Skocz do zawartości

ciezkicoswybrac

Members
  • Postów

    444
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez ciezkicoswybrac

  1. 2 godziny temu, Alien844 napisał(a):

    Przy zastosowaniu wiadra z wodą plus zamrożone pet-y i pompka może uda się zejść do 17°C.

    Dzięki za info.

    Stojąca woda to słabe środowisko pod względem sterylności, więc zostałbym przy petach z lodem. Przy tym stylu raczej nie powinno być tragedii jak Ci ucieknie temperatura o te 1-2 stopnie, ale jak się uda utrzymać 17'C to będzie idealnie. 

     

    Temperaturę początku fermentacji zawsze podaje się jako temperaturę zadania drożdży. Unikaj sytuacji, w której zadajesz drożdże w np. 20'C, a startujesz w 16'C.

  2. Sprawdziłeś BLG przed dodaniem chmielu? Czasami występuje zjawisko tzw. hop creep, które powoduje, że enzymy zawarte w chmielu potrafią rozłożyć cukry resztkowe, przez co fermentacja startuje ponownie. W jednej warce Black IPA miałem właśnie taką sytuację, gdzie przed wrzuceniem chmielu na zimno balingometr wskazywał 5 BLG, a po 7 dniach w fermentorze dofermentowało do 3 BLG, mimo że fermentacja była prowadzona książkowo. 

     

    Poza tym, dorzucenie chmielu działa trochę jak mentos w coca coli - CO2 zaczyna uciekać z piwa, stąd też pojawia się ruch w rurce. Bez pomiarów BLG będzie ciężko określić czy to fermentacja, czy tylko uciekające CO2. 

  3. 14 minut temu, Krzywonos Jerzy napisał(a):

    Kurde tak szybko się utleniło. 4tyg fermentacji + 10dni w butelkach i już takie utlenienie? :(

    Dużo nie trzeba, pewnie po kilku dniach w butelkach było już błoto.

    15 minut temu, Krzywonos Jerzy napisał(a):

    Piwo przelewałem na cichą

    No i tu już masz pierwszy powód. Przy takim stylu, nie mając środków do beztlenowego transferu, kompletnie odpuściłbym jakiekolwiek przelewanie. 

     

    16 minut temu, Krzywonos Jerzy napisał(a):

    Przed samym rozlewem czy może już na cichej?

    Odpuść cichą. Ja dodaję roztwór strzykawką do każdej butelki. Przy rozlewie NEIPA trzymam się tych 2 źródeł:

    http://secretlevelbrewing.com/how-to-bottle-new-england-ipa.html

    https://old.reddit.com/r/Homebrewing/comments/d0c6hn/actually_you_can_bottle_neipas_at_home_or_how_i/

    Do tego witamina C do każdej butelki. Mam już na koncie kilka warek w tym stylu, które po 3-4 miesiącach w butelkach nadal były jasne i chmielowe. 

  4. Poczytaj o kociołkach automatycznych. Najtańsze używki bez pompy zaczynają się ~700zł, z pompą ~1000-1500zł, nówki koło 2000-4500zł. 

     

    Edit: nie doczytałem, że chodzi o esktrakty. Ekstrakt jesteś w stanie zrobić nawet na 7-12l garnku, jedynie chmielenie może być mniej wydajne. Zagotowujesz zawartość puchy w 10l wody, chmielisz, a później uzupełniasz wodą w fermentorze. 

  5. Jak robiłem babskie piwo dla żony, to zrobiłem coś w stylu deski degustacyjnej. Odlałem 500 ml do 5 szklanek, do każdej dosypałem inną ilość ksylitolu i dałem do spróbowania. Wybrała oczywiście najsłodszą, więc na 20l poszło 1kg ksylitolu, co daje prawie 25g na butelkę. Ciężko powiedzieć jak teraz smakuje Twoje piwo i jakie są preferencje małżonki, więc polecam użyć mojego sposobu. 

  6. 7 godzin temu, kaktusr napisał(a):

    Cześć, kończę właśnie burzliwą NEDIPA/ Hazy Ipa w instrukcji było dodanie 50g chmielu w pierwszych 24h burzliwej co uczyniłem. Myślałem czy by nie odzyskać droźdży z tej warki tylko pytanie czy warto i jak ewentualnie oddzielić teraz resztki chmielu z drożdżaków.

    NEIPA jest skrajnie podatna na utlenienie, więc ja odpuściłbym jakiekolwiek przelewanie. 

  7. 1 godzinę temu, lukasz.b napisał(a):

    Są zbyt jasne,

    To raczej nie wada, zależy jak patrzeć na konkretny styl.
     

    1 godzinę temu, lukasz.b napisał(a):

    brzydko się utleniają

    Musisz popracować nad rozlewem. Unikaj przelewania na cichą (przynajmniej do czasu gdy opanujesz cały proces), do rozlewu obowiązkowo zaworek grawitacyjny. Możesz dodać roztwór witaminy C / kwasu askorbinowego przed butelkowaniem. Dawkowanie ~2mg na 20L piwa.
     

    1 godzinę temu, lukasz.b napisał(a):

    i/lub są zbyt kwaskowe

    Kwaśność może wynikać z ciemnych słodów, ale jak robisz jasne piwa, to zdecydowanie poszedłbym w kierunku higieny całego procesu, bo najprawdopodobniej masz jakąś infekcję w sprzęcie.
     

     

    1 godzinę temu, lukasz.b napisał(a):

    chyba za bardzo idę w wytrawność, ale z drugiej strony zależy mi żeby nie było słodkie..

    To można skorygować odpowiednim zasypem, temperaturami zacierania i szczepem drożdży. Bez konkretnego info o warce ciężko wróżyć z fusów.

  8. 1 minutę temu, LewySierpowy napisał(a):

    Ja noszę się z zamiarem wkładania fermentatora do skrzyni z OSB ze styropianem i używania chłodnicy zanurzeniowej z nierdzewki podłączanej przez dekiel z uszczelnieniem. Mam Inkbirda 308 i by się załączał przelew ciepłej (~45C) lub zimnej (~10-12C) przez chłodnicę. Wodę będe wyjściow łapał do mausera. Mam dwie pompki do wody z elektrozaworami więc będę miał trójnik i albo leci ciepła albo zimna. Chłodnicę i samą sondę podłącze przez 3 otwory z korkami silikonowymi.

    Jest sens to robić?

    Imo za dużo kombinowania, kiedy wystarczy zwykła mała lodówka+coś do grzania podłączone pod inkbirda. Mycie tego wszystkiego i utrzymanie sterylności wydaje się być problematyczne przy takim rozwiązaniu. 

  9. Godzinę temu, ATP napisał(a):

    Warka #210 - warzone 17.02.2023
    Polish Hazy IPA

    I jak wrażenia? Mam gdzieś z tyłu głowy zrobienie właśnie NEIPA na polskich chmielach, ale na razie nie wiem czego szukać. Myślałem o SH na którejś z nowych odmian, ale chętnie poczytam jak Twoje wyszło. 

  10. 48 minut temu, g_berger napisał:

    ja kalibrowałem swój zwykłą wodą o temp pokojowej i się skalibrował nieźle czyli mniej więcej pokazuje to samo co spławik

    Faktycznie. Skalibrowałem go letnią wodą z kranu i odchył względem spławika wynosi jakieś 0,5 blg (już po przeliczeniu bx do blg), więc nie ma tragedii. I tak używam go tylko przy zacieraniu i gotowaniu, więc nie przeszkadza mi taki błąd pomiarowy. 

  11. Mam być może głupie pytanie, więc lepiej zadać je w tym wątku. Kupiłem refraktometr z aliexpress, ale niestety jest mocno nieskalibrowany. Przykład: 2 spławiki pokazują 10 BLG, refraktometr 14 brix. W zestawie był mały śrubokręt, a sam refraktometr ma śrubkę do kalibracji. Czy wystarczyłoby np. zrobić roztwór wody z cukrem 10 brix, a następnie skalibrować go pod ten odczyt? Na necie widziałem, że istnieją jakieś olejki do kalibracji refraktometru, ale wydaje mi się, że roztwór cukru też powinien dać radę. 

     

    PS: tak, mówię o pomiarze brzeczki bez alkoholu :)

  12. 5 minut temu, Reters napisał:

    Widzisz. Ilu ludzi tylko różnych sugestii. Ja znów mam dostęp do wody źródlanej z ujęcia głębinowego. W moich okolicach od lat uznawana za świetną wodę. 20L jak dolewam z baniaków po 5l to dolewam ją surową. 3 piwa tak uwarzyłem i zero infekcji. Mało tego smak dzieki tej wodzie jest taki "rześki" wyrazisty. Jak mają w Norwegii dobrą wodę w kranie, ja bym się nie przejmował. Jednak to moje nastawienie:)

    Woda w źródle może być dobra, ale jak się to ma do wody stojącej w rurach, czy w głupiej słuchawce z prysznica? Łazienka nie jest wybitnie sterylnym środowiskiem. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.