Skocz do zawartości

Muchor

Members
  • Postów

    433
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla tymbarck w Polecany brewkit na Christmas Ale?   
    Co do przepisów to też daleko nie musisz szukać, dobrym przykładem jest kolega z forum:
     
     
  2. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla ogoun w Polecany brewkit na Christmas Ale?   
    Weź pod uwagę opcję pośrednią - warzenie z ekstraktów z ewentualnym częściowym zacieraniem (nie zawsze konieczne). W tym celu w zupełności wystarczy garnek 10l z marketu. Sklepy dla piwowarów domowych mają bogaty asortyment zestawów z ekstraktów z załączoną instrukcją krok po kroku. Tym sposobem nadal nie potrzebujesz sprzętu i miejsca koniecznego do zacierania, ale znacząco rozszerzasz możliwości i różnorodność stylów.
  3. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Kaniutek w Robienie piwa z brewkitu - moje pytania i dobrne problemy   
    1. Moze stac i miesiac nic mu nie bedzie
    2. Tak robię. Wadą tego rozwiązanai jest, ze piwo się napowietrza i szybciej utlenia. Ale za to mamy równo rozdystrybuowany cukier w całym piwie.
    3. Ilośc cukru w butelce powinna być odpowiednia dla jej objetości.
    4. Mozesz dodac cukier. Wprawdzie jest tu na forum człowiek, który mówi, ze ktoś mówił, że ktoś słyszał, że ktoś kiedyś widział człowieka, który miał pozdawane międzygalaktyczne egzaminy na biersommaliera i umiał po smaku wyczuc, czy refermentowano piwo cukrem, czy glukozą, czy ekstraktem, ale Twoje piwa to on raczej nie będzie próbował więc nie masz się czym przejmować. Syp cukier. Popełniłes tyle błedów w tym piwie, że to na prawde nie będzie miało żadnego znaczenia, czym refermentujesz.
  4. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla korzen16 w Sprzet dla Początkującego   
    Zgadza się, ale ten tlen, który się tam dostanie działa bardzo szybko, bo dzieje się to w podwyższonej temperaturze. Nie unikamy napowietrzana na żadnym etapie, ale ja osobiście staram się go jeszcze nie zwiększać.
  5. Super!
    Muchor otrzymał(a) reputację od Suchejroo w Sprzet dla Początkującego   
    Ja jeszcze dodatkowo podstawiam garnek i zlewam wrzątkiem z czajnika. Póki co, działa.

    Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka

  6. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Rafał z Łodzi w Sprzet dla Początkującego   
    Ja juz wszystko mam zamowione tylko gar musze kupic w tym tygodniu i w weekend pierwsze gotowanie
     
    Dziekuje wszystkim za pomoc w tym pierwszym etapie.
    Na pewno jeszcze nie o jedna głupote zapytam hehe
     
    Pozdrawiam 
  7. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Suchejroo w Sprzet dla Początkującego   
    Ja kranik owijam folią spożywczą, a przed jakimkolwiek użyciem spryskuje cały w środku i na zewnątrz desprejem. Pytam własnie jaki sposób używają inni by mieć pogląd
  8. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla korzen16 w Ciekawe aukcje na allegro.   
    Nierdzewna "30" dobrej cenie
  9. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Ravage Trzy Baryłki w Robienie piwa z brewkitu - moje pytania i dobrne problemy   
    Do rozlewu to ja sobie jeszcze poczekam
  10. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Kaniutek w Marzę o takim piwie....   
    To piwo istnieje tylko w Twoich wspomnieniach. Jak zrobisz kilka warek w poszukiwaniu tego smaku, zapomnisz o nim i będziesz szukał innego. Piwo zrobione w domu smakuje inaczej niz wszystkie, które dotąd piłeś i to będzie ten smak, za którym zatęsknisz. 
    Nie zaczynaj od lagerow. Zacznij od prostego piwa górnej fermentacji z prostym składem i niewysokim IBU. Daj mu dojrzeć zanim wypijesz. Powodzenia!
  11. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla asasyn w Sprzet dla Początkującego   
    A powiedz tak szczerzę, czy za każdym razem odkręcasz kranik z wiadra do wyczyszczenia go ? (proces fermentacji) Czy tylko dezynfekujesz cale wiadro "razem" z kranikiem.  Ja byłem wczesnej zwolennikiem wiader z kranikiem, ale jak zobaczyłem ile tego siedzi pod śrubą dokręcająca na gwincie to teraz używam tylko do zlania na cichą i zarazem do butelkowania (cukier sypię do każdej butelki)
     
    Dobrze by było mieć jakieś dwa gary, jeden do wody wysładzania, a drugi do warzenia. Ja na początku miałem tylko emalie 30l i powiem prawdą, że wysładzanie to była jakaś masakra na dwa mniejsze gary. A teraz mam "nierdzewienie" 50l  i jest ok. Pierwszą partię wysłodzin do razu już grzeję na taborecie, a woda do wysładzania czeka gorąca w emali.
     
    Chłodnice to kup zwykłą albo karbowaną jak chcesz, a wymiennik ciepła kup sobie jak temat wkręci Ci się bardziej.
     
    Nie tyle co sprzęt jest ważny co bardziej wiedza. Drożdże, fermentacja... Poszperaj trochę w "wiki", Alchemia Podcast, Czesław Dziełak są filmiki na jakim sprzęcie robi.
  12. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla INTseed w Marzę o takim piwie....   
    Nie uzyskasz. To nie tylko smak, ale twoja młodość i miejsce w którym piłeś.
  13. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla korzen16 w Sprzet dla Początkującego   
    Oba są dobre. Przy małych warkach (do 20L) skuteczniejsza jest rura karbowana - działa równie szybko i oszczędnie
  14. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla dirk gently w Marzę o takim piwie....   
    Zapach marihuany (tzw. skunks) to wada piwa wywołana fotolizą chmielu.
    Zachwyt produktami typu heineken czy carlsberg pozostawię bez komentarza.
  15. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla gorek007 w Sprzet dla Początkującego   
    Może i rozbije grudki szybciej, ale napowietrzy zacier, którego nie powinien napowietrzać, wiec lepiej zostać przy łyżce.
     
    A co do samego wpisu to koledzy buk0 i Kaniutek bardzo dobrze się wypowiedzieli. Co do filtracji to zamiast sitka z ikei może być sracz wężyk (jak poczytasz to będziesz wiedział o co chodzi).
     
    Najbardziej polecałbym filmy na YT, sam się na nich uczyłem. Kanały które wymienił buk0 są ogólnie o piwie, ale najwięcej rad dla początkującego piwowara, jak zacząć etc. znajdziesz na kanale Tomasza Kopyry, jak już zaczerpniesz podstawowej wiedzy, to możesz sięgnąć po kanały browar Gdynia, Piwna Planeta, Ares czy browar Lichtus tam też piwowarzy starają się pokazać procesy z jakimi zmagają się domowi piwowarzy. Wspomniany również wyżej Bartek Filipiuk prowadzi kanał na którym można zaczerpnąć sporo wiedzy z jego własnych doświadczeń, ale to jak już będziesz "coś wiedział" na temat warzenia.
     
    Ja na początek polecam kupić zestaw startowy do robienia piwa, który znajdziesz w każdym sklepie z artykułami dla piwowarów domowych, a garnek o pojemności około 35l pożyczyć od babci (powinna mieć - jak nie to kupić). No i w zależności od ambicji, albo zacząć od brewkitu, później piwo z ekstraktu i wtedy próbować z zacieraniem, albo od razu rzucić się na głęboką wodę i zacierać.
     
    Życzę wielu udanych warek i cierpliwości przy pierwszej!
  16. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Kaniutek w Sprzet dla Początkującego   
    Kolego kup nastepujaco:
    - garnek emaliowany co najmniej 30l za cca 120 pln - im większy tym lepiej
    - 2 fermentory przezroczyste bez kranikow, z rurka fermentacyjna ( np. w alepiwo.pl za cca  25-27 pln/szt) = cca. 54 pln
    - 1 fermentor z kranikiem jako kadz filtracyjna i wiadro do rozlewu piwa = cca 40 pln.
    - sitko ikea do wysładzania w kadzi fermentacyjnej = cca. 14 pln
    - wezyk i rurke z zaworkiem grawitacyjnym do rozlewu - cca 15 pln
    - kapslownice Eterna za cca 40 pln.
    - elektroniczny termometr tablicowy 12 pln
    - chłodnicę wymontowana z wymienników ciepla - pojawiaja sie na forum co jakis czas w cenie 50-80 pln
    - weze i zlaczki ogrodowe do chlodnicy - cca 30 pln.
    - refraktometr z chin za cca 35 pln
    Masz zestaw do warzenia piwa za cca 425 pln.
     
    Z kuchni wez:
    - drewniana lyzke, albo cedzak, albo lopatke do miesa - cokolwiek do mieszania zacieru
    - rondel do przekladania zacieru z garnka do kadzi filtracyjnej
    - wage do odmierzania cukru do refermentacji.
     
    Uzbieraj butelek, kup kapsle, kilogram NaOH do dezynfekcji, kilogram Nadweglanu sodu do dezynfekcji, slody, chmiel, drożdże suche.
     
    I wystarczy na początek.
     
    W międzyczasie czytaj Wiki, i jeszcze raz, i jeszcze raz. A jak ci sie znudzi, to forum, i jeszcze raz, i jeszcze raz.
  17. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla buk0 w Sprzet dla Początkującego   
    Ale to jest bardzo dobra rada, sam bym ją dał z głębi serca   Dodatkowo na youtube jest kilka kanałów, gdzie znajdziesz informacje i przebieg samego zacierania od A do Z: Browar Gdynia, Bartek Filipiuk, Piwna Planeta, Jakub Gryz, Tomasz Kopyra z blogu Blog Kopyra Kom . Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "warzenie piwa dla początkujących". Materiałów jest cała masa, a trzeba sobie przyswoić proces przed podjęciem decyzji wydania tych kilkuset zł na podstawowy zestaw, żeby później mieć jakieś pojęcie co robić podczas zacierania tej pierwszej warki. A uwierz mi te 400-500 zł które zdecydujesz się wydać na początek będzie tylko wierzchołkiem góry lodowej  
  18. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Jarzyn_waleczny w Sprzet dla Początkującego   
    Nie chce wyjść na złośliwego wuja, ale zacząłbym od poczytania wiki.piwo.org.
  19. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Kochan w Kocioł warzelny - jaki?   
    Dobra kupiłem hopfengott powystawowy za 800  Jak dojdzie do soboty to jadę z AIPA.
  20. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla burczas w Kocioł warzelny - jaki?   
    Jak Ci się nie spieszy to szukaj okazji. Mam Coobre CB3 . A udało mi sie kupić zdekompletowany Klarstain 50 L.
    Taki kocioł  Brak elektroniki i kilku rurek zaworów i pompki . Ale grzałki działają, resztę dopasuję i planuję wsadzić sterownik od Malinowego. Jak złoże tą 50-tkę to CB3 pójdzie pod młotek
  21. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Kochan w Kocioł warzelny - jaki?   
    Witajcie, czytam sporo o kotłach i w sumie już mam mętlik postanowiłem przesiąść się na "automat" bo warzenie w kuchni nie należy do najłatwiejszych w moim przypadku. Marudzenie drugiej połówki, zajęta w sumie cała płyta indukcyjna, bałagan itp. 
    Zastanawiam się w sumie nad najtańszym rozwiązaniem np. klarstein beerfest poniżej 1000 w sumie kocioł do pasteryzownia typu Lidl z filtrem i kranem. Warki raczej nieduże 15l.
    Doradzcie coś proszę co będzie mogło służyć dłuższy czas, usprawni pracę i nie będzie wymagało jakiś mega ingerencji w sprzęt. Czy ten kocioł w cenie 600zl to opcja którą warto rozważyć?
  22. Super!
    Muchor otrzymał(a) reputację od majlosz w INFEKCJE   
    No okay, jeżeli uważasz, że te czynności kolegi są niewystarczające, to napisz o jakie dodatkowe byś uzupełnił. Bo sens tego forum zawiera się we wzajemnej pomocy i dzieleniu doświadczeniami - a nie na dowartościowaniu się kosztem innych.

    Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka


  23. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla Pierre Celis w Belgia: ser, piwo i czekolada   
    Belgia to ciekawy kraj. Choć pod względem powierzchni jest niewielki, to pomieściły się na nim dwa narody: Flamandów i Walończyków. Słynie ze swej kultury kulinarnej, która jest rozmaita w różnych regionach. A jednak zgrabnie łączy się w całość: w Zjednoczone Królestwo. Belgijskie frytki z majonezem, omułki czy tradycyjne gofry to tylko wierzchołek kulinarnej góry lodowej. Choć raczej należałoby napisać: góry pyszności. Oto krótki przewodnik po Królestwie Belgii. Czego koniecznie trzeba spróbować?
    Ser
    Z serami kojarzy się głównie Francję lub Holandię. Tymczasem także w Belgii czają się niesamowite mleczne produkty. Ser jest niezbędnym składnikiem obecnym w każdej kuchni Królestwa. Sery spożywa się często jako przekąskę, w charakterze deski z owocami i orzechami. Je się je też na gorąco, pieczone, oraz stosuje w rozmaitych daniach.
    Gatunków, odmian, typów i podtypów sera jest niezmierzona ilość. Owcze, krowie i kozie, o najrozmaitszych kształtach, konsystencji i smakach. Oraz, nie zapominajmy, zapachach. Najbardziej znane są belgijskie sery maziowe, z „aromatycznym” Limburgerem na czele. Warto poznać Romadura, który co prawda jest nieco śliski z powodu pleśni bytujących na skórce. Popularnością cieszy się wyrazisty Herve, formowany w charakterystyczne sześciany. Na szczególną jednak uwagę zasługuje Maroilles, zwany też, nie bez przyczyny, „śmierdzielem z Lille”. Smakosze tego sera oddzielnie jadają skórkę i oddzielnie wnętrze. Coś w sam dla zaawansowanych fanów sera! Oraz poszukiwaczy ekstremalnych przeżyć!
    Fanów piwa, o którym więcej za chwilę, powinny zainteresować sery od Trapistów, z Chimay czy Orvala. Zakonne pochodzenie nie jest niczym szczególnym w Belgii – wiele serów może pochwalić się takimi właśnie korzeniami.
    Mała ciekawostka. Serów w Belgii nie przechowuje się w lodówce, lecz w temperaturze pokojowej. A wręcz w pokoju, pod specjalnym kloszem. Przez co mają one możliwość oddawania pełni swych aromatów: głównie do owego pokoju, w którym się znajdują. Bywa nieco ekstremalnie.
    Piwo
    O belgijskim piwie napisano już niejedną książkę. I wiele jeszcze powstanie, bo temat jest doprawdy niezwykły. Belgia jest ewenementem na piwnej mapie świata. Nigdzie nie ma tak wielu browarów, które warzą tak rozmaite i niespotykane piwa. Oczywiście, obecnie piwni rzemieślnicy warzą bardzo różnorodne piwa. Jednak Belgia ma tę autentyczność zakotwiczoną wieki wstecz, z niepowtarzalnymi technikami, które stosuje się w browarach innych, niż wszystkie.
    Jest tego tyle, że wszystkiego nie sposób wymienić. Największe wrażenie zazwyczaj robią piwa spontanicznej fermentacji. Czyli takie, do których nie dodaje się drożdży. Jednym z nich są kwaśne lambiki. Blendowane są z kilkuletnich warek. Do niektórych dodaje się owoce, na przykład gorzkie wiśnie do krieka. Lambiki są doceniane. Limitowane serie, czy długo leżakowane wersje potrafią osiągać wysokie ceny. Zupełnie innym piwem spontanicznej fermentacji są czerwone flandersy o wyraźnie kwaśnym, nawet niekiedy nieco octowym smaku.
    Belgowie kochają także piwa mocne. Ich wybór jest doprawdy imponujący. Zarówno tradycyjne triple o przyprawowym smaku, zdradliwe jasne piwa „diabelskie”, które od pilsów różni wyłącznie zawartość alkoholu. Są oczywiście i ciemne piwa, których zawartość alkoholu nierzadko dobija do 12%. Na przeciwległym końcu skali są piwa orzeźwiające. Witbiery, czyli lekkie piwa pszeniczne z posmakiem kolendry i cytrusów na finiszu. A także wiejskie saisony o mocnym rustykalnym charakterze.
    W Belgii kwitnie tradycja piw klasztornych. Część z nich warzona jest w samych klasztorach przez mnichów i sygnowane są znakiem autentyczności Trapistów (więcej o piwach Trapistów w tym artykule).
    Bogactwo piwnego świata w Belgii jest doprawdy zadziwiające. Żaden fan piwa nie może przejść wobec niego obojętne. Nic więc dziwnego, że znajomość piw belgijskich to „must know” każdego birgika.
    Czekolada
    Belgię określa się niekiedy Królestwem Czekolady. I nie jest to określenie na wyrost. Podczas zwiedzania miast można odnieść wrażenie, że gospodarka kraju opiera się na czekoladzie. Dziesiątki sklepów i manufaktur zachęca do zajrzenia do wnętrz założonych czekoladą pod sam sufit. Kuszą turystów najróżniejszymi pralinkami, tabliczkami czekolady, czekoladowymi pomnikami – od ilości rodzajów, kolorów i smaków można dostać oczopląsu. Czekoladowe wyroby mają każdy kształt, jaki można sobie wyobrazić. Od czekoladowych samochodów po całe zestawy czekoladowych narzędzi (młotek, klucze, śrubokręty, śruby), a nawet kształty obsceniczne.
    Za popularnością czekolady kryje się mroczna historia, której mieszkańcy Królestwa wolą raczej nie pamiętać. Transporty najwyższej jakości ziaren kakaowca przez lata przybywały do Belgii prosto z Konga. Państwo to, przewrotne zwane wówczas Wolnym Państwem Kongo, było niepodzielną własnością belgijskiego króla, Leopolda II. W kolonii dokonywano nie tylko rabunkowego pozyskiwania kauczuki, kości słoniowej, kakao i wszelkich innych możliwych dóbr, które były cokolwiek warte. Ale także bestialski wyzysk mieszkańców. Rodowici mieszkańcy stawali się niewolnikami bez żadnych praw. Panowały tam jedne z najbardziej nieludzkich warunków skrajnego okrucieństwa i wyzysku jakie można sobie wyobrazić. To o Kongo Belgijskim pisał Joseph Conrad jako o jądrze ciemności. Uważa się, że za czasów panowania Leopolda II w Kongo zamordowano od kilku do kilkunastu milionów ludzi. Nic dziwnego, że Belgowie niechętnie wspominają swojego byłego władcę.
    Niech jednak ta ponura karta historii nie zepsuje nam smaku czekolady. Dziś już o okrucieństwie nie ma mowy, a maczety poszły w Belgii w odstawkę. Dziś kakao do czekolady pozyskuje się w sposób zdecydowanie bardziej humanitarny.
    Czekolada belgijska uważana jest za jedną z najlepszych na świecie. A mistrzowie cukiernictwa wznoszą się tu na wyżyny swoich możliwości. Czekolada belgijska jest gładka niczym jedwab, rozpływa się w ustach i smakuje po prostu bosko. Pachnie słodko i delikatnie; nie ma tu miejsca na żadne agresywne nuty przypalonego ziarna. Znak AMBAO na etykiecie gwarantuje, że ma się do czynienia z prawdziwą belgijską czekoladą, która powstała wyłącznie z ziaren kakaowca. Taki produkt nie zawiera domieszek innych tłuszczów – a jest to popularny sposób fałszowania czekolady.
    Opowiadając o belgijskiej czekoladzie należy także wspomnieć osobę Jeana Neuhausa. To on na początku XX wieku wymyślił pralinki, czyli nadziewane masą czekoladki. Dziś pralinki to najpopularniejszy prezent w Belgii (na świecie zapewne też plasuje się wysoko). A sklepy z nazwą Neuhaus nadal można spotkać na ulicach belgijskich miast.
    Wymienione powyżej produkty to bez wątpienia wspaniałe dziedzictwo Królestwa. Belgia, mimo swojego niewielkiego obszaru jest niezwykle bogata w tradycje kulinarne. Każdy, nawet najmniejszy region ma swoje własne, niepowtarzalne produkty. Warto je poznać bliżej.
    Zdjęcie: Andrzej Bochenek
    The post Belgia: ser, piwo i czekolada appeared first on Kraftmagia.
    Przeczytaj cały wpis
  24. Super!
    Muchor przyznał(a) reputację dla quadi w Kociołek elektryczny lub palnik elektryczny + garnek   
    Ja swojego (dokladnie takiego V2) kupilem za 129zl czy 139zl - już nie pamiętam zbyt dokładnie, ale było to coś w tych okolicach. Pamiętam że cena jeszcze nieco po moim zakupie spadła, ale nie nastawiaj się na to zbytnio. Wszyscy wiemy jaką popularnością cieszy się ten sprzęt.
    Z modyfikacji które poczyniłem to: wymiana tego plastikowego zaworu spustowego na normalny 1/2" ze stali nierdzewnej, 'ominięcie' zabezpieczenia przed przegrzaniem, dołożenie mieszadła z silnikiem od wycieraczek, dołożenie rezystora do czujnika temp (NTC) żeby móc osiągnać wrzenie. Zamierzam jeszcze przenieść czujnik temperatury ten co jest w dnie (bo to nie jest optymalne miejsce z uwagi na bliskość grzałek) w inne miejsce.
  25. Super!
    Muchor otrzymał(a) reputację od ogoun w INFEKCJE   
    No okay, jeżeli uważasz, że te czynności kolegi są niewystarczające, to napisz o jakie dodatkowe byś uzupełnił. Bo sens tego forum zawiera się we wzajemnej pomocy i dzieleniu doświadczeniami - a nie na dowartościowaniu się kosztem innych.

    Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.