Skocz do zawartości

WojtekGaaD

Members
  • Postów

    284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez WojtekGaaD

  1. 4 minuty temu, jc1234 napisał:

     Albo jestem głupi jak cep ( i najprawdopodobniej tak jest ) albo czegoś tu nie rozumiem. Kolega waży swoje pierwsze piwo. Wynika z tego że doświadczenia Ci brak a chcesz ważyć jakiegoś "dziwoląga". Znasz swój sprzęt ? Wiesz jak utrzymać temperaturę ? Kiedy wyłączyć grzania a kiedy włączyć ? Czy lepiej ważyć 20 l czy 10L ? Jak wygląda burzliwa fermentacja i kiedy się kończy ?  Moje pierwsze 6 warek to było proste polskie jasne. Dwa słody, dwa chmiele, drożdże z paczki. Ważyłem te 6 sztuk i próbowałem. I tak kombinowałem aby 4,5,6 były identyczne. Jak uzbierałem trochę doświadczenia uzupełniłem sprzęt tak  że teraz  mogę ważyć to co będę chciał. Zadałeś pytanie i otrzymałeś  odpowiedzi które nie wiele Ci pomogą w tej pierwszej warce. Ale co ja tam wiem.


    Ale wagę to kolega ma wypasioną ?

  2. A jak odczucia dotyczące oleistości tego Roggena? Bo tego żyta w przepisie sporo jednak było. Powoli kończy mi się fermentacja i już przy filtracji nie ukrywam powolnej gęste to było jak oliwa. Teraz też ewidentnie konsystencja oleju. Po nagazowaniu coś się poprawia? Bo zaczynam się obawiać, że po schłodzeniu będę go musiał w salaterkach i z łyżeczkami jak kisiel serwować. ?

  3. Wg mnie dobrze aby w wodzie był bliżej zera np ok. 10 stopni - ja mam wyważony na ok. 7 stopni. W brzeczce ~12 P kąt ok. 28 stopni. Wrzuć do warki i sprawdź jak będzie w miarę dobrze mierzył to po co kombinować to nie jest przecież przyrząd pomiarowy tylko wskaźnik do przebiegu fermentacji pomiar robisz spławikiem lub refraktometrem.

  4. Przyznam się szczerze, że nie montowałem koszyków w swoich spindlach. Akumulatorki miałem z używanej baterii z uszkodzonego laptopa. Ponieważ są łączone na blaszki, które bez problemu można lutować to wlutowałem aku bezpośrednio na płytki. Są o mniejszej pojemności niż nowe kupne ale testowałem i przy wysyłaniu danych co 5 minut i działaniu przez 2 -3 tygodnie nigdy nie wydoiłem baterii. Wystarczy zatem spokojnie na warkę albo i kilka przy wysyłce danych np. co 60 minut i wyłączeniu spindla czyli postawieniu na nakrętce. Z reguły i tak jak zaczynam warzyć podłączam pod ładowarkę.

  5. 58 minut temu, jac007 napisał:

    Ja już u tych oszustów nie kupuję.

     

    Dlaczego nazywasz ich oszustami? Słód dostałeś nie miał więcej niż 2 lata zapakowany był w worek z wewnętrzną foliową warstwą - w którym momencie zostałeś oszukany? Kupując w sklepach po 5 czy nawet 10 kg nie masz zielonego pojęcia jak stary jest ten słód i jak długo przeleżał w otwartym opakowaniu - w błogiej nieświadomości jesteś szczęśliwszy? Gdybyś tego słodu nie dostał a zapłacił lub w workach był piasek to owszem można takiego sprzedawcę nazwać oszustem w tym przypadku jednak wydaje mi się, że to spore nadużycie.

  6. 5 minut temu, waldi1 napisał:

    tylko sklep ma ten sam adres co słodownia więc wniosek nasuwa się taki że to słodownia śrutuje a nie jakiś tam sklep lub jest to sklep firmowy przy słodowni. Zresztą nie ważne kto sprzedaje a kto śrutuje. Ja nie mam osobiście możliwości ześrutowania samemu sobie a kupować śrutownik mi się nie opłaca. Zawsze kupowałem ześrutowane i nigdy nie miałem problemu jak z tym słodem. Na koniec załączam zdjecia tego słodu. Ta łuska nie jest oddzielona od ziarna i widać to wyraźnie.

     

    Uparłeś się kolego. To że adres jest ten sam to nie znaczy, że jest to sklep firmowy i nie jest bo ta słodownia nie sprzedaje detalicznie i nie śrutuje słodu to typowy duży zakład produkujący raczej wyłącznie dla dużych browarów. Zatem wniosek absolutnie błędny. Sklep mieści się obok słodowni i sprzedaje również drożdże i chmiel a takiego asortymentu to słodownie raczej nie oferują. Z tego co czytałem w podanych wyżej wątkach koledzy z forum kupowali bezpośrednio ze słodowni ale całe worki i trzeba się było wcześniej umawiać, zamawiać itp - historia sprzed kilku może nawet więcej lat. A jak chcesz mieć dobrze ześrutowany słód zainwestuj w śrutownik lub gniotownik sam wtedy zadecydujesz o grubości śrutowaniai poczujesz zapach śrutowanego słodu, który ja osobiście bardzo lubię. ?

  7. Nie wiem skąd słody ma sprzedawca z allegro. Z pewnością jego sklep mieści się przy samej słodowni - jest to jedyny stacjonarny sklep w Bydgoszczy i swego czasu kupiłem w nim jakieś drożdże i chmiel będąc w okolicy. Praktycznie odbierałem towar prawie przy bramie wjazdowej słodowni zatem logiczne byłoby stwierdzenie, że handluje słodami z tejże przetwórni przynajmniej tym podstawowym. Słód jak wspominałem miałem ponad 2 lata wstecz z pewnością transporty były ładowane też w Bydgoszczy w Fordonie takie drobne po kilkadziesiąt ton luzem na specjalnych naczepach do zboża. Sam towar zatem może być ten sam a czym i jak śrutuje sklep to już rzecz wtórna.

  8. Normalna porównywalna ze słodami z Gdańska. Po awarii bazy Brewtargeta z którego już nie korzystam nie sprawdzę dokładnie ale przechodząc na Malteurop nie zauważyłem jakiegoś skoku wydajności za to brzeczka ze słodu z Bydgoszczy była dużo bardziej klarowna i jakby mniejszy czy fajniejszy  przełom w czasie gotowania i raczej mniej osadów białkowych po gotowaniu. Ale był to typowy słód, który trafiał do browarów w całym kraju i nie był raczej pakowany w woreczki ...

  9. Ja co nieco uwarzyłem ze słodu z Bydgoszczy ale nie kupowałem od sprzedawcy z allegro miałem inne źródło trochę niestabilne i już się skończyło. To są słody z Bydgoszczy jest to duża słodownia i działająca. Miałem towar co jechał do browarów i jakość była ok. Śrutowalem sam. Wadą był fakt, że jak się teraz dowiedziałem pilzneński i pale ale to jeden i ten sam słód dlatego barwa pierwszej warki zawsze była niewiadomą z reguły bliżej było do pale niż do pilsa. Zapachów czy innych posmaków nie wyczułem ale nie jestem sensorykiem wypijam raczej to co uwarzę. Razem przerobiłem prawie 100 kg tego słodu ze dwa lata temu i nie narzekałem tym bardziej że dostawałem to gratis za kilka piwek z reguły. Wtedy jeszcze zacierałem w zwykłym garze więc śrutowałem dosyć drobno na zwykłym śrutowniku.

  10. Bez DSa u mnie nie ruszył jak składałem pierwszego spindla chciałem sprawdzić bez DSa i nie wystartował. Bez żyroskopu nie sprawdzałem. Na D1 Mini składałem dwa spindle i teraz 2 brewpiles dodatkowo kilkanaście sterowników do rolet oprócz słabego zasięgu żadnych problemów zarówno na testowych z alledrogo jak i z aliexpress nie było.

  11. Też przemieliłem sporo D1 Mini i raczej nie sprawiały problemów dla mnie jedyny ich mankament to słaby zasięg ale wiadomo, że na wbudowanej antence tak być musi. Już wyżej koledzy napisali - spindel nie wystartuje poprawnie i nie uruchomi się w trybie AP jeśli podczas startu nie wykryje wszystkich urządzeń czyli żyroskopu i DSa. W połączeniach szukałbym problemu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.