ale co znaczy wyrównujesz ciśnienie? Jak podniosę ciśnienie na regulatorze to ono się wyrówna w kilka sekund bo zacznie podawać do kega. Wszędzie piszą, że na regulatorze musi być wyższe lub równe ciśnienie niż w kegu alee jak to zrobić? W sensie równe to jasne, ale jak podniosę na regulatorze to tym samym podniesie się w kegu i się wyrówna więc wyższe będzie tylko przez chwilę.
Dodatkowo czy zakładając, że rozpuszczę co2 w kegu i będę keg utrzymywał w stałej temperaturze to czy co2 się będzie ulatniało? Pytam dlatego, że zastanawiam się nad tym czy takie coś zadziała?
Po pierwsze wiem już, że by piwo się nie pieniło należy między innymi wyszynk prowadzić w co najmniej takim ciśnieniu jakie panuje w kegu.
1. Zlewam piwo
2. Podłączam co2 do nagazowania zgodnie z kalkulatorem powiedzmy w 10°C
3. Po tygodniu zakładam, że piwo złapało odpowiedni gaz w zależności od stopnia nagazowania.
4. Zmniejszam ciśnienie w kegu i tym samym ciśnienie na regulatorze.
Zakładam, że przy mniejszym ciśnieniu niż tym, które było w trakcie nagazowania piwo nie będzie mi się dogazowywać ale czy to mniejsze ciśnienie będzie powodowało odgazowanie?
Oczywiście całość zakładam, cały czas w stałem temperaturze.
Alternatywnie jak rozumiem by nie bawić się w ciągłe odkręcanie i zakręcanie butli mogę ustawić na regulatorze wyższe ciśnienie do wyszynku a za regulatorem zrobić sobie jakiś zawór do odcięcia i tym samym jak chcę prowadzić wyszynk odkręcam zawór i ciśnienie mi podskakuje a po skończonym zamykam zawór i upuszczam ciśnienie by spadło ale nie aż o tyle ile w moim pierwszym pomyśle.