz dać i z rurką, nie robi to różnicy.
To nie ma praktycznie żadnego wpływu. Ja nigdy nie zawracam więcej niż litr, czasami nawet trochę mniej.
-
Muchor przyznał(a) reputację dla Jancewicz w KVEIK a brak mieszadła magnetycznego
Czytałem o kveikach i z któregoś z artykułów / wypowiedzi wynikało, że na standardową warkę (20l 11blg) wystarczy nawet łyżka gęstwy... Podobno przy underpitchingu dają przyjemne rezultaty.
W zeszłym roku robiłem jedno piwo na kveikach, zadałem jakieś 150g i to co się działo w fermentorze to trudno opisać. Cała armia gęstej masy drożdżowej wywaliła wieko i sobie wyszła...
-
Muchor przyznał(a) reputację dla gr000by w Domowa Wytwórnia "Dębowa"
65. Polski Porter Bałtycki Imperialnie Nachmielony (hybryda PB z RIS), gr000by
Fermentacja: Górna
Zawartość ekstraktu (BLG): 27
Brzeczka nastawna w litrach: 24
Słody i dodatki
słód pilzneński 2,0kg [A] + 4,0kg
słód monachijski I 2,0kg [A]
słód imperial 1,0kg [A]
słód caramunich II 1,0kg
słód caraaroma 1,0kg
słód caraamber 0,25kg
słód special B 0,5kg
słód kawowy 500 0,25kg [A]
słód czekoladowy 400 0,5kg [A]
słód carafa I 0,1kg [A]
słód carafa II 0,1kg [A]
słód carafa III 0,1kg [A]
płatki jęczmienne błyskawiczne 1,0kg [A]
Chmiele
Iunga 50g
Marynka 50g
Lomik 50g
Sybilla 50g
Drożdże
Fermentis Safale US-05 1 paczka (duża gęstwa po PCP)
Zacieranie A – słody jasne, palone i płatki
- całość 7,05kg wsypana do 21l wody 20ºC
- 80 minut w 64-66ºC
- podgrzanie do 76-78ºC, 5 minut przerwy
- wysładzanie 20l wody 78ºC, odebranie brzeczki przedniej do wygotowania (15,5 BLG, 20 litrów)
- wysładzanie wodą 78ºC, wysłodziny (5 BLG, 25litrów) do dalszego zacierania, cienkusz do kolejnego wysładzania (2 BLG, 15 litrów)
Zacieranie B – słody jasne i karmelowe
- całość 6,75kg wsypana do 25l wysłodzin 5 BLG 50ºC
- 50 minut w 64-66ºC
- 20 minut w 70-73ºC
- podgrzanie do 76-78ºC, 5 minut przerwy
- wysładzanie 15l cienkuszu 2 BLG 78ºC, odebranie brzeczki przedniej do wygotowania (19 BLG, 20 litrów + 14 BLG, 4 litry)
- wysładzanie 15l wody 78ºC na cienkusz – uzbierałem 14 litrów około 10 BLG
Chmielenie
Czas gotowania pierwszej brzeczki przedniej 240 minut (bardzo mocno)
Czas gotowania całości 150 minut (bardzo mocno)
- 60 min 50g chmielu Iunga
- 40 min 50g chmielu Marynka
- 15 min 50g chmielu Lomik i 50g chmielu Sybilla + duża łyżka mchu irlandzkiego
Fermentacja
brzeczka schłodzona do 20°C, wlana na gęstwę, fermentator przeniesiony na burzliwą
28 dni burzliwa, 16-22°C
21 dni cicha, 18-20°C + 40g płatków dębowych amerykańskich mocno pieczonych + 150ml 1:1:1 brandy, bourbona i starki domowych
Rozlew
BLG końcowe 7,5, zabutelkowałem 21,7 litra. IBU 58 (Tinseth)
Refermentacja glukoza 7,5g/l w postaci roztworu 30 BLG.
Bardzo pracochłonna warka, zajęła cały wczorajszy dzień. Wystartowałem około 10 i skończyłem przed 22. Pierwszy zacier zatarł się bardzo ładnie, ale miałem problemy z filtracją i wysładzaniem, musiałem opróżnić filtrator i zrobić drugie podbicie - stąd niski ekstrakt wysłodzin do drugiego zacierania. Drugi zacier poszedł bezproblemowo, filtracja i wysładzanie też. Pierwsza brzeczka przednia gotowała się długo, później po dolaniu drugiej brzeczki gotowałem tylko do uzyskania ekstraktu (około 25 BLG), który dobije do 27 BLG po chmieleniu. Po chmieleniu i schłodzeniu zlewałem syrop o kolorze smoły i pięknym zapachu. Mam nadzieję, że dwulitrowa gęstwa (niepłukana) US-05 przerobi całość bez problemów. 27 BLG na starcie to jednak sporo pracy, zacierając na jeden raz lub bez wykorzystania wysłodzin musiałbym gotować kilka godzin dłużej. Wydajność uzysku samej brzeczki 52,4%, z uwzględnieniem cienkusza na dzisiejsze piwo 62,3%. W międzyczasie zdążyłem jeszcze zabutelkować 62. Złotą Bombę Chmielową i przelałem 64. Polski Chmiel Power na cichą z dodatkiem Lubelskiego i witaminy C.